Zgrubienie u nasady języka

[Gość Marcin]

Dzień dobry. Jakiś czas temu przeszedłem zapalenie opon mózgowych ( leczenie szpitalne 3 tygodnie , teraz jestem 5 tygodni po wyjściu ze szpitala) - prawdopodobnie o podłożu bakteryjnym ( po NL maksymalny poziom cytozy to ok 500 - po leczeniu 8 ). Po wyjściu ze szpitala leczony byłem jeszcze antybiotykiem ( DUOMOX ) oraz lekiem przeciwgrzybicznym (FLUCO... - nie pamiętam nazwy). Od wyjścia czułem w gardle cały czas *kluchę* i lekkie pobolewanie. Zgłosiłem się z tym do lekarza rodzinnego , który przepisał mi tym razem unidox i znowu FLUCO.. Gardło było zaczerwienione. Wczoraj dostałem skierowanie do laryngologa, który po badaniu stwierdził , że u nasady języka - wyczuwalne jest zgrubienie i nie wie co to może być. Polecił badanie TK, USG, tarczycy oraz pobranie wycinka. Zgrubienie było zarówno widoczne przy badaniu jak i wyczuwalne palcem ( po dotknięciu palcem gardła w środku ). Stwierdził , że może być to od leków..może być powiększona tarczyca..Dopuszczalna jest pewnie też najgorsza możliwość.. Czy może to być zmiana ropna ( z tego co pamiętam wymaz z gardła w szpitalu coś wykazał ) czy raczej przygotować się na guzka? Cały czas czuję się słaby - ale to pewnie wynik *zastoju* oraz dużej ilości leków ostatnio. Dodam też , że mam tendencję do chorób skórnych ( w tym zmian ropnych). Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Gość stapler]

Trudno określić co to może być, ale raczej na ropień nie wygląda, gdyż łatwo byłby rozpoznany przez laryngologa. Trzeba wykonać badania jak zalecił laryngolog i dopiero na ich podstawie określić czym może być to zgrubienie.