Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból po operacji hemoroidów


Gość Beata

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Barbara.Słupek

Minęła noc.A o 6 rano pobudka....nacisk taki jak przy ochocie na oddanie stolca. OJ! BOLAŁO!!! ale nie umarłam. wyszły mi szwy na wierzch i co się ruszyłam to kuły. doszłam do łóżka. zażyłam 2 tabletki ketonalu i spałam do 11. Do jedzenia zabierałam się z oporem. Bałam się. Stwierdziłam że dieta bedzie bardzo lekka! płatki owsiane na wodzie, pomidory bez skórki, woda z siemienia lnianego. potem jogurt jogobelli z musli, chleb z twarogiem ( długo żułam) i dużo wody do picia. nie ruszałam się za bardzo dziś, bo jednak przez te szwy mnie bolało, a one muszą się same rozpuścić. Laktulozę już nową kupiłam. ( 10 zł) czasami nic się nie dzieje, a czami pozycja ciała jest taka, że skurcz mięśni zwieracza wydobywa ze mnie głośny krzyk. :( O 17 głośne bulgoczenie w żołądku pogoniło mnie na sedes. I LUZ! :) sama biegunka. NO bolało jak zwieracz się zamykał, ale sam stolec przeleciał przeze mnie. Posiedziałam jeszcze dla pewności, umyłam się i zrobiłam nasiadówkę. no nie bardzo mi jednak to siedzenie na sedesie ( ta nasiadówka) odpowiada. w ten sposób też jest jakiś nacisk, a zauważyłam, że znów mi wychodzą bąble :( no i puszczanie gazów znów zrobiło się głośne. ( przez pierwszy dzień były bezgłośne) czyli spuchło mi tam wszystko. Nasiadówkę tym razem zrobiłam w wannie. do worka wlałam korę dębu, włożyłam gąbkę i starałam się na to usiąść, ale kurcze też mi nie wychodziło. muszę znaleźć inny sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara.Słupek

dziś byłam rano u lekarza rodzinnego. zabrakło ketonalu. mąż mnie zawiózł samochodem. do 17 miałam dwa stolce. ale już się nie bałam. Nasiadówki robiłam jak dotychczas, bo... nie znalazłam pomysłu. w internecie znalazłam oczar worginijski w sprayu. działa jak kora dębu.szukam go w aptekach. z odbytu sączy się dalej jakaś wydzielina. dziś czułam się dobrze. wiele rzeczy w domu zrobiłam. a teraz mnie coś ścieło. mam 38 stopni temperatury. siedzę pod kocem i mnie telepie. idę jutro do lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara.Słupek

HEJ. dziś przestało boleć,a zaczeło ciągnąć. ciągnie w każdą stronę. jak wcześniej, aby nie bolało wywalałam tyłek do tyłu, tak teraz biodra wyrzucam do przodu i chodzę małymi kroczkami. Myślę, że to prze to, że zaczęłam więcej chodzić, po schodach, dźwigałam zakupy....a może to tak ma być? Pojutrze mam na kontrol do chirurga i nie wiem jak się tam doczłapie. wczoraj po oddaniu stolca nie mogłam sie zebrać do kupy. do rana mnie bolało. A około 17 znów miałam temperaturę 38 st. tyle, że sobota i nie było lekarza. zbiłam termometr. a nawet dwa, bo dziś drugi. miałam takie staromodne :) szklane.... dzię też miałam temperaturę 37.5 i też o około 17. ciekawe to jest - nie? leżę. tylko siku latam co chwilę.... a może mam zapalenie pęcherza? tam tak szybko się zakaża to miejsce..... Ten oczar wirginijski apteka dopiero zamówi, bo nie mieli go nigdy ( żadna apteka! ) nie było popytu. no nic... zobaczymy co będzie jutro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara.Słupek

zobaczymy co będzie jutro? dziś w ogóle nie wstawałam. nawet jak leżałam to mnie ciągnęło. No masakra jakaś! Ciągle chodzę do łazienki i po zrobieniu siku ( co pół godziny!!! wrrr ) podmywam i namaczam wacikiem w korze dębu. Ciągle coś się sączy a to nieprzyjemnie pachnie. Po męczącym oddaniu stolca mam gazy ( bardzo śmierdzące ) Mam dziś kontrol w poradni chirurgicznej. Mam nadzieję, ze mi pomogą...........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara.Słupek

A po tej kontroli, to okazało się, że mam stan zapalny. W zabiegowym wycieli mi wystające nitki i supełki i od razu lżej się zrobiło :D siadać mogę i chodzić :) mam brać antybiotyk, ale myślę, że teraz to już będzie tylko dobrze :D:D. Dziś jest 8 dzień po operacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, jestem miesiąc po operacji metoda tradycyjną i wszystko było by ok gdyby nie wypróżnianie.....masakra... są dni, że ok i są, że tragedia chyba zależy od diety ale już na tym punkcie głupieje... staram się wszystkiego po trochu ale i tak mi się trafiają bolesne zaparcia.. i ponawiam moje pytanie , kiedy te szwy się usuną? bo jeszcze je mam i cały czas czuje jak bym miał zwężone wyjście z odbytu.. Bardzo proszę o odp! *) z góry dzięki i zdrowia życzę!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara.Słupek

Ja też witam ponownie. mija 3 tydzień. Trzymajcie się diety. Pijcie lactulose 3x po kubeczku i siemię lniane. Przez dwa dni nie miałam lactulosy i moje wypróżnienie było koszmarne. Leczenie cofneło się o 2- 3 tygodnie. Znów musze brać ketonal 3 razy dziennie, a brałam już tylko jeden na noc. A nie wziełam zwolnienia, bo myślałam że już będzie dobrze. Szwy same musza się rozpuścić. A końcówki ich, węzęłki- same odpadną. Mnie też ciągnie. :) Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mój drugi dzień po zabiegu i to jest koszmar. Gdyby nie lactuloza umarłbym na kiblu. Biorę 3x pyralgine, raz ketonal forte i w między czasie apap. Jak się trafią gazy to biegnę do ubikacji. Dopiero za 5 dni mam wizyte. Nigdy w życiu nie zdecydowałbym sie na zabieg gdybym wiedział jaka to męczarnia. Zalecenia są zbyt ogólne jak dla mnie, dieta też, a zabieg miałem prywatnie i razem z wizytami przed wyniósł mnie ok 3500tys. Jak dotąd najgorsze było wyciągnięcie 20cm opatrunku przed wyjściem do domu. Popłakałem się...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam - ja placilem 5000, na pocieszenie dla Ciebie *) Zabieg ... masz na mysli operacje wyciecia hemoroidow? Ja mialem taka operacje dokladnie tydzien temu, w sumie to moglem funkcjonowac bez lekow przeciwbolowych, na poczatku bralem tabletke na noc, ale w klinice aplikowali mi w pierwszy dzien. Miales znieczulenie w kregoslup + narkoze? Straszne gazy po narkozie, przez pierwsze 3 dni. Wyproznianie - masakra, dzisiaj bylem, ale po tygodniu juz lepiej, i wiesz co ... mimo tego bolu - pewnie, ze bym powtorzyl operacje :) Czas leci szybko, dasz rade, tak, o diete dbaj badzo - pij duzo, ok. 2 l wody, jedz dziennie jablko, kiwi, pomarancze, ja w sumie bylem w toalecie 2 razy, w dzien po operacji i dzisiaj, gdzie bylo wiecej. W miedzyczasie probowalem, ale prezenia sie ogrom a rezultat nikly. Ja bym w sumie polecal jesc ciut mniej niz normalnie - tryb lezacy to nizsze zapotrzebowanie, mniej jedzenia to tez nie tak czeste wizyty w toalecie. Trzymaj sie. Wyciaganie opatrunku ciekawe :) - chociaz u mnie az tak bardzo nie bolalo. Jest taki plyn Octenisept, na rany, moze zaopatrz sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, u mnie w wypisie ta operacja jest nazwana zabiegiem radykalnym. Gazy to okropieństwo. Ja miałem wycięte 3 od razu i nie wiem czy to szwy mnie w dupe uwierają czy po prostu szczypie bo musi szczypać. Octanisept mam, spryskuje, siadam w korze dębu. czy jem mniej? hmmm rano miseczka zupki i pozniej juz tylko woda. Najgorsze są mimowolne skurcze odbytu, ktore pojawiaja się znienacka jakby cos bylo podrażniane no i wtedy boli w ku.... jutro ide na wizyte kontrolna, do poniedzialku nie wytrzymam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mialem 3 od razu wyciete. Wow, to malutko jesz, ja jadlem / jem wiecej - 2100kcal dziennie. Wczoraj sie wyproznialem - horror, no, ale trzeba to przezyc, z kazdym dniem lepiej, chociaz wczoraj krew poleciala i mimo, ze pupa odzyskuje czucie to teraz sie - troche psychicznie - obawiam tej krwi, nie lubie takich powodow i mysli, ze cos mi tak w srodku krwawi. Z tymi szwami i skurczami mam podobnie, lezenie na boku jakos je niwelowalo, chociaz u mnie az taki oromny bol to nie byl, no chyba, ze taki sam, tylko mamy rozna tolerancje. Wczoraj probowalem rozszerzac sobie odbyt - masakra, nie da rady, te okolice sa tak czule, ze nic tam sie nie zrobi, stad taki bol przy wyproznianiu, czas, czas - to chyba nam tylko pomoze. Daj znac jak tam jutro pojdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy dieta z dużą ilością błonnika zaszkodzi po operacji czy pomoże? w zaleceniach mam zapisane zeby błonnik ograniczyć, jesc produkty oczyszczone itd. Pamietam ze wczesniej zawsze po zjedzeniu otrąb owsianych bądź żytnich raczej ułatwiało mi to wypróżnienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samuraj - zalezy, moze pomoc w wyproznianiu, w sensie, ze ono szybciej nastapi, ale z drugiej strony - nie bedzie to nic przyjemnego, w poczatkowych dniach bedzie to swego rodzaju koszmar (ale to tez zaleznie od wycietych hemoroidow). Ja jestem 9 dni po operacji i ciagle *boje sie* isc do toalety, wczoraj w nocy poszedlem, pierwsze podejscie (o 01:00) - myslalem, ze zaslabne, przy drugim (o 03:00) bylo lepiej. No, ale produkty rozluzniajace stolec jak najbardziej zalecane, dla mnie takowe produkty to platki, mleko, owoce. Mozesz sie posilkowac laktuloza. Ja bym polecal ilosc przyjmowanego jedzenia, by ograniczyc czestotliwosc jak i wielkosc wyprozniania sie, bo wszystko, co przejdzie przez odbyt po operacji usuniecia hemoroidow bedzie bolalo. Ja dzisiaj zaaplikowalem sobie 1800kcal, gdzie dziennie moge zjesc 2600kcal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na wizytę do chirurga idę jednak w poniedziałek. Boli na kiblu, tak jest w miarę ok. Rozmawiałem z lekarzem rodzinnym, będzie bolało, przy wypróżnianiu dość długo bo odbyt się lekko zwęża, śluzówka musi się zagoić, szwy wchłonąć itd to potrwa, gojenie do ok dwóch tygodni. Lactulozę piję, błonnik, dzisiaj odważyłem się zjeść pierwszy stały a nie tylko płynny pokarm. Czy wam też zbiera się dużo gazów? to masakra. Ja poszedłem dzisiaj rano no i było źle, chodziłem zgięty pół dnia bo się znowu wszystko podrażniło, później przestaje boleć, w nocy budzi mnie siku, piję dużo płynów no i czassami wzdęcia. O jutrzejszym porannym wypróżnieniu nie myślę, wolę spać w miarę spokojnie. Zastanawiam sie kiedy będę mógł wrócić do swoich pompek biegów pracy itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie gazy to byla porazka przez pierwsze 3 dni - wydalanie zanieczyszczen? (znieczulenie, narkoza, leki, brak normalnego stolca), teraz lepiej, chociaz mysle, ze obecnie ma to tez troche zwiazek z nienormalnym wyproznianiem sie, bo psychika troche to blokuje. Tez nie mysle o wizytach w toalecie, mam nadzieje, ze mnie dzisiaj nie wezmie i dotrzymam do jutra - z kazdym dniem jakos lepiej. Mam troche pecha, bo na zewnatrz zrobil mi sie jakis guzek - stwardnienie (nadmiar) skory, kompletnie nie boli, to nie hemoroidowe, ale bedzie trzeba to usunac. Mam jeszcze tylko 3 tygodnie wolnego - pozniej do pracy, we wtorek ide do innego chirurga, bo ten moj na urlopie, moze bedzie chcial od razu to wyciac, zeby zdazylo sie zagoic. O cwiczeniach na razie nie mysle, pozniej da sie to wszystko nadrobic, najwazniejsze teraz, zeby sie zagoilo i nie dawalo o sobie znac. Za szybko nie ma co, bo to wrazliwa okolica podczas niektorych cwiczen, chociaz pompki to ja bym mogl teraz wykonywac, w sensie, ze nie jest juz tak zle po tych 9 dniach, glowny problem to wyproznianie. Ale z drugiej strony - do cwiczen trzeba energii, ja troche ograniczam, zeby nie bylo takiego parcia na stolec. Mysle, ze te 3 wyciete hemo. to jednak sporo i przez to okolica w tamtym miejscu jest tak ogromnie wrazliwa, ale nie wiem, czy lepiej raz i 3, czy moze 3 razy po jednym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że lepiej raz a trzy. W nocy prawie umarłem w toalecie, straszne doznanie, tzn wypróżnienie ok, ale ten skurcz który następuje natychmiast po i nie jesteś w stanie nad nim zapanować. Teraz znowu mam blokadę i nie chce mi się jeść. Jestem jednak dopiero 5 dni po operacji więc pewnie u mnie ból większy chociaż czuje tylko w momencie skurczy i wypróżnień, a tak to mógłbym normalnie funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie sie udalo przetrwac noc bez wyprozniania, tez sie boje (nie chcialbym isc do toalety, wolalbym odczekac az tam sie bardziej zagoi), chociaz ostatni raz byl jeszcze w miare, przedostatni to byl horror, naciagnalem sobie miesien lydki, bo probowalem roznych metod parcia :D Ciekawe czy bedzie lepiej, bo to 2 dni minely od ostatniego wyprozniania sie. Nam pomoze tylko czas, bo to wszystko tam musi sie zagoic, zeby bylo znosnie, zatem niech leci szybko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam - moze nie usuneli wszystkich, bo miales duzo? Ja wczesniej mialem 5 zabiegow gumkowania- w okresie 5 lat, teraz 3 zewn. wyciete. Zeby sie wszystko dobrze ulozylo. A co ja mialem wczoraj? - po napisaniu tutaj, ze calkiem niezle, sie zaczelo, bo w sumie ja sie tak normalnie z 9 dni nie wyproznialem (nie liczac paru *orzeszkow*). Horror przez godzine, gdyby to sie odbylo 2-3 dni wczesniej, kiedy tam nie bylo takiego czucia, wszystko bylo bardziej obolale - to bym nie przezyl tego. Rada dla wszystkich - dbajcie o dobry poslizg i nie doprowadzajcie do zatwardzen, bo pozniej jest masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pij siemię lniane, jeśli nie pijesz, mi bardzooooo pomagaaaa, poślizg lepszy, piję rano i wieczorem. a do usunięcia mam faktycznie jeszcze trzy, ale nie sądziłem że jeden wyjdzie kilka dni po zabiegu. Gumkowanie i inne sposoby mi chirurg odradzał, stwierdził, że z jego obserwacji często są nawroty i on nie namawia ale sugeruje zabieg usunięcia w narkozie. Co do wypróżniania, chodzę codziennie. Współczuję bo wiem jak boliiiii!!! Lactulozy piję sporo ok dwóch miarek raz dziennie, tak mam w zaleceniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za rady, i jak poszlo z tym hemoroidem? Ja u siebie zauwazylem poza odbytem kawalek zbednej skory, ale na hemoroid to mi nie wyglada, bo nie boli, nie ma mozliwosci, by sie wchlonelo, dziwne to, pewnie do usuniecia. A Tobie usuneli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×