Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból prawa strona pod żebrami promieniuje do pleców a także do śródbrzusza


Gość Zbyszek

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie! Mam takie same dolegliwości, zrobiłam wszystkie badania - oczywiście wyniki są rewelacyjne, ale wiecie co zauważyłam? u mnie ból w prawym boku pijawia się wyłącznie wiosną i jesienią przy kapryśnej deszczowej pogodzie i wtedy kiedy jestem głodna. Dziwne - prawda? Zauważyłam również, że bardzo podrażniająco działa kawa zwłaszcza rano na czczo. Obecnie też mam bóle ale zaciskam zęby i czekam aż zmieni się pogoda. Serdecznie pozdrawiam wszystkich chorych!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam ten sam problem co wszyscy na tym forum tyle że po stronie lewej: 1) bóle i kucie w brzuchu i pod rzebrami 2) wzdęcia 3) biegunki 4) smolisty stolec , bobki zajęcze żółty stolec 5) miękkie żebra po lewej stronie 6) zgaga i pieczenie w przełyku 7) osłabienie organizmu , duszności i zawroty głowy ma 23 lata miałem wykonane badania 1) usg 2) gastroskopie 3)kolonoskopie 4) badania krwi 5) kału na krew utajoną i wszystko ok a ból ciągle jest . Zjadłem chyba już pół apteki a tak naprawdę nic wszystko pomaga na chwilę. Nie stosuje żadnych używek , uprawiam dużo sportu o ile nie boli mnie bardzo mocno. mam ten problem już 2 lata , wydaje mi się że jestem jak królik doświadczalny który próbuje wszystkie leki a może wkońcu coś pomoże ale widze że nie jestem sam i może wkońcu nam pomoże !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam i proszę o radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od paru miesiecy mam podobne objawy,zaczęło sie od anginy potem zapalenie przeszło przez caly organizm(ucho,jajniki) gdzieś po środku histori wyladawałam na izbie przyjeć z bolem po prawej stronie.Nie stwierdzili niczego,zgonili na jajniki ktore wtedy miałam w stanie zapalnym.Jajniki przeleczone,a ból wciaż powraca.Ogolnie wbrałam 7 antybiotyków.Obecnie nie biore leków i przygotowuje sie do gastroskopi,tyle ze helicobacter już kiedyś leczylam i miałam go dość potęznego a takich objawów jak teraz nie miałam.Dodatkowo boli mnie kregosłup i głowa,poza tym jeszcze pare rzeczy,ale te sa najbardziej uciążliwe.Mam caly plik badań ktore niczego nie wykazują i coraz mniej wiary..Znam także dwie osoby które posiadają podobne objawy do moich.Coraz częściej zastanawiam się nad tym czy to nie jakaś bakteria lub wirus,skoro szereg ludzi cierpi na coś podobnego.Najgorsze jest to,że lekarze nie maja pojęcia co to jest.A najłatwiej powiedzieć im ze to wszystko na tle nerwowym..ile ja juz to razy slyszałam...Pozdrawiam wszystkich,bede dawac znac Poki co polecam siemie lniane,pije 2 razy dziennie trochę pomaga.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bartosz21

WiU mnie zaczeło sie wszystko w styczniu, od grypy... Duza gorączka, antybiotyki... Dodatkowo ogromny stres związany z sesją. Dostałem zapalenia żołądka i dwunastnicy, które które zostały wykryte mięsiąc temu, po miesiacu okresowych bólów brzucha, zaczeła mi dokuczać wątroba, taki dziwny ból, tak jakby mnie coś trzymało za wątrobe, zrobiłem sobie badania krwi, wszystko było ok, oprocz bilirubiny która przekroczyła ponad 2 krotnie norma, dostałem skierowanie do szpitala, zrobili mi badania wątroba nie powiekszona, inne enzymy wątrobowe w normie... Przez ostatnie 3 miesiące schudłem 6 kg, jak dla mnie to naprawde dużo z 65 na 59, ale to chyba przede wszystkim przez zapalenia żołądka, cieżko mi jeść 5 razy dziennie, chyociaż teraz po kracji antybiotykowej, jes z dnia na dzien lepiej.. Martwi mnie tylko ta wątroba... ból i podniesiona bilirubina. (Podejrzewają zespół Gilberta, ale to chyba nie wyjaśnia bólu.. Nie biore nic na wątrobe.. Pytanie, czy taki ból wątroby moze byc spowodowany, problemami z uk. pokarmowym?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam zespól Gilberta stwierdzono mi to kiedy miałam 16 lat i nie bolało mnie wtedy nic,a bilurubine mialam z trzy razy powiekszona.Teraz tez robilam badania i proby watrobowe sa ok,a kłuje mnie w boku strasznie..tak okresowo,Pare dni moge jesc wszystko,a potem jak zlapie i sie rozchusta to nie moge dac rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Agnieszki ! Swieta wprawdzie, zycze wszystkim milego i zdrowego dobrniecia :) . Moje pytanie dotyczy Paraproteksu. Zjadlam dwie tabletki ( po 1 dziennie) na probe i widze pierwsze efekty, pozytywne. Ale zawsze jest jakies *ale*. Na stronie preparatu strasza ubocznymi dzialaniami, ktore moga trwac nawet rok a ponadto, ze PAraprotex powinien byc spozywany razem z innymi produktami w zestawie. Ma to uzasadnienie. Ale czy Ty stosowalas tylko Praprotex i jak sie po nim czulas. Czy i ew. jakie objawy detoksykacji pojawily sie u Ciebie? Z gory dziekuje za wiecej informacji. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BM Witam Stosowałam tylko sam paraprotex.Pochłonęłam całe opakowanie z dnia na dzień zwiększając dawkę dzienną-pod koniec stosowałam 6 tabletek dziennie w 3 podzielnych dawkach.Tak jak pisałam wcześniej bóle żołądka prawie ustąpiły ale pod żebrami nadal mam dolegliwości.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Mam 35 lat, i od jakis 2 lat zmagam sie z wiekszoscia dolegliwosci/objawoch ktore opisano na tym forum i zaczynam miec juz tego serdecznie dosc, coraz czarniejsze mysli mnie nachodza: - tępy ból/ucisk po prawej stronie po zebrem - promieniujacy bol plecow pod lopadka rowniez z prawej strony - okresowe dretwienia (a wlsciwie mrowienia) w okolicach stawow kolan i nadgarstkow, czasami mrowienie lydek. - ciagle uczucie wdecia brzucha - generalne oslabienie i szybkie meczenie sie - objawy mocno sie nasilaja przy znacznych zmianach temperatur Ostatnio (kilka miesiecy)jestem coraz gorzej, bo dolaczyly dodatkowe objawy ktore wg mnie sa jakos ze soba powiazane bo towarzyszy im nasilenie wymienionych wyzej objawow. Czasami pojawia mi sie swedzenie z przodu na piszczelach ponizej kolan oraz wysypka na zewnetrznej stronie przedramion. Wystepuja one zazwyczaj tuz przed nasileniem sie pozostalych objawow a czasami wystepuja samoistnie. Dodatkowo zaczynam odczuwac lekkie promieniowanie/ucisk po lewej stronie pod zebrami.... Naleze do ludzi ktorzy unikaja lekarzy jak ognia (i bez mobilizacji rodziny pewnie bym sie nigdy nie wybral), w ciagu tych 2 lat wykonalem jedynie USG, tomografie odcinka piersiowego i badania krwi. Wyszlo ze krew jest ok, jest jakas wypuklina tyle ze po przeciwnej stronie kregoslupa ktora raczej nie powinna dawac takich objawow, watroba miala oznaki stluszczenia, ale lekarz stwierdzil ze przy mojej wadze to normalne. Leczylem sie glownie u ortopedy i neurologa ktory postawil diagnoze ze cierpie na neuralgie popolpasciowa i ze moze to trwac nawet kilka lat...bralem przez kilka tygodni leki od neurologa ktore troche mi pomogly, ale po ich odstwieniu poczulem sie jeszcze gorzej..... Nie wiem co robic dalej, ale to forum uswiadomilo mi ze nie jestem jedyny ktory ma podobne objawy i moze ktos w koncu trafi na porzadnego lekarza ktory postawi wlasciwa diagnoze i podzieli sie ta informacja na tym forum..... Zycze wszystkim powrotu do normalnego zycia....przez powyzsze dolegliwosci juz dawno o takim zapomnialem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W itaj Zbyszku! Dawno nic nie pisałaś,nawet pomyślałam sobie-pewnie wreszcie ktoś mu pomógł i chłopak rozkoszuje się codziennym życiem bez bólu,nie ma czasu pochwalić się tym na forum. Ja też nadal borykam się z bólem w podżebrzu choć po paraproteksie jest troszeczkę lżej.Moja pani doktor twierdzi,że to niezlokalizowany stan zapalny gdzieś w jamie brzusznej bo od ponad 2 lat mam podwyższone OB do 20. Pozdrowienia Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,a w szczególnosci Zbyszka I Agę bo chyba tu najwięcej napisali ,pisze bo również mam bardzo podobne objawy ,też byłem długo diagnozowany,od kardiologa przez,neurologa gastroskopie itd a trwa to juz u mnie 5 lat ...wiec nie jest to dla was żadnym pocieszeniem,z tym ze moje bóle po praej stronie pd zebrami czasem zaczynaja się od bólu pod szczęką i potem promieniuja na dół do żeber i odwrotnie jak zaczyna bolec pod zebrami to wiem ze zachwile będzie bolałą żuchwa szczeka czasem głowa potem tył pleców i tak to chodzi po mnie ,mam ze sobą nurofen nawet wożę go w aucie czasem łapie mnie za kierownicą tak ze nie mogę dalej jechac więc biorę nurofen i po 15-20 minutach jadę dalej i tak z przerwami od 5 lat żaden lekarz nie popatrzył na to całościowo tylko neurolog operacja kręgosłupa szyjnego...ale co z piersiowym? no tez operowac ale za rok mam bóle tzw korzonków więc znów operować? a moze cały nowy kregosłup włozyć ??? choć myslę ze to by nie pomogło...wiec do wszystkich czytających ,bo skoro tu jestescie na tym wątku to napewno macie coś podobnego ...jeśli jakies leki mwam pomagaja to piszcię tu częsciej bo ileż można na przeciwbólowych...i na koniec wybieram sie jednak do specjalisty od kręgosłupa bo tak juz sam czuje ze to jednak tam tkwi przyczyna moich dolegliwosci i uciski na kręgi tak promieniują...czasem przeleżę cały dzień na podłodze zanim mnie puści...ale dziwne ze boli z przodu [pod żebrami i brzuch ...no sam nie wiem zobacze co po wizycie i napewno napisze pozdrowionka dla wszystkich Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jacku Wiesz kiedyś jeden z lekarzy powiedział mi,że to może być od kręgosłupa bo niby czasami kręgosłup promieniuje bólem w kierunku brzucha.(ja mam przepuklinę międzykręgową w odcinku lędźwiowym).Ale wierzyć mi się w to nie chce.Mam takie jedno małe spostrzeżenie jeżeli chodzi o mój przypadek. Zanim nastąpiły u mnie te dolegliwości przez miesiąc faszerowałam się ketonalem 2razy dziennie z powodu rwy kulszowej.Na początku bóle pojawiały się krótko po połknięciu tabletki po jakieś godzinie przechodziły.Teraz ból mam stały nigdy nie odpuszcza.. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Aga ,mam dobre wieści ...dotarłem do osoby która zrobiła mi akupunkturę i powiem ci że pomaga ...byłem juz na 4 zabiegach i jest ok ..a to juz dwa tygodnie bez bólu...a dodatkowo u mnie w miescie był Filipińczyk uzdrawiacz poczatkowo sceptycznie byłem nastawiony ale żona koniecznie nalegała i umówiła mnie na wizyte tak ze jednocześnie i igły i to niekonwencjonale leczenie ...ale wazne ze skutecznie...pocieszam się może ...zobaczymy igły poprzedzone były badaniem jakiejś przewodnosci w meridianach i wyszło ze i kręgosłup i trochę trzustka i śledziona ....mam wziac 10 zabiegów czyli jeszcze 6 jutro następny ..o wynikach nie omieszkam napisac ale na razie jest suuuppperr:) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acha co do specjalisty od kręgosłupa(neurohirurg) to po obejżeniu zdjęc tomograficznych od razu kieruje mnie na operację odcinka szyjnego :) tak ze napewno nie skorzystam bo co z piersiowym i lędzwiowym ???? przecież też mnie pobolewają ...więc co ? też na operację? nie dam sie zoperowac.... to ostatecznoś i jakie wielkie ryzyko..jeszcze chce sie na nartkach w tym roku poślizgac...a i jeszcze co ważne wróciłem do sportu ...bieganie, gimnastyka ..pływanie ....może to wszystko razem zagrało??? pozdrowionka dla wszystkich

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też z pewną nieufnością podchodzę do tych filipińskich uzdrowicieli ale jeśli u Ciebie będą długotrwałe efekty to może się skuszę. Jak to mówią tonący brzytwy się chwyta.A czy te igły wbijali ci w to bolące miejsce?Ile kosztuje wizyta u tych czarodziei? Czekam w takim razie na dalsze dobre wiadomości o stanie Twojego zdrowia po zakończeniu zabiegów.Pozdrowienia dla wszystkich cierpiących na tym forum Aga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich...nie moge uwierzyc ze jest jednak wiecej osob z takimi samymi dolegliwosciami jak moje ...po dwoch latach biegania po lekarzach i ciaglych powtorkach badan stwierdzilam ze chyba jednak mam cos nie tak z glowa.Wszystko boli rece ,zebra,przuch ,podbrzusze ,kregoslup i na dodatek wygladam na siodmy miesiac ciazy.Wedlog lekarzy wszystko jest w porzadku .Mimo ze badanie wykazalo ze moj woreczek zolciowy funkcjonuje tylko w 13%.Dzis dostalam tak mocnych boli pod prawym zebrem ze zwijalm sie z bolu.Naprawde nie wiem co robic....brakuje mi juz sil i cierpliwosci ...Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie! tak jak wszyscy mam podobne objawy ale dodatkowo jeszcze dokucza mi przy tych bólach gorycz w ustach oraz zapach stolca jak bym była na ciągłym kacu robiłam wszystkie możliwe badania kilkakrotnie byłam uwielu różnych lekarzy i wszyscy wmawiają mi reflux a kiedy mówię czy przy refluksie boli w prawym podrzebrzu itd...rozkładają ręce.birę polprazol gasek losek i tak wkółko a ból i inne objawy jak były tak są i tak już 2 lata.żyć się nie chce.sama już nie wiem gdzie szukać pomocy moż ktoś ma jakieś dobre rady!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do Moni-jakie badanie wykazało że woreczek funkcjonuje tylko w 13%? Nie chcę pisać tych samych dolegnilowości ale prawda jest bolesna że nasi lekarze nie są niestety dobrymi diagnostami-kazali zrobic USG gastroskopię wyniki ALAT ASPAT bilirub ,żeby jeszcze mało to jeszcze markery nowotworowe-i nic.Byłam u lekarki z Tybetu-ona na podst pulsu stwierdziła ze to jednak wątroba i woreczek,przepisala mnóstro ziół -czy jest lepiej zależy niestety od tego co zjem ,bo ból sie pojawia po zjedzeniu i gniecie czasem bez końca -leki p/ból i rozkurczowe nie zawsze pamagają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beato to jest nuklearny test samego woreczka zolciowego ,nazywa sie CCK-HIDA (cholecystokinin dimethyl iminodiacetic acid) scan i trwa ponad godzine,mieszkam w stanach wiec nie wiem jakie bedzie tlumaczenie na jezyk Polski.Dostalam skierowanie na to badanie po tym jak USG nie wykazalo zadnych zmian i kamieni w woreczku..A co do lekarzy musze Ci powiedziedz ze tutaj jest jeszcze gorzej.W srode jade do Nowego Yorku zrobie sobie terapie MORA i mam nadzieje ze wreszcie dowiem sie calej prawdy.A tak wogole czy ktos ma pojecie czy ta terapia dziala ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich tych co cierpia jak ja...kochani zawsze lepiej na duszy jak sie wie ze ktos ma to samo...wszyscy cierpimy na to samo..to chyba choroba wieku...dzieki wam zaoszczedzilam na badaniach...no bo i po co je robic,nikomu nic nie wykryli....jestem pewna ze stress ma w tych naszych dolegliwosciach duzy udzial ( stwierdzilo to duzo lekarzy, no i w koncu nie moga sie wszyscy mylic- logiczne ) no i czym czlowiek wiecej o tych bolach mysli tym gorzej boli..sama sie przekonalam...z tego co czytalam wszyscy jestescie mlodzi, ja niedlugo 60.tka to normalka w tym wieku musi cos bolec...czekam na Jacka jak skonczy klucie iglami...wedlug mnie to chyba bedzie najlepsza terapia...czytalam duzo na ten temat,,, na pewno warto sprobowac....olejcie te wszystkie antybiotyki i inne chemikalia i tak juz ich mamy za duzo w organizmie....nie rozczulajmy sie nad soba, korzystajmy z kazdego dnia..jutro bedzie lepiej...Jacek daj znac jak sie czujesz??????ucalowania dla wszystkich....Jadzia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda że nikt tu nie znalazł przyczyny tego okropnego bólu-ostatnio zauważylam że ból sie nasila w nocy ,nie moge spać póki się nie nafaszeruje czymś p/ból lub rozkurcz ,nie mogę wypić kieliszka wina czy piwa bo od razu sie odzywa prawe podżebrze -jak to było dobrze jeszce pół roku temu kiedy nic nie dokuczało .można było wszystko zjeść a najgorsze że to tylko moje przypuszczenia że to chyba jednak watroba czy woreczek mimo że żadne badania tego nie potwierdziły -pozdr wszyskich cierpiących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Jacek Mam identyczne bóle jak ty czyli przechodzące po prawej stronie od żeber do szczęki i pleców. Ból jest gniotący i silny szczególnie ten na plecach i szczęce a pod żebrami taki palący. Nigdy nie wiązałam tych bóli z kręgosłupem tylko z narządami w jamie brzusznej choć sama nie wiem jakimi bo wątroba i woreczek zdrowe a to najbardziej się nasuwa. Podejrzewam jeszcze trzustkę choć ona bardziej z lewej boli ale kto wie tym bardziej że nie cały rok temu przeszłam ostre zapalenie trzustki choć USG nic nie pokazuje. Lekarze nie wiedzą co to jest więc mówią że nerwica. Oprócz tego mam ciągle kwas w ustach mimo brania tabletek hamujących kwasy (przerobiłam już chyba wszystkie dostępne leki i nie działają). Prześwietlenia kręgosłupa nie miałam robionego ale ja to bardziej czuje w brzuchu. Dodam że przeglądam już różne artykuły i nie mogę nigdzie znaleźć podobnych objawów a jak są to wiążą je z woreczkiem żółciowym (miałam trzy razy USG i woreczek zdrowy) więc jesteś pierwszą osoba która ma podobne bóle do moich. Jeżeli udało Ci się zdiagnozować od czego są te bóle to bardzo proszę o kontakt na intymna11@interia.pl bo lekarka już ma mnie za hipochondryczkę (choć nerwicę mam i to zdiagnozowaną ale to na pewno nie od niej te bóle). Pozdrawiam Joanna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×