Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Operacja kręgosłupa


Gość Renata

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Grzesiu.!Wszystko wskazuje na to ze jestes przeznaczony do poprawki.Koniecznie zrob kolejny rezonans....jestem pewna,ze masz ucisk spowodowany wypuklina i stad Twoje przykre dolegliwosci.Popros swojego lekarza o kolejne skierowanie na badanie.Nie korzystaj z rechabilitacji bo nie pomoze ....a nawet zaszkodzi.Zadne srodki przeciwbolowe tez nie lecza i nie pomagaja.Napisz gdzie byles operowany??.Pozdrawiam i przemysl to co Tobie doradzam..to wazne bo nie ma nic cenniejszego od zdrowia.Anna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ewuniu.Jesli moge cos powiedziec to tylko na podstawie wlasnego doswiadczenia.Bylam operowana 5 krotnie.Z tego co piszesz to 3 doba po operacji...nie załamujcie sie bowiem za szybko liczycie na cuda.Jestem pewna ,ze Twoj maz powoli wroci do zdrowia..a swoja droga za szybko go wypisali ze szpitala.Napewno troche poboli ale czas pokaze i zrobi swoje.Smialo niech sie powoli porusza...to konieczne wyjsc z łózka.My kobietki bardziej jestesmy odprne na bol....gorzej z mezczyznami.Zycze powrotu do zdrowia i glowa do gory.Smiało pisz jesli masz pytania.Pozdrawiam.Anna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Aniu za odpowiedź.To tak dużo znaczy jak napisze osoba która przeszła to co mój mąż przechodzi. Dziś mijają 4 dni od operacji...Leży w łóżku i chodzi ok 1 godziny na dobę. Niestety ciągle czuje ból w małym palcu stopy. Widzę jego strach, że to wszystko wróci. Jak Ty dochodziłaś do siebie? Jak sięczujesz teraz?Dlaczego było koniecznych aż 5 operacji?Napisz prosżę. Pozdrawiam i życzę dobrej neidzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Ewuniu!Jestem pewna,ze Twoj maz wroci do pełnej kondycji.Bol palca a raczej odczucie bezwładu powroci do normalnosci..to naturalne i sygnal prawidlowo wykonanej operacji.Zmobilizuj męza do chodzenia.Ruch przyspieszy jego sprawnosc.W moim przypadku to sprawa nawrotowej wypukliny i stad tak liczne zabiegi.Istnieje procent takich osob gdzie wypuklina powraca i uniemozliwia normalne funkcjonowanie a bol sklania do kolejnego zabiegu.Niestety pogodzilam sie.Na dzien dzisiejszy ..jest dobrze chociaz nie wiem na jk dlugo.Na razie nie mysle i staram sie normalnie zyc i poruszac.Pozdrawiam i wierze ,ze wszysko bedzie ok.Anna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. W październiku 2009 roku przeszlam operacje kregoslupa na odcinku L4 - L5. Z powodu znacznej przepukliny ktora uciskala kanal kregowy prawie nie moglam chodzic. Pierwsze bole zaczely sie w maju i tak szybko sie rozwijala choroba ze juz we wrzesniu ledwo chodzilam. balam sie ze bede sparalizowana. ciagly bol w prawej nodze - od stopy az po posladki. sam kregoslup mnie w ogole nie bolal. operacje mialam w slupsku. juz na drugi dzien po operacji wstalam z lozka i przy pomocy rehabilitantow robilam pierwsze kroki. pamietam jak sie obudzilam po operacji i najwspanialesze co czulam to brak bolu. owszem do dnia dzisiejszego mam porazona lydke oraz mniejsze czucie w stopie. lekarz prowadzocy powiedzial ze to minie. to sa skutki kilkumiesiecznego ucisku na nerwy. teraz potrzeba tez kilku miesiecy by to wszystko wrocilo. jestem teraz szczesliwa po operacji bo wiem ze bez niej to bym jezdzila na wozku. teraz trzeba uwazac na siebie i miec w swiadomosci, ze nie wolno dzwigac i nie wolno robic zbyt gwaltownych skretow i ruchow kregoslupa. najwazniejsze jest, zeby po operacji wstawac z lozka i chodzic bo dzieki temu wzmacniaja sie miesnie i wszystko wroci do normy. jestem wdzieczna ordynatorowi, ze tak szybko mialam operacje i za opieke po niej. dzieki temu wiem ze zyje. bo przed operacja bol byl nie do wytrzymania, ciagle plakalam, czasami nawet nie moglam podniesc sie z lozka poniewaz kazdy ruch wiazal sie z silnym bolem. to jest nie doopisania. nikomu nie zycze takich bolow. teraz normalnie sypiam i poruszma sie. mam nadzieje ze za miesiac wroce do pracy. wszystkim na forum zycze zdrowka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM SERDECZNIE od 3 lat stwierdzono u mnie dyskoptaię l5 s1 lekarz powiedział,że dysk wystaje na około 15% ,20% .trochę bolało z jakieś 3 tg. I tak ból nawracał zawsze jak przytyłam. tomografie miałam zrobioną w styczniu 2008 roku. W grudniu 2009 zaczęło bolec mnie biodro i noga poszłam do lekarza zapisał mi movalis i stwierdził że to rwa kulszowa .Te zastrzyki brałam aż do początku stycznie tego roku 8 stycznia w nocy nie mogłam stanąć na noge zaczęło mi sie kręcic w głowie wezwałam pogotowie dali mi jakis zastrzyk silniejszy od ketonalu i tego dnia wieczorem próbowałam stanąć na nogi udało mi się bólu w biodrze już nie było ale miałam noge zdretwiało częsć nogi tylna strona uda łydka i połowa stopy poszłam do neurologa zapisał mi movalis nivalin i nic tal mam już miesiąc ale noga nie boli tylko czasem zakuje mocno cięzko mi chodzić ciągle leże ciagnę ta noge i kuleje . zastrzyki nie pomogły ani blokady .Minął już miesiąc odebrałam już wynik rezonansu jest następujący L5 S1 TARCZA ZWĘZONA I ODWODNIONA .tylno- prawoboczna przepuklina krążka oceniana na około 3/5 wymiaru strzałkowego kanału kręgowego ,zredukowany prawy zachyłek boczny i duża impresja na prawy korzeń .zmiany sklerotyczne w stawach międzykręgowych. l4- 5 tylna przepuklina krążka oceniana na około 1/4 wymiaru strzałkwego kanału kręgowego. byłam u 2 neurologów jeden powiedział że jaks rechabilitacja może cofnąć dysk ok 1mm i będzie ok drugi powiedział że musie być operacja i dał mi skierowanie do neurochirurga. Panstwowo mam termin na 15 marca i dostałam się prywatnie na 15 lutego do profesora Pawła Słoniewskiego z akademi medycznej w gdańsku Bardzo się męczę z ta noga mam pytanie czy ktoś miał taką operacje i podobny przypadek jak ja ??? czy są inne sposoby niż operacja dysk wystaje mi na 60 - 70% .i ile się czaka na operacje .czy ktoś z państwa był u tego profesora ??? pozdarwiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich forumowiczów. Mam 42 lata, 9 lutego 2010 r. miałem operację usunięcia dysku na poziomie L5/S1 z powodu przepukliny jądra miażdżystego. Bardzo obawiałem się zabiegu i zanim się zdecydowałem, przeczytałem niemal wszystko na ten temat co znalazłem w necie. Po tej lekturze odczucia miałem mieszane. Moja przygoda z kręgosłupem zaczęła się 2 lata temu. Wtedy to dopadł mnie pierwszy atak rwy kulszowej. Trwał ok. 1 tygodnia i ustąpił po tabletkach przeciw bólowych i przeciw zapalnych. Później miałem jeszcze 2 ataki w odstępach ok 7 miesięcznych, które również w końcu ustąpiły. Ponieważ oprócz bólu w pośladku nie miałem innych dolegliwości nie podejrzewałem, że powodem jest problem z dyskiem. 19 grudnia 2009 r. przyszedł kolejny atak. To był koszmar: nieprzespane noce, ból pośladka, uda i łydki nie pozwalający ani stać, ani leżeć, ani siedzieć. W końcu pojawił się ostry ból śródstopia i potworny ból w pachwinie. Ketonal, aulin, kroplówki pomagały na 2 - 3 godziny. 30 grudnia 2009 r. RM wykazał przepuklinę jm na poziomie L5/S1, zwężającą znacznie lewy kanał nerwowy. Bardzo obawiałem się operacji ale po rozmowie w wieloma osobami, które przeszły to piekło zdecydowałem się. Dziś 6 dni po operacji czuję się cudownie. Z każdym dniem czuję się coraz lepiej. Mam świadomość ograniczonej ruchomości i odczuwam drganie łydki ale to jest normalne. Nerwy długo pamiętają ucisk, a miejsce zabiegu musi z czasem oblać się chrząstką. Najważniejsze, że już nie cierpię. Wszystkim mającym wątpliwości czy poddać się operacji powiem, że najważniejsze to dobry chirurg, właściwa diagnoza, wczesne poddanie się operacji i pozytywne nastawienie. Nie ma co czekać z zabiegiem. W szpitalu spotkałem wielu ludzi, którzy żałowali wydanych pieniędzy na zabiegi,które pomagały na kilka miesięcy, podczas gdy choroba postępowała dalej. Operowany byłem w Łodzi w szpitalu im Kopernika przez Zbigniewa Pałkę. Polecam go wszystkim to prawdziwy cudotwórca. PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Też jestem po operacji 10 lutego w Mielcu. Ból rzeczywiście minął ale palce u stóp, uda i pośladki nadal sztywne. Przed operacją miałam zesztywniałą lewą nogę, a po operacji w lewej trochę zostało ale pojawiło się w prawej. Rehabilitanci i lekarze mówią, że to może trwać do 6 tygodni. *Chodzę*, ale po chodzeniu wszystko jest jeszcze bardziej sztywne, a ja myślałam że już zacznie się cofać. Czy ktoś z Was miał takie same problemy po operacji? jeśli tak to kiedy to przeszło, zaznaczę, że bólu prawie nie odczuwam, no może czasami, ale bardzo słaby. Życzę wszystkim zdrówka. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem już prawie 5 miesięcy po operacji przepukliny L4/L5 ale nadal boli mnie lewa noga i mam opasujący ból bioder. Nie mogę zbyt długo siedzieć bez oparcia. W tej chwili złożyłam wniosek o świadczenie rehabilitacyjne i mam nadzieję, że mi je przyznają, gdyż mam siedzącą pracę i nie wiem czy dam radę spędzić 8 godz. przy biurku. Jeśli ktoś z was występował o takie świadczenie to proszę o informację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anka,Sławniowice 2010.03.04

Witaj Jolu :) Ja również jestem po operacji przepukliny L5/S1 ,mam drugą w odcinku L4/L5.Operację miałam w Korfantowie 13 pażdziernika(woj.opolskie).W styczniu wystąpiłam do ZUSu o świadczenie rehabilitacyjne,na komisji byłam 10 lutego i lekarz orzecznik dał mi 3 miesiące zasiłku i skierował do sanatorium.Nie wiem gdzie pojadę,bo o tym decyduje Warszawa.Koleżanka była na komisji 6 stycznia ,dostała 3 miesiące zasiłku i wyjazd do Szczawnicy Lekarz pomierzył mi obwód nóg,zwarzył,zmierzył,kazał się pochylić do przodu i zapytał gdzie boli..Ból utrzymuje się w łytce i udzie.Zobaczę jak będzie po sanatorium.Życzę Ci powodzenia.Trzymam kciuki! Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Ania,Oxford 2010.03.07

Witam serdecznie.Dwa tyg.temu mialam usuniety dysk na odcinku S1 i wstawiony implant.Bylam operowana w najwiekszym i najlepszym prywatnym szpitalu,zajmujacym sie tego typu operacjami w Wielkiej Brytani.Tam takie operacje wykonywane sa na porzadku dziennym. Przez 10 dni czulam sie wspaniale,byl bol brzucha i posladka ale zadnego bolu w nodze,ktory towarzyszyl mi od ponad 1.5 roku przed operacja.Niestety po 10 dniach poczulam przerazliwy bol biegnacy od posadka do stopy.Taki sam jak przed operacja tylko silniejszy.Lekarz twierdzi,ze to sie zdarza...mimo to,bardzo sie boje..W czwatrek jade na konsultacje.Czy to naprawde jest normalne??...Moj nr gg 11785805 Pozdrawiam goraco wszystkich cierpiacych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krystyna

Witam serdecznie, Ja również miałam operację usunięcia dysku na poziomie L5. Operacja sie udała, po 3 dniach już chodziłam i nie brałam leków przeciwbólowych. Od dnia operacji minął już miesiąc i czuję sie coraz bardziej silna i sprawna. Codziennie ćwiczę- - 15 min - napinanie mięśni w odciążeniu. Byłam u swojego lekarza na kontroli, zalecił mi rehabilitacje, ale cóżz tego , kiedy doktor rodzinny uważa ,że sanatorium jest mi niepotrzebne, a dr. rechabiltacji dała mi ćwiczenia na biodro( po operacji bolo mnie) i hydromasaż w beczce.Nie mogę ponoć wogóle sie schylać??? Nie wiem czy to prawda, ale wezmę się za siebie i pomału będe wracała do pełnej sprawności!! Nie bójcie sie operacji - nie boli , a może pomóc. Pozdrawiam gorąco. Krystyna z Koszalina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Krystyno nie wiem na jakiej podstawie lekarz rodzinny może stwierdzić, że sanatorium jest niepotrzebne. Pierwsze słyszę, że po operacji kręgosłupa lekarz nie chce wystawić wniosku o sanatorium, jest to jego zas....... obowiązkiem. Przysługuje ono Pani w 100 % bezpłatnie jako leczenie poszpitalne, wiem o tym bo za dwa tygodnie jadę. Proszę tak łatwo nie odpuszczać, z tego co mi wiadomo to podobno wystawiając wniosek tracą 17 zł. :-)). Życzę zdrowia i siły do walki nie tylko z chorobą, ale i z naszą służbą zdrowia, której już chyba nic nie uzdrowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani ! Czy ktoś słyszał o Szpitalu w Kamiennej Górze ?Ponoć są tam sami cudotwórcy i stawiają na nogi wszystkich z przepukliną ? Ponoć rewelacyjny szpital i na Kasę Chorych tylko trzeba w kolejce poczekać ze 3 dni . Jestem ze Szczecina i chcę się ratować włąśnie tam ! Czy może ktoś coś wie więcej ?? Proszę o info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem po operacji stabilizacji kręgosłupa l5-s1juz dwa miesiące. Boli mnie nadal tylko że boli mnie poniżej blizny - ok2cm. lekarz stwierdza ze tam nie ma juz co bolec.bol odczuwam najbardziej przy lezeniu, chodze slabo, dretwieja mi nogi. Czy w tym miejscu naprawde nie moze mnie nic bolec ( czy kosc krzyzowa nie ma prawa bolec?? )? Ile po operacji stabilizacji powinienem dochodzic do siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jestem zalamana z tego co czytam operacja nie zawsze zalatwia sprawe ja tez jestem po wstawieniu implantow l5 -s1 . w sierpniu minie rok od operacji ,ale nie ma poprawy , boli i dretwieje mi lewa noga i posladek dotego dochodza zaburzenia czucia , nie wiem co dalej chodze od lekarza do lekarza i w sumie wiem jedno mam sie przygotowac na to ze tak juz zostanie . pozdrawiam wszystkich cierpiacych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałem większość wypowiedzi, dla podniesieniu na duchu tych co sie boją : zwlekałem z operacja parę lat, gimnastyka ,akupunktura i nawracające bóle. W listopadzie 2008 ból, opadła lewa stopa , brak ruchu palcami. Na drugi dzień operacja w Szczecinie na Unii Lubelskiej ( dr. Włodarczyk), dwa miesiące rehabilitacji, po trzech grałem już w siatkówkę, po pięciu pracowałem za granicą. Do dzisiaj mam problemy z opadającą stopą używam plastykowej ortezy przy uprawianiu sportu. Zapomniałem co to są bóle. Skoro mówią , że trzeba się operować to nie zwlekajcie, n ie każdy będzie uprawiał sport trzeba przemóc strach ale na pewno polepszycie sobie komfort życia. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapoznałem się z informacjami. Ja mam ten sam problem co większość. Operacja czy rehabilitacja. Od 1997 po wypadku w pracy uciekam od operacji .Mój problem dotyczy odcinaka szyjnego. Zaniki mięśni kończyn górnych bóle w barkach i stawach łokciowych utrudnione lub niemożliwe podniesienie rąk do góry Mam mieć operacje, rozmawiałem z neurochirurgiem z Bytomia. Co sądzicie o tym szpitalu . Jestem z Zawiercia proszę o pilną informacje gdzie w tym rejonie można poddać się operacji. Pozdrawiam czekam na odpowiedz. Zyga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Anka,Sławniowice 2010.05.10

Witaj Alino.....Jestem z opolskiego.Operację miałam w Korfantowie,operował sam ordynator dr Czerner.Słyszałam o dr Łątka same dobre opinie.Gdyby nie remont szpitala na Witosa ,to pewnie też bym trafiła w jego ręce.Nic się nie bój-jesteś w dobrych rękach.Powodzenia i dużo zdrówka!!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×