Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Czy można w jakiś sposób zapobiegać chorobom trzustki?


Gość Karol

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Tomasz z Warszawy

witam mam 39 lat i przeszedłem chyba już wszystko od zapalenia trzustki po resekcje w 75% ropnie niesamowite napadowe i nawracające bóle ale nie będę zanudzał wiem jedno trzustka nienawidzi alkoholu papierosów i chyba nawet gorzej niż alkoholu ja nie piję i nie palę od roku moj stan się polepsza zaczołem przybieradz na wadze drakoniska dieta i wiara w to ze wyzdrowieje a i kawa jest zabójcza dla trzustki piszę prawę bo to co przeszedłem do tej pory to tylko ja i moja ukochana rodzina wie najlepiej naprawdę nie warto.Pozdawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,mój chłopak kilka lat temu przeszedł ostre zapalenie trzustki.Było dobrze do momentu kiedy znów wystąpiły bóle,wymioty,nudności.Skierowaliśmy sie do lekarza a on wydał skierowanie do szpitala.po wszystkich badaniach(usg,gastroskopia) wyszło że to trzustka.Dostawał kroplówki,teraz jest w domu ale nie ma wogóle apetytu ma obrzydzenie do jedzenie,co gorsza że chudnie.Pracuję nad jego wiara w wyzdrowienie,jest ciężko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeszedłem ostre i przewlekłe zapalenie trzustki,a mam dopiero 39lat.Wiem co to znaczy ból..Kiedyś kochałem piwo,teraz ciężko mi się przyzwyczaic do nowego życia,ale wierzę że pozytywne myślenie i wiara uczynią cuda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy kto przechodzi ostre zapalenie trzustki,dostaje nowe życie.Tylko nie każdy umie to docenic..Lekarz powiedział mi że mam znajomości w niebie,bo z takimi wynikami jak miałem powinienem już nie życ.A załatwiłem się przez częste i w dużych ilościach zażywanie leków przeciwbólowych (APAP)niby taki bezpieczny,,.Teraz dieta,zero piwa...i wiara że będzie dobrze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam 34 lata trzustke zalatwilem niezdrowym jedzeniem,nieregularnym jedzeniem,kawą,papierosami.z 67kg po 3tygodniach w szpitalu zostalo ze mnie 58kg.początek byl ciężki ostra dieta,zero jakichkolwiek uzywek nawet herbaty nie piłem.odstawilem tluste jedzenie calkowiecie do tego zmażone itp.zero jedzenia na miescie typu hamburger czy kebab.opuscilem szpital w lutym 13 teraz jest wrzesien czuje sie doskonale waze 72kg i ciagle ide do gory (ciesze sie bo moja waga byla kiedys 92kg cwiczylem na silowni).zaczalem stopniowo wprowadzac różne produkty z niewielka zawartoscią tluszczu do 10% nie jem wogule świńskiego miesa i nic smażonego.jem wszystkie owoce,poza śliwkami fioletowymi wole nie ryzykowac i zauważyłem ostatnio że soki owocowe z pomaranczy tez mi nie służą.jem ciasta poza tortowymi i nadziewanymi kremami.pije zioła typu herbata na trzustke,czy ostropest,odstawilem kreon i inne leki.czuje sie dobrze i wam dam rade nie palcie i nie pijcie kawy czy mocnej herbaty po za tym trzeba probowac po malu wracac do różnych artykułów poza niezdrowymi oczywiscie nie od razu dajcie trzustce czas na oddech ona sama da wam znac co mozecie jeść a czego nie to nie jest straszne byle tylko próbować po kawałku ja tak robie jem cosś a pużniej czekam około szesciu godzin co bedzie sie dzialo jesli nic to mogę to jeść.objawy jesli cos jest nie tak u mnie pojawiają sie takie ze przy głębokim oddechu czuje kłucie przy splocie wtedy wiem ze cos mi nie służy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chciałbym jeszcze powiedzieć że poznałem wielu mężczyzn z chorą trzustką którzy piją piwa wina jedzą żęberka smażone pija wódke i nic im po tym nie jest są to głównie mężczyzni po 45 roku życia z większym ryzykiem powrotu niż u mnie.wiem że gdybym spróbował też nic by mi nie było ale wole nie ryzykowac mam rodzine i trójke dzieci wiec mam dla kogo żyć.i wam radze sie zastanowić nad sięganiem po alkohol,chcę tylko przez to powiedzieć że nie wszystkie drzwi po chorobie się zamykają.ja mam taką nadzieje że za dwa lata tak jak mój kolega po trzustce,który po wyjsciu ze szpitala ważył 54 kilo dzis waży 111kg chodzi na siłownie i w sobotę wieczorem razem z żoną pije butelkę wina.najgorszy jest strach też to przeżyłem ale uwieżcie to nie jest nic strasznego,omijajcie te wszystkie artykuły które piszą ludzie jakie to jest straszne i jak to sie umiera,ja sie tego naczytałem i wiem że to nie wpływa dobrze na zdrowie.umrzec możemy na wszystko ale nie musimy,mamy wybór więc życzę pogody ducha i walki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Barbara

Całe życie jestem na diecie,mam genetyczny wysoki cholesterol.Nie biorę leku na obniżenie,próbowałam ale moje mięśnie powiedziały nie.Nie piłam nigdy alkoholu,paliłam ale od 3 lat nie palę.Teraz mam problemy z trzustką to też genetyczne po ojcu.Lekarze oczywiście od września nie mogli znaleźć co to może być.Sama szukałam po internecie i znalazłam,badania potwierdziły.Mam problem bo mój organizm źle toleruje leki.Nie wiem co dalej,jestem na diecie bez glutenu,bez laktozy i wielu innych składników.Szukam cały czas co jeść bo chciałabym przytyć.To nie takie proste.Jeśli ktoś chciałby podyskutować to podaję Emaila basianiemiecka@wp.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×