Problemy z wątroba? czy może żołądek?

[Gość marcin]

Witam, około miesiąc temu zacząłem sie dziwnie czuć. Zaczęło sie od tego ze miałem nudności oraz zaczęła mnie kuc wątroba nie jakoś mocno, ale kuła mnie przez dobrych kilka dni. Zacząłem stosować dietę, kłucie jakby przeszło, ale wciąż miałem mdłości. Zaczęło mi sie często odbijać, jak coś zjadłem wszystko mi sie cofało do przełyku, czasami sam kwas mi sie cofał i ciągłe nudności. Brałem raphacholin oraz piłem gastrosan, po ziołach czułem sie trochę lepiej, ale nadal mi sie wszystko cofało. Czesto w ciągu dnia mi sie zaczęło przelewać bulgotać po całym brzuchu. Potem przestałem mieć jakby cofanie sie treści żołądka. Zacząłem brać od około tygodnia Bioprazol, troszkę przed tym znów zaczęły sie lekkie kłucia około wątroby, ale nie tylko, czasami zaboli cos z lewej strony pod żebrem czasem zupełnie z boku, ale cały czas czuje lekkie ukłucia w okolicach wątroby pod zebrami. Co jakiś czas mam te nudności? Nie wymiotowałem, nie miałem biegunki czy zaparć. Nie mam mocnych boli cały czas takie lekkie, jakby mnie ktoś podskubywał. Nie mam gorączki. 6 lat temu miałem ciągle nudności, miałem gastroskopie wyszło ze mam leciutko uszkodzona błonę śluzową i Helicobacter Pyloris, Bralem leki i wszystko przeszło. Mam nadzieje ze mi pomożecie Najgorsze jest to ze nie są to mocne bole ani jakieś bardzo mocne objawy. Teraz sie tak ustatkowało i po prostu pobolewa mnie z prawej strony i sie przelewa w brzuchu. Czasami zaboli z lewej pośrodku. Dzieje sie tak od około miesiąca. Biorę teraz Biporazol jak do poniedziałku nie będzie jakiejś widoczne poprawy to pójdę do lekarza, ale chciałbym tego uniknąć.

[Gość stapler]

Prawdopodobnie doszło do nawrotu zapalenia błony śluzowej żołądka. Rzeczywiście jeśli dolegliwości nie ustąpią do poniedziałku mimo stosowania przez Pana Bioprazolu radzę skonsultować się w tej sprawie bezpośrednio z lekarzem. Może wystąpić konieczność wykonania kontrolnej gastroskopii i/lub USG jamy brzusznej. O tym zadecyduje lekarz po badaniu.

[Gość marcin]

Bylem dzis u lekarza przepisał mi USG brzucha aby sprawdzić brzuch oraz aby sprawdzić czy nie mam czasami kamieni w woreczku zolciowym. Jesli USG bedzie ok. to wtedy mam isc na gastroskopie. Dostalem na 4 tygodnie lek IPP 20 oraz Nospe bo mam podobno wzdęty brzuch.

[Gość Marcin]

Dziś miałem USG i znaleziono coś takiego Pecherzyk żółciowy o pogrubiałych ścianach do 3mm. W jego świetle widoczna ruchoma zmiana echododatnia o średnicy 5mm-Konkrement?zgęszczona żółć?. Wątroba, drogi zolciowe, trzustka, sledziona, nerki, pecherz moczowy i prostata w normie. Niby kobieta powiedziala ze moze to byc od jakis pasozytow czy cos i ze od tego moge miec wlasnie dolegliwosci. W poniedzialek z wynikiem ide do lekarza. Czy to cos groznego ?

[Gość Marcin]

Lekarz dał mi skierowanie do chirurga, prawdopodobnie bede mial usuwany pecherzyk. Ale czy z powodu malego kamienia w tak mlodym wieku ( 24 lata ) trzeba wycinac ? Do tego dostalem skierowanie na gastroskopie bo moje dolegliwosci moga byc nie od pecherzyka ale od zoladka. Kurcze nie chce miec wycinanego pecherzyka ale jesli to ostatecznosc. Jeszcze zrobie sobie USG prywatnie aby sie upewnic czy napewno mam ten kamien chociaz nie wiadomo czy to kamien.

[Gość stapler]

Radze najpierw wykonać gastroskopię i oczywiście jeśli ma Pan taką możliwość wykonać kontrolne USG. Dopiero z tymi wynikami udać się do chirurga. On powinien zadecydować o tym czy należy usuwać pęcherzyk żółciowy.

[Gość Marcin]

Witam, śmiech na sali, aby sie upewnic z tym kamieniem w pecherzyku poszedlem prywatnie na USG. Okazalo sie ze pecherzyk jest ok ale za to mam 7mm kamień w prawej nerce. Musze isc zatem 3 raz i pokaze to mojemu lekarzowi.

[Gość Marcin]

Bylem 3 raz na USG sprawdzilem wszystko i juz wiem na czym stoje. Wiec sprawa wyglada tak: Mam kamyk 7mm w nerce i dostalem Rowatimex na miesiac i po miesiacu kontrola jak sie nie rozpusci to bedzie rozbijanie kamienia. Pecherzyk zolciowy bez kamieni na szczescie, ale ma pogrubioną ściankę do 3mm i wciaz mnie czasem pobolewa i dlatego mam skierowanie do chirurga aby sie zajal, wycinany nie bedzie raczej bo ani zapalenia ani kamienia nie ma ale mozliwe ze po prostu się goi albo nie wiem co i dlatego biore tez przez miesiac RowaChol, mozliwe ze mialem zgeszczona zolc i sie rozpuscila ale pogrubiona scianka i lekki bol pozostaly to mnie martwi zobaczymy co poleci chirurg. Co do zoladka to 12 lutego mam gastroskopie i sie okaze czy moje nudnosci, wzdecia i bole sa od bakteri HP lub moze od czegos innego. Jesli nie to lekarz powiedzial ze moze mam zespol jelita drażliwego. Dostalem na ten czas Debretin. Ehh i to tyle, martwi mnie tylko ze powiekszona scianka pecherzyka jest i ze on wciaz pobolewa lekko ale kamieni juz nie ma o ile byly.

[Gość ewa]

Koszmar

[Gość ini]

Nerka a pecherzyk żółciowy