Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Lamblia? bóle brzucha pod żebrami


Gość VIOLA

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień Dobry. Bardzo proszę o pomoc. Od prawie roku mam bóle po lewej stronie brzucha pod żebrami. Niestety nic mi nie pomaga. Wynik gastroskopii , którą robiłam w styczniu był: gastritis biliaris. Od dwóch m-cy zaczęło mnie do tego pobolewać po prawej stronie. Ból nie jest silny ale jest cały czas. Do tego od paru tyg. mam gorycz w ustach, a dzisiaj zwróciłam uwage na kał i był żółty. Wszystko to mnie bardzo niepokoi. Cały czas biore tabletki. Brałam już GASPRID, BIOPRAZOL, DUOMOX, KLARMIN, ANESTOLOC, ORTANOL, TRIBUX, a teraz od ponad dwóch m-cy biorę CONTROLOC 20. Nic nie pomaga. Mam wrażenie , że jest coraz gorzej. Czy jest możliwe abym miała lamblie? Jakie najlepiej wykonac badania aby to sprawdzić? Z tego co czytałam to w sumie wszystkich objawów nie mam, czasami boli mnie głowa,na brak apetytu raczej nie narzekam, nie mam ani gwałtownych ani wodnistych, sfermentowane stolców,czasami mam gazy i wzdęcia oraz kurczowe bóle brzucha, niekiedy po prawej stronie,niekiedy po lewej czasami po obu stronach,czasami bóle głowy, zmęczenie. Nie mam wysypki i innych nie wymienionych przeze mnie objawów lamblie o których piszą.Niepokojące jest to, że dzisiaj mój kał był o żółtawym zabarwieniu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, natchnęłam się na to forum i pomyślałam, że opowiem moją historię- ku przestrodze.. w 2009 roku trafiłam do szpitala na SOR z uwagi na bóle brzucha po prawej stronie(okolice wątroby), wzdęcia, stany podgorączkowe, ciągłe nudności, nawracające lekkie stolce koloru żółtego. Wykonano początkowo konsultacje ginekologiczne - nic złego nie wyszło. Po wykonaniu badań morfologia krwi, CRP- wyszło że mam podwyższone CRP. Odesłano mnie do domu po No-spie z uwagą żebym następnego dnia wróciła jak nie przejdzie ból. I nie przeszedł więc wróciłam- przyjęli mnie na oddział z podejrzeniem zapalenia wyrostka robaczkowego. Wykonano mi laparoskopowo usunięcie wyrostka (lekarz zaraz po operacji powiedział, że nic tam nie było, usunięto wyrostek na zapas). Po podgojeniu się rany wypisano mnie do domu z receptą na antybiotyk. Przy przedostatniej tabletce antybiotyku dostałam wysokiej gorączki i trafiłam spowrotem do szpitala. Po wykonaniu USG i tomografii brzucha okazało się że w miejscu wyrostka mam 10 cm torbiel z płynem. No i seria antybiotyków- na szczęście udało się opanować zapalenie otrzewnej. Wróciłam do domu. Niestety to nie był koniec moich męczarni.. w telegraficznym skrócie przeszłam gastroskopię i kolonoskopię z uwagi na nie przemijające dolegliwości jak opisałam na początki i nieustające stany podgorączkowe. Znowu trafiłam do szpitala - tym razem innego bo bałam się że znowu złapię zapalenie otrzewnej i tym razem przeszłam laparotomię brzucha. Lekarz po operacji nie stwierdził wielkich nieprawidłowości (oczyszczono miejsce po usuniętym wyrostku) i wypisano mnie do domu w *stanie dobrym*. Jednak nadal dolegliwości nie przeszły.. szukałam pomocy u wielu gastrologów, jednak nikt nie wpadł na pomysł żebym zrobiła podstawowe badanie kału na obecność lamblii. (moja Mama zaczęła szukać w prasie i artykułach lekarskich- a nie jest lekarzem) i poleciła mi zrobić to badanie. Dodatkowo robiłam też inne badania prywatnie szukając na własną rękę co mi może dolegać m.in..badanie na yersinię. Jaka była moja radość gdy po ponad 2-ch latach męki wynik na lamblię był pozytywny!!! Wreszcie trafiłam do kolejnego gastrologa który przepisał mi metronidazol i dolegliwości przeszły!!! NIe pamiętam dokładnie ile tego leku przyjęłam pamiętam że powtarzałam terapię lekami co jakiś czas w odstępach czasowych po przeprowadzaniu kolejnych (ujemnych) badaniach na lamblie. Dlatego polecam wszystkim, którzy szukają pomocy aby robić badania kału na lamblię.. u wielu gastrologów byłam i pytałam czy jest potrzeba robienia jakiś badań nawet prywatnie (wspominałam też o lambliach) ale żaden z nich nie pokierował mnie w tym kierunku. I prawda jest taka, ze gdyby nie Mama i jej dociekliwość to pewnie nadal bym się męczyła ze stałymi stanami podgorączkowymi, wzdęciami, bólami głowy, nawracającymi lekkimi rozwolnieniami (żółty kolor) etc. Walczcie o swoje zdrowie i nie pozwalajcie się zbywać! Ufam, że komuś pomogę opowiadając swoją historię..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość racjonalny

Doktor Thomas J.Brooks w książce *Podstawy parazytologii medycznej* pisze : *Glisty to jedne z najstarszych pasożytów rasy ludzkiej. Niektóre ich odmiany w takim stopniu zaadaptowały się do życia w ludzkich wnętrznościach, że człowiek-gospodarz może nie czuć absolutnie żadnych przejawów ich obecności*...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×