Złamanie trzonu V kości śródstopia z niewielkim przemieszczeniem

[Gość yaga]

Dzień dobry, chciałabym się dowiedziec, czy leczenie w moim przypadku jest poprawne. Otóż 6 tygodni temu złamałam w/w kośc śródstopia oraz skręciłam koskę. Ponieważ występowała duża opuchlizna najpierw na dwa tygodnie założono mi szynę, a po tym czasie dostałam gips na 4 tygodnie. Po zdjęciu gipsu zrobiono mi RTG, i okazało się, że kośc się nie zrosła (widac niewielkie *przerosty*, ale z boku nie ma zrostu w ogóle. Szerokośc szczeliny szacuję na ok. 2mm. Lekarz zaordynował ortezę na dalsze 3 tygodnie, cwiczenia w domu i nie obciążanie tej nogi zbytnio - chodzenie o kulach. Mam 27 lat. 8 lat temu przeszłam operacje na martwicę jałową stawu skokowego. Po operacji wszystko się zrosło, a dodam, że była przeprowadzona za późno, bo 1.5 roku po urazie. Podczas złamanie do którego doszło przed 6-cioma tygodniami okazało się, że mam staw skokowy zdegenerowany i potrzebny jest przeszczep kości z kolana. Jestem ogólnie zrospaczona zaistaniałą sytuacją, dlatego serdecznie proszę o poradę, czy w sprawie niezrośniętego trzonu kości śródstopia nie powinno się mnie skierowac na leczenie operacyjny (obawiam sie kolejnej martwicy na odmianę w tym miejscu). Dziękuję

[Gość stapler]

Trudno pewne sytuacje przewidzieć. W chwili obecnej nie wymaga Pani leczenia operacyjnego, nie ma co do tego wskazań. Trzeba spełniać zalecenia ortopedy. Kość powinna po pewnym czasie się zrosnąć. To tylko kwestia czasu. Jeśli chirurg ortopeda zadecydował o takim postępowaniu widocznie widzi dużą szansę na zrost kości.