Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Sączenie się z rany po operacji pęcherzyka żółciowego


Gość Katarzyna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Katarzyna

Witam, mój Tata miał niedawno operację usunięcia pęcherzyka żółciowego metodą tradycyjną w jednym ze szpitali w Warszawie (nie będę pisać jawnie w którym, ale dodam, że Tata został z domu zabrany z ostrym bólem karetką, a następnie zostawiony z podłączoną pustą kroplówką na korytarzu na izbie przyjęć i w silnych bólach i cierpieniach musiał czekać tam ok. 8 godzin, aż został przyjęty na odział, to cud, że w takim stanie w jakim był Tata z drgawkami i przeogromnie silnymi bólami, to  On jak i woreczek wytrzymał do czasu przyjęcia i operacji. Coś strasznego, jak wygląda troska o zdrowie i dobro pacjenta w tymże Szpitalu i oddziale. 
 Tata został przyjęty do szpitala w trybie ostro dyżurowym. W domu równo tydzień po operacji 14.06.2018r podczas zmiany opatrunku zauważyliśmy wysięk jakby ropny zabarwiony krwią. Szew, jak i cała rana została wykonana niestarannie i zszyta metalowymi zszywkami. Podejrzewamy, że robił to jaki stażysta. 
Tata cały czas się źle czuję, boli go te miejsce, a zamiast coraz to lepiej, to jest gorzej, ma podwyższoną temperaturę ciała ok. 27-27.3 stopnie C. ale bierze leki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Tata był wczoraj 15.06. w rejonowej poradni chirurgicznej, lekarz wyjął kilka zszywek, tych które były jedna na drugiej, wyjął też jedną która była wbita głęboko w ciało, wyczyścił i odkaził ranę, pobrał próbkę surowicy do badania, a następnie włożył do środka rany, dwie gazy i kazał przyjść za dwa dni w poniedziałek, wyznaczając kolejno cały tydzień na codzienne wizyty. 
Czy te gazy mogą zostać wewnątrz ciała, przez cały weekend do poniedziałku..? Czy nic się nie stanie..?  Czy nie dojdzie do większych powikłań i zakażenia..? Niestety dzwoniliśmy do Szpitala na oddział i próbowaliśmy się połączyć z lekarzem prowadzącym i ordynatorem, jednak nikt nie odbiera telefonu. Tym bardziej, że mamy weekend. Nie wiemy co dalej zrobić w tej sytuacji i co dokładnie się dzieję tam w środku..? I gdzie szukać rady i pomocy.?
Poniżej treść z wypisu ze szpitala.
 W znieczuleniu ogólnym cieciem Kohera otwarto jam otrzewną. Pęcherzyk żółciowy olbrzymi, napięty, otoczony obrzęknięta tkanka zapalną wrośnięta w okoliczne tkanki. Wykonano punkcie pęcherzyka żółciowego - odessano ok 250ml treści żółciowo-ropnej. Wypreparowano stopniowo podwiązując naciek zalany okolicznych tkanek, oddzielono ścianę pęcherzyka od okolicznych narządów. Uwolniono zrosty pomiędzy pęcherzykiem żółciowym, a okrężnicą poprzeczną, oraz siecią większą. Stopniowo preparując uwidoczniono przewód i tętnicę pęcherzykowa, które podwiązano pi przecięto. Pęcherzyk żółciowy usunięto podsurowicówkowo. Założono szew ciągły na lożę po pęcherzyku żółciowym. Następnie z powodu nacieku zalanego loży pęcherzyka w ta okolice założono tachosil uzyskując hemostazę. Kontrola hemostazy, dren lateksowy, do otworu Winslowa, szwy warstwowe powłok, opatrunek. 
 Proszę o pomoc! 
Z góry bardzo dziękuję!
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×