Gość Grażyna Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 witam.opis;ubytek osteolityczny w zakresie trzonu l5 dużych rozmiarów,większy niż w badaniu przedoperacyjnym.prawoboczną część kanału kręgowego oraz lożę po zniszczonym łuku wypełnia jednorodna masa lita o charakterze rozrostowym.wniosek:wznowa procesu nowotworowego.operacja pierwsza pół roku wstecz.ten opis z 2 pażdziernika.co pan o tym sądzi?pozdrawiam i czekam na opinię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość haemophilus Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2009 Jest to nawrót procesu nowotworowego. Niestety nic nie napisała Pani o wcześniejszym zabiegu i rozpoznaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość GRAŻYNA Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 w pierwszej operacji:usunięcie guza ze zniszczonymi kręgami i wstawienie zestawu stabilizującego.rozpoznanie:osłoniak nerwowaty.po zabiegu rokowanie bardzo dobre,a teraz po kilku miesiącach narasta w tym samym miejscu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość haemophilus Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 Być może nie zmiana ta nie została całkowicie usunięta. Musi Pani skonsultować się z lekarzem, który operował Panią za pierwszym razem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość grażyna Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Października 2009 czy to naprawdę niezłośliwy guz,czy może dawać przerzuty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Bożena. Opublikowano 29 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2014 Witam. Może uda mi się znaleźć kogoś kto miał podobny zabieg jak ja i wymienimy informację. W wyniku przerzutów raka piersi miałam guz kręgosłupa w odcinku L3 i L4. Od 4 miesięcy jestem po zabiegu resekcji kręgów i stabilizacji kręgosłupa - dostęp tylny oraz boczny. Jestem pocięta bardzo. Czytając to forum widzę w jakiej dobrej formie jestem. Oczywiście odczuwam dyskomfort w odcinku lędźwiowym. Po zabiegu byłam w szpitalu 2 tygodnie, uczyłam się chodzić, ból był duży, ale do wytrzymania. Szybko - ok. miesiąc - odstawiłam leki przeciwbólowe. po 4 miesiącach chodzę już pewnie, bez kul, mam tylko zdrętwiałą nogę i bok po operowanej stronie. Ale powoli wraca czucie. No i najważniejsze - na chwilę obecną nie mam raka! Oczywiście jestem pod uważną kontrolą lekarzy. Jestem im niezwykle wdzięczna za mój cud. Nie mam rehabilitacji, bo nie mogę. Chodzę jeszcze w gorsecie, mam się oszczędzać już zawsze. Ale w obecnym stanie da się żyć.Jestem samodzielna, nic mnie nie boli. Czy ktoś przechodził taką operację? A jeśli tak czy też tak szybko doszedł do siebie? I jak to wygląda na przyszłość? Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.