Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ureoplasma urealyticum przyczyną zapalenia prostaty


Gość łukasz

Rekomendowane odpowiedzi

Czy bakteria ureoplasma ur. może być przyczyną zapalenia prostaty? Bakteria była leczona antybiotykiem, nie sprawdzałem jednak skuteczności. Po pewnym czasie urolog powiedział, że chyba jest (było?) zapalenie prostaty, kazał zrobic badanie nasienia na bakterie - wynik negatywny. Czy gdyby bakteria była przyczyną, to w takim badaniu nasienia wyszłoby to? Biorę tadenan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy bakteria ureaoplasma ur. może być przyczyną zapalenia prostaty? - tak, może Czy gdyby bakteria była przyczyną, to w takim badaniu nasienia wyszłoby to? - niestety to nietypowa bakteria nie posiadająca ściany i rozmnażająca się wewnątrz innych komórek dlatego nie zostanie rozpoznana w zwykłych posiewach np. spermy, - patrz strony: http://www.ciazowy.pl/artykul,mycoplasma-genitalium-i-ureaplasma-urealyticum-bakterie-chorobotworcze,230,1.html http://www.gronkowiec.pl/ureplasma.html http://www.mojebadania.pl/ureaplasma-urealyticum http://www.mojebadania.pl/ureaplasma-urealyticum/jak-wyleczyc-ureaplasma-urealyticum

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, tak naprawdę jest bardzo prosty sposób na pozbycie się wszelkich dolegliwości związanych z bakteryjnym zapaleniem stercza, a przy odpowiednio długim czasie również samych bakterii powodujących infekcję. Mój problem został zdiagnozowany dwa lata temu. Od przynajmniej 7 miałem typowe, bardzo delikatne objawy zapalenia prostaty: bóle w podburzuszu, bóle lewego jądra, bóle wewnętrznej strony ud, ostre pieczenie cewki po wytrysku i niekiedy po oddawaniu moczu. Bagatelizowałem problem, ponieważ wtedy nie był przeze mnie postrzegany jako problem. Z czasem moje zdrowie podupadło, ponieważ objawy te znacząco się nasiliły. Pewnego dnia obudziłem się z bardzo silnym pieczeniem ujścia cewki. Pomyślałem, że to przeziębienie (okres zimowy). Leczyłem się uroseptem, ale nie pomagało. Pieczenie nasilało się i było dosłownie nie do wytrzymania. Niekiedy prowadząc samochód nie byłem w stanie usiedzieć spokojnie. W nocy by zasnąć zdarzało się, że musiałem wejść do wanny i wziąć gorącą kąpiel. To trochę uśmieżało ból. Badania niewiele wykazywały (oczywiście prywatne). Ostatecznie lekarz zdecydował się na pobranie wymazu z cewki i przeprowadzenia badania na posiew nasienia. Wyszła bakteria: Enterococcus faecalis, która powodowała u mnie: niesamowity ból ujścia cewki moczowej, ból jąder, ból podbrzusza, ból wewnętrznej strony ud, bolesne oddawanie moczu, ciągły wyciek przezroczystego płynu z cewki i niebywale bolesny wytrysk. Życie seksualne spadło do zera. Chodziłem od lekarza do lekarza. Każdy przypisywał coraz to inne antybiotyki i chemioterapeutyki bądź zwiększał dawki i okres przyjmowania. Nie pamiętam już czym dokładnie byłem leczony, wiem, że na pewno znajdowało się wśród nich: - Nolicin - Travatan - Cipronex - Jakiś lek, który jest legalny tylko w Polsce, ponieważ powoduje wiele skutków ubocznych. Okresy przyjmowania leków były różne: od 2 do 8 tygodni. Zawsze odczuwałem poprawę w trakcie kuracji. Po odstawieniu leku mijały 2-3 dni i objawy wracały. Niekiedy ze zdwojoną siłą. W pewnej chwili w trakcie kolejnego z badań na posiew okazało się, że Enterococcus faecalis zmienił się w Klebsiella pneumoniae i nikt, już nikt nie wiedział skąd ona się tam wzięła, ponieważ jest to bakteria atakująca układ oddechowy. Moja desperacja sięgała zenitu. Nie miałem już siły na ciągłe życie w bólu, a raczej brak życia. Zastanawiałem się na własną rękę jak można by poradzić sobie z zapaleniem. Pamiętam, że Travatan próbowałem nawet wkładać sobie w odbyt, gdyż logika podpowiedziała mi, że w ten sposób większe stężenie antybiotyku dotrze to źródła bakterii, którym była prostata. Wydaje mi się to głupie, ale człowiek w przewlekłym, nieuleczalnym bólu chwyta się różnych metod. Lekarze zawiedli. Chodziłem do znachorów, bioenergoterapeutów, robiłem głodówki lecznicze, próbowałem nawet pić wodę utlenioną i własny mocz. Efekt? Zero rezultatów. Zauważyłem jednak pewną zależność. Im bardziej osłabione moje ciało i układ odpornościowy przez antybiotyki tym silniejsze miałem objawy. Postanowiłem spróbować w drugą stronę. Zaprzestałem przyjmowania jakichkolwiek leków i wziąłem się mocno za siebie. Zdrowa dieta bogata w warzywa i witaminy. Regularne i obfite posiłki. Utrzymywanie organizmu w cieple. Codzienne pływanie na basanie, które niesamowicie wzmocniły nie tylko moje ciało, ale również układ odpornościowy i codziennie przyjmowanie dwóch suplementów na odporność: - 2x1 tabletka tranu przed śniadaniem - Biostatic+ w trakcie śniadania Efekt? Od wiosny nie chorowałem. Nie bolało mnie gardło i nie odczuwałem żadnego, nawet najmniejszego dyskomfortu ze strony mojego układu moczowego/rozrodczego. Dziwna, śluzowata ciecz przestała się wydobywać z mojego penisa. Bóle i pieczenia cewki ustąpiły, a orgazm jest znów taki jak kiedyś. Czy poddawałem się ponownemu badaniu na posiew nasienia? Nie. Jednak niewątpliwie zrobię to. Na razie czuję się dobrze. Być może moje objawy wrócą, aczkolwiek mam nadzieję, że tak się nie stanie. W moim przypadku sprawdziła się metoda zupełnie odwrotna niż sugerowana przez lekarzy - zamiast wyniszczać bakterie i układ immunologiczny, ja go wzmocniłem. Należy pamiętać, że zapalenie bakteryjne prostaty to wciąż jest infekcja danego szczepu bakterii. Układ odpornościowy jest w stanie sam je zwalczyć, bądź utrzymać na odpowiednio niskim poziomie nie dającym żadnych objawów. Należy tylko odpowiendnio go wzmocnić. Zatem, reasumując, by pozbyć się objawów ze strony zapalenia prostaty należy: - jeść warzywa i owoce - nie wychładzać organizmu - codziennie uprawiać sport wzmacniający układ odpornościowy i ciało - przyjmować tran w kapsułkach i Biostatic+, który jest suplementem pochodzenia naturalnego. Być może komuś to pomoże. W razie pytań jestem skłonny pomóc: platorin[at]gmail[dot.com - zabezpieczenia antyspamowe. Powodzenia w walce z bólem i dużo, dużo wytrwałości. Wszystko da się odwrócić. Trzeba tylko wiedzieć jak. Mi się udało. Byłem chory. Bolało mnie okropnie. Dziś cieszę się dobrym samopoczuciem i brakiem bólu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku przyczyną zapalenie prostaty jest właśnie ureaplasma urealiticum. Diagnoza potwierdzona po przeprowadzaniu badania DNA poprzez wymaz z cewki moczowej. Niestety pomimo brania różnych antybiotyków przez okres ok. 10 lat problemy powracają. Po antybiotykoterapii jest stopniowa poprawa i po jakimś czasie nawrót problemów. Sam zacząłem szukać informacji a przede wszystkim analizować badania prowadzone za granicą. Z badań wynika, że żaden antybiotyk nie jest idealny. Są takie szczepy tej bakterii, które są odporne na wszystkie antybiotyki. Jednak za najskuteczniejsze uważa się klarytromycynę z makrolidów i moksyfloksacynę z fluorochinolonów. Klarytromycynę w postaci Klacid DUO brałem i potwierdzam, że przez rok miałem na prawdę spokój z problemami (i to był długi okres w moim przypadku). Moksyfloksacyny nie brałem, ale z tego co czytałem jest to lek mogący mieć wiele skutków ubocznych. Co ciekawe, w polskiej literaturze nie wspomina się raczej o klarytromycynie. Lekarze na tę bakterię przepisują na ogół doxycyclinę, azytromycynę i erytromycynę - brałem wszystkie i są słabe. Jednocześnie dużą oporność ureaplasmy na te antybiotyki potwierdzają badania zachodnie. A na koniec napiszę jeszcze jedną rzecz, na razie nie potwierdzoną. Znalazłem nowy artykuł w zagranicznym czasopiśmie naukowym pt. Antimicrobial activity of Manuka honey against antibiotic-resistant strains of the cell wall-free bacteria Ureaplasma parvum and Ureaplasma urealyticum. Wynika z niego, że w przypadku podawania miodu manuka 550 (czyli najmocniejszego na rynku ale i najdroższego niestety) udało się tę bakterię w pełni zniszczyć. Zamówiłem ten miód i zobaczę co będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość co z tą bakterią? udalo si
W dniu 8.11.2017 o 23:12, Gość Paweł napisał:

W moim przypadku przyczyną zapalenie prostaty jest właśnie ureaplasma urealiticum. Diagnoza potwierdzona po przeprowadzaniu badania DNA poprzez wymaz z cewki moczowej. Niestety pomimo brania różnych antybiotyków przez okres ok. 10 lat problemy powracają. Po antybiotykoterapii jest stopniowa poprawa i po jakimś czasie nawrót problemów. Sam zacząłem szukać informacji a przede wszystkim analizować badania prowadzone za granicą. Z badań wynika, że żaden antybiotyk nie jest idealny. Są takie szczepy tej bakterii, które są odporne na wszystkie antybiotyki. Jednak za najskuteczniejsze uważa się klarytromycynę z makrolidów i moksyfloksacynę z fluorochinolonów. Klarytromycynę w postaci Klacid DUO brałem i potwierdzam, że przez rok miałem na prawdę spokój z problemami (i to był długi okres w moim przypadku). Moksyfloksacyny nie brałem, ale z tego co czytałem jest to lek mogący mieć wiele skutków ubocznych. Co ciekawe, w polskiej literaturze nie wspomina się raczej o klarytromycynie. Lekarze na tę bakterię przepisują na ogół doxycyclinę, azytromycynę i erytromycynę - brałem wszystkie i są słabe. Jednocześnie dużą oporność ureaplasmy na te antybiotyki potwierdzają badania zachodnie. A na koniec napiszę jeszcze jedną rzecz, na razie nie potwierdzoną. Znalazłem nowy artykuł w zagranicznym czasopiśmie naukowym pt. Antimicrobial activity of Manuka honey against antibiotic-resistant strains of the cell wall-free bacteria Ureaplasma parvum and Ureaplasma urealyticum. Wynika z niego, że w przypadku podawania miodu manuka 550 (czyli najmocniejszego na rynku ale i najdroższego niestety) udało się tę bakterię w pełni zniszczyć. Zamówiłem ten miód i zobaczę co będzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety z tej choroby się nie wyleczysz !!! Najwyżej możesz zaleczyć ale po pewnym czasie wróci i nadal będziesz w psychicznym  " dołku ". Ja z tym zapaleniem walczę od 13 lat i jedynie zaleczyłem... Mam bakterię E-coli i jedynie mocne dożylne antybiotyki  mi pomagają bo po tabletkach tylko rujnowałem sobie żołądek.  Proś lekarza o antybiotyk dożylny bo ja brałem co 12 godzin przez 3 tygodnie i kilka razy i na krótko pomagało a potem znowu ta cholerna bakteria wracała i od nowa... Koszmarna choroba !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość sherylhb16

Nude Sex Pics, Sexy Naked Women, Hot Girls Porn
http://vouyourpornchatsworth.adablog69.com/?reina
spiderchick porn fat latino porn edina three boys porn free porn with devon taylor porn movie jayme langford


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×