Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Stłuczenie żebra


Gość 3ster

Rekomendowane odpowiedzi

Witam dzisiaj byłem ze zdjęciem u chirurga który orzekł iż nie mam żlamanego żebra tylko stłuczone (stało się to tydzień temu) powiedziała iż ból może trwać do 30 dni , lecz dla mnie to dziwne... mianowicie ból występuje gdy sie schylam do przodu a właściwie to czuje tak jakby ukłucie więc mam pewne wątpliowsci co do postawionej mi diagnozy . czy ktoś spotkał sie może ze stłuczeniem żeber ? proszę o wypowiedzi . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość stapler

Takie dolegliwości jak opisujesz mogą właśnie świadczyć o stłuczeniu klatki piersiowej (żeber). W wyniku urazu dochodzi nie tylko do uszkodzenia aparatu kostno-stawowego, lecz także drobnych nerwów międzyżebrowych (właśnie tego obrazem są przedstawione przez Ciebie dolegliwości).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam... kilka dni temu spadłam z niewielkiej wysokości na kamienie, upadłam tak niefortunnie, iż nie czułam pleców i okropny ból żeber po lewej stronie, nie mogłam się zginać, siadać. Pojechałam na pogotowie tam zrobili mi prześwietlenie i diagnoza brzmiała:stłuczenie żeber po lewej stronie, dostałam tab. przeciwbólowe. nie mogę siadać w fotelu, a ze spaniem to już katastrofa, jak się położę to nie mogę się przekręcić, czuję również ukucie przy oddychaniu i schylaniu się. Stosuję maści przeciwbólowe ale to nic nie daję. Jak przeczytałam że to może trwać 2-3 tyg. to aż łzy mi napłynęły do oczu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej glowa anuska glowa do gory ja tez sie potluklem jadac rower dokladnie 30 lipca ale do wczoraj bylo coraz lepiej stosowalem altacet w zelu i ok. wczoraj to bylo 06 08 2009 zachcialo mi sie ciezszej pracy dzisiaj jest lipa wszystko mnie boli dlatego uwazaj z wysilkiem mam nadzieje ze za 2 tyg bedzie ok pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mi się zdażył wypadek i mam stłuczone żebra.Na początku myślałam,że to trochę poboli i przestanie,nawet nie chciałam iść do lekarza.Zdarzyło się to w sobotę wieczorem ale w niedzielę ból był nie do zniesienia i wylądowałam na pogotowiu.Lekarz mnie uświadomił,że normalnie to boli 4 tygodnie.Jestem drugi tydzień na zwolnieniu i cały czas dokucza,a zwłaszcza kłucie jak by mi się coś wbijało.Nie wierzyłam że to tylko stłuczenie ale po przeczytaniu Waszych postów widzę,że to tak się objawia.Cały czas jadę na przeciwbólowych i czekam aż to minie.Siedzenie w domu już mnie dobija.Pozdrawiam wszystkich cierpiących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ponad tydzien temu upadlam na rog stolu i powiem wam bylam pewna ze zlamalam,bol nie do zniesienia,zrobilam przeswietlenie inic zlamania nie ma,okazalo sie ze to stluczenie,a boli tak jakbym miala cos zlamane...juz 9 dzien a ja nie przesypiam nocy,bo jak klade sie na prwaym boku,ten wlasnie stluklam to tak boli jakby mi sie w zoladek wbijalo zebro a z obracaniem sie to nie doopisania jaki tojest bol...mam nadzieje ze minie bo jest tak uciazliwy ze nie idzie z tym zyc!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich potłuczonych, jestem z wami, także fatalnie potłukłem sobie żebra po prawej stronie. RTG nic nie wykazało. Tabletki przeciwbólowe i maść Fastum do smarowania. U mnie minął 2 tydzień jest o wiele lepiej ale gdy tylko wykonam gwałtowniejszy ruch nie mówiąc o chęci dźwignięcia, wszystko wraca. Teraz to nawet jak mi noga się uślizgnie na ośnieżonym chodniku, ostry ból powraca. No to wasze wypowiedzi mnie pocieszyły, HaHa, nie ma co, jak to może nawet trwać cały miesiąc. A z leżeniem także kiszka. Wracajcie do zdrówka i już się nie tłuczcie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor 122

witam wszystkich potłuczonych! i współczuje ja mam podobny problem tak mnie żebra bolą ze szlak by to trafił oprócz tego mam oko napuchnięte ze hejjj będac na imprezie dopadło mnie dwóch buców i napie.... za nic czuje sie zle a ci co lali mnie do nieprzytomności zenada!!! jeszcze im to radość sprawiało jutro ide na obdukcje i zobaczymy kto sie bedzie śmiał pozdro....*]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam..biłem sie z moim przyjacielem tak mozna to nazwac na *zarty* i nie chacy tak mi przy.... z pieści z taka siła w lewe żebro ze nie moge do teraz swobodnie oddychac...nie moge kaszlec..kichac..itd..najgorsze jest poruszanie sie...czuje tak jak by mi sie cos wbijało w żebro..nie wiem co mam robic...boje sie , ze to moze byc zlamanie... :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mirage2000D

Pierwszego dnia bylo w miare upadlem na metalowa lawke pozniej zapomnialem o wszystkim ...wiadomo swieta jednak bol przypomnial o sobie dosc szybko i to z ogromna sila mimo to staralem sie bagatelizowac sprawe wiedzialem ze zebra mam cale i jesli juz to jest ewentualne stluczenie.Niestety nie wytrzymalem dlugo wizyta w szpitalu i diagnoza silne stluczenie z ogeomnym krwiakiem bol potworny o spaniu nie mysle podobnie z siadaniem oddychaniem kaszlem M A S A K R A!!!!!!! ale przeciez kiedys minie i bedzie ok!!! Jeszcze tylko 4 tygodnie ?!!!!!!!Oby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Początkowo myślalam że moj niuniek udaje - od wypadku minelo kilka dni i dopiero pojawiły sie dolegliwości - nie może sapc nie ma mowy aby spokojnie przekręcił sie w nocy na boki - siedzenie tez sprawia ból - oddychanie kasłanie to wyczyn. Dzisiaj po zdjęciu rentgenowskim mamy diagnozę to jeest tak silne stluczenie zeber po lewej stronie - krwiak wielkosci gruszki !! coś niesamowitego bo na ciele nie ma nawet siniaka ktory wskazywałby na tak potezne stłuczenie - teraz wiem jak moj niuniek cierpi . Uważajcie wystarczyło niewinnie wygladajace poslizgniecie się i lekki upadek na oparcie ławki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku to była niefortunny upadek na nartach nabiłem się po wyskoku na telefon na ostatnie żebra po lewej stronie - od upadku minęło kilka dni, dzisiaj jadę na pogotowie zrobić zdjęcie, podczas wstawania z krzesła, czy z łóżka ból jest nie do zniesienia, boli przy głębokim wdechu a kaszel to katorga, nie mogę się śmiać a żona chodzi i mnie rozśmiesza jestem na nią okropnie zły. Po wizycie na pogotowiu napiszę co tam się stało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równo 2 tygodnie temu w sobote mój *kolega* przywalił mi bejzbolem w żebra, byłem na prześwietleniu, które wykazało że jest to stłuczenie. Ból powoli mija jednak nadal jest odczuwalny. Mam duży problem, gdyż ból uniemożliwia mi brania udziału w treningach. Gdy myśle sobie o tym *koledze* to mnie na wymioty bierze. Podejrzewam ze jeden jego krzywy ruch i do dojade :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewrócilem się na łyżwach i upadłem na prawy bok z dnia na dzień było coraz gorzej więc po tydodniu poszedłem do lekarza , Rtg nic nie wykazało a ból straszny tak jak piszecie spanie ,kaszel to jedno cierpienie. *Pocieszył* mnie lekarz że stłuczenie żeber dłużej boli od złamania nawet do 6-ciu tygodni (świetnie !) Stosuję żel Ketonal ale dziala tak sobie najlepszy jest w zastrzyku , dwa razy dastałem , ból zmniejsza się o jakieś 50% idziała cały dzień . Cierpię strasznie a żona twierdzi że przesadzam z tym bólem , nikomu nie życzę gorsze są tylko hemorojdy . Trzeba zacisnąć zębu i czekać ..Pozdrawiam wszystkich cierpących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja **nadziałam się** na drewniany róg sofy pod lewe żebra, minął tydzień, żebra mnie nie bolą ale jakby pod nimi, przy wysiłku, przy leżeniu na lewym boku, ból promieniuje do ramienia i w dół brzuchan oraz do pleców...może uszkodziłam sobie narządy wewnętrzne tym uciskiem...czy coś znajduje się pod lewymi dolnymi żebrami od strony grzbietowej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spadłam z drabiny, z 4-go szczebelka. Mam stłuczoną lewą stronę pleców. Pogotowie, wizyta na SOR w szpitalu, rtg i usg ale to nic z bólem, który teraz czuję. Nie mogę głęboko oddychać, kaszleć ani się śmiać. Śpię w jednej pozycji, z poduszką pod bokiem.Pomagają ogólnodostępne środki przeciwbólowe, żele, bandaż elastyczny. Minęły 3 dni a przede mną jeszcze 3-4 tyg.(jak twierdzi chirurg) więc pozdrawiam podobnych do mnie.I... trzymajcie się czasami mocniej (czegoś)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawoo 36

Witam W sobotę wyrżnąłem na nartach zjeżdżając z Diablaka (upadłem na złamany kołek po złamanym drzewku szerokości ok 3 cm) Na początku ból był taki że mnie zatkało i nawet oddechu nie mogłem złapać. Po chwili jednak w miarę przeszło i zjazd był naprawdę fajny. Po powrocie do domu coś mnie tam bolało ale nawet do lekarza nie poszedłem. W niedzielę miejsce uderzenie zakwitło pięknym siniakiem, a w poniedziałek postanowiłem się jednak prześwietlić, gdyż ból z dnia na dzień narastał . Lekarz stwierdził po długiej analizie mojego zdjęcia, że to tylko stłuczenie, ale pewności czy coś nie jest złamane nie ma bo nie zawsze wszystko widać??? Zapisał mi zaldiar i tyle. Dzisiaj tak mnie chwyciło ( po małym wysiłku) że przy każdym oddechu czuję jakby mi ktoś w serce szpilę wbijał, a jeszcze do tego mam cholerny kaszel który mnie chyba chce wykończyć bo za każdym razem zwijam się z bólu. Powiedzcie czy to napradę boli tak długo.........? :( Pozdr. poprzedniczkę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...ja jestem świeżo po wypadku samochodowym mam potłuczone żebra po lewej stronie.Prześwietlenie nie wykazało żadnych złamań ale ból jest okropny:nie mogę sama podnieść się z łóżka ani sie położyć,przy kichnięciu,kaszlu,skłonie i głębszym wdechu toważyszy ostry ból w klatce piersiowej.Jeśli ktoś wie jak długo toważyszy taki ból to powiedzcie bo ja już nie mogę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam się dołączyć do wypowiedzi na temat stłuczonych żeber .Właśnie szukam porady żeby mniej bolało. Ja pośliznęłam się w wannie prawie 2 tygodnie temu. Uderzyłam się w lewą stronę żeber.Zdjęcie nie wykazało złamamia a boli coraz to mocniej. Smaruję żelem Diclac LipoGel i polykam tabletki przeciwbólowe.Narazie poprawa jest znikoma a każdy ruch to potworny ból. m

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość marian8

Witam , jestem już funkcjonujący normalnie ale wiem jak długo się cierpi.Jak wcześniej pisałem miałem kolizję z lodem (na łyżwach) .Cztery tygodnie to niestety minimum czasu a i jeszcze ze dwa aż ból minie na tyle że nie będzie dokuczliwy . Współczuję tym mającym kaszel , cierpią podwójnie . Jedyne co mi redukowało ból o 50-60 % to ketonal w zastrzykach nic lepszego chyba nie wymyślono . Pozdrawiam wszystkich cierpiących ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×