Guzki gorące w tarczycy

[Gość Alina]

Witam Panie Doktorze! Czy guzki gorace na tarczycy operuje sie od razu bez zrobienia biopsji? - tylko na poddstawie przeprowadzonych badan z TSH,FT3,FT4 i scyntygrafii? Czy o tym decyduje lekarz i nie potrzebna w tym przypadku jest biopsja, ktora moze okazac sie niebezpecznym badaniem w tym przypadku? Moja 18-letnia corka ma we wtorek operacje usuniecia 2 goracych guzkow na tarczycy. Mieszkamy w Niemczech, a lekarze nie sa zbyt *wylewni* - traktuja tutaj pacjentow jak *ciemnote* i nie mowia duzo o chorobie.(byc moze tyczy sie to tylko obcokrajowcow). Faktem jest, ze stwierdzono u niej nadczynnosc tarczycy z obecnoscia 2 goracych guzkow, ktore maja teraz byc usuniete. Nie dostawala do tej pory zadnych leko - tylko pomiedzy jednym badaniem krwi i scyntygrafia dostala leki hormonalne po ktorych guzki sie nie zmniejszyly. Decyzja lekarska byla taka, zeby jak najszybciej zoperowac. Wyniki: FT3 6,62 pg/ml FT4 o,95 ng/dlnormal) TSH 0,07ulU/m Diagnoza:Struma multinodosa rechts(czyli po prawej stronie) Prosze mi odpowiedziec, czy w tym przypadku niezbedna jest operacja, czy lepiej byloby zastosowac inne leczenie? Bardzo dziekuje za odpowiedz.

[Gość stapler]

O operacji tarczycy w Polsce decyduje endokrynolog. Może on o takiej operacji zadecydować po samej scyntygrafii, czy też USG, czy tez po badaniach laboratoryjnych krwi. Lekarz prowadzący decyduje o konieczności leczenia operacyjnego. Skoro tak zadecydowali lekarze niemieccy trzeba się temu podporządkować. Jeśli leczenie zachowawcze guzków tarczycy nie poskutkowało to należy wtedy leczyć operacyjnie.