Witam, jestem 2 lata po wycięciu pęcherzyka. Mam problemy od poczatku. USG,badania krwi nic nie pokazują jedynie gastroskopia pokazała lekkie zapalenie dwunastnicy. Mam okresy kiedy mnie nie boli ale jak złapie to potrafi trzymać długo, ucisk i lekki ból w prawym boku obok żeber w strone dołka, przelewanie w jelitach,zasysanie, bóle głodowe, dostałam ursofalk okazało się że nie mogę go brać bo mam po nim żółte biegunki, po lekach na kwas żoładkowy wcale nie jest lepiej, biorę no-spe,piję rumianek,mięte,zioła na trawienie i Kreon czasem po obiedzie, jestem na diecie ale czasem jak mam lepszy okres to sobię pozwole na coś smaczniejszego czasem mi się uda to strawić a czasem nie 😞 myslałam że po OP bedzie lepiej, zwlekałam z operacją i na stół trafiłam z zablokowanym kamieniem w przewodzie i żółtaczką, cały pęcherzyk był wypełniony małymi kamieniami, miało być laparoskopowo a skonczyło się klasycznie 😞 są chwile że mam dość 😞