Gość Iza Opublikowano 10 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Kwietnia 2015 ciągle myślę o Januszu, nie odzywa sie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Barbara Opublikowano 11 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Kwietnia 2015 Witajcie. Ja też ciągle zaglądam, czy może Janusz coś napisał. Jestem dobrej myśli i mam nadzieje ,że niedługo się odezwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zofia Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Witam Janusz się nie odzywa ma nadzieję że to tylko chwilowe kłopoty życzę mu żeby szybko doszedł do zdrowia i odezwał się a ja mam pytanie czy macie jakieś objawy padaczki takiej pooperacyjnej mnie lekarz powiedział że coś takiego może mnie spotkać i właśnie teraz dwa lata po operacji miałam dziwne drżenie rąk po chwili to ustąpiło i nie wiem co o tym myśleć Pozdrawiam serdecznie Zofia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Adam Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Witam W listopadzie miałem operacje usunięcia oponiaka i wymiarach ok 6 cm położonego w lewym płacie czołowym. Guz został został został usunięty w całości. Operacja przebiegła bez powikłań. W 6 dobie po operacji doznałem omdlenia, potem były halucynacje, które można nazwać piekłem. Trwały 4 dni. Półtora miesiąca po powrocie do domu pojawiły się u mnie silne stany lękowe przez 3 miesiące brałem afobam w małej dawce 0.25 dziennie, czasem połowę tego. Obecnie czuje się dobrze, ale tylko gdy leżę lub siedzę, gdy wstanę, boję się, że się przewróce mam złudzenie chwiania choć obiektywnie nie ma to miejsca, gdy chodzę jest z tym lepiej, od wyjścia ze szpitala nie potrafię się niczym cieszyć, choć powinienem, bo przecież uratowano mi życie. Przeżywamgfrustrację,zeże już prawie 5 miesięcy po operacji a ja czuję się słaby fizycznie chyba przez te lęki. Czy w takim okresie po operacji takfdużego guza mogę jeszcze tak się czuć? Mam 39 lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Barbara Opublikowano 20 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2015 Witam Po operacji u mnie minęło już prawie 10 miesięcy nie mam objawów padaczkowych, natomiast stany lękowe mnie bardzo męczą, niby czuje się ogólnie dobrze ale ciągle czymś się martwię i denerwuję chociaż powinnam się cieszyć tak jak Adam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martyna Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Witam, mam 26 lat, zdiagnozowano u mnie oponiaka i tętniaka. Jestem na etapie podejmowania decyzji. Lekarze nie są zgodni co do kolejności leczenia, jak też sposobu leczenia. Neurochirurg w Katowicach chce zacząć od tętniaka, który aktualnie bardziej zagraża mojemu życiu i zdrowiu, a oponiaka chce obserować i za rok zrobić badanie kontrolne. Neurochirurdzy z Warszawy zdecydowanie chcą go operować. Wyznaczyli termin za 2 tyg, jednak jeżeli się zdecyduję, termin na pewno się przesunie. Szok był tak wielki, że nie bylam w stanie podjąć decyzji od razu. Jestem przerażona, nie mam pojęcia jaka decyzja będzie dla mnie najlepsza. Podobnie jak w kilku przypadkach, o których tu czytałam, przypadek jest na pograniczu i nie ma zgodności co do sposobu leczenia, jednak lekarze w Warszawie mówią, że trzeba wyciąć zanim jest mały, bo nie wiadomo jaki będzie za rok i czy będą w stanie mi pomóc w taki sposób jak teraz. Powiedzieli też że podczas mojej wizyty na oddziale przyjrzą się tętniakowi. Jeżeli jednak nie wyrażę zgody na operację, polecają mi leczyć tętniaka w Katowicach. Skłaniam się ku operacji, jednak strach jest tak wielki, że nie potrafię myśleć racjonalnie. Idę dzisiaj na konsultacje z moim neurologiem, mam nadzieję że będzie w stanie naświetlić mi sytuację, abym mogła podjąć świadomą i właściwą decyzję (jeżeli taka istnieje). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Beata Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Witaj Martyna. Nie jest to łatwa decyzja. Napiszę ci co ja bym zrobiła. Skonsultowałabym się z trzecim dobrym neurochirurgiem i zobaczyła do ktorej opcji się skłania. Sama byłam operowana w Sosnowcu. Miałam oponiaka i mi lekarz też powiedział, że lepiej wyciąć jak jest mniejszy tym bardziej, że był w niezbyt ciekawym miejscu. W twoim wypadku dochodzi jeszcze tętniak więc trzeba dobrej decyzji co najpierw robić. Jakbyś chciała to mogę ci podać nr telefonu do 2 neurochirurgów z Sosnowca. Jeden to był ordynatorem i to on mnie tam skierował a drugi tam pracuje do dziś i operował dziewczyne właśnie ze skomplikowanym tętniakiem. Bardzo przystępny i dokładnie wytłumaczy, nawet mi rozrysował na kartce jak bedzie wyglądała moja operacja ( bo też była skomplikowana a ja jestem docielkliwa :-) Widziałam tam różne przypadki, tak jak wszyscy na tym forum pewnie, to ludzie wracali do zdrowia, pracy, normalnego życia. Pomyśl sobie, że z toba też tak będzie. Nie załamuj się choć wiem w jakim stanie jest człowiek na początku, gdy się dowiaduje. Ale uwierz, to miniei będzie dobrze :) Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iza Opublikowano 27 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2015 cześć Martyna , zrobiłabym tak jak radzi Beata. dobrzy lekarze są w Lublinie. pozdrawiam Izabela Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martyna Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Dziękuję Wam za rady i dobre słowo. Myślę, że udam się na spokojnie na trzecią konsultację, tymczasem plan jest taki aby zbadać najpierw tętniaka. Jestem zapisana na DSA w drugiej połowie maja. Trzeba sprawdzić dokładnie jaki on jest. W takie dni jak dziś, kiedy emocje trochę opadają i mam dużo pracy, mój strach jest mniejszy, nawet momentami zapominam o tym, że coś mi jest. Powraca to falami. W takich momentach potrzeba cieszyć się z miłych chwil i zbierać siły, aby lżej przejść to co potem :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Cześć Martyno Napisz proszę jakiej wielkości jest Twój oponiak i gdzie jest zlokalizowany, tętniak również. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę dużo siły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martyna Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Kwietnia 2015 Tętniak w miejscu podziału tętnicy środkowej lewej o średnicy 5mm, a guz w okolicy ciemieniowej prawej o wymiarach 12.5x11.5x9mm, szeroką podstawą stykający się z oponą twardą, z modelowaniem struktur płata ciemieniowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Nie myślałaś o gamma knife (w odniesieniu do oponiaka)? Twój oponiak jest bardzo mały. Wg mnie pilniejszy jest chyba tętniak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Martyna Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Kwietnia 2015 Tak, neurochirurg z Katowic proponuje tą metodę, jeżeli guz będzie rósł, a tymczasem skupiam się na tętniaku. Trzeba sprawdzić jaki on jest i co można z nim zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kari Opublikowano 30 Kwietnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Kwietnia 2015 No właśnie. Potem możesz zastanowić się nad gammą. U nas jest już refundowany więc możesz się zapisać do kolejki i sobie spokojnie na niego poczekać. Pozdrawiam Cię serdecznie :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Janusz Opublikowano 8 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2015 Witam i przepraszam , że się nie odzywałem . W szpitalu byłem 37 dni , bo było trochę problemów . Sama operacja trwała 7 godzin i podczas wkłucia centralnego do tętnicy obojczykowej dostało się powietrze . Po wybudzeniu bardzo mnie bolało z prawej strony pod obojczykiem , przyszedł pulmonolog kazał oddychać wolno i głęboko i ból przeszedł . W związku z tym powietrzem przedłużył mi się pobyt w szpitalu , bo bali się że powstanie odma i dawali mi leki . Później z rany zaczął wyciekać płyn mózgowo-rdzeniowy i następne leki . Kiedy miałem już wyjść , wyciek ustał to pojawił się z nosa . Zrobili tomografię i mieli mi znów otwierać głowę aby szyć oponę . Postawili na farmakologię ( do dziś pamiętam wstrętny smak jakiegoś syropu ) i pomogło . Zaskoczeniem dla mnie było to , że nie czułem żadnego bólu . Wyszedłem do domu z dolegliwościami , Na prawe oko widzę podwójnie i bardzo mnie to denerwuje , prawe ucho mam *pełne* i słabo na nie słyszę , prawa strona głowy jeszcze nie jest *moja* . Powiedzieli , że to przejdzie , trzeba czekać nawet kilka miesięcy . Jutro ma być u mnie znajoma rehabilitantka bo powiedziała , że są masaże i ćwiczenia na to oko . Kontrolę w szpitalu mam 2 czerwca . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Zofia Opublikowano 10 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 Bardzo się cieszę że wreszcie się odezwałeś Janusz jesteśmy w podobnym wieku i podobnej wielkości i umiejscowienia lokatorów mieliśmy ja miałam operacje dwa lata temu i podobne objawy po, też miałam problemy z prawem okiem wszystko wróciło do normy trochę mam problemy z zatokami bo zrobiła się mała torbiel w zatoce przy szczękowej ale mówią że to w tej chwili nie ruszać jeżdżę samochodem i prowadzę normalne życie , tak mówię ci że wszystko powoli wróci do normy ,czego ci z całego serca życzę pozdrawiam Zofia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość iza Opublikowano 10 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2015 najważniejsze ,że żyjesz. trzeba być cierpliwym i czekać na powrót całkowity do zdrowia. pozdrawiam serdeczne Iza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ewka Opublikowano 24 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2015 Przeczytałam wszystkie 37 stron jednym tchem. Operacji tradycyjnej mieć nie mogłam ponieważ pasażer na gapę usadowił się w splocie żył między mózgiem a móżdżkiem. Otrzymałam propozycję radioterapii ale dowiedziałam się o Cyber Knife i miałam naświetlania w listopadzie 2014. Jutro jadę na pierwszy rezonans kontrolny pełna obaw, ale spokojniejsza bo dowiedziałam się od was bardzo ciekawych rzeczy. Pozdrawiam wszystkich, życzę zdrówka i idę ziuziu bo rano w podróż :))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iza Opublikowano 25 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2015 Ewka napisz jak będziesz miała RM pozdrawiam Iza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iza Opublikowano 11 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Czerwca 2015 cześć Wam. mam 51 lat , cztery lata temu miałam usuniętego oponiaka móżczku. od pewnego czasu czuję się kiepsko , jestem ciągle zmęczona , senna, nie mam wigoru, energii tak jak dawniej. Zastanawiam się czy może to być związane z operacją? a może z wiekiem. Jak wy się czujecie ? tak samo jak przed? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AŚKA Opublikowano 12 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2015 Cześć Iza .Ja miałam usuniętego oponiaka w części skroniowej w listopadzie 2014.Sprawdż sobie tarczyce . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iza Opublikowano 13 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2015 Cześć Aśka, sprawdziłam ,mam niedoczynność ,lekarz ostatniego kontaktu zapisał mi Euthyrox n25 , po miesiącu stosowania robiłam badanie powtórnie i mam wyniki dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ewka Opublikowano 13 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2015 Witam, ale przy tarczycy pomimo brania Euthyrox-u mogą być nadal takie objawy, ja mam hashimoto i zmienne nastroje. A teraz przeżywam bo we wtorek odczyt RM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość AŚKA Opublikowano 13 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2015 Witam .Pisałam o tarczycy tylko dlatego ,że przed operacją byłam bardzo aktywna .A po operacji koszmar leki ,senność,zero chęci na cokolwiek .Okazało się że przez stres uaktywniła się tarczyca i zaczęło się. Nadczynność tarczycy,zapalenie tarczycy w finale choroba autoimmunologiczna Gravers-Basedov .Ma być zero stresu,tylko jak jak czekam na wyniki kontrolnego rezonansu głowy.Same przyjemności:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Iza Opublikowano 13 Czerwca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2015 Jestem po operacji 4 lata i już się nie bóję kolejnych kontrolnych rezonansów, może trochę . Mąż zawsze mi powtarza * nic tam nie masz* i tak jest wznowy nie ma. Tego sie trzymajcie pozdrawiam Iza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.