Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Usunięcie przerostu fałdu skórnego przy odbycie


Gość Oksana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Dziewczyny prosze dajcie znac jak to jest po laserowym usunieciu faldek, czy naprawde opuchlizna zeszla I fladki zniknely ? 

Ja jestem dzis po zabiegu I dziwi mnie ze to wyglada tak jak by bylo nie ruszone , tylko boli 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, mam 22 lata i przez 4 lata a nawet w sumie więcej myślałem ze mam hemoroidy.Okazało się ze to Fałdy i teoretycznie problemów z samymi nimi nie miałem bo nauczyłem się z nimi żyć ALE! Były wstydliwe i chciałem zacząć w końcu moje życie erotyczne wiec usunąłem je ze względów estetyki.No to tak 25pazdziernika miałem robiony zabieg.Sam zabieg masakra-mimo znieczulenia to mnie bolało ale przeżyłem hah…

1 dzień-tragedia ból, świąd, pieczenie mówiąc ogólnie dramat stulecia. Pierwsze wypróżnienie w sumie spoko, spodziewałem się większych fajerwerków, na opatrunku cały czas krew i to w niemałej ilości w sumie.

Dzień 2. Było lepiej w stanie byłem przez 5 min pochodzić i cyk znów do wyra. Tego dnia czułem ze w toalecie będzie dramat wiec nawet się nje wypróżniłem. Na opatrunku krew(opatrunki zmieniam co ok 4h 

3dzien No tu już kupka była-ból ale do wytrzymania, krwawienie było nie jakoś znaczące ale było i na opatrunkami w ciągu dnia tez. A tyłek oczywiście bolał.Przez te 3 dni leciałem na Ibum Max 600mg chyba albo 500mg. I wieczorem przeczytałem o ketanolu. I to był stężał w 10! 0 bolu po nim tylko dyskomfort. 
 

dzien 4.brak bolu tylka bo działał jeszcze ketanol, podczas wypróżniania się krew i na opatrunkach tez ale ilość się znacznie zmniejszyła, czasem czuje świąd lekki czy gilgotanie wiec rana chyba się goi hah w końcu!

dzien 5. Brak bolu chyba ze przy stolcu ale półgodziny i nje czuje różnicy czy było wydalane czy nie wiec super.Wybrałem sie na spacer i w sumie to super było, na pewno pomogło. Podczas kąpieli wyczułem bolącą kulkę która jest po wbiciu znieczulenia ,tak myśle przynajmniej- miejsce opuchnięte wiec opuchlizna, mam nadzieje ze się wchłonie ładnie 🙂.Co do samej rany- myśle ze super się już zaczyna goić tam gdzie szwy oczywiście twarde na razie ale mogę już w miarę „ normalnie” się tam przemieszczać mokrymi chusteczkami(polecam każdemu).

Jeżeli chodzi o samą moja rutynę pielęgnacji to octanisept->krem z kwasem hialuronowym i na to opatrunek jakiś wacik czy coś.potem kupiłem korę dębu tez super ściąga i łagodzi wiec polecam!

Na razie 5 dzień ale już teraz nie żałuje.Jestem dobrej nadziei ze w końcu będę gładki tam.Odezwę się tu tez po kontroli albo wcześniej jak ktoś będzie miał pytania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem świeżo po zabiegu, miałam znieczulenie, założone szwy rozpuszczalne, ból okropny, przy siedzeniu, chodzeniu, zobaczymy jak będzie jutro. Boję się iść do toalety nazajutrz. Jakbym zjadła najostrzejszą papryczkę tak pupa piecze i szczypie i boli. Najgorzej było jak wyszłam z zabiegowego, teraz jestem 2 h po zabiegu w domu i jest odrobinę lżej...ale odrobinę. Pytałam doktora czy jest możliwość, że ten fałd powstanie na nowo, ale zapewniał mnie, ze nie i gdyby tak było to byłabym pierwszą osobą u której to zaobserwowano, wiec pocieszenie. 

Edytowane przez kika
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświeżam temat z nadzieję,że jeszcze ktoś tu zagląda i coś podpowie.

Otóż 14.12 miałam usuwane fałdy odbytu laserem. Nie było zakładanych szwów, wszystko w miarę się jakoś goiło. Mija prawie miesiąc od zabiegu a mój odbyt wygląda gorzej niż przed zabiegiem. Przed zabiegiem miałam tylko kawałek wystającej skóry,a teraz nie dość,że nadal delikatnie sączy mi się stamtąd chyba ropa? czuję dyskomfort przy wypróżnianiu,czasami pojawia się też krew,to wygląda to tragicznie. Został kawałek twardej skóry, podczas wypróżniania czuję jakby "coś" stamtąd wychodziło, odbyt jest nabrzmiały i wystają z niego duże, miękkie, napęczniałe tkanki (hemoroidy? Nigdy nie miałam z nimi problemu). Czy to możliwe,że po takim czasie od zabiegu nie wszystko się jeszcze zagoiło i się to poprawi? Jakie są wasze doświadczenia? Jak to wygląda u was po dłuższym czasie? Proszę o odpowiedź 🙏

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie to usuwanie laserem dłużej się goi, okres leczenia z tego co wiem jest dłuższy wiec polecam ci maści silikonowe czy jakoś tak i maści z kwasem hialuronowym(chyba tak to się pisze) w dodatku ja używałem w swoim przypadku który wyzej opisałem. Wszystko się zagoiło u mnie ładnie i w miarę jestem zadowolony z efektu tyle ze jeszcze jedna wizyta mnie czeka na usunięcie jednego fałdu 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 16:46, Feluś napisał:

Generalnie to usuwanie laserem dłużej się goi, okres leczenia z tego co wiem jest dłuższy wiec polecam ci maści silikonowe czy jakoś tak i maści z kwasem hialuronowym(chyba tak to się pisze) w dodatku ja używałem w swoim przypadku który wyzej opisałem. Wszystko się zagoiło u mnie ładnie i w miarę jestem zadowolony z efektu tyle ze jeszcze jedna wizyta mnie czeka na usunięcie jednego fałdu 

Ile czasu minęło u Ciebie od zabiegu? Czy rzeczywiście wygląd to lepiej niż przed? Rozumiem,że u Ciebie jeszcze nie wszystko usunięte,ale czy mimo wszystko po pierwszym zabiegu jest lepiej? Czy podczas procesu gojenia też miałeś takie wystające miękkie tkanki (jak hemoroidy?) Możesz podać nazwy maści, których używałeś? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim! Ja usuwalam we wtorek, laserem. Pierwszy dzień i nocka była dla mnie straszna, nie spałam, leki przeciwbólowe pomagały mi na max 2h, a i tak nie niwelowały bólu do zera. Dziś jest 3 dzień po zabiegu, ale już wczoraj i do tej pory nie biorę przeciwbólowych, bo ból stał się znośny. Nie zauważyłam u siebie jakiegoś mocnego obrzęku. Jeśli chodzi o sam zabieg powiedziałabym, że raczej nie przyjemny niż bolesny 🙂 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzien 2. Lekarz przepisal mi leki przeciwbolowe, ale bol jest tak maly ze nic nie zazylam. Odczuwam bardziej dyskomfort. Noc przespana. Normalnie funkcjonuje, siedze, robie zakupy itp. Samo miejsce nie wyglada zle, jest obrzek. Poki co bardzo pozytywnie, po wczesniejszych postach mialam pelno obaw. Z rany saczy sie jakby krew co jest ponoc naturalne. Mam nadzieje ze ladnie sie zagoi 🙂 Jutro dam kolejny update, ciekawe jak bedzie z 💩💩 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Minelo 7 dni od zabiegu. Bol jest zerowy, zostalo lekkie krwawienie i dyskomfort przy 💩 ale po 4 dniach nie bylo bolu przy poruszaniu czy siedzeniu. Jestem calkowicie zaskoczona! 
Estetyka miejsca sie poprawila, jest jeszcze obrzek, licze ze wszystko ladnie sie wchlonie i chyba jestem na dobrej drodze. Za tydzien znowu dam feedback. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.02.2023 o 18:59, Kamila39 napisał:

Minelo 7 dni od zabiegu. Bol jest zerowy, zostalo lekkie krwawienie i dyskomfort przy 💩 ale po 4 dniach nie bylo bolu przy poruszaniu czy siedzeniu. Jestem calkowicie zaskoczona! 
Estetyka miejsca sie poprawila, jest jeszcze obrzek, licze ze wszystko ladnie sie wchlonie i chyba jestem na dobrej drodze. Za tydzien znowu dam feedback. 

@Kamila39 Hej. W jakiej klinice miałaś przeprowadzany zabieg?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, http napisał:

@Kamila39 Hej. W jakiej klinice miałaś przeprowadzany zabieg?

Napisze na priv 

2tygodnie po zabiegu. Wszystko w najwiekszym w porzadku, jeszcze wszystko sie goi, ale wyglada lepiej, obrzek jeszcze schodzi. Lekarz na kontroli uznal ze super sie wszystko goi i jest ladnie. Krew juz sie nie saczy, tylko troche przy 💩 Wroce za jakis czas z informacja jak wyglada teraz 👁️ 😂 
Zaluje ze dopiero teraz poszlam i tyle sie meczylam :)) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka, jestem po usunięciu faldki 7/3/2023

Laserowo ze znieczuleniem miejscowym, bolało tylko wbicie znieczulenia. Założone kilka szwów rozpuszczalnych 

Po ok tygodniu, pokazało się coś wystającego (myślałam że hemoroid albo jakaś opuchlizna, a okazał się zator czy tam zakrzep(chyba nic mega poważnego)

Dostałam antybiotyk pimafucin i po posmarowaniu tej okolicy po około 2-3 godzinach ta fałdka zniknęła :D

Używam również płynu zmiękczającego 💩 i przez ostatnie 3 dni miałam lekko mówiąc rozwolnienie, bo zadziałał z opóźnieniem (taki oleisty parafinol mentolowy ,czy jakoś tak) używam również maści z lidokaina i do odkażania (w nazwie jelfa). Podsumowując , widzę jeszcze szwy, nic nie wystaje ,czuje lekki bol w trakcie i po wypróżnianiu  i nie wiem czy ktoś tutaj ma taki przypadek ,że mimowolnie zaciskają się zwieracze  i powoduje to spory dyskomfort/ból, który mija po ok 2 sekundach wraz z rozluźnieniem. Czasami po nawet lekkim zaparciu czuje przez parę godzin ból w okolicy kości ogonowej i zastanawiam się czy nie mam jakiegoś zespołu dźwigaczy odbytu? Ma ktoś też tak? (Często sobie wkręcam i wyczytuje w internecie 😁). Zabieg na ten moment nie żałuję , bo dupka wygląda zacnie , mam nadzieję że dolegliwości bólowe miną i będzie cacy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem właśnie 2 h po zabiegu. W tyłku mam jakiś tampon nie wiem dokładnie co. Mam go wyjąć do jutra rano, zastanawiam się do dalej jaka pielęgnacja? Lekarz przepisał mi tylko maści i leki przeciwbólowe a ja z tego szoku zabiegowego zapomniałam. 🤷 Boje się nawet tak zaglądać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2023 o 19:46, AnnaSka napisał:

Ile czasu minęło u Ciebie od zabiegu? Czy rzeczywiście wygląd to lepiej niż przed? Rozumiem,że u Ciebie jeszcze nie wszystko usunięte,ale czy mimo wszystko po pierwszym zabiegu jest lepiej? Czy podczas procesu gojenia też miałeś takie wystające miękkie tkanki (jak hemoroidy?) Możesz podać nazwy maści, których używałeś? 

Jak obecnie się czujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.03.2023 o 13:15, Trąbka napisał:

Hejka, jestem po usunięciu faldki 7/3/2023

Laserowo ze znieczuleniem miejscowym, bolało tylko wbicie znieczulenia. Założone kilka szwów rozpuszczalnych 

Po ok tygodniu, pokazało się coś wystającego (myślałam że hemoroid albo jakaś opuchlizna, a okazał się zator czy tam zakrzep(chyba nic mega poważnego)

Dostałam antybiotyk pimafucin i po posmarowaniu tej okolicy po około 2-3 godzinach ta fałdka zniknęła 😄

Używam również płynu zmiękczającego 💩 i przez ostatnie 3 dni miałam lekko mówiąc rozwolnienie, bo zadziałał z opóźnieniem (taki oleisty parafinol mentolowy ,czy jakoś tak) używam również maści z lidokaina i do odkażania (w nazwie jelfa). Podsumowując , widzę jeszcze szwy, nic nie wystaje ,czuje lekki bol w trakcie i po wypróżnianiu  i nie wiem czy ktoś tutaj ma taki przypadek ,że mimowolnie zaciskają się zwieracze  i powoduje to spory dyskomfort/ból, który mija po ok 2 sekundach wraz z rozluźnieniem. Czasami po nawet lekkim zaparciu czuje przez parę godzin ból w okolicy kości ogonowej i zastanawiam się czy nie mam jakiegoś zespołu dźwigaczy odbytu? Ma ktoś też tak? (Często sobie wkręcam i wyczytuje w internecie 😁). Zabieg na ten moment nie żałuję , bo dupka wygląda zacnie , mam nadzieję że dolegliwości bólowe miną i będzie cacy.

Czy minęło to zaciskanie? Ja mam to samo. Jestem 4 dobe po zabiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.03.2023 o 13:15, Trąbka napisał:

Hejka, jestem po usunięciu faldki 7/3/2023

Laserowo ze znieczuleniem miejscowym, bolało tylko wbicie znieczulenia. Założone kilka szwów rozpuszczalnych 

Po ok tygodniu, pokazało się coś wystającego (myślałam że hemoroid albo jakaś opuchlizna, a okazał się zator czy tam zakrzep(chyba nic mega poważnego)

Dostałam antybiotyk pimafucin i po posmarowaniu tej okolicy po około 2-3 godzinach ta fałdka zniknęła 😄

Używam również płynu zmiękczającego 💩 odkażania (w nazwie jelfa). Podsumowując , widzę jeszcze szwy, nic nie wystaje ,czuje lekki bol w trakcie i po wypróżnianiu  i nie wiem czy ktoś tutaj ma taki przypadek ,że mimowolnie zaciskają się zwi po ok 2 sekundach wraz z rozluźnieniem. Czasami po nawet lekkim zaparciu czuje przez parę godzin ból w okolicy kości oegoś zespołu dźwigaczy odbytu? Ma ktoś też tak? (Często sobie wkręcam i wyczytuje w internecie 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×