Gość Piotr Opublikowano 7 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2008 Witam. Moją mamę (lat 47) zaczęło boleć w okolicach jelita. Stwierdzono wrzodziejące zapalenie jelita grubego i pobrano wycinki do badań histopatologicznych. Mama jest aktualnie po serii lekarstw i bóle ustąpiły. Mama czuła się dobrze i nic się nie działo. Brak utraty wagi i innych typowych objawów nowotworu. Badanie histopatologiczne dało następujący wynik: Adenocarcinoma G-1. [M-8140/3] 4 szare do 0.3 cm. Chciałbym wiedzieć, co to oznacza, w jakiej mniej więcej fazie może być ten nowotwór i jakie sa teoretyczne szanse na przeżycie? Jesteśmy w trakcie szukania szpitala dla mamy. Czy doktor mógłby/mogłaby polecić jakąś określoną klinikę w Polsce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość stappler Opublikowano 7 Października 2008 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Października 2008 Wynik badania histopatologicznego po polsku brzmi: Gruczolakorak G-1. Jest to nowotwór złośliwy o stopniu zaawansowania histopatologicznego G-1 (w skali 3 stopniowej). Według zaawansowania histopatologicznego stadium małego stopnia (mała ilość niezróżnicowanych komórek, które to są najbardziej złośliwe). Co do zaawansowanie klinicznego musiałbym znać dokładny opis badania kolonoskopowego (wielkość i rodzaj guza, jego lokalizacja), wynik badania USG jamy brzusznej (czy nie ma przerzutów w wątrobie i węzłach chłonnych), wynik RTG klatki piersiowej (czy nie ma przerzutów w płucach). Jedynym skutecznym sposobem leczenia jest operacja. Na Śląsku klinika zajmująca się szczególnie nowotworami przewodu pokarmowego to ośrodek w Katowicach-Ligocie (Klinika Chirurgii Przewodu Pokarmowego). Jednak każdy szpital z oddziałem chirurgii ogólnej zajmuje się takimi zabiegami. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mariola Opublikowano 14 Marca 2009 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Marca 2009 witam i naprawde wspolczuje calej twojej rodzinie jest to zlosliwy rak moja mamusia to samo miala ,nastapily w bardzo szybkim tempie przezuty do watroby .mamusia z sil opadala wymioty zawroty glowy silne bole lekarze ciagle mamusie odsylali do domku i chemia nic nie pomogla zrobila zator tetnicy i tak leczyli a do szpitala nie chcieli przyjac tylko morfina bo im szkoda pieniazkow a mamusia miala 70 dlaczego tak medycyna postepuje lekarzy nic nie obchodzi ze ktos cierpi mamusi przez silna morfine serce nie wytrzymalo i zostal uszkodzony uklad oddechowy. od diagnozy mamusia zyla tylko7 miesiecy bardzo mi ciezko sie pogodzic ze mamusi juz nie mam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZDZISŁAW Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Adenocarcinoma G1.Naciek obejmuje pełną grubość śćiany przewodu pokaramowego pT3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Elzbieta Opublikowano 28 Marca 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2011 Witam , Pani Mariolo niech Pani nie straszy bo mój mąz miał raka esicy GII TH4No i jest po oprecji 2009.12.15. i po chemi i jest wszystko w porządku, a w tym przypadku rak jest o dużo łagodniejszy i wszystko jest do wyleczenia , tylko trzeba jak najszybciej działać.Pozdrawiam i głowa do góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Paweł S. Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2011 Witam. Mam 55 lat. Jestem również po przebytych perypetiach z Adenocarcinoma G2. W lipcu 2008 miałem wycięty guz o wielkości 6 cm, 22 cm jelita, węzły chłonne, a potem miałem zastosowaną chemioterapię (Eloxatin + pozostałe preparaty z programu FolFox 4). Nigdy jednak nie załamywałem się z powodu zapadnięcia na tą chorobę, a robiłem wszystko to co zalecili mi lekarze onkolodzy. Minęły 3 lata i po chorobie praktycznie nie ma śladu. Piszę *praktycznie* bo pozostały pewne niewielkie komplikacje z powodu chemii i utraty kawałka jelita. Te komplikacje są bardziej natury ogólnobytowej niż medycznej. Teraz żyję tak jak przed chorobą, uprawiam sporty motorowodne i intensywnie pracuję zawodowo. Odbudowałem swoją pierwotną wagę. Jednak zaznaczam - mi się udało, bo moje nastawienie było bardzo pozytywne (pomimo zaliczonej zapaści w okresie chemii). Ci, którzy leczyli się ze mną w tym samym czasie i poddali się w końcu chorobie już niestety nie są obecni wśród nas. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość iza_37 Opublikowano 26 Października 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2011 U mnie stwierdzono w badaniu histopatologicznym Adenocarcinoma G2, co to dokłądnie oznacza?? Rak złośliwy??? jakie są szanse na przeżycie?? jestem przed opracją i wycięciem guza w obrębie zagięcia wątrobowego. Jestem przed badaniem tomografii komputerowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Maria 52 Opublikowano 9 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Stycznia 2012 W lutym minie 5lat od operacji też miałam G2 w zagięciu esiczno-odbytniczym.Jest to rak złośliwy w 2-gim stopniu zaawansowania.Jestem żywym przykładem na to że może być dobrze tylko trzeba szybko działać czyli zdecydować na operację i poddać dalszemu leczeniu.Mnie operowano 1tyg. po rozpoznaniu bo zdecydowałam się na operację tam gdzie mnie badano dopiero póżniej szukałam onkologa który mnie dalej poprowadził ku życiu.Dzisiaj ciesze się każdym dniem i każdym przebudzeniam.Każdy z nas przezył zalamanie na te złe wieści ale trzeba szukac pozytywów wiem że to trudne ale MOŻLIWE!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ela Opublikowano 19 Stycznia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2012 ku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ewa Opublikowano 19 Września 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Września 2012 Witam , jestem 19 letnia córką 40 letniej kobiety która dowiedziała się rok temu że choruje na raka jelita grubego nosiła go w sobie 8 lat, przez ten czas go nie wykryto, leczoną ją na zespół jelita drażliwego, przerzucił się na macice i jajniki, zostały one wycięte w Gdańsku gdzie podana została gorąca chemia, i przeciwciała niestety nie pomogło zmieniono chemię mama leczy się w szpitalu na Ursynowie lecz zdążył on przerzucić się na płuca wątrobę (wielkości pięści mężczyzny) i śledzionę leki przeciwbólowe nie pomagają wręcz mama chodzi tkj naćpana mówiąc przy tym totalne głupoty miewa poty nie mając gorączki , jest totalnie bez silna nic nie je nie pije , chociaż bywają dni gdzie lepiej się czuje , szukam dobrej kliniki i dobrego lekarza który może zająć się mamą ponieważ obecna lekarz jest zupełnie zamknięta i nic nie tłumaczy co dalej będzie pozdrawiam cieplutko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość tadeusz - D.P.S. - Opublikowano 29 Marca 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2013 -*- Wczoraj dowiedziałem się o adenocarcinomie-G.1.-czeka mnie operacja -usunięcie gruczolaka 5 cm. oraz około 30 cm. esicy. Będzie zapewne chemioterapia. Nie nowość - walczyłem 16 lat z rakiem płuc i wygrałem. Miałem 12 lat spokoju i zaczynam od nowa walkę o życie. Głowa do góry -*- modlitwa,przyjaciele,dzieci i słuchanie lekarzy!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość jasmine Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Kwietnia 2013 Z całego serca życzę Wszystkim ZDROWIA. Moja mama ma tego potwora w sobie - wiemy od dwóch tygodni. Są przerzuty na wątrobę i wynik TK pokaże czy w płucach. Łez już brakuje... Próbujemy też wspomagać mamę tabletkami Kurkumy, pestkami (amigdaliną), herbatą z pokrzywy itp. Pozdrawiam cieplutko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość wiktoria99 Opublikowano 11 Maja 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2016 Ja mogę polecic suplement BioBran http://www.lepszylek.pl/czytelnia/artykul/1071,recenzja-ksiazki-pt-biobran-bi-bran-i-walka-o-wzmocnienie-ukladu-odpornosciowego-immunomodulacja-i-plynace-z-niej-korzysci-dla-pacjentow-z-choroba-nowotworowa-- Jest w pełni naturalnym suplementem, który wzmocni nasz organizm podczas takiej cięzkiej choroby oraz w momencie kiedy sie wreszcie z nią uporamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.