Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Usunięcie przerostu fałdu skórnego przy odbycie


Gość Oksana

Rekomendowane odpowiedzi

W czerwcu miałam usunięta jedną faldkę z trzech. Wczesniej czytalam to forum i bylam zaskoczona, że po zabiegu prawie nic mnie nie bolalo. Ranka zagoiła sie w tydzien bez zadnych komplikacji. Przy wypróznieniu bolalo przez 3 dni, potem juz bylo ok. 2 dni temu mialam kolejny zabieg, tym razem poprosilam o ununiecie dwuch pozostalych faldek, zeby miec problem z glowy. Zabieg w znieczuleniu miejscowym, troche bolalo mimo to. Po zabiegu znieczulenie zeszlo szybko i bardzo bolało. Dostalam 2 pyralginy i bol minął. Nie musialam brac wiecej leków przeciwbolowych bo nic mnie nie boli. Wizyta w toalecie pierwszego dnia tragedia, zrobilo mi sie słabo z bólu, drugiego dnia tez ból, do tego krew. W ciagu dnia nic mnie nie boli, ale ranka caly czas lekko krwawi. Przy pierwszym zabiegu tego nie bylo i to mnie martwi, ale wtedy mialam zalozony szew teraz nie. Przy tamtym zabiegu ranka byla na zewnatrz, teraz sa dwie w srodku. Martwie sie czy wystarczy popsikanie octaniseptem, bo przeciez nie psikam do srodka i nie jestem w stanie tam ranek przetrzec. Na zewnatrz wszystko wyglada super, martwi mnie tylko to krwawienie. Za kilka dni mam kontrole zobaczymy co powie lekarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mario mi lekarz wyleczył szczelinę, maścią dilitazem robioną w aptece. Miałam dużą, głęboką szczelinę i lekarz był pewie, ze w moim przypadku bez zabiegu sie nie obejdzie. Udało się! Jolu, ja tez mam rankęw środku i nie mam szwu. Ja psikam sobie gazik octeniseptem i próbuję delikatnie przyciskać nim w okolicy ranki. Tez nie do konca jestem pewna czy to działa, ale nie poradzimy nic na to. U mnie praktycznie w dzień nic nie boli,ale wizyta na kibelku to masakra. Krew,ból,pot i łzy. Pozniej przez kilka godzin boli tyłek,ale ketonal jakoś daje radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem 5 ty dzień po zabiegu, nic mnie nie boli. W toalecie pierwszy dzień bez krwi i bólu. Idzie ku dobremu :) Wachającym powiem, że warto zrobic taki zabieg, zwlaszcza gdy jest się mlodą osobą i wiele lat życia przed sobą. Trochę się czlowiek przemęczy i na reszte życia spokój :) ( przynajmniej tego Wam i sobie zycze), a tak faldy moga urosnac i z wiekszymi bedzie wiecej bólu i kłopotu. Ja jestem zdania, ze takich rzeczy nie powinno się hodować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeci miesiąc po zabiegu. Z rany po zabiegu zrobiła mi się szczelina. Proktolog powiedział mi że jest to typowe i często występuje. Dostałam masc na rozciąganie zwieraczy która powinna przyspieszyć zabliznienie rany.Na razie dużych efektów nie widać. Piecze mnie zwłaszcza przy siedzeniu. Raz jest lepiej a raz gorzej -typowe objawy szczeliny. Niestety lekarz przed zabiegiem nie mówi o takich komplikacjach. Dodam tylko że miałam jedną falde i mam następna trochę mniejszą. Jezeli ktoś chce popisać na temat leczenia to chętnie podzielę się doświadczeniami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie rana po zabiegu zagojona po ponad 2 miesiącach. Pomogła mi masc z diatlizenem i unigel w maści. Rana się nie mogła zagoic bo miałam za bardzo zaciśnięte zwieracze. Stosuje nadal dietę bo też dzięki niej jest dobrze. Codziennie błonnik ferixine i proktolat M . Bardzo ograniczoną białą mąkę, tłuste mięsa i czekoladą. Proktolog i którego obecnie się leczą powiedział że trzeba uważać do 6 miesięcy. Stosuje się do zaleceń bo po 2 zabiegach usuwania fald skórnych cierpiałam prawie 2 lata (i normalnym siadaniu moglam zapomniec). Pozdrawiam wszystkich cierpiących. Nie poddawajcie się a wszystko będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę czytając Wasze wypowiedzi byłam pełna strachu jak to będzie .....Ale może od początku. W sierpniu zauważyłam ze coś mi wystaje z tyłka, swędzi, piecze i dokucza.....szybko umówiłam się do proktologa, stwierdził maleńką i płytką szczelinkę, uznał ze to *coś* wystające to skutek uboczny i jak zaleczymy przyczynę dolegliwości miną. I tak szczeliną zniknęła po miesiącu a bóle leczyłam do stycznia,,,,,,,bo stan zapalny- czopki, nie pomogły, USG TRUS- lekki obszar płynowy- znowu czopki- świąd nie mija, potem tabletki doustne, ciągle podkreślam, że dokucza mi wszystko raczej na zewnątrz, ale lekarz swoje, że przyczyna jest w środku, kieruje mnie na naświetlania LED , dodam ze wszystkie wizyty i badania robię oczywiście prywatnie. Po lampach (koniec stycznia), lekarz rozkłada ręce,,,,,proktologicznie jest pani wyleczona, proszę iść do neurologa. *Coś* z tyłka nadal wystaje, ja sama sugeruję, że może spróbować usunąc, zero reakcji. Lekarz sugeruje jeszcze raz kontrolnie TRUS, jak wyniki będą ok, daje mi do zrozumienia, że mam już nie przychodzić, bo on nic nie poradzi. Załamałam się. Mam 27 lat, powinnam kochać się z mężem na potęgę i rodzić dzieci, a nie leczyć się na takie dolegliwości i wstydzić seksu. Na szczęście idę na TRUS do innego, dojazdowego tylko do Kielc dr. Kiedy tylko zaczynam mówić o co chodzi, jego sugestia to od razu- usunąć fałdek skórny. TRUS wychodzi książkowo. W środku wszystko ok. Zapala mi się iskierka nadziei. Próbuję umówić się na zabieg, czegoś dowiedzieć w Kielcach. Jednak Pan dr nie odpowiada, panie na rejestracji ścinają mnie z nóg ceną zabiegu , UWAGA 1800zł to cena minimalna!!! jestem w szoku. Postanawiam więc odnaleźć przychodnię pana dr od TRUS. Trafiam do Łodzi, centrum medyczne ARGO- kawał drogi spod Kielc ale sam zabieg 400zł, więc warto dołożyć na drogę. Na wizytę czekam tylko tydzień, zostaję przyjeta o czasie i swietnie obsłużona już na rejestracji. Dr Ryszard Kujawski- proktolog, chirurg, robi zabieg w 10 minut (laser, bez szwów i tego typu rzeczy). Zabieg niebolesny, szybki, lekarz po prostu cudowny człowiek, miły, kompetentny, po prostu ludzki, fajny facet. Po zabiegu dostałam szczegółowe zalecenia, prywatny nr do dr- w razie jakichkolwiek dolegliwości i pytań. Dziś jestem dwa tyg po zabiegu, nie jest jeszcze w 100%super, ale wreszcie czuje ze wracam do normalności. Ogólnie cięższy do zniesienia był tylko dzień zabiegu, w sobotę byłam już w stanie prowadzić auto, w poniedziałek poszłam do pracy. Miejsce zabiegu było nabrzmiałe i tkliwe, ale wszystko do zniesienia, lekki ból czułam przy schylaniu , napinianiu mięsni, siedzenie i chodzenie nie sprawiało mi od początku problemu. Przez pierwszy tydzień lekko krwawiłam, tak, że na bieliźnie było zawsze kilka kropel jakby rozcieńczonej krwi. Ale dziś już czuję się o niebo lepiej, a ogromne obawy były bezpodstawne. Dlatego każdego namawiam na taki zabieg, i szczerze polecam osobom z okolic Łodzi i nie tylko jak w moim przypadku centrum ARGO i koniecznie dr Kujawskiego. Jeszcze w swoim życiu nie spotkałam takiego lekarza. I przestrzegam przed kurczowym trzymaniem się jednego doktora, czasem warto skonsultować się z kimś innym co widać na moim przypadku,,,,żałuję, że zmarnowałam tyle czasu i pieniędzy, ale wążne jest tu i teraz. Wierzę , że już będzie tylko lepiej! I nie bójcie się, naprawdę nie taki diabeł-zabieg straszny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stella, napisałaś o fałdach *Robią mi się w nich zakrzepy bardzo bolesne.* Mam fałd od lat, ok 1,5 cm wielkości, cienki, różowy płatek. Od paru dni co jakiś czas przy smarowaniu żelem wyczuwam taką *kuleczkę* w tym fałdzie tuż przy odbycie na dole. Nie wiem czy to zgrubienie czy zakrzep. Hemo wew mam w stopniu 1, lekarz badał, mówił że wszystko ok. Ponad miesiąc temu miałam wycinany zakrzep w innym miejscu. Wszystko się pięknie zagoiło a teraz taki kwiatek. Boję się. Czy w fałdzie który mam od lat może tworzyć się zakrzep?! Napiszcie jeśli ktoś miał podobne doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabieg miałam robiony 3 miesiące temu, niby wszystko się zagoiło, ale czasem jeszcze zdarza mi się krwawienie świeżą krwią w toalecie. Czy to normalne po tak długim czasie od zabiegu? Ktoś może tak miał? Do lekarza jestem zapisana, ale na wizytę muszę czekać, bardzo mnie to niepokoi. Dodam, że nic mnie nie boli, czasem tylko swędzi. Na kontroli po zabiegu lekarz powiedział, że wszystko wygląda dobrze i że krwawienie może się jeszcze zdarzyć, ale to było już miesiąc temu, czy tak długi czas po zabiegu może występować jeszcze krwawienie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dziś jest 4 dzień od czasu kiedy miałam usunięty laserowo fałd skórny. Zdecydowałam się na zabieg ponieważ czasami w fałdzie puchła żyła albo był podrażniony. Miałam go od 10 lat, był pamiątką po ciąży. Zaczął mi dokuczac ostatnio wiec stwierdziłam czas się pozbyć. Niestety teraz bardzo żałuję. Cierpienie, które przeżywam nie było tego warte. Zabieg trwał ponad godzinę. Znieczulenie miejscowe masakra, podawał mi je kilka razy bo nie działało i czułam laser palący skórę. Horror. Po zabiegu pieczenie, wzięłam szybko ketonal i do domu. Pod opatrunek nie zaglądałam bo miał mi go zmienić lekarz następnego dnia. Zajrzałam dopiero tego natepnego dnia i o mało nie zemdlałam. Dwie wielkie gule po obu stronach odbytu, w miejscu wycięcia jakaś krwawa miazga. Telefon do lekarza. Oczywiście twierdzi ze tak może być i to mi się wchłonie, ale nie wierzę mu. Krwawienie było przez 2 dni, teraz wydzielina krew z surowicą. Caly czas boli i/lub piecze, biorę Ketonal Forte lub Ketonal Duo gdy nie mogę wytrzymać. Dziś (4 dzień) jedna z guli jakby się zmniejszyła, wygląda jakby to z niej schodziła ta surowica z krwią. Druga jest takiej samej wielkości jak była tylko na jej czubku jest jakby ciemna plamka, może to perforacja jak przy zakrzepie. Większość dnia leżę, chodzę powoli jak staruszka gdy już muszę wstać. Oprócz dolegliwości fizycznych cierpię psychicznie, jestem załamana ze to się nigdy nie skończy (2 miesiace temu usuwałam chirurgicznie duży zakrzep ale to była bajka w porównaniu z tym co przeżywam teraz). Podsumowując: jeśli nie musicie nie róbcie tego zabiegu, z małym fałdkiem można normalnie żyć. A jeśli już chcecie usuwać to nie laserem i nie w znieczuleniu miejscowym. Dopłaćcie i zróbcie w krótkim dożylnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc julia

Mi rowniez wystawalo cos z odbytu przez dluzszy czas sie tum nie przejmowalam bo nie przeszkadzalo mi wgl ale nagle p.o. kilku miesiacach dostalam rozwolnienien mialam uczucie nie calkowitego wyproznienia I ból dolu plecow . Chirurg p.o. badaniu per rectum stwierdzil polip . Wszystko odbylo sie pod narkoza a potem okazalo sie ze to przerost blony sluzowej badanie hist. Tez to potwierdzilo. 1 dzien p.o. operacje wyszlam ze szpitala a tydzien po wrocilam do pracy.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich cierpiących. Więc i ja przedstawię swoją historię. U mnie był full serwis, czyli hemoroidy które miałam od lat, dwa lata temu pojawiła się szczelina, a fałd nawet nie wiem sama kiedy powstał. Wiec jak już ta szczelina się pojawija to był horror, wyłam do księżyca podczas wizyty w wc, mało tego po wypróżnieniu jak wtedy mi się wydawało wychodziły mi hemoroidy na zewnątrz i żeby normalnie móc chodzić, musiałam wciskać je do środka i znowu wycie do księżyca. Lekarz przepisał mi dilatator który musiałam smarować maścią Nitrokard robiony w aptece razem z lanoliną. Nie dałam rady sobie go wsadzać bo zwieracz się zacisnął, więc lekarz zrobił mi zabieg pod pełną narkozą który polegał na rozciągnięciu zwieracza poprzez wsadzenie do odbytu pięciu palców 😮 5 minut to trwa, po tym zabiegu wsadzanie dilatatora to bajka. Po dwóch tygodniach ból ustąpił, ale dilatator z tą maścią musiałam używać przez trzy miesiące. Po tym czasie usuwałam metodą barrona cztery hemoroidy, trzy nie bolały, ostatni troszkę bolał i po tym myślałam że koniec z wypadającymi hemoroidami, ale po trzech miesiącach wypadanie znowu się zaczęlo i jak się okazalo to nie hemoroidy tylko ten fałd skóry to robi, zwierać poluzowany, hemoroidów brak, więc fałd miał pole do popisu, wczoraj go usunęłam prądem w znieczuleniu miejscowym, znieczulenie mało przyjemne ale do zniesienia, zabieg nie bolał, szwów nie mam, póki co nic mnie nie boli, ale po zabiegu zapobiegawczo jadę na ketonalu, jeszcze nie załatwiałam się, wyszły mi takie jakby dwa guzki, lekkie plamienie mam. Co będzie dalej to napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, a więc 29 godzin po zabiegu pierwszy raz odwiedziłam wc i powiem wam że poszło bez bólu, krew tylko troszkę na papierze była, może to zasługa tego że dzisiaj od rana piłam siemię lniane, jadłam zupę w formie papki, jabłko starte bez skórki, parę razy robiłam nasiadówki z rumianku i kory, no i dużo piłam wody, więc gładko poszło no i zapobiegawczo od zabiegu jadę na ketonalu 😄 mam nadzieję że już tak zostanie, ale wiem że jeszcze długa droga do zagojenia się dupska 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem osiem dni po zabiegu, opuchlizna zmniejszyła się, od początku wizyty w wc są bez bólu i krwi, funkcjonuję normalnie, jedynie problem z higieną jest przez tą opuchliznę, ale jakoś trzeba sobie radzić. Po tym jak wcześniej poczytałam wcześniejsze komentarze to byłam gotowa zrezygnować z zabiegu, więc cieszę się że mój przypadek jest inny i nie cierpię tak jak moi poprzednicy, a że mam niski próg bólowy to byłoby nieciekawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem po zabiegu,wycinanie laserowe Co2.Znieczulenie miejsowe_okluwanie odbytu.Sam zabieg nie boli.Potem w domu krwawi tak przez około 24 godziny,potem rana się zasklepila.Po defekecji pryskam oktaniseptem i smarowalam unigel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem 3 dzień po chirurgicznym usunięciu guzka wartowniczego i kawałka szczeliny odbytu. Wczoraj czyli na drugi dzień ból był nieziemski, wizyta w toalecie - KOSZMAR, złapały mnie mdłości - masakra. Dzisiaj jest odrobinę lepiej, ból do zniesienia również po toalecie. Ale jestem tam tak obolała, że nie jestem w stanie się dotknąć żeby sprawdzić czy jest opuchlizna i czy jakieś dodatkowe gulki się zrobiły, strasznie się tego boję że coś mi tam wyskoczy i znowu nie bedzie idealnie. 😞 Nie smaruję się maścią bo się nie dotknę, jedyne co wczoraj zrobiłam to nasiadówkę z kory dębu, zaraz idę zrobić i postanowiłam że zacisnę zęby i posmaruję się maścią. Na ten moment nie podjęłabym się drugi raz tego zabiegu. 😞

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez jestem po zabiegu,wycinanie laserowe Co2.Znieczulenie miejsowe_okluwanie odbytu.Sam zabieg nie boli.Potem w domu krwawi tak przez około 24 godziny,potem rana się zasklepila.Po defekecji pryskam oktaniseptem i smarowalam unigel.Siedze w korze dębu.Okolica odbytu jest opuchnięta.Te opuchnięte miejsca odkładam lodem.Miejsa cięcia krwawią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 dni temu miałam usuwana mała fałdę chirurgicznie a na koniec użyto laser, aby rana nie krwawiła. Mam teraz dużą jakby kulkę bolącą, większa od tego usuniętego fałdu. Używam Proktis M. Mam nadzieje, ze za tydzień mi zmniejszy się znacznie, bo jest to strasznie uciążliwe. Dziś trochę krwawiłam przy wypróżnieniu pierwszy raz. Wczoraj tego nie było. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, ze nie wracają tu te osoby, które miały obrzęk po zabiegu. Ciekawa jestem, czy dolegliwość minęła i wszystko się wchłonęło. Na ten moment, 6 dni po zabiegu, jestem zrozpaczona. Nadal mam bolący guzek, nie wchlania się narazie w ogóle. Maść Proktis i tabletki Cyclo nie pomagają chyba. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 dzień po zabiegu rana się zagoiła, został mały guzek, ale już miękki, jest o niebo lepiej niż kilka dni wcześniej. 7 dnia zmieniłam maść z Proktis M na Pimafucort, czy to powód poprawy? Nie wiem. Ale jestem zadowolona. Mam nadzieje, ze za tydzień guzek wchłonie się całkowicie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak, pisałam wczesniej, 11 dnia wszystko było juz super, natomiast nadal mam taką górkę, to nie jest fałd, bo on wyglądał inaczej, to co mi zostało, to taki guzek, mam nadzieję, że się wchłonie, jestem 13 dni po zabiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 7 dnia zaczęłam używać maści Pimafucort, ale jest na receptę, poza tym zacznij łykać tabletki Cyclo 3 Fort, które pomagają na obrzęk, one sa bez recepty. Jestem dwa tygodnie po zabiegu i jest super. Mały guzek, lekko wyczuwalny, zmniejsza się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×