Witam.
19.12 miałam wyciętego śluzaka wyrostka robaczkowego. Do 10 dni wszystko było ok. Potem zaczęły się bóle w jamie brzusznej promieniujące do nerki. Badania teoretycznie nie wskazują na nic podejrzanego. Byłam 2 razy na SOR. Zrobili USG i badania krwi. Dali antybiotyk na niewielką infekcję moczu. Po 2 dniach brania jest jeszcze gorzej. Bardzo kręci mi się w głowie. Mdli mnie. I ból w brzuchu się utrzymuje.
Może ktoś miał podobne reakcje?