Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Swędzenie skóry głowy po operacji guza mózgu oponiaka


Gość IZa

Rekomendowane odpowiedzi

Agnieszko,ja miałam w lutym poziom żelaza 13 czułam się okropnie,duszności kołatanie serca,zmęczenie,ciągle okropne bóle głowy,nieraz musiałam zatrzymać się na ulicy bo nie miałam siły zrobić kroku,byłam odsyłana od lekarza do lekarza-kardiolog,pulmunolog,neurologa,gastrologa ostatecznie okazało się,że to problemy kobiece,brałam żelazo i sytuacja uległa znacznej poprawie oczywiście czasowo,obecnie morfologia i żelazo prawie w normie ale lada dzień idę na operację ginekologiczną.Czy tarczyca daje takie objawy nie wiem bo poziom hormonów mam w normie. Jedyną zaletą jeśli tak mogę to nazwać chodzenia po lekarzach jest to,że neurolog dał mi skierowanie na TK a potem na RM i wyszło to co wyszło... Ja tak jak pisałam wcześniej mam guza w móżdżku wg neurochirurga ( mi się też tak wydaje,nie daje on bólów głowy),owszem przy gwałtownych ruchach podnoszenie się czy kładzenie,albo gdy się zdenerwuje czasami odczuwam raczej dyskomfort, lekkie pobolewania.Miewam też takie zawroty-bujania na boki i to są objawy mojego guza. Anula trzymam kciuki za Twoją mamę.Pozdrawiam Wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anula,miałam oponiaka I stopnia oponiak piaszczakowaty położlony był w siodełku tureckim na skrzyżowaniu nerwów wzrokowych,prawie na przysadce,to było nieciekawe położenie,ponieważ mógł spowodować uszkodzenie przysadki włącznie z koniecznością jej usunięcia.Z tego co wiem,to radioterapię przeprowadza się gdy nowotwór ma pewne cechy złośliwości,żeby go zniszczyć.Mój lekarz też do końca nie był pewien czy nie będę musiała sie poddać radioterapii,ponieważ istniało ryzyko,że nie wszystko uda się wyciąć,na szczęście się udało i radioterapia nie była potrzebna.Rozumiem doskonale Twój strach i obawy,musisz wierzyć,że będzie dobrze,ja polecam Lublin.Gdybyś chciała porozmawiać na privie to daj znać) Agnieszko myślę,że powinnaś zrobić tak:pójść prywatnie do neurologa,odżałować na tą wizytę,neurolog jednak musi mieć podpisaną umowę z nfz,żeby skierował Cię na rezonans i wtedy będziesz mogła zrobić w końcu to badanie,jak też tak zrobiłam innej drogi nie widzę.Lepiej wydać na neurologa 100zł niż ponad 700zł na badanie,nie ma wyjścia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Weronika

Witam wszystkich. Operację miałam 11 maja, a o oponiaku dowiedziałam sie ponad rok wcześniej. Długo zwlekałam bo strach był silniejszy - z perspektywy czasu wiem ,że to co przeszłam przez ten rok było o wiele wiele gorsze niż sama operacja. Oponiaka miałam zlokalizowanego przystrzałkowo, sąsiedztwo głównej arterii mózgu było pewnym zagrożeniem. A teraz pare słów do osób które dowiedziały się ,że czeka ich operacja właśnie z powodu oponiaka. Nie ma co zwlekać! Najlepiej załatwić sprawę u dobrego specjalisty i mieć to dosłownie *z głowy*. Po samej operacji nic mnie nie bolało, czułam ogromny spokój i byłam szczęśliwa że żyje. Gdy tylko coś mnie zabolało od razu dostawałam środki przeciwbólowe - wystarczał zwykły Apap :-) Jak większość po tygodniu byłam już w domu. Po 10 dniach dostałam okresu i w tym samym dniu miałam jakiś dziwny napad - traciłam czucie od uda pod piersi, trwało to jakies 2min. Nie wiedziałam co się dzieje i okropnie spanikowałam, na szczescie zadzwoniłam do lekarza który mnie uspokoił i stwierdził że to normalne (szkoda że mnie nie uprzedził wcześniej hehe). Dodam jeszcze,że od powrotu do domu do tej pory ani razu nie bolała mnie głowa. Po dwóch tygodniach pojechałam na działke i zaczęłam delikatnie plewić grządki :) Mogłam to robić tylko na siedząco, ale jednak. W tym samym czasie zaczęłam jeździć samochodem. Także jak widzicie taka operacja to naprawde nie koniec świata. Obecnie czuje się tak jak przed operacja. Jedynym moim problemem jest miejsce pooperacyjne. Bardzo słabo rosną mi tam włosy, wybijają się na całej powierzchni ale jest ich bardzo mało. Czy ktoś tak miał, i czy one odrosna? To czubek głowy więc ciężko będzie mi to zaktyć nawet dłuższymi włosami. Dodam jeszcze, że w miejscu cięcia zrobił mi się spory strupek i odpadał on wraz z przyklejonymi do niego włosami (razem z cebulkami zapewne). A jak było u Was?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam ogolony tył głowy do połowy wysokości ,włosy odrastały powoli ale dosyć ładne nawet ,kręcone ,mam proste włosy, a te nowe pokręciły się .Weroniko trzeba poczekać pewnie ok pól roku żeby jako tako odrosły. Z drugiej strony najważniejsze że żyjemy. pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Weronika

Pytanie jest do Moniki ,ale ja tu żadnej nie widze więc może to do mnie :) Operowana byłam w szpitalu wojskowym na Szaserów w Warszawie, oponiak miał około 2cm. I polecam ten szpital, fantastyczny personel i wyremontowane sale. A czuje się wyśmienicie ,czasami się zapominam i wykonuje nawet cięższe prace. Taka moja natura ,że w miejscu nie usiedze :) A co do włosów to rzeczywiście sprawa drugo a nawet trzeciorzędna ale jednak nie chciałabym chodzić do końca życia w chustce na głowie :-/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę że one jednak odrosną , niemożliwe żeby wszystkie cebulki włosowe *poszłyy* razem z odpadniętym strupem blizny. bądź cierpliwa . to jeszcze świeża sprawa poczekaj trochę , a może pójdziesz do dermatologa na konsultację? pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam. moja zona jest po operscji oponiaka mozgu juz ponad dwa miesiace. fizycznie czuje sie dobrze ale bardzo ja boli glowa, zazywa leki przeciwbulowe ale zbytnio nie pomagaja, musi brac przynajmniej co 3 gogz. czy to mozliwe? napiszcie jakie leki bralyscie po zabiegu. jutro jade z nia na tk glowy zobaczymy co bedzie. POZDRAWIAM WSZYSTKICH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,u mnie bóle głowy były bardzo silne zaraz po operacji,najgorzej było po wyjęciu drenu,wtedy zrobił się krwiak podtwardówkowy i musiałam brać leki sterydowe,żeby się wchłonął.Na szczęście się to udało,czasem trzeba zrobić odbarczanie krwiaka,czyli trepanację,byłam więc przerażona,kiedy miesiąć po operacji z powodu bólu i omdlenia wylądowałam na pogotowiu.Teraz juz wszystko się ustabilizowało.Aha,krwiak został wykryty przez badanie tk.Życzę powodzenia i nadziei,pozdrawiam serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Michał,jak będziecie znać wynik tomografu,to się odezwij. Pisałam wcześniej,że czeka mnie operacja-sprawy kobiece.Termin miałam ustalony przed konsultacją neurochirurgiczną,więc po rozmowie z lekarzem wróciłam na konsultacje z ginekologiem czy dla nich to nie będzie problem,do anestezjologa mnie nawet nie dopuszczono,a młoda lekarka stwierdziła,ze nie ma problemu,więc wróciłam do neurochirurga i potwierdziłam,że wszystko gra.W maju byłam na zabiegu w celu pobrania materiału histopatologicznego,wszyscy wiedzieli o oponiaku.Wczoraj przyjęto mnie do szpitala wszystko było ok do momentu konsultacji z anestezjologiem i ...wykopano mnie ze szpitala,mam wrócić po operacji oponiaka.Po kilku miesiącach zaczynam wszystko od nowa,przez impertynencje lekarki,która uważa siebie za wszechwiedzącą .Brak mi słów,żeby wyrazić swój,żal o nerwach nie wspomnę. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Grazia , współczuje Ci ,ale tak to jest z naszą Służbą zdrowia . nie mam o niej dobrego zdania, a poruszam się w tym obszarze bardzo często. Szkoda straconego czasu , ale gdyby coś miało ci się stać w czasie tej ginekologicznej operacji to lepiej że Cie wykopali. Ja 04-07-2012 miałam usuwaną macicę i anestezjolog bał się po operacji dać mi więcej środka znieczulającego bo jestem po usunięciu oponiaka rok temu. Więc pocierpiałam sobie porządnie jeden dzień. Oni po prostu boją się i się asekurują . są trzy rodzaje śmierci- sól ,cukier i służba zdrowia, pozdrawiam Anna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anno to mnie *pocieszyłaś* ,że po też będą się bali dać coś mocniejszego .Pewnie,że chcę się obudzić po operacji i to rozumiem tylko wkurza mnie to,że byłam w tej sprawie i pani wszechwiedząca sama podjęła decyzję. Mówisz sól,cukier i słuzba zdrowia-dobre,sprzedam to dalej. Anno z chęcia bym z Tobą porozmawiała bo widzę,że wiele nas łączy tyle tylko,żeTy już masz obie operacje za sobą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ania jeśli mnie pytałaś gdzie byłam operowana, to w Częstochowie na Parkitce ( nazwisko lekarza już podałam ). Nadal wszystko jest w porządku, robię praktycznie wszystko - i tak ma zostać :)) u Nas Wszystkich oczywiście. pozdrawiam Monika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeśli chodzi o włosy, to mnie w miejscu ogolonym, czyli na czubku głowy rosną dosłownie *jak na drożdżach*, mają już z dwa centymetry, a od operacji minęło niecałe 2 msc. I zaczynają rosnąć nawet w miejscu cięcia. Gorzej z resztą, bo połowa mi wypadła, no ale to skutek narkozy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anula a czy Twoja mama po operacji miała kontrolny rezonans? i gdzie była operowana? Ja mam kontrolny we wrześniu i strasznie się boję. Grazia a kiedy zatem Ty masz mieć operację? Dobrze pamiętam, że w Bydgoszczy? Co sie tyczy do włosów to ja jestem już 1,5 roku po operacji i włosy za uchem odrosły tak samo bardziej kręcone i mają już około 15 cm, szybko rosną nie martwcie się. Ja właśnie wróciłam z zagranicy gdzie upały około 36 stopni i dosłownie zero bólu głowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza tym dam Wam dobrą radę, u dentysty nie mówcie, że jesteście po operacji oponiaka bo dentyści się boją i dają naprawdę słabe znieczulenie, ja po historii bólu zęba z tamtego roku nauczyłam się nie mówić, że miałam taką operację, dają teraz normalne znieczulenie a jak wyrywali mi 7 (ponad 2 godziny) to nic nie czułam. Zona dr Furtaka jest dentystką i powiedział, że po takiej operacji, można dokonywać wszystkie zabiegi stomatologiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ANNO dzięki odezwie się w najbliższych dniach,mam trochę zakręcony czas.. DAGA,tak jestem z Bydgoszczy i tu mam mieć operację,spróbuję przyspieszyć termin operacji,tylko nie wiem jak to zrobić. Ja u dentysty wcale nie mówiłam i nie powiem o oponiaku,w marcu miałam usuwaną 8 a potem gruczolaka na policzku,wszystko poszło dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj, mnie nie usuwano opony mózgowej,po kraniotomii mam też zrekonstruowaną własną kość.Zamontowano ją na dwóch nitach.Najmniejszy ból odczuwam w operowanym miejscu,czuję ból ale po przeciwnej stronie od operowanej.W miejscu operowanym odczuwam jakiś dyskomfort,ale tylko przy dotyku,np.przy myciu głowy,kiedy masuję skórę głowy.A dlaczego pytasz,odczuwasz ból? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mandragora

Ja mam sztuczną oponę i kość (oponiak wyrasta z opony więc przy usuwaniu tego guza usuwa się też część opon, w której wyrastał), u mnie operacja była bardzo rozległa i choć minęło już kilka miesięcy to nadal nie śpię na operowanej stronie głowy. Ja Gabi także odczuwam coś w rodzaju dyskomfortu, może ciężko to nazwać bólem, ale jest to taka tkliwość operowanego miejsca. Ciekawe, czy kiedyś to minie....ehhh..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dopiero po ponad miesiącu odważyłam się położyć na operowanej stronie,ale i tak z dużym lękiem,ponieważ długo utrzymywał się obrzęk.Operację miałam w kwietniu,powoli może to idzie ale z każdym dniem mniej odczuwam **sztuczność**tego miejsca.Niestety dziś bardzo bolała mnie głowa,ale po przeciwnej stronie,za każdym razem wtedy czuję paniczny lęk,że wszystko wróci i znowu się martwię.Musimy mieć nadzieję,że ból minie.Myślę że potrzeba czasu.Zresztą na pewno już teraz odczuwasz różnicę,na pewno stopniowo wraca Tobie zdolnść odczuwania na części skóry głowy,ja na początku nie miałam czucia na części skóry głowy,to było bardzo nieprzyjemne.Jakiego miałaś oponiaka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mandragora

Gabi, chyba mamy te same odczucia. Na początku to nie dość, że rana pooperacyjne mnie bolała, to nie miałam czucia wokół niej na skórze. Włosy nie chciały rosnąć. Z czasem rana się zabliźniła i zaczęły pojawiać się pierwsze włosy, które niestety mając z 3mm wypadały mi garściami. Znowu musiał upłynąć jakiś okres czasu, żeby skóra się zregenerowała (nie wspomnę o potwornym swędzeniu!) i włosy już rosną i nie sypią się jak igiełki z choinki trzymanej w ciepłym mieszkaniu. Czucie mi wróciło, już czuję powiew powietrza z suszarki etc. ale nadal jest ten dziwny dyskomfort przy kładzeniu się na poduszkę. Mam nadzieję, że to też minie kiedyś. Co do bólu głowy, to mnie boli na zmianę pogody, ale to ponoć domena osób, które przeszły takie operacje :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

miałam operację usunięcia oponiaka móżdżku po stronie lewej 10.03.2011 do dzisiaj nie mam czucia wzdłuż cięcia czyli jakieś jedna trzecia z tyłu głowy ,już się przyzwyczaiłam do tego . po prostu są poprzecinane nerwy i czucie może już nie wrócić . Głowa boli mnie w różnych miejscach , w miejscu operowanym też ale najrzadziej . Miałam kontrolny rezonans po roku od operacji, wznowy guza nie ma i tego się trzymam ale i tak boję się nawrotu. pozdrawiam wszystkich Anna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×