Gość marcelina Opublikowano 30 Grudnia 2010 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2010 Panie Rafale bardzo dziękuje za tą wiadomość jednak dla nas jest już za późno... nam nikt nie pomógł... zapamiętam to ale, mam nadzieje, że już mi się nie przyda- daj Boże:) i zgadzam się z Panem... - nadzieję trzeba mieć zawsze!!! ja ją miałam do samego końca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość kasia Opublikowano 11 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2011 Witam, Panie Rafale, rowniez czytalam o wlasciwosciach czarnuszki, o oleju z czarnego kminku. Cytuje: Alfa-hederyna w nasionach czarnuszki działa przeciw nowotworowo. Na tegorocznym spotkaniu the American Association for Cancer Research zaprezentowano odkrycie naukowców z Thomas Jefferson University wskazujące na na potencjał czarnuszki siewnej (Nigella sativa) w leczeniu i profilaktyce raka trzustki. Są to pierwsze badania nad zastosowaniem czarnuszki siewnej w leczeniu nowotworu trzustki. Wyniki badań sugerują, że czarnuszka siewna może wpływać na zmniejszenie wielkości guzów nowotworowych oraz hamować ich rozwój i przerzuty. Może również zmniejszać ilość stanów zapalnych w obrębie trzustki. Bardzo sie tego uczepilam, poniewaz w listopadzie wykryto raka trzustki u mojego taty, w tej chwili tata jest juz po operacji, niestety nie dalo sie wyciac calego guza. Chirurg musial usunac dwunastnice, sledzione i glowe trzuski, ale czesc guza na trzustce zostala. Chemie zaczyna jutro, nie wiemy, jeszcze, jaka, rano ma sie zglosic jeszcze na badanie krwi. Chcialabym tez wierzyc w Pana zapewnienia, ze zna Pan onkologa, ktory moze wyleczyc kazdego raka, niestety- jak wiemy- rak jest trudna choroba w kazdym tego slowa znaczeniu. Lekarz taty powiedzial nam, ze zostalo tacie ok 2 lat. Mimo wszystko, ja, wraz z cala rodzina mamy nadzieje, ze chemia tacie pomoze. Tu zwracam sie z prosba do kazdego, kto ma (nie chce uzywac slowa-mial...) stycznosc z ta choroba- jak przebiega chemioterapia? Jak dluga jest przezywalnosc po operacji? Moze ktos zna przypadek calkowitego wyzdrowienia??? Z gory bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość marcelina Opublikowano 12 Stycznia 2011 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2011 witaj... ja niestety już miałam... ale u mnie było inaczej, guz został wykryty w momencie gdy miał ponad 4cm i drobne przerzuty na płuca... po otrzymaniu wyniku usłyszeliśmy, ze babci zostało 3-6 miesięcy... załamało mnie strasznie. byliśmy u wielu lekarzy, niektórzy nie chcieli nawet podjąć się leczenia chemioterapią ze względu na choroby serca. jednak pewna Pani doktor, postanowiła spróbować, i moim zdaniem, rzeczywiście gdyby nie ta chemioterapia babcia by zmarła szybciej, przeżyła 7 miesięcy.... podczas chemii zmniejszyły sie dolegliwości bólowe, co było plusem. jednak choroba nie dała za wygraną i rozprzestrzeniała sie dalej.... jak sie czuje Twój tata? jaką chemię otzrymał? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.