Gość Lena Opublikowano 21 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2014 Witam, mój problem również dotyczy żeber tylko trochę inny*) Otóż w zeszlym roku zostalam strasznie pobita i wyladowalam w szpitalu, następnego dnia chirurg stwierdzil stłuczenie żeber. Bol byl bardzo silny i trwal okolo miesiąca. Dzis- po ponad roku odczuwam lekki bol po tej samej stronie co mialam stluczone. Zdarza mi sie to co jakis czas i za każdym razem ta sama strona. Dziwie sie bo bylo to tylko stluczenie a nieraz gdy dlugo siedze lub sie poloze to mnie boli. Co prawda nie jest to taki silny bol jak rok temu ale zastanawia mnie to czy to ma związek z tym dawnym stluczeniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ola Opublikowano 31 Lipca 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2014 Witam wszystkich . Nadal boli mnie lewa strona klatki piersiowej choć minęło już. 7 tygodni może to nie tylko stłuczone zebra .Jakie badania mogę sobie zrobić by wykluczyć coś innego. Biorę leki przeciwbólowe ale nie pomagają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kos Opublikowano 11 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Grudnia 2014 Pierwszy sparing w parterze. Robiac obalenie przeciwnik upadajac sciagnal mnie na ziemie. Upadajsc z nim nabilem sie na jego wystajace kolano. Uslyszslem trzask i dostalem zimnych potow. Na zdjeciu wyszla peknieta chrzastka miedzy zebrami. Bol jak cholera kaszel, smianie sie schylanie nawet oddychanie. Bol trwał cos kolo miesiaca. Lekarz zalecił spanie na bolacej stronie. Ostatnio mislem sparingi w stojce. Mocny hak na zebra. Tydzień czasu minal odczuwam dalej dyskomfort. Stosuje narazie altaziaje. Dobrze wyciaga siniaki z nog ale zebra dalej bola. Mam nadzieje ze to kwestia czasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dominik Opublikowano 21 Grudnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Grudnia 2014 witam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Marika Opublikowano 14 Stycznia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Stycznia 2015 Ja z żebrami miałam problemy wielokrotnie i to wydawałoby się z błahych przyczyn. Dwa razy ściśnięto mnie za mocno przy powitaniach, raz na działce, wyrywając chwasty oparłam się klatką piersiową o kij od grabi, ostatnio zaś nieumiejętnie i pospiesznie schyliłam się po parasol,który upadł mi przed wejściem do autobusu.Ból jest przykry i trwa dość długo, ale w końcu przechodzi. Właśnie czekam aż mi przejdzie, bo strasznie boli podczas odkaszlania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość andrzej6 Opublikowano 2 Lutego 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lutego 2015 Jestem po typowej reanimacji.Wg RTG złamań nie ma,ale boli okropnie już drugi tydzień i jest coraz gorzej.Lykam środki p.bolowe,ale i tak nie mogę spac ani oddychać.Lekarze rozkładają ręce i kża czekać,ale bol jest coraz większy i w różnych miejscach klatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Dominik Opublikowano 7 Maja 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Maja 2015 Mam 4 stluczone zebra i wyobrazcie sobie że lekarz skierował mnie na prześwietlenie, później USG, a na końcu tomografię. Wg doktora nic nie można zrobić, tylko czekać 4-6 tygodni w takim przypadku. Mówiłemy mu bo się pytał czy coś z przeciwbólowych zazylem to tez odpowiedziałem, źe 2-3 tabletki Ketonalu Forte oraz jeden Apap do tego - tylko, źe te leki ani trochę nie pomagają, nie niwelują naprawdę - od znajomego, którego ojciec miał raka i dostawał zanim niestety zmarł - 3x1 tabletce dziennie. Ja mam pewną i niemałą odporność na ból i stwierdzam tyle, jak miałem poważne złamanie lewego podudzia(7 śrób+sztabka platynowa. Wiele razy byłem poparzony gorącym olejem - a te żebra przebijają kilkukrotnie ten ból z jakim się muszę zmagać. To jest chore/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Michał Opublikowano 8 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2015 To samo. Poduszka powietrzna przywaliła w żebra. Tomografia, wynik - stłuczone żebra. Ból niesamowity a przy kichaniu i kasłaniu - nie do wytrzymania. Chciałbym, żeby to przeszło za tydzień a nie za miesiąc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ZIBIDZI Opublikowano 12 Lipca 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Lipca 2015 Moje lewe żebra mają pecha bo na tę stronę najczęściej coś mnie w nie tłucze . Ze trzy lata temu na nartach. W tamtą marną zimę upadłem na tyłek na mokrych schodach i zjechałem trochę w dół na lewym boku . Te stare stłuczenia czułem do wczoraj kiedy zaliczyłem glebę na rowerze i chyba o ramę lub kierownicę mocno stłukłem też lewy bok . Prześwietliłem na pogotowiu ale dyżurny pediatra nie bardzo umiał zinterpretować zdjęcia . Opis będzie w środę . Na razie Ketonal forte i Doreta na wszelki wypadek ale powiedział że by raczej nie . Znalazłem dziewczynę która uważa ,że potrafi taipować , to mnie poobklejała . Na razie cierpię jak wszyscy co tu pisali po urazach klatki piersiowej . Cierpienie uszlachetnia ale wolał bym być mniej szlachetny i żeby już choć trochę mniej bolało . Pozdrawiam z nadzieją że w końcu nam to minie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość xxx Opublikowano 15 Sierpnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Sierpnia 2015 W moim przypadku to było tak ,że nawet nie czułam od razu. Byłampijana i chyba to sprawiło ,że bólu nie było czuć. (przewrocilam się ,potykajac się o linkę do której był przymocowany balon na dniach mojego miasta).Następnego dnia,( zresztą już wnocypojawiał się bol po prawej stronie żeber . Nie poszłam do lekarze ,ból jest okropny w nocy. Nie wiem czy nie powinnam udać się do lekarza ... A wy co o tym sądzicie ,czytałam ze jeżeli ma sięzłamane zebro tomoże ono przebić płuca ... Trochę się boję ... Czy ktoś coś poleca ?Jakiie maści bądź leki używacie ? Na stluczone zebra? Bo raczej takie mam ...lecz nieJestem pewna ..Nie byłam u lekarza ( nie znam się) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość loretta Opublikowano 20 Października 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2015 Ja przewróciłam się idąc kurom dać jeść na zmoczonej przez deszcz skarpie upadłam z całą siłą na lewą stronę po chwili nie mogłam złapać oddechu i potem przyszedł ból obdarte kolano na 3dzień pojechałam do szpitala zrobili Rtg lekarz stwierdził stłuczenie ale bez żadnego złamania leki przeciwbólowe i maść ok .Miałam problem ze spaniem ze siaadaniem i jak wyyżej generalnie kichanie i kaszel ale nawet nawet coś trzeba było w domu zepchnąć obiad ugotować tam jakieś weki robiłam i co na 4dzień jak mi coś nie chrupnie tak jakby się przemieściła jakaś chrząstka dech zapiera ja p......ę katastrofa a do roboty trzeba iść ze starym sieę pokłuciłam bo wiadomo może udaje czy też macie takie jakby przemieszczenie czy jak to nazwać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Tom Opublikowano 22 Grudnia 2015 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Grudnia 2015 ehh kopalem pilke w pierwszy dzien urlopu nad morzem, przywalilem z voleya i ppierdyknalem na lewy boczek , tlenu zabraklo chwle bolalo ale spoko, piwem zapilem przezylem, wieczorem bardzie ale znieczulenie procentowe dzialalo, rano nastepnego dnia boli ale twardo rozchodze to, nastepnego dnia to samo, ale na trzeci dzien to myslalem ze z wyra sie nie zwleke, masakraaaa poprostu myslalem ze nie wstane i karetke wezwac bedzie trzeba. Jeszcze kaszel mnie meczyl myallalem ze pluca wypluje ... Spakowalem sie do auta i na izbe do szpitala, tam godzina oczekiwania i po konsultacji z lekarzem padlo, no potluczone lub zlamane wiec rtg niepotrzeba bo to i tak nic nie zmieni, brak przeciwbolowe leki i sie oszczedzac. Pojechalem do przychodni po jakis mocniejszy lek nizeli paracetamol dostalem i po zarzuciu bylo niebo lepiej, po 2 tygodnia bylo juz spoko moglem spac na kazdej stronie z tym ze na bolacej bolalo troszke, po przyjezdzie zrobilem u siebiue RTG ktore nic nie wykazalo, tera minely 3 miesiace troszke wiecej pracy mialem na koniec roku i bol zeber powrocil, nie mocny ale odczuwalny, szczegolnie wieczorem jak sie klade na ta strone. Nie polecam nikomu zlamania/potluczenia zeber :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Graphic Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Potłuczone żebra niesamowicie bolą , polecam tramadol zeby wentylowac płuco jesli ktos nie moze zaczerpnac powietrza w 100 % oczywiscie po konsultacji z lekarzem. Odstawienie to jeden dzień do tyłu potworny zjazd ale przynajmniej można kaszlnąc i psiknąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość maria Opublikowano 10 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Czerwca 2016 ja mialam przykry wypadek w autobusie mza upadlam podczas silnego hamowania uderzajacklatka w kasownik i bol niemilosierny od 10 dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mario Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2016 Zabawnie sie cyta te wpisy:) Wczesniej nigdy mnie to nie spotkslo. Ale wracalem po meczu na rowerze i zapomnialem ze mam zwalniacz na ulicy i do tego jechalem bez trzymanki.....rany facet 40 lat. Zbieralem sie z 10 minut. Pierwszego dnia nawet tak nie bolalo ale z kazdym dniem gorzej. Tak jak piszecie...kichanie i kaslanie to tortury....zmiana boku podczas snu-1 minuta, z wyciem z bólu troche szybciej. Minal tydzien a tu gorzej niz na poczatku. Lacze sie w bolu z wszystkimi obitymi :) .... jeszcze tylko 3 tygodnie *) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mila Opublikowano 16 Grudnia 2016 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2016 Witam wszystkich potluczonych,ja poslizgnelam i przewrocilam sie w lazience na plastikowy kosz na brudna bielizne,uderzenie bylo dosc silne,bo klape zamykajaca kosz dosc stabilna i twarda lewa reka wcisnelam do srodka prawie na samo dno (mimo ze kosz nie byl pusty)o kosz uderzajac w klatke piersiowa i bok po lewej stronie.Czulam bol odrazu,ale bardziej bolalo mnie z przodu niz z boku,a na drugi dzien nie bylo juz bolu z przodu gdzie rozkwitl piekny duzy siniak,ale z boku gdzie nie ma nawet sladu uderzenia,zadnego siniaka nawet zadrapania nic!Bol niesamowity przy odychaniu kaszlu,siemiechu,spaniu itd.To bylo 4 dni temu,wczoraj bolalo mniej,ale sprzatanie(ida swieta)dzis boli strasznie.Okropnie.uciazliwy bol nie zycze nikomu,jak jeszcze piszecie ze tyle ma trwac to idzie oszalec!Jestem zalamana! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość olka Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Kwietnia 2017 Przy stanach zapalnych mięśni czy kości to można sobie pomóc zimnym okładem. Kiedyś trzeba było lód przykładać, a wiadomo że topniał i było mało przyjemnie. Teraz są dostępne gotowe okłady w żelu, np. takie jak Flex od Sanity. Ich używam i sobie chwalę. Trwałe, proste w przygotowaniu. Po wyciągnięciu z zamrażalnika jeszcze mi bardzo długo trzyma temperaturę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ireneusz Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Kwietnia 2017 Nic nie pomoze. Byłem treserem psów służbowych. Byłem uderzony w prawą strone biodra na zajeciach.3 tygodnie zwolnienia a i tak odczuwalem ból. Opuchlizna zrber ma to do siebie ze idzie do zewnątrz. Ic nie widać na ciele Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ania Opublikowano 15 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Czerwca 2017 No ja jestem 6 h po wypadku na rowerze😉* zjeżdżałam z górki dosyć szybciutko i ..myślę że stało się to od kierownicy. Na razie cierpię godnie ból ale pewnie na noc wezmę coś przeciwbólowego. Potwierdzam wszystko co piszecie, ból przy każdym ruchu, również ręką, zero kichania, kasłania i śmiechu 😊*. Ciekawe czy dam radę we wtorek wyleżeć na rezonansie, skoro schylić się nawet nie mogę??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość ell Opublikowano 29 Czerwca 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2017 w marcu tego roku tez zjezdzalam na rowerze z gorki, kierownica zahaczyla o wystajacy kosz nasmieci i rower skrecil w prawo a ja polecialam w lewo, diagnoza na pogotowiu, zlamanie zebra, bylam na zwolnieniu lekarskim 1 miesiac i sie to zagoilo i bylo ok. wrocilam do pracy, a 3 tygodnie temu na urlopie wskakiwalam do basenu i zebra sie potlukly w tym salmym miejscu* dalej boli jak chiolera, zwolnienie mialam tylko tydzien i wrocilam do pracy (piekarnia, praca fizyczna) . teraz mam nieustanne uczucie klucia, szarpania i inne nieprzyjemne dolegliwosci ale nie w miejscu stluczenia a na plecach. a dodatkowo jak tylko pada deszcz , odzywa sie to zlamanie zebra z marca i dalej boli. jednocze sie w bolu z wszystkimi potluczonymi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mico Opublikowano 26 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2018 Ja dwa tygodnie temu zrzucałem strop, stojąc na belce stropowej nie zauważyłem jak mi się odwiązała sznurówka, chcąc przejść na drugą belkę chciałem zrobić krok i,. poleciałem jak długi zatrzymując się żebrami na drugiej belce, zawisłem na nich, przez pierwszy tydzień chodziłem tak do pracy, myślałem że mi ból sam przejdzie, niestety musiałem pójść do lekarza bo ból wygrał, tak że uwaga na za długie sznurówki, szczególnie rozwiązane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Danka Opublikowano 13 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Marca 2018 Ze mną też podobnie. Przechodzilam przez pasy i zaraz na chodniku zaliczyłam glebę. Upadlam na reklamowke z książkami do biblioteki. Zatkało mnie, cała się potluklam, zlamalam sobie 2 paznokcie.I to samo ani kichnac, ani się śmiać. Nic z tego. Na ból biorę Rantudin. Współczuję wszystkim bo wiem jak to boli. Życzę zdrowka i cierpliwości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ziutek Opublikowano 24 Czerwca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2018 Witam wszystkich ! Ja umówiłem się z kolegą na spotkanie ,specjalnie wziąłem na tą wizytę dwa dni wolnego w pracy. Ponieważ umówilismy się na zakrapianego,piliśmy bimber naprawdę dobry 50% . Wypiliśmy litra,problem w tym że nic nie pamiętam jak dotarłem do domu obudziłem się nad ranem w domu w łóżku z bolącymi żebrami po lewej stronie . Byłem wściekły i bardzo skacowany ,gdzieś się z czymś zderzyłem . Bez śińca ale boli drugi tydzień .Tak trochę jak by mniej . Pozdrawiam wszystkich . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anne Opublikowano 19 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Listopada 2018 Miesiąc temu poślizgnęłam się na śliskiej podłodze, kiedy biegłam odebrać telefon. Upadając zahaczyłam prawym żebrem o wystający kant wersalki. Stłuczenie wprawdzie nie boli już tak jak na początku, ale nadal spanie na prawym boku, przymusowa przerwa w treningach i deszczowe dni to dla mnie MASAKRA!! Łączę się w bólu z wszystkimi potłuczonymi 😉 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rafał Ż MTB Opublikowano 13 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Grudnia 2018 No to i na mnie przyszła pora... Trochę ponad tydzień temu zaliczyłem glebę na leśnej przymarzniętej drodze wpadając w głębszą kleinę. Upadłem na lewą stronę żeber, na chwilę tracąc oddech. Ponoć tylko stłuczenie. Po kilku dniach od gleby było najgorzej, bo cholernie ciężko było spać, czy też wejść/wyjść z wyra, a próby kichnięcia są mimowolnie anulowywane. Po tygodniu sądząc, iż ból powoli mija wybrałem się na kolejną przejażdżkę, co w tej chwili wydaje mi się nie było jednak dobrym pomysłem, bo ból się nasilił. Może nie do stanu jak po kilku dniach od gleby, ale znacząco. Teraz wróciłem do roboty i się oszczędzam jak tylko mogę. A jak przeczytałem wasze wypowiedzi, że to może trwać od 3ch do 6ciu tygodni to się z lekka zmarszczyłem, bo miałem w planach swoje 1wsze miedzyświątecze wyzwanie #Festive500. Mam jeszcze 2 tygodnie czasu, obym nie musiał skreślać tego z rowerowego grafiku 😞 . Życzę sobie i Wam cierpliwiści. Pozdrower. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.