Nocne, nagłe bóle jamy brzusznej po laparoskopii pęcherzyka żółciowego

[Gość Agnieszka]

Witam serdecznie, 08 lutego 2010 r. miałam zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego z powodu dwóch polipów w nim umiejscowionych. 15 lutego miałam zdjęte szwy, tej właśnie nocy miałam pierwszy ostry nagły ból jamy brzusznej który trwał około 5min. Zalecono mi spożywanie Nospy przez dwa tygodnie bez względu na to czy ból będzie czy też nie. Tak też robiłam ponadto pilnie przestrzegam diety wątrobowej. Trzy dni później mimo stałego przyjmowania Nospy ból w nocy się powtórzył. W nocy 23 lutego około godziny 2:00 obudziłam się z bólem jamy brzusznej (umiejscowiony pod mostkiem, rozchodzący się na lewą stronę), natychmiast zażyłam 2x Nospę i Codipar, o godzinie 3:00 ból był tak silny, że zwijałam się na podłodze, *wyjąc*, do tego doszły wymioty żółcią. Dzwoniłam na pogotowie ale mnie zignorowali odsyłając do opieki doraźnej, która telefonicznie stwierdziła, że po zażyciu środka przeciwbólowego powinno być lepiej. Ale nie było! Mąż w nocy pojechał do apteki i farmaceuta polecił Vegantalgin H substancja czynna (Paracetamol 500mg, Hioscyny butylobromek 10mg), po zażyciu dwóch tabletek o 4:00 ból ustąpił, aby pojawić się o 6:30 (skurcz 5min), oraz o 7:00 (skurcz 5min). Od rana biorę Vegantalgin, dzięki czemu mam stłumiony ból. Nie wiem co robić, proszę o radę. Starałam się w sposób klarowny opisać mój problem.

[Gość haemophilus]

Na pewno należy ponownie skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Prawdopodobnie przyczyną bólu jest stan zapalny i obkurczenie przewodów żółciowych z powodu zalegających złogów. Bez dokładniejszych informacji niestety nie wiele wiadomo na temat zabiegu.