Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból prawej części podbrzusza - czy to ból jajników czy wyrostek?


Gość Zachodniopomorskie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Zachodniopomorskie

Od kilku dni miewam ból w prawej części podbrzusza i koło pępka... mam też nieznacznie powiększoną prawą stronę brzucha pod pępkiem z prawej strony ku dołowi. nie wiem czy to sprawa kobieca i ból jajnika czy też wyrostek. proszę o odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę się udać do lekarza I kontaktu,Badanie palpitacyjne ,pozwoli wykluczyc ew zapalenie wyrostka.Lub też od razu do ginekologa,który badaniem,określi przyczynę.A przyczyny mogą być jeszcze inne,na odledłość nie da się określić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyczyna może być ginekologicza (np. torbiel jajnika, zapalenie przydatków), ze strony jelit (np. zapalenie jelita grubego), ze strony układu moczowego (np. kamica nerkowa lub zapalenie nerki), ze strony powłok brzusznych (przepuklina), a nawet bóle moga pochodzić od kręgosłupa lub neuralgiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Klara-Dolny Śląsk

Mam identyczne objawy.Myślałam,ze to wyrostek.Niestety nie! objawy mam już od 3m-cy a przyczyny nie ma.Leczy mnie ginekolog,neurolog,nefrolog i lekarz l kontaktu.Każdy daje inną diagnoze nic z tego nie rozumiem.Badania krwi i moczu robię co 2 tygodnie.Wyniki są idealne.Robiłam USG -jajniki niby ok.malutki torbiel na prawym jajniku ale jak stwierdził ginekolog to napewno nie jest przyczyna moich bóli.Boli mnie już żołądek od łykania tych tabletek.Nie wiem kto lub co może mi jeszcze pomóc.Prosiłam lekarza o kolejne skierowanie na USG.Niestety on nie widzi potrzeby.Prywatnie-niby tylko stówka,ale dodac do tego całą resztę-leki,prywatne wizyty u lekarzy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dolega mi uporczywy ból po prawej stronie w dole brzucha byłam już u paru ginekologów lekarza pięrwszego kontaktu chodzę tak z tym już prawie rok i w ciąż nitk nie wie co mi dolega .Nawet leżałam w szpitalu i dalej nic .co dzień czuję się tak samo żle pare dni temu miałam wysoką gorączke i już ból doskwierał w całym brzuchu następnie miałam rozwolnienie i strasznie bolało mnie całe podbrzusze . Nie wiem co mam zrobić lekarz stwierdził zapalenie pęcherza ale nie do końca pewnie tak jest. Nie wiem co mam robić boję się jeść pić i wogóle .mam 20 lat i boję się o siebie mam już czasem czarne myśli .Jeśli lekarze nie wiedzą to co dalej . Jeśli ktoś wie to prosze poradżcie mi jakie badania mogę zrobić aby wkońcu coś wiedzieć o swoim stanie zdrowia .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ehh mam to samo od 2óch dni boli mnie bruch w prawej czesci, mniej wiecej w przedziale 20 minut do 1 godz miewam ostre silne, rwące bóle co stwaja ok kilkunastu sekund, nie wiem co robić czy iśc do lekarza czy nie, tzn chciałam iśc ale mojej lekarki 1 kontaktu, ale nie ma jej. wiec myslalam by iśc na ostry dyżur do szpitala ale to znowu sie boje że powiedza że takie rzeczy załatwia sie w przychodni, i nie wiem co robic czy poprostu boli mnie od tak brzuch czy może jest czymś spowodowane, dodam że nigdy nie mialam takich bóli, choc czasem pobolewał mnie żołądek ale ból był inny Dodam że bola mnie plecy na dole, nie wiem co robi czy poczekać jeszcze pare dni i jak nie przejdzie to iść czy może podejść do szpitala ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam podobny problem i to juz od kilku miesiecy. Pierwszy raz pojechalam na ostry dyzur, wyrostek wykluczyli, z badan moczu stwierdzili, ze to zapalenie pecherza. Dostalam antybiotyk na 3 dni (w Niemczech tak leczy sie antybiotykami) bol niby minal, ale szybko pojawil sie ponownie. Udalam sie do lekarza 1 kontaktu, stwierdzila , ze moze to piasek albo kamien na nerce, dala kolejny antybiotyk,ale poprawy ie bylo. W grudniu zrobilam takie ogolne badanie krwi i ekg wszytsko jest ok. Kolejna lekarka wykluczyla wyrostek a podejrzewala kamienie. Teraz przyjechalam do Polski na swieta, bol sie nasilil wiec udalam sie do chirurga, po raz kolejny wykluczyl wyrostek twierdzac ze brzuch jest miekki, zrobilam usg jamy brzusznej, nie wykazalo nic tzn. nerki ok, watroba, trzustka, sledziona ok, zadnych zlowgow. Zrobilam wiec badanie ginekologiczne oraz usg dopochwowe . Ogolnie tez wszytsko ok. Wydalam mase pieniedzy na badania, ktore pokazuja ze jestem zdrowa, a bol nie mija . Najbardziej dokuczliwy jest w prawej pachwinie, ciagnie sie az pod zebro a takze do nogi. Nie wymiotuje , mdlosci nie mam(choc chyba juz powoli sobie je wmawiam)Teraz z tego stresu boli mnie juz totalnie wszytsko i bol czuje w calym brzuchu. Pani ginekolog powiedziala ze moze to byc problem z jelitami zeby zrobic diete i nie stresowac sie, ale jak sie nei stresowac jak to ciagle boli. Ja najbardziej obawiam sie ze to wyrostek choc tylu lekarzy go wykluczylo:( Jak radzic sobie ze stresem? macie jakies pomysly? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kurczburcz

U mnie stwierdzono zespol jelita nadwrazliwego, a podejrzewalam juz (potworne bole i skrety) i wyrostek i zapalenie otrzewnej i wszystko to, co moze wyobrazic sobie osoba nie bedaca lekarzem. Leki i dieta mi pomagaja, jednak nieraz przeszywajacy bol z prawej strony kaze mi glowkowac czy to moze jednak nie wyrostek (juz wolalabym jajnik)* niektorzy mowia o nerwobolach dodatkowo. Wlasciwie to nieraz mam dosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karolina ja ze swoimi dolegliwosciami męczę się od roku.Teraz jest lepiej chociasz wracają,by potem sie wyciszyc.Zanim nauczyłam się z tym dawać sama rade,mineło trochę czasu.Nie opisuję tu swoich dolegliwości ponieważ są mniej więcej takie jak twoje.Ja uciekam do książek ,rozwiazuje krzyżowki staram się poprostu o tym nie myśleć.Dałam sobie na spokuj ponieważ lekarze też konkretnego nić mi nie mowią.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!!! ja tez mam ten sam problem bol kuje mnie dolna czesc brzucha... straszny bol... a do tego jeszcze kuje lekko pecherz tzn. tak jak bym miala przeziembiony ale to jest lajtowy bol nie taki jak prawej czeci brzucha bylam w norwegii u lekarza wykluczyl wyrostek ale co bylo zabawne moja diagnoza bylo zatwardzenie... hehe a ja nie mam z tym problemu zadnego pomozcie co mam robic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj czyralam o tym duzo i wyglada na to ze ten bol dolega przy dniach plodnych!!! obliczcie dni plodne i sie przekonajcie ja od wczoraj mam dni plodne i akurat wczoraj zaczol znowu sie ten bol czytalam o tym i raczej od tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez mam te bóle a zaczęły się w Listopadzie 2008 jak tylko zaczęłam się odchudzać.Byłam w szpitalu i też powiedzieli że to nie wyrostek Ale co do diabła? Tak patrzałam na te dni płodne ale po za nimi też mnie boli ostry ból w prawej stronie uczucie jak by jajnik promieniuje w dół nogi i do pleców sprawdziłam że jak zacznę mocno skakać to mnie potem boli.Wyrostek hym to bym miała chyba jakieś inne objawy też.Mogę chodzić,kaszleć a jak stoję to ból jest mniejszy.Ale jak się położę na podłodze prościutko i poniżej kości biodrowej się nacisnę to mnie coś tam zaboli ukłuje.I nie wiem już sama co to mam tylko nadzieje że to nie wyrostek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej ja też mam takie bóle zaczeły się mniej wiecej 2 miesiące temu są to bóle w prawej dolnej części brzucha choc i lewy tez czasem pobolewa ,byłam z tym u lekarza ale nic mi nie wykryli nie wiem co robic boje się,mam czarne myśli .pomocy :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam również podobny ból, boli mnie prawa strona, ale nie może być to wyrostek ponieważ nie mam gorączki ani wymiotów.nie zginam się z bólu.Do lekarze nie pójdę bo mnie skierują do szpitala. Nie wiem co mam robić? Proszę o jakąś radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dorota, 2009-10-23

Witam! ja również męczę sie z tymi dolegliwościami! zaczęło się 5 miesięcy temu! z początku myślałam że to wyrostek ale w szpitalu wykluczyli to, następnie zbadał mnie ginekolog i okazało się że to zapalenie prawego jajnika- skierowano mnie do szpitala* pięć dni w szpitalnym łóżku i okropnie bolesne zastrzyki przeciwzapalne. Po wyjściu miałam spokój cztery dni potem wszystko wróciło więc skierowano mnie na gastroskopię- wykryto helikobakter i znowu dostałam antybiotyki, uspokoiło się na tydzień po wybraniu leków i powtórka z meczu- podejrzenia wyrostka, badania itd. stwierdzili problemy z jelitami!!!! jestem załamana! tylu lekarzy i nikt nie potrafi dobrze zdiagnozować nikogo z nas a przecierz każdy pochodzi z innego miejsca. Czasem mam wrażenie że takie króliki doświadczalne z nas!obecnie lecze się na zapalenie dróg moczowych bo w ostatnim badaniu leukocyty miałam 14-16 ale ból nie ustępuje, najgorzej jest jednak przy oddawaniu moczu- ból z prawej strony i podbrzusze(taki skurcz). Dodam że przez 5 miesięcy miałam dobre wyniki( morfologia, mozcz), nieustannie biore antybiotyki i na dodatek dostałam trądziku na twarzy i szyji. Popadam w depresję, jestem bardzo młoda osobą i nie mogę normalnie funkcjonować, dyskomfort towarzyszy mi na okrągło! Jeśli jest szansa to prosze jakiegoś doświadczonego lekarza o podpowiedź od czego zacząć bo zaczynam robić badania na własną rękę(prywatnie). Pozdawiam wszystkich w podobnej sytuacji i życzę dużo cierpliwości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem od 2,5 roku. Lekarze wciskają mi jelito nadwrażliwe, badania niby ok, ale: 1. w styczniu tego roku pękł mi prawy jajnik- przeszlam laparoskopie 2. mam ciągłe wzdęcia, najczęsciej bezwonne, niezależnie czy cos jem czy nie (nie jadłam 3 dni z powodu kolonoskopii i nie ustały) Nie ma momentu, żeby ich nie było od roku. 3. mam wybrzuszenie, a wlasciwie pogrubiony *pas* brzucha od pępka w kierunku prawego jajnika 4. po każdym posiłku nasilają mi się bóle i *przelewania* Moje problemy nasilily się znacznie po operacji...pewnie do tego wszystkiego doszły jeszcze zrosty. Zrobiłam wiele prywatnych badań, jedyne czego brakuje mi do szczęscia do gastroskpia i tomografia brzucha. Jednak lekarze nie chcą mnie badać i *na gebe* oceniaja jelito drazliwe:/ mam dopiero 21 lat, nie wiem co robić. jak mam tak żyć???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam identycznie: nadwrażliwość jelita, zapalenie jajników, torbiel, wyrostek...tonę podejrzeń. W końcu jeden ginekolog stwierdził, ze jak zajdę w ciąże to wszystko (ból) minie...i miał rację. Wszystko minęło, zero bólu - jestem zdrowa :):) Ale aż rok z mężem starałam się o dziecko - czyli jednak chyba coś było nie tak wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam okresowo bóle brzucha z prawej strony na wysokosci pępka. to okropne kłócie. (nie jest to na tyle nisko aby podejrzewać wyrostek, ani na tyle wysoko aby mówic że to pod samym żebrem). Jestem facetem wiec sprawy kobiece wykluczone. USG nic nie wykazało, morfologia czysta, mocz wskazuje na zawartość szczawianów i białka w moczu. Lekarz podejrzewał piasek w nerkach. Sęk w tym że ja ten ból czuje głównie z przodu, gdyby promieniował to myślę że cześciej czuł bym go bliżej pleców. Zauważyłem też że gdy się regularnie odżywiam to bólu nie ma. Czy to może być coś innego niż nerki, a szczawian i białko są tylko następstwem tego co rzeczywiście mi dolega? Sprawa trwa już około roku. Jaka może być rzeczywista przyczyna takich bólów (wykluczając sprawy kobiece) ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka dni temu miałam ból brzucha z prawej strony, tzn kłucie i od razu pomyslałam że to wyrostek... poszłam do chirurga na usg i okazałao się że mam spora torbiel na lewym jajniku:/ więc czeka mnie zabieg! Dlatego radzę, gdy tylko pajawia się Wam najmniejsze kłucie, pędźcie na usg bo to nie przelewki pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam moje dolegliwości ze strony uporczywego bólu podbrzusza i dolnego odcinka pleców (krzyżowo-lędźwiowego) rozpoczęły się w styczniu 2009 r. Z racji tego, że w 2005 r. miałam usuniętą torbiel z guzem z lewego jajnika moje pierwsze kroki skierowałam do ginekologa. Po zastosowanym leczeniu (antybiotykami, chemioterapeutykiem) bez rezultatów wylądowałam w szpitalu ( kwiecień 2009) z podejrzeniem zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej (mimo tego, że podstawowe wyniki z morfologii/moczu nie wskazywały na stan zapalny, USG jamy brzusznej również było w normie). Podczas pobytu w szpitalu wykluczono nieprawidłowości w narządach miednicy mniejszej (jajnikach, macicy, nerkach). Niestety mimo zastosowanego leczenia dożylnego, po wyjściu ze szpitala dolegliwości powróciły po kilku dniach. Będąc na zwolnieniu po szpitalu bóle nasiliły się do tego stopnia, że trafiłam ponownie do szpitala, tym razem na chirurgię gdzie usunięto mi z przebytymi stanami zapalnymi wyrostek robaczkowy. Myślałam, że na tym skończą się moje cierpienia. Niestety to nie był koniec. Uporczywe dolegliwości bólowe pojawiły się na nowo pod koniec lipca. Nasiliły się do tego stopnia, że znowu wylądowałam na ginekologii z podejrzeniem zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej (pażdziernik 2009). Ponownie zastosowano leczenie dożylne antybiotykiem. Zanim jednak tam trafiłam wykonano mi badanie kolonoskopii i gastroskopii. Wyniki nie wykazywały żadnych odchyleń od normy (były wzorowe - wykluczono zaburzenia jelit, raka jelita grubego). W listopadzie ponownie odwiedziłam ginekologa tym razem innego w ramach konsultacji. Padło podejrzenie endometriozy. Wprowadzono leczenie hormonale ale dość szybko zmieniono na leczenie sterydem. Wstępnie miało ono trwać rok czasu. Mimo zastosowanego leczenia nie było poprawy. Po dwóch m-cach (za zgoda prowadzącego lekarza) zaprzestałam brania sterydów. Lekarz ginekolog skierował mnie na rezonans magnetyczny. Po badaniu okazało się, że winowajcą tych dolegliwości (stałe bóle podbrzusza, wrażenie ucisku na pęcherz moczowy wybudzające mnie ze snu i zmuszające do wstawania w nocy, pobolewania podbrzusza przy oddawaniu moczu/ kału, bóle pleców odcinka lędźwiowo-krzyżowego /pojawiające się automatycznie po przyjęciu pozycji stojącej/ promieniujące czasem do biodra lub nogi) są torbiele okołokorzeniowe w kanale krzyżowym. Zgodnie z zaleceniami lekarza ginekologa muszę podjąć się teraz leczenia u neurochirurga. Dlatego też warto czasem zmienić lekarza i nie poddawać się w dochodzeniu przyczyny bólów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość zaniepokojona

witam! mam pytanie odnośnie bólu jajnika. Bardzo mnie zabolał podczas stosunku . Dodam że współżyję od 6ciu lat z tym samym partnerem i do tej pory nie działo się tak. Jedynie czasami zabolał mnie brzuch ale to chyba było związane z określonym dniem cyklu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×