Powikłania po fundoplikacji metodą Toupeta

[Gość Beniamin]

Witam. Dziś mija 12 dzień po zabiegu (fundoplikacja met. Toupeta). Już po 3 dniach od zabiegu wróciłem do domu. Niestety po 6 dniach od zabiegu wystąpiły dziwne powikłania (wg. mnie to wygląda na powikłania) mianowicie podczas spożywania półpłynnego posiłku wysępiło coś takiego (mam problemy z opisaniem tego) miałem wrażenie jakbym miał zaraz zwymiotować, pobiegłem do łazienki i zacząłem oddawać gęstą ślinę. To wyglądało jakbym zwracał ale nie miałem skurczów żołądka. Gęsta ślina leciała i leciała, a ja nie wiedziałem skąd się bierze, czasem trafiały się resztki jedzenia. Następnego dnia (tj. tydzień po zabiegu) po zjedzeniu owocu, dostałem silnej czkawki tak że nie mogłem normalnie funkcjonować, w międzyczasie plułem gęstą śliną. 8 dnia po zabiegu wróciłem dobrowolnie do szpitala. Mieli zrobić mi gastroskopie ale zrezygnowali bo za wcześnie na to. Zrobili mi pasaż (nic nie wykazało) i zostawili w szpitalu na 3 dni, dostawałem wtedy NaCl w kroplówce (2 razy dziennie) oraz Gelatum Alumini Phosphorici (3 razy dziennie). W szpitalu było ok, raz na jakiś czas poplułem sobie, ale po powrocie do domu wszystko powróciło. Biorę leki tak jak kazali. Stosuje dietę płynną/półpłynną i piję dużo wody. Mimo to od 2 godzin próbuję wypić kubek zmiksowanego rosołu. Czy to jest normalne?? Jeśli tak jak długo to mniej więcej potrwa?? Leżał na sali ze mną facet, który twierdzi iż ma te same dolegliwości co ja lecz się nie leczy i jest mu dobrze. Powiedział mi też że w 90% te zabiegi są spieprzone. Czy to prawda?? Starłem się najdokładniej jak mogę opisać swój problem. Proszę o szybką odpowiedź.

[Gość stapler]

Czy to jest normalne?? Jeśli tak jak długo to mniej więcej potrwa?? - tak, dość często zdarza się po takich zabiegach w przypadku przepukliny rozworu przełykowego, z reguły dolegliwości wycofują się po około 4-6 tygodniach