Ból i pieczenie języka

[Gość niewierzykonowałom]

Ja prawie rok miałam pieczenie w jamie ustnej. Prawdopodobnie zaraziłam się czymś u dentysty . Stosowałam solcoseryl, baikadent, trascodent, nalewkę czosnkową, 6 tygodni nystatynę, płukanki z olejku mirrowego i herbacianego, dentosept,septosan, siemię lniane i wiele innych specyfików. Nic nie pomagało aż w ubiegłym tygodniu nazbierałam pokrzywy na pobliskiej łące, którą pokroiłam i około 40 surowych pokrojonych drobno liści dodałam do sałatki. Ponieważ wydawało mi się że jest trochę lepiej, zjadłam dodatkowo w całości z 5 całych surowych listków pokrzywy. Pokrzywa poszczypała mnie w język i przez cały dzień odczuwałam mrowienie języka-takie jak przy poparzeniu pokrzywą, ale to i tak było lepsze niż pieczenie z którym walczyłam prawie rok. Widząc poprawę, kolejnego dnia kilka razy przeżuwałam po 2-3 listki pokrzywy a dodatkowo zaparzyłam 2 szklanki naparu. Zjadłam też trochę liści które zalałam wrzątkiem, zanim dobrze się zaparzyły. Codziennie widziałam lekką poprawę. Dziś jest już tydzień jak spożywam pokrzywę w różnej postaci i nie mogę uwierzyć że nie czuję żadnego pieczenia języka i błon śluzowych w buzi. Postanowiłam podzielić się bo wiem jakie to wielkie cierpienie i umęczenie. A to nic nie kosztuje, bo teraz pokrzywa rośnie w lasach, na łąkach i wszędzie można ją spotkać. Jeśli komuś pomoże to proszę o rozpowszechnienie tej informacji. Koncerny farmaceutyczne ukrywają prawdę o ziołach ponieważ w bezpieczny sposób mogą wyleczyć nas z wielu chorób. Kiedyś słyszałam takie stwierdzenie że jeśli jest jakaś choroba, to w przyrodzie jest na nią lekarstwo, tylko trzeba go znaleźć. Ja odwiedziłam wielu lekarzy i nikt nie umiał mi pomóc. Tak naprawdę oni umieją leczyć grypę, której się nie leczy, ale to nie ich wina. Tak ich nauczyli. W medycynie nie chodzi o to żeby ludzi wyleczyć, tylko żeby ich leczyć. Wtedy biznes u lekarzy i farmaceutów się kręci. Zrozumiałam że tak naprawdę nikomu nie zależy na naszym zdrowiu i jeśli sami o nie nie zadbamy inni dla kasy je zniszczą i nikomu powieka nie zadrży. W mojej rodzinie nie było ani jednego przypadku wyleczenia z poważnej choroby. A w Chinach kiedy lekarze strajkowali przez rok umieralność w tym czasie spadła o 30%. Więc przy pomocy pieniędzy których nie wydacie na lekarzy w przypadku problemów zdrowotnych, postarajcie się znaleźć lekarstwo dla siebie- bo ono jest. Życzę powodzenia!

[Gość ANIA]

Do : Pani Krystyny, Pana Rafała i Pani Genowefy. Po tym jak dawno tu byłam widać ze dałam sobie spokój - a nie ,ze jestem ozdrowiała. Niestety nie U mnie bez zmian - jest tak jak bylo Piecze język,piecze podniebienie,pieka usta - dolna warga. Nie mogę jeść ciepłych potraw,parzą mnie w policzki,język.Nie moge - ale jem oczywiscie - ziemniaków,czy gotowane czy smazone,piecze i tak.Pomidory i inne warzywa.Szkoda klawiatury by tu to wszytsko wy[isac.Piecze po wszystkim - ciągle i nieustająco.Z braku siły pogodzilam sie z tym-boli i koniec.W kazdej torebce nosze tubke nawilzajacej oliwkowej masci i smaruje nia usta notorycznie cały dzien.Jak nie posmaruję - *ciągną*jakby skóry brakowało na ustach.Język mam geograficzny i zawsze mnie piekł po zjedzeniu pomidora czy ketchupu ale matko - jak jak bym chciala wrocic do takiego pieczenia.Teraz boli i piecze non stop. Jedyne co dowiedzialam sie to to (sama prywatnie robilam badanie krwi i testy u prywatnego allergologa ) ze jestem uczulona na nikiel. nie sposób jednak wyeliminowac go z diety - z garnków w których sie gotuje,z rur w których płynie woda.... Z resztą podchodzę do tego dosc sceptycznie. Mam metalowe dwa mostki - nikiel jest pod porcelaną i kazano mi go usunąć.... nie zrobilam tego gdyz koszt mostka bez niklu to kosmos. Tak wiec uwierzcie mi Panstwo - męczeę sie z tym juz 3 lata - tyle minie za 2 miesiace.3lata... Zero poprawy,zero ulgi,zero pomocy.Nabija sie lekarzom kieszenie od kasy a oni eksperymentuja przepisując za kazdym razem inną maść,płukankę i rozkładaja rece. Zaciekawiła mnie natomiast informacja tu w komentarzach o jodynie ? Tylko ze ja bym wolała wiedziec jaka jest przyczyna tego pieczenia - nazwana przez laryngologa stomatodynią...... Brak mi sil niestety - boje sie ze nie opuści mnie to już do konca życia...mam 42 lata pozdrawiam cierpiących ......

[Gość staszekpaweł]

skoro masz alergie na nikiel to usuń te mostki . one są głównym powodem twojego problemu . a piecze bo ten nikiel wciąż podrażnia Ci sluzowke

[Gość KATARZYNA]

Przez 5 m-cy miałam piekący język,podniebienie i suchy kaszel.Objawy nasilały się przy kontakcie z zapachami.Życie stało się koszmarem.Pulmunolodzy ,alergolodzy i nic.Pomógł mi dopiero ginekolog przepisując hormony.Diagnoza-zanik błon śluzowych na skutek zmian hormonalnych(mam 51 lat).

[Gość Ola]

Mam dokladnie ten sam problem, gdzie znalezc w Warszawie tego ginekologa Tych do ktorych chodzilam kontakty cechowala obojetnoisc i spychologia. nie wiem juz, gdzie szukac pomocy. (mam 50 lat)

[Gość Mada]

Witam, ja też mam ten problem piekący język i czuje tak jakbym na nim miała jakieś zgrubienia raz piecze, raz szczypie, slyszałam zę na choroby języka jest dobra przytulia powinna złagodzić dolegliwości, musze ją wypróbować.Pozdrawiam

[Gość Tomasz]

Jest na to sposób nadtlenek wodoru czyli woda utleniona Trzeba pić 3 razy dziennie do jednej czwartej szklanki od herbaty wlać wodę nie gazowaną i do tego dolać z 10 kropli wody utlenionej i pić pół h przed posiłkiem albo 1.5 h po posiłku i tak 3 razy dziennie Nie jest to mój wymysł lecz rosyjskiego profesora medycyny który w ten sposób leczy od dawna można sobie o tym poczytać w necie Mi pomogło pieczenie ustaje i język normalnie wygląda a pije to dopiero piąty dzień gdzie z tym problemem walczyłem ponad sześć lat Spróbować warto

[Gość Bozenna]

Mam ten sam problem . Radzę udać się do dobrego dentysty . Poprosić o pokrycie lakierem podniebienne powierzchnie zębów przednich . Następnie zastosować ozonowa i laserowa terapie . Z leków stosuje tylko płukania chłodnym naparem z rumianku i szałwi. Oczywiście żadnego alkoholu , pokarmów gorących i kwaśnych w trakcie kuracji . Po6 seansach jest prawie ok .

[Gość lucyna]

Mój problem trwa rok z piekącym językiem badań przeszłam /prywatnie/ od groma , testy alergiczne . grzyby . wymaz z gardła . badanie błony śluzowej,ALAT,ASPAT , KREW , CRP ŻELAZO , TSH , OB, ZAPALENIE WIRUSOWE WATROBY, IGE , HELIKOBAKTER.ASO,odwiedziłam 3 laryngologów w koncu ttrafiłam do psychiatry , który stwierdził , ze to depresja przepisał mo tritico cr i xsanax 0,5 lecze sie od marca a pieczenie pozostało jestem zdruzgitana i bezradna

[Gość Magda]

Witam. W moim przypadku ból i pieczenie języka wywołuje nadkwasota żołądka, refluks( na początku Helico bakter, teraz wyleczony, ale żołądek juz mam zjechany). .Też chodziłam pół roku po lekarzach( z koszmarnym bólem), bez rezultatu. Aż trafiłam na lekarza od chorób jamy ustnej. Biorę wtedy leki zobojętniajace kwas żołądkowy. Dużą ulgę przynosi płukanie jamy ustnej mielonym siemieniem lnianym( ok. 2 łyż. na szklankę). Żadnych płukanek typu: jodyna, płyny odkażające!!!! Żadnych: pomidorów, cytrusów,mielonej kawy( piję rozpuszczalną z mlekiem), słonych i pieprznych potraw, chipsów ( aż do wyleczenia). Życzę zdrowia :)

[Gość ano]

To prawdopodobnie grzybica. Doradzam płukanie sodą, ale takie dłuższe i picie sody dwa razy dziennie rano i wieczorem. Łyżeczka sody zalana gorącą wodą. Można poczekać aż wystygnie lub dolać zimnej i wypić. Koniecznie na pusty żołądek.  Jeść można dopiero po około godzinie. Pozdrawiam.