Witam, 11 dni temu doznałem urazu na boisku, w wyniku którego bolał mnie staw skokowy. Dzień po urazie miałem trudności, aby stanąć na nodze, jednak była możliwość, aby to zrobić. Co ważne, kostka nie spuchła. W każdym kolejnym dniu była bardzo duża poprawa, a już po trzech dniach od urazu mogłem swobodnie chodzić. Aktualnie przy zwykłym chodzeniu nie odczuwam jakiegokolwiek dyskomfortu. Problem pojawia się, gdy tylko rozpoczynam bieg lub lekkie podskoki. Wówczas dochodzi do palącego bólu między kostką a achillesem. Czy to normalne? Jak sobie z tym poradzić? Co oznacza palący ból przy próbie rozpoczęcia biegu?