Wrzód powstały z kaszaka na plecach

[Gość Maria]

Dzień dobry! Problem dotyczy mojej 78 letniej mamy. Na plecach pomiędzy łopatkami rósł mamie kaszak.Mama nie chciała go usunąć. Teraz zrobił się wrzód i to dość duży 5 na 3 cm. Leczymy go maścią ichtiolową, zaczyna wyciekać ropa.Mama nadal nie daje się przekonać do wizyty do lekarza.Boi się, że od zabiegu może umrzeć.Moje pytanie to czy da się wyleczyć ten wrzód metodą domową, czy konieczna jest interwencja chirurga?Może jak mama przeczyta Pana odpowiedź to przekona się do zabiegu.Dziękuję za odpowiedź.

[Gość stapler]

Niestety doszło do zropienia kaszaka, z wytworzeniem przetoka. Nie wyleczy się takiego stanu bez interwencji chirurgicznej. Należy w tej sprawie skonsultować się bezpośrednio z chirurgiem.

[Gość beata]

Właśnie jestem po zabiegu chirurgicznym. Na plecach doszło do zapalenia malutkiego kaszaczka. Przez tydzień, uśpiony od 12 lat kaszak urósł, zropiał, doszło do zapalenia węzłów chłonnych pod pachami. Udałam sie do chirurga. Zabieg trwał około godziny, ponieważ kaszak był wielokanałowy i potwornie zropiały. Usunął mi to paskudztwo z *korzeniami*. Jutro jadę na opatrunek. Troszkę boli. Należy iść do chirurga i nie zwlekać.

[Gość angelika]

Ja mam takiego kaszka na klatce piersiowej i jest juz fioletowy co mam robic boje sie isc do lekaża