Krwiak po wypadku przy piszczelu

[Gość Karolina]

Witam. Mam 17lat. Trzy tygodnie temu miałam mały wypadek na drodze. Obiłam głównie lewą stronę ciała, na szczęście nic poważego. Jednakże zaczęłam się trochę niepokoić. Dwa tyg. temu poszłam do lekarza, ponieważ miałam dziwny bół piszczela, zapisano mi leki przeciwbólowe i dano mi skierowanie. Ból przeszedł, kość nie była złamana. Koło piszczela jest mało widoczna fioletowo-zielona plamka, długości około 4cm. I jakieś 4dni temu chodziłam bardzo długo po mieście i wracając do domu, poczułam znowu to dziwe uczucie jakbym miała coś w tej łydce i w czasie chodzenia czuje jak to coś sie porusza, to nie boli, ale jest nieprzyjemne. Czy powinnam się nie pokoić, i co robić ?

[Gość stapler]

To może nie wchłonięty, zwłókniały krwiak pourazowy - nic niepokojącego. Trudno mi dokładnie ocenić bez badania. W razie wątpliwości najlepiej, żeby zmianę obejrzał chirurg.

[Gość Karolina]

Mam pytanie: czy on sie wchłonie wogole ? Skoro minęły już 3tyg ? A zapomniałam wspomnieć, że jak mam bardzo obcisłe buty to nie mam takiego dziwnego uczucia.

[Gość stapler]

Jeśli krwiak zwłókniał, a tak mogło się stać po tak długim czasie to na pewno już się nie wchłonie.

[Gość Karolina]

Czyli będę musiała poddać się jakiemuś zabiegowi skoro mam to dziwne uczucie *czegoś* w miejscu tego siniaka ?