Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból i dyskomfort w miejscu rany po operacji usunięcia wyrostka robaczkowego


Gość Tobiasz

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Tobiasz

Witam szanownych lekarzy i Was drodzy czytelnicy. W Październiku 2012 roku przeszedłem operację wycięcia wyrostka robaczkowego. Na stół trafiłem w trybie nagłym, po trzech dniach wypisano mnie do domu. Na karcie informacyjnej napisano: zgorzelinowe zapalenie wyrostka robaczkowego i zapalenie otrzewnej (piszę z pamięci więc przepraszam za ewentualne błędy) a podczas pobytu w szpitalu dostawałem kroplówki z solami mineralnymi, antybiotyki oraz leki przeciwbólowe. Od czasu operacji odczuwam bóle, dyskomfort, kłucie, szczypanie oraz zmniejszone w stałych okolicach blizny pooperacyjnej. Objawy te nasilają się szczególnie po dźwiganiu cięższych rzeczy w pracy ale najbardziej doskwierają mi kiedy dochodzi w moim organizmie do zaostrzenia się stanów zapalnych górnych dróg oddechowych z powodu uporczywego kataru, kaszlu i kichania (niestety z nie wiadomych mi jeszcze przyczyn mam problemy z odpornością w postaci przewlekłego bakteryjnego zapalenie prostaty i dróg moczowych, wałów paznokciowych u stóp oraz górnych dróg oddechowych -gronkowce i paciorkowce). Blizna jest koloru białawo sinawego oraz w stałych określonych miejscach okolica jej staje się lekko opuchnięta podczas dni w których męczy mnie kaszel oraz katar. W związku z niepokojem związanym z przepukliną w bliźnie pooperacyjnej jakieś 4 miesiące po zabiegu zrobiłem sobie prywatnie badanie USG w miejscu blizny lecz na tamten czas (i mam nadzieję, że teraz też tak jest) na szczęście lekarz nie stwierdził niczego niepokojącego oprócz takich jakby małych na 1,5 mm szerokości rynienek w miejscu cięcia z jakimś płynem który powinien się tam wchłonąć. Oczywiście przez pewien czas po operacji chodziłem na kontrole do poradni chirurgicznej informując o niepokojących obserwacjach chirurga prowadzącego lecz zawsze po dokonaniu standardowego badania blizny za pomocą dłoni i obserwacji okolic blizny podczas kaszlu w pozycji stojącej z głową skierowaną w prawą stronę lekarz uspokajał mnie, że nie widzi nic niepokojącego i to jakiś czas może tak trwać. Miesiące zaczęły mijać szybko, dochodziły nowe problemy zdrowotne i prywatne no i tak suma summarum minęło prawie półtora roku od operacji. W międzyczasie przeszedłem 3 zaostrzenia się stanów zapalnych górnych dróg oddechowych. Pierwszy raz w 2 miesiące po operacji kiedy to bóle i dyskomfort nasiliły się niemalże do poziomu z mniej więcej 3 tygodni po operacji tak mniej więcej to obrazując, drugi raz w Listopadzie zeszłego roku znowu powodując nasilenie się objawów oraz teraz od 3 dni kiedy to z powodu kaszlu i smarkania mam wrażenie, że objawy, czyli ponowne powiększanie się tej lekkiej opuchlizny w okolicy rany oraz dyskomfort i bóle nasiliły się do poziomu kiedy to minęło dopiero ze 2 miesiące po operacji - czyli 1szego rzutu o którym pisałem wcześniej. Moje pytanie do szanownego Państwa doktorów brzmi: czy tego typu objawy świadczą że jednak coś w tej bliźnie złego się dzieje i mam powody do obaw (skoro to wszystko zatrzymało się na takim poziomie jaki jest i nie chce się to miejsce w końcu porządnie zagoić, zregenerować mimo upływu już półtora roku od zabiegu) czy tego typu objawy mogą faktycznie jeszcze występować ? Jeżeli mogą, to jak długo jeszcze taki stan rzeczy ma prawo się utrzymywać ? Poniżej zamieszczam linki do krótkiego filmiku z próbką zachowywania się blizny w czasie kaszlu oraz kilka zdjęć. Na 2óch zdjęciach z czerwoną linią zaznaczyłem mniej więcej kontur wypukłości brzucha w miejscu występowania blizny i jej okolic a na zdjęciu z zaznaczonymi obszarami zaznaczyłem według moich odczuć miejsca w których kolorem pomarańczowym - występuje obszar o słabszym natężeniu objawów oraz miejsca w których odczucia są bardziej nie przyjemne. Z wyrazami szacunku i z pozdrowieniami, Tobiasz filmik: http://speedyshare.com/S4Ugg/20140301-210309.mp4 zdjęcia: http://www.fotoszok.pl/show.php/1931151_20140301-210211.jpg.html http://www.fotoszok.pl/show.php/1931152_20140301-210237-0-.jpg.html http://www.fotoszok.pl/show.php/1931153_20140301-211033.jpg.html http://www.fotoszok.pl/show.php/1931154_20140301-211057.jpg.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, Byłem dzisiaj u chirurga ogólnego który po badaniu fizykalnym stwierdził rozstęp powięzi w miejscu blizny pooperacyjnej.Na pytanie czy to tworząca się przepuklina chirurg odpowiedział, że najprawdopodniej tak i na obecną chwilę nie można z tym nic zrobić czyli inaczej mówiąc mam żyć dalej i czekać aż przepuklina się wytworzy... moje pytanie brzmi: czy rozstęp powięzi w miejscu blizny faktycznie oznacza tworząca się przepuklinę ? Jeżeli nie, to czy prócz badania fizykalnego można wykonać jakieś inne dokładniejsze badania w celu stwierdzenia co dokładnie się dzieje w bliźnie ? Czy mam faktycznie czekać aż przepuklina się wytworzy czy z powodu bólu i dyskomfortu jednak mój przypadek kwalifikuje się do operacji ? Jeżeli tak to jaka metoda operacji będzie dla mnie najlepsza aby do tematu już nigdy nie wracać ? Bardzo proszę o fachową i merytoryczną odpowiedź. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×