Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Niezidentyfikowany ból lewej strony pleców po treningu na rowerze


Gość Wojciech

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Dwa dni temu, po raz pierwszy w tym sezonie wsiadłem na rower. Kiedy wróciłem zaatakował mnie dość silny, aczkolwiek tępy ból z lewej strony pleców, dokładnie pod ostatnimi żebrami. Obolałe miejsce zataczało jakby pierścień wzdłuż żebra (z tyłu i z boku, przód niebolesny) i zlokalizowane było dokładnie pod nim. Ból przypomina nieco kolkę, bądź skurcz mięśnia. Pierwotnie myślałem, że to może nerka ale nie mam żadnych innych objawów - mocz oddaje bez problemu i wygląda na prawidłowy. Był tylko ból który wyraźnie reaguje na ruchy perystaltyczne jelita, tak jakby jelito, kiedy jest pełne uciskało na to miejsce. W trakcie przesuwania treści ból narasta a potem ustępuje. Obecnie, o ile nie wykonuje gwałtownych ruchów, lub nie siedzę zgarbiony na krześle i o ile nie ma gazów/treści w tym odcinku jelita i jeśli nie uciskam tego miejsca to bólu prawie nie ma. Wypróżnienia są regularne, aczkolwiek dziś stolec był wyjątkowo luźny. Mam następujące pytania: 1. Czy to może być jakaś forma przepukliny? 2. Czy to w ogóle może mieć związek z treningiem na rowerze (był dość wyczerpujący jak na pierwszy raz), dodam że mam 25 lat, jestem dość gruby (120kg/177cm wzrostu) i dotychczas prowadziłem raczej nieruchliwy tryb życia. 3. Czy to naderwanie/zerwanie/uszkodzenie jelita grubego? 4. Czy możliwe że ból pochodzi od nerki/nadnerczy? 5. W styczniu byłem operowany na hemoroidy i miałem znieczulenie podane w kręgosłup, czy to może mieć związek? Czy jest możliwe ze ten ból pochodzi od kręgosłupa? Z góry dziękuję za odpowiedzi na moje pytania i serdecznie pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wojciech

Uzupełnienie. Minęły dwa tygodnie. Ból wraca od czasu do czasu. Nasila go nadmierny ruch, wysiłek fizyczny lub wzdęcie. Nie mogę nawet spokojnie podnieść krzesła. Ból nie jest ani silny, ani ostry. W sumie bardziej uciążliwe jest uczucie rozpierania pod najniższym, lewym żebrem. Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził iż palpacyjnie jest wszystko dobrze. Wg niego to nie jest śledziona i prawdopodobnie nie nerka, ani okrężnica. Skierował mnie na usg. Aktualnie czekam na badanie. A ja wciąż się boję że to właśnie któryś z tych trzech organów jest chory i dzieje się coś niedobrego. Uprzejmie proszę o odpowiedź. Będę informował o rozwoju sytuacji. Może kiedyś, komuś się to przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×