Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Szczelina odbytu - moje doświadczenie


Gość patarek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej ja też zmagam się z tym dziadostwem chyba od wielu lat. Już jak miałam 20 lat pojawiły się pierwsze tego typu problemy z różnym nasileniem i częstotliwością. Zawsze myślałam, że to hemoroidy bo o nich mówi się najczęściej. Nie byłam u proktologa, wiem że to głupota, ale ja ogólnie mam problem z lekarzami, cierpię na silne lęki i każda wizyta u lekarza czy też robienie jakiś badań to u mnie ogromny stres(syndrom białego fartucha to przy tym pikuś )Sama nie wiem czy to hemoroidy czy szczelina ponieważ przy kucaniu to wygląda jak hemoroidy, ale na błonie śluzowej powstają mi ranki przy wypróżnianiu, wtedy krwawi dosyć mocno. Po kilku dniach ranka się goi, wiem bo przy kucaniu właśnie widać, że wcześniej była a później nie ma. Podobno szczelina się nie goi tak łatwo dlatego nie wiem czy to jest to, czy może to hemoroidy pękają...W końcu się odważę i pójdę do proktologa bo już coraz bardziej mi to dokucza. Jestem pół roku po porodzie cesarce i mam wrażenie, że teraz problem stał się częstszy. Moje pytanie brzmi czy ktoś z Was ma podobnie, że ranki pojawiają się, goją i znów pojawiają w tym samym miejscu ??u mnie to głównie jedna na dole ale trochę z boku i czasami na górze. Nie dokucza mi też ból jak często jest to opisywane. Jedynie delikatne ukłucie gdy ta ranka się robi i później świąd jak się goi. Tak w kółko, nie mam zaparć, dbam o to by stolec był miękki, a mimo wszystko czasami gdy stolec nie chce tak szybko przejść to dochodzi do pęknięcia. Niestety to się dzieje bardzo często, goi się i po tygodniu dwóch znowu pęka. Czy ktoś tak ma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gość KrK
W dniu 28.05.2022 o 14:51, Gość tymbark92 napisał:

Czy możesz powiedzieć mi ile czasu po zabiegu miałeś jeszcze dolegliwości? Miałem zabieg 6tygodni temu, również sfinkterotomię laserową,  doktor mowi ze sie zagoiło, ale ja dalej mam dolegliwości, kłuje mnie w dzień i pobolewa... Czy u Ciebie też tak było? Ile to może jeszcze trwać?

Też miałem kilka tygodni dolegliwości, niestety taki zabieg u mnie nie pomógł. Parę dni jestem po zabiegu w szpitalu i to jest dopiero to co ma być - szczelina wycięta, zwieracz nacięty. wszystko w znieczuleniu, 3 dni w szpitalu. oczywiście kilka tygodni teraz leczenie itd, ale z tego co widzę po paru dniach to jednak - Powinienem to zrobić już dawno temu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym opowiedzieć o swoich doświadczeniach ze szczeliną i jednocześnie tchnąć w Was nadzieję, że jednak da się wygrać z tym dziadostwem. Pierwszy raz przydarzyło mi się to mniej więcej dwa lata temu. Próbowałam różnych maści, kremów, czopków takich jak Procto-Glyvenol, Proktosedon, Posterisan, Posterisan H (czopki z hydrokortyzonem - muszę przyznać, że te nawet pomagały). W każdym razie trwało to kilka miesięcy i kiedy nie było już poprawy, wybrałam się do proktologa. Zapisał mi wtedy maść kombo z metronidazolem i o dziwo przeszło dość szybko (w ciągu kilku tygodni). Od tego czasu miałam spokój aż szczelina odezwała się ponownie 3 tygodnie temu. Rozpoczęłam podobną procedurę. Znowu smarowanie maściami, tym razem Fitoroid (niestety w moim przypadku chyba bardziej podrażniło to szczelinę), czopki Proktis M. Poszłam w końcu do proktologa. Okazało się, że szczelina ma mniej więcej 1 cm długości. Poprosiłam o tę samą maść, co dwa lata temu tę z metronidazolem. Dostałam jeszcze jakaś dodatkową z diltiazemem. Niestety żadna z nich nie pomagała. Ból był niemiłosierny. Bolało nie tylko po wypróżnieniach, ale w ciągu dnia i w nocy, że nie mogłam się na niczym skupić, tym bardziej pracować. Ból był tak straszny, że chciało się umrzeć. W końcu natrafiłam na żel GAF, który o dziwo zaczął pomagać. Ten żel ma w swoim składzie srebro, a jak wiecie srebro ma właściwości nie tylko antybakteryjne, ale też antywirusowe i przyspiesza gojenie ran, są plastry ze srebrem itd. Postanowiłam poszukać coś ze srebrem i poeksperymentować. Znalazłam nanocząstki srebra z kwasem taninowym - kwas taninowy ma właściwości przeciwzapalne (to srebro produkuje NanoBioPharm). Mój eksperyment polegał na tym, że stosowałam to srebro z kwasem taninowym na przemian z Prorectalem (to taki żel z kwasem hialuronowym) i po każdym wypróżnieniu mycie Procto-Hemolanem. Muszę Wam powiedzieć, że dość szybko minął ból w ciągu dnia i w nocy. Mogę normalnie pracować. Natomiast mniej więcej od tygodnia dolegliwości w ogóle ustąpiły. Zamierzam jeszcze przez pewien czas stosować to srebro. Najważniejsze, że jest nadzieja i że wygląda na to, że można z tym badziewiem wygrać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Beatka napisał:

Chciałabym opowiedzieć o swoich doświadczeniach ze szczeliną i jednocześnie tchnąć w Was nadzieję, że jednak da się wygrać z tym dziadostwem. Pierwszy raz przydarzyło mi się to mniej więcej dwa lata temu. Próbowałam różnych maści, kremów, czopków takich jak Procto-Glyvenol, Proktosedon, Posterisan, Posterisan H (czopki z hydrokortyzonem - muszę przyznać, że te nawet pomagały). W każdym razie trwało to kilka miesięcy i kiedy nie było już poprawy, wybrałam się do proktologa. Zapisał mi wtedy maść kombo z metronidazolem i o dziwo przeszło dość szybko (w ciągu kilku tygodni). Od tego czasu miałam spokój aż szczelina odezwała się ponownie 3 tygodnie temu. Rozpoczęłam podobną procedurę. Znowu smarowanie maściami, tym razem Fitoroid (niestety w moim przypadku chyba bardziej podrażniło to szczelinę), czopki Proktis M. Poszłam w końcu do proktologa. Okazało się, że szczelina ma mniej więcej 1 cm długości. Poprosiłam o tę samą maść, co dwa lata temu tę z metronidazolem. Dostałam jeszcze jakaś dodatkową z diltiazemem. Niestety żadna z nich nie pomagała. Ból był niemiłosierny. Bolało nie tylko po wypróżnieniach, ale w ciągu dnia i w nocy, że nie mogłam się na niczym skupić, tym bardziej pracować. Ból był tak straszny, że chciało się umrzeć. W końcu natrafiłam na żel Gaf, który o dziwo zaczął pomagać. Ten żel ma w swoim składzie srebro, a jak wiecie srebro ma właściwości nie tylko antybakteryjne, ale też antywirusowe i przyspiesza gojenie ran, są plastry ze srebrem itd. Postanowiłam poszukać coś ze srebrem i poeksperymentować. Znalazłam nanocząstki srebra z kwasem taninowym - kwas taninowy ma właściwości przeciwzapalne (to srebro produkuje NanoBio Pharm). Mój eksperyment polegał na tym, że stosowałam to srebro z kwasem taninowym na przemian z Prorectalem (to taki żel z kwasem hialuronowym) i po każdym wypróżnieniu mycie Procto-Hemolanem. Muszę Wam powiedzieć, że dość szybko minął ból w ciągu dnia i w nocy. Mogę normalnie pracować. Natomiast mniej więcej od tygodnia dolegliwości w ogóle ustąpiły. Zamierzam jeszcze przez pewien czas stosować to srebro. Najważniejsze, że jest nadzieja i że wygląda na to, że można z tym badziewiem wygrać.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie polecam GORĄCYCH NASIADÓWEK! - przez nie wylądowałam na stole operacyjnym, spowodowały zakrzepowe zapalenie guzków hemoroidalnych. Nie pomagały już  wtedy żadne leki ani maści.  Po tej akcjii KUPIE  kasy wydane na wszystkie możliwe maści i czopki (Prokto-glivenol, proktis-M, Hemorol, Posterisan)
Poszłem do  proktologa, (badanie nie jest aż takie tragiczne- da się wytrzymać te 3 minuty)
Okazało się że resztą  hemoroidów kórych mi nie wycieli operacyjnie bo niby nie było potrzeby -  nie jest tak źle, ale przyczyną  bólu jest szczelina. Spowodowane jest to nerwowym trybem życia, stresem.
Lekarz przypisał maść rozkurczową robioną w aptece + żel z cieląt Solcoseryl + Dilatator i w ciągu 3-4 dni ból ustapił. Kazał mi znaleść spobób na relaks  zażywać ziółka które  redukującą stres ... wracając od lekarza  trafiłem do konopnej farmacji w poznaniu i kupiłem tam  olej cbd 10% brahmi  i  maść niedźwiedzi ząb gorvita ... CBD olejek i maść  pomogła  mi też przeciwbólowo ból ustapił po 4 dniach stosuję go już 9  miesiac i problemy ze szczeliną i hemoroidami się puki co nie odezwały

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2022 o 18:40, Gość gość KrK napisał:

Też miałem kilka tygodni dolegliwości, niestety taki zabieg u mnie nie pomógł. Parę dni jestem po zabiegu w szpitalu i to jest dopiero to co ma być - szczelina wycięta, zwieracz nacięty. wszystko w znieczuleniu, 3 dni w szpitalu. oczywiście kilka tygodni teraz leczenie itd, ale z tego co widzę po paru dniach to jednak - Powinienem to zrobić już dawno temu.

A czy po zabiegu laserowym było gorzej czy lepiej? Przynajmniej przez jakiś czas? Jak to było dokładnie?
Czemu zdecydowałeś się na klasyczną operację?
Mi laser też póki co nie pomógł i ide na poprawkę tego lasera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie szczelina dopiero co wykryta. Posty na forum nie napawają mnie optymizmem.

Szczególnie, że coś w rodzaju skaleczenia czułam już w czerwcu ubiegłego roku. Od tamtej pory byłam u czterech proktologów - każdy mówił coś innego, szczelinę wykrył ostatni. Nie wiem jak to możliwe.

Ale moje pytanie jest inne i kieruję je do kobiet. Czy zdarza Wam się po orgazmie czuć potwornie bolesne skurcze w odbycie? Jakby skurcze mięśni przeszły rezonansem w odbyt. Odbiera mi to całą przyjemność z seksu, ale pamiętam, że dwa razy w ciągu kilku miesięcy takie skurcze wybudziły mnie w środku nocy mimo braku seksu. W dzień nigdy mi się nie zdarzyły - tylko w pozycji leżącej. Czy macie podobne doświadczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Agi napisał:

U mnie szczelina dopiero co wykryta. Posty na forum nie napawają mnie optymizmem.

Szczególnie, że coś w rodzaju skaleczenia czułam już w czerwcu ubiegłego roku. Od tamtej pory byłam u czterech proktologów - każdy mówił coś innego, szczelinę wykrył ostatni. Nie wiem jak to możliwe.

Ale moje pytanie jest inne i kieruję je do kobiet. Czy zdarza Wam się po orgazmie czuć potwornie bolesne skurcze w odbycie? Jakby skurcze mięśni przeszły rezonansem w odbyt. Odbiera mi to całą przyjemność z seksu, ale pamiętam, że dwa razy w ciągu kilku miesięcy takie skurcze wybudziły mnie w środku nocy mimo braku seksu. W dzień nigdy mi się nie zdarzyły - tylko w pozycji leżącej. Czy macie podobne doświadczenia?

Brzmi jak szczelina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem na wizycie u prof. Kołodziejczak by sprawdzić "co tam się dzieje".

Nie stwierdzono szczeliny (hura?)
Przekrwiona śluzówka odbytu.
Zalecenia: czopki z kwasem hialuronowym.
Nie wymaga to zabiegu.

Dolegliwości mam od czasu do czasu, pare dni spokoju, potem troche poboli, czasem jakiś skurcz lekki, dyskomfort...ale większość czasu się nic nie dzieje... Jedyne co mnie martwi to to, że przy badaniu bolało mnie... może nie jakoś mocno ale czułem szczypanie.

Sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony fajnie, że szczeliny nie ma, z drugiej strony - ciągle coś...

Czy ktoś z Was miał stan zapalny bez szczeliny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.11.2022 o 18:55, tymbark92 napisał:

Byłem na wizycie u prof. Kołodziejczak by sprawdzić "co tam się dzieje".

Muszę się do niej zapisać, choć nie jest to łatwe 😞

Ale chyba dopiero za miesiąc, bo póki co mam maści na tę szczelinę od innego proko.

A mam pytanie - czy przy szczelinie jest uczucie "ciągnięcia" przy zaciskaniu mięśni zwieracza? Takie uczucie zawsze miałam przy zakrzepicy, a dziś właśnie, mimo braku zaparcia, mnie tak "ciągnie" i jestem już cała w stresie, że mi się znowu zakrzep zrobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2022 o 18:40, Gość gość KrK napisał:

Też miałem kilka tygodni dolegliwości, niestety taki zabieg u mnie nie pomógł. Parę dni jestem po zabiegu w szpitalu i to jest dopiero to co ma być - szczelina wycięta, zwieracz nacięty. wszystko w znieczuleniu, 3 dni w szpitalu. oczywiście kilka tygodni teraz leczenie itd, ale z tego co widzę po paru dniach to jednak - Powinienem to zrobić już dawno temu.

Czy wyleczyło Cie to? 
Jak duży ból miałeś po tym zabiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecze się już ponad dwa tygodnie, pierw chirurg dała mi leki na hemoroidy po paru dniach dostałam silnej alergii na czopki Posterisan H. Bóle zaczęły się nasilać, ostry piekący ból jakby ktoś mi szkło wbijał w odbyt świąd najgorzej w nocy i pieczenie. Po tygodniu miałam takie bóle które wogole nie ustawały że poszłam z tego wycieńczenia na sor. Ale jak to na sorze niezbyt pomogli. Dostałam antybiotyk Dalacin i proktolog stwierdził wkoncu przewlekła szczelinę odbytu i możliwe że pękł mi ropień ale to się okaże gdyż czekam na badanie USG transrektalne. Bóle mam takie że nie mogę już na tyłku usiąść i tak nasilone ze mało co ustają. Lidoposterin starcza mi na chwilę gdyż choć na chwilkę mam ulgę. Jak radziliście sobie z takimi silnymi bólami i jak wasz powrót do pracy wyglądał, ja zauważyłam że każdy najmniejszy wysiłek np odkurzenie powoduje ostry kłujący ból odbytu u mnie. Podzielcie się swoimi doświadczeniami. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.09.2022 o 18:40, Gość gość KrK napisał(a):

Też miałem kilka tygodni dolegliwości, niestety taki zabieg u mnie nie pomógł. Parę dni jestem po zabiegu w szpitalu i to jest dopiero to co ma być - szczelina wycięta, zwieracz nacięty. wszystko w znieczuleniu, 3 dni w szpitalu. oczywiście kilka tygodni teraz leczenie itd, ale z tego co widzę po paru dniach to jednak - Powinienem to zrobić już dawno temu.

Proszę odpowiedz mi czy klasyczna operacja w końcu Cię wyleczyła?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×