Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Dolegliwość na granicy łączenia jamy brzusznej z żebrami


Gość Basia

Rekomendowane odpowiedzi

Od wielu lat mam dolegliwości w miejscu pod lewymi żebrami,bardziej ku środkowi, coś jakby na granicy łączenia jamy brzusznej z żebrami. Wyraźnie coś przeszkadza mi, zwłaszcza leżąc na bokach, czasami męczę się bo płytko oddycham. Nie wiem, czy akurat z tego powodu. Dawniej swędziało, albo poszczypywało, piekło, nawet koszula mnie drażniła. Często musiałam się kłaść na plecach rozciągając się, aby brzuch się o to miejsce nie zapierał. Zgłaszałam lekarzom, na próżno, początkowo leczona na ból nerwowy bez rezultatu. Wykonane usg jamy brzusznej, gastroskopia, prześwietlenie nie wykazało przyczyny. Nawet tomografia komputerowa robiona w szpitalu z powodu sarkoidozy 6 lat temu nie ujawniła przyczyny ani tej dolegliwości, ani uczucia rozpierania gniecenia w klatce piersiowej. Podobno usg jamy brzusznej nie pokaże co jest przy żebrze, bo głowica inna. Niepokoję się, bo to już dużo lat (może 10 albo więcej), a nikt mi nie pomógł. Proszę o pomoc, jakie badania powinnam wykonać, co robić. A jeśli przepuklina, czy to jest poważne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej wątpię, że to jakaś konkretna patologia morfologiczna (np. przepuklina), gdyż na pewno została by ujawniona w badaniach jakie Pani przedstawiała. Być może to właśnie nerwoból samoistny, który praktycznie jest słabo poddający się na leczenie, gdyż z reguły ma podłoże psychogenna. Niestety, ale także sama sarkoidoza może dawać tego typu dolegliwości wskutek zajęcia drobnych nerwów skórnych czego nie ujawni żadne badanie obrazowe. Ewentualnie można wykonać jeszcze rezonans magnetyczny, który w sposób dokładni odzwierciedli przebieg nerwów (korzeni nerwowych) wychodzących z odcinka piersiowego kręgosłupa. O tym musi zadecydować lekarz prowadzący. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jakub1987

Hej!Ja mam coś podobnego,w tym samym miejscu mnie boli a wzasadzie to właśnie rozpiera i gniecie a to troche co innego niż taki typowy ból ale mam tez takie momenty ze mnie zakuje w tych okolicach.Rozumiem Cie doskonale Basiu,u mnie to trwa 7 miesięcy ale też sie bardzo męcze,ehh.USG brzucha tez mialem robione i badanie krwi,oba bez zarzutu.Chyba to jest wlasnie ból psychogenny u mnie ale ciężko sie z tym żyje.Wzasadzie jak non stop mnie boli prawie to nie wiem jak mam o tym zapomnieć itd.Jednym słowem niezła załamka:(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×