Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Kastracja kleszczami burdizzo


Gość pomocnyado@o2.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pomocnyado@o2.pl

Witam mam 28 lat jako ze nie moge znalec nikogo kto wykastruje jak nalezy zakupilem jakis czas temu duze kleszcze burdizzo dla bykow chyba ponad 2stowki dalem.chce zacisnac moze ktos mi udzielic info na co zwrocic uwage i czego sie spodziewac. w chwili zacisniecia juz wiem mniejwiecej ale co na kolejne dni. ile dni bedzie ciezko jakies leki czy cos? tylko konkretne info. nic innego mnie nie interesuje jesli sie trzepiesz i fantazjujesz daruj sobie pisanie pomocnyadi@o2.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Williambek

В жизни всякого человека случается обстановка, когда
потребуются вспомогательные средства. К огорчению денежных
ресурсов практически всякий раз не хватает, и что есть
первопричина: как правило, подъем наших прибылей,
увеличивается значительно медлительнее цены нашей жизни.

http://ndflpro.ru/vas-interesuet-2-ndfl-v-kazani/
http://ndflpro.ru/2-ndfl-dlya-ipoteki-v-moskve/

http://ndflpro.ru/spravka-2-ndfl-v-rostov-na-donu/
http://ndflpro.ru/spravka-2-ndfl-v-volgograde/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem ogromny popęd, który męczył i stresował żonę. Ona ma uczulenie na lateks, nie mogliśmy stosować prezerwatyw. Zaproponowała - przekonała mnie do kastracji. Po wielu kłótniach zgodziłem się, w Niemczech usunięto mi jądra był z tym kłopot dopłacilismy dodatkowe 500 euro by wyciąć całkiem. Tak ona chciała, powiedziała że chce mieć pewność, że nie będzie dzieci. Wdała się infekcja już w Polsce usunieto całkiem mosznę. Członek ocalal. Zacząłem brać hormony, ale dostałem wysypki i teraz nic nie biorę, bo nie mogę, Po około 6 miesiącach przestał mi stawać. Po 8 miesiącach, żona podsunęła bym poczytał o rogaczach i hotkach. Nigdy o tym nie słyszałem. Nie zgadzałem się, ale mnie przekonała. Zapytała się, czy lepiej będzie jak się będzie tłuc po hotelach. Ustąpilem. Teraz jest tak, że ma dwóch ogierów na zmianę. Ja idę do garażu niby zrobić coś przy aucie, a któryś pucuje mi żonę. Nie mam żalu, tak wyszło nie mogę brać hormonów, nie mogę być zazdrosny. Z racji zupełnego braku erekcji nie mogę być nawet rogaczem. No i penis zmalał do 3 cm i jest też bardzo cieniutki. Znalazłem zadowolenie w pracach domowych. Żona chwali mnie teraz do mojej mamy, że bardzo jej pomagam w obowiazkach. Powiedziała w rodzinie, że musiałem usunąć jądra ze względów zdrowotnych. Matka mi powtarza, że moja żona to skarb. Trudno się z tym nie zgodzić. Teraz Ona ma kasę ja jej przelewam wypłatę, nie mam potrzeb, zostawiam sobie 500 zł. I powiem wam, zaczyna mi się to podobać. Jestem szczęśliwy, tak myślę, bo mam wspaniałą kobietę. Raz zaproponowała czy nie chcę wylizać po ogierze, niechętnie się zgodziłem, ale nie było mi dobrze po tym, było tego dużo, nogi do kolan białe . Nie polubiłem tego smaku. Teraz wolę pójść do garażu, a Ona się myje. Tak jest dobrze. Ustaliliśmy, że jak zajdzie w ciążę to wychowamy dziecko. No może tak się stać, żaden ogier nie chce się kastrować. A ona nie może lateksu, ani spirali, pigułki też nie może bo bardzo tyje. No cóż i tak Ją kocham, szanuje mnie, czasem jak biorę prysznic wchodzi i trochę się śmieje z mojego malutkiego członka i braku worka. Rzeczywiście wygląda to groteskowo, z zaokraglonego, tlustego wzgórka, (mam teraz jak mówi żona, biust 95 B, biodra jak kobieta i jeszcze 2 kg podpiździa), sterczy mały, cienki kutasek, wygląda jak robaczek, żołądź w zaniku, worka brak całkowicie. Tak naprawdę mi to nie przeszkadza, że się śmieje, czasem śmiejemy się razem, mam dystans do tego. Jest dobrze, złagodniałem nie kłócimy się, idę osiem razy w miesiącu do garażu. Czemu tak często? Bo mówi, że mną się tylko kochała, a teraz lubi się rżnać, ale Jej nie żałuję niech się naje póki może. Ja posprzątam, auto poodkurzam, nasz samochód lśni, nauczyłem się serwisu, żona kupiła książki, dba o mnie . Czasem jak chce się bzykać całą noc z dwoma ogierami wyprawia mnie do mamy, mama ma działkę to jej pomogę, mama zachwala Gośkę, mówi że zmieniła się na plus, pozwala teraz na więcej kontaktu z rodziną i ja się zgadzam z tym. Gosia jest teraz naprawdę rodzinna i ja przy Niej też. A moje jądra, no cóż, los tak pokierował, nie można było przewidzieć, że przez uczulenie na hormony, będę zupełnym eunuchem, a decyzję o kastracji podjęliśmy wspólnie, nie mogę mieć żalu do Gośki. Ja doceniam to co mam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×