Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Niegojące się rany na penisie, niby grzybica penisa


Gość Michał

Rekomendowane odpowiedzi

Różne przypadki, różne choroby i leczenie Musi być różne. Czyli do lekarza najlepiej Dermatologa. Przede wszystkim maść pimofucort U mnie tragedia po tej maści i jak czytam nie tylko u mnie, trzeciego dnia stosowania zszedł mi naskórek z rzolendzi a czerwone place szybko przerodziły się w ropiejace rany. Odradzam tą maść w tym miejscu. I tak z leczenia drozdzaka dorobiem sie infekcji bakteryjnej. ( sposób który u mnie sie sprawdził dwukrotnie na szybkie i tanie sprawdzenie czy to bakteria czy grzyb to jest badanie ogólne moczu, w laboratorium U mnie w mieście prywatnie koszt 6zł a wynik za dwie godziny, jeśli są bakterie lub drożdże będą w opisie ) i do lekarza z wynikami wtedy przynajmniej nie będą leczyć drożdzaka antybiotykiem a infekcji bakteryjnej lekami przeciwgrzybicznymi. A do przemywania ran na rzolendzi u mnie sprawdzał się tylko lek bez recepty o nazwie Borasol, cała reszta podrażniala. Czytajcie ulotki leków które stosujecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WITAM -mam podobny problem od czterech lat pierwszy raz [ poszedłem do [pani ] dermatologa pokazałem ranę zrobiła się czerwona i wysłała mnie do urologa ,zrobił mi badania[ tu byłem prywatnie bo nie będe czekał 5 miesięcy z raną na prąciu ] ,urolog stwierdził że rana nie jest o leczenia urologicznego tylko dermatologia ma się tym zająć ,z uśmiechem na twarzy wróciłem do pani dermatolog -wypisała mi maść -[nie pamiętam nazwy] posmarowałem i myślałem że mi pe ...s odpadnie ze łzami w oczach go umyłem .na następny dzień znalazłem na internecie prywatnie[pani ] dermatologa [przyjeła mnie od razu ] i stwierdziła żadnych ma sci - 0,2 %raztworu srebra [robiony na receptę] -okłady na gazie po 3 min. *2 razy po 5 dniach przejscie na 3min razy 3 razy dzienie Sch0,9%6-7 DNI-ale to się odnawiało co 4 -7 miesięcy w tym roku dwa / półtygodnia znowu się odnowiło -dermatolog do którego chodziłem miał wolne poszedłem do lekarza domowego [chłop] obejrzal wysłuchał zjebal mnie i przepisal-nie masć krem argosulfan- po 6 zniklo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokończę 6 sześciu dniach znikło ale mam stosować 14 dni następnie jestem umówiony u dermatologa na kase chorych*[ lekarz rodziny polecil mi dermatologa kazał porobić zdjęcia rany ] no cóż wizyta w maju ale na razie nie ma ranki nie boli .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mnie również dopadła przyjemność posiadania ran na napletku, z czasem na żołędziu. Przygoda zaczęła się dziwnie może trochę głupio, podczas załatwiania się (B) w pracy przypadkowo dotknąłem końcem członka ścianki toalety. Po jakimś czasie pokazały mi się czerwone plamy na napletku, które zamieniły się w rany z których zszedł naskórek i ciągle leciała woda jakiś śluz. Leczenia trwało nawet około 2 m-c. Po przeczytaniu tego forum zacząłem stosować następujące środki na zmianę: - maść Clotrimazolum - na receptę Triderm - okłady z Rivanol - maść Solcoseryl Pomogło ale nie jest już jak kiedyś, skóra w tym miejscu jest zupełnie inna, czasami uszkodzi się naskórek po stosunku, profilaktycznie smarowałem Tridermem na zmianę z Clotrimazolum, jest mniej rozciągliwa itd. Teraz po roku dopadła mnie rana na żołędziu, masakra objawy te same pieczenie podobne jak wcześniej. Testowałem wszystkie dostępne maści. Najlepsze efekty po okładach Rivanolu + maść Clotrimazolum i Solcoserylu. Dla informacji okłady z Rivanolu powodowały że chory naskórek rozpuszczał się w miejscach ran, dosłownie ściągałem go wacikami gdzie w jego miejscu pokazywało się żywe mięcho jak po poparzeniu (myślałem że nie dział lub źle działa, ale tak miało być), po 6 dnia leczenie zostały już tylko mocne czerwone blizny, ale miejsca po ranach są bolące i delikatne jedyny plus że już się nie ślimaczą i po nałożeniu jakiejkolwiek maści lub okładach nie czuję pieczenia tzn że zaczynają się goić. W wolnym czasie w domu starałem się osuszać rany stosując nawet nadmuch z suszarki, po podsuszeniu ran łatwiej było nanieść maści, normalnie ślizgały się nie dając się nałożyć, chodzić, leżeć z interesem na wierzchu i ściągniętym napletkiem. SUSZYĆ. Wszystko trwa naprawdę długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam . Miałem podobne objawy. Najpierw mała ranka na wewnętrznej stronie napletka ,jakb nadżerka ktora po nasunięcia napletka dotykała żołędzia i w ty miejscu zrobił sie najpierw rumień ,następnie mała kropeczka i od niej kolejna nadzerka. Byle u 3 urologów ,wszyscy jednym głosem ,grzybica,candida, nadkażeniem bakteryjne, wiec dostałem maść triderm i flufocast w tabletkach trochę sie poprawiło ale za tydzień nawrócilo podwójnie ,znów wizyta i znów flufocast i antybiotyk Zinnat. Oczywiście nie pomagało. Przeczytałem ten post i zastosowałem sól fizjologiczna ,rivanol ,solcoserol i clotrimazol. Nie bardzo pomogło, zaczęło sie robi kolejne ranki.Zaczerwienie potem biała krosta która pękała i nadzerka. Nie zawsze miało to kształt okrągły kształt ,czasami niejednorodny . Po kolejnej wizycie u urologa ,który wkurwi....mnie na maxa swoim podejściem postanowiłem iść do dermatologa. Pierwsza diagnoza - opryszczka narządów płciowych - czyli wirus.Przepisała mi heviran ,przemywanie nadmanganiem potasu i pimafucort lub chlorchinalddin.Wiem ze ten pimafucort ma zła opinie i tez sie przed nim wzbranialemPani dermatolog poleciła ze jeśli tak sie jej boje to niech posmaruje sobie rękę i jeśli mam alergie na któryś z leków w nim to wyjdzie w ciągu 48h. Dodatkowo wziela wymaz w kierunku bakteryjnym i skierowała ma badania krwi  na kile , tak na wszelki wypadek.Terapie zacząłem wczoraj wieczorem , teraz jest południe i już widzę poprawę. Odkazilem kallum-nadmanganian potasu, jest dużo lepszy niż rivanol i fajnie osusza, następnie suszenie suszarka i zaryzykowałem pimafucort który odstawię za 2 dnie i przejdę na chlorchinaldin i oczywiście heviran w tabletkach.Wiec panowie nie chodźcie do debilnych urologów którzy nie maja pojęcia .o chorobach skórnych , od razu do dermatologa ,wenerologa.Za kilka dni napisze jakie postępy. Także panowie pomyślcie o zakażeniu wirusowym a nie tylko grzyby i bakterie.Heviran możecie kupić bez recepty ,jak nie będzie postępu to nic nie stracicie,szczególnie jak braliście leki na grzyby i bakterie i nic nie pomogło,warto uderzyć w ty kierunku.Lacze sie w bólu z innym i pozdrawiam.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WROTYCZ to sposób na grzybicę .Po pierwszym moczeniu godzinnym w wywarze z wrotycza mogłem się wysikać i widoczne już były zdrowe tkank  , stan był zawansowany . Mineły 24 godziny 3 długie moczenia  opuchlizna mineła , spałem całą noc nie odczuwając bólu  ,widoczna oprawa , sluz owiele mniejszy , modę doknąć żołędzia , w tym momęcie bólu nikły .Czuć ,że się goi a umysł już odetchną mimo ,że jeszcze to nie koniec .Wrotycz nie kupicie w sklepie jest to zioło zakazane w sprzedarzy , wiadomo dla czego , trzeba go samemu znaleść i ususzyć . Niewiem czy moderator przepchnie ten post. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam powyższe komentarze i niektóre opisywane przez was objawy są bardzo podobne do tych, które występują u mnie. Moja historia rozpoczyna się dość dawno od swądu odbytu a kończy na owrzodzeniach na żołędziu penisa. Faktem jest, że ze wstydliwym swądem odbytu borykam się od kilku lat dopieczątowała lipcowa ranka na żołędziu penisa z powiedzmy białawą wydzieliną bez jakiegokolwiek bólu czy swędzenia. Wówczas miałem zorganizowany 2 miesięczny wyjazd za granicę i zbagatelizowałem dolegliwość zwłaszcza, że wyjazd miał być z dnia na dzień, a zarezerwowanie wizyty u specjalisty było już nie możliwe. Pojechałem z obawami. Podczas pobytu za granicą ranka jakby się zagoiła, ale pozostał taki białawy ślad. Gdy wróciłem problem powrócił, tym razem pojawiły się trzy czerwonawe wykwity. Udałem się, więc do dermatologa, który za razem był wenerologiem. Choć chorób wenerycznych u siebie nie podejrzewałem, zwłaszcza, że nie miałem stosunków seksualnych od dawna. Starsza Pani dermatolog zaleciła żele hipoalergiczne, badanie cukru we krwi i badania na pasożyty w kale w związku ze swądem odbytu, a za lek wiodący przypisała opisywany Primafucort i Bracelan na dwie dolegliwości, zwłaszcza, że swąd ten powrócił po stosowaniu Travocortu i Fucidinu. Po tygodniu, choć kuracja miała trwać 2 tygodnie, zauważyłem jakby reakcję alergiczną na któryś ze składników Primafucortu w postaci zajęcia prawie całego żołędzia jakby krwawą wysypką, a podczas higieny bólem i zaciskaniem się napletka. Zaniepokojony wróciłem, więc do Pani dermatolog, a ta zaleciła tym razem maść mupirox. Pocieszony, że to pomoże wróciłem do domu. Stosuję, ale dalej mam obawy, zwłaszcza, że ta maść jest na liszajce, które występują w innych miejscach a nie na tak delikatnej skórce żołędzia. Mam cichą nadzieję, że to pomoże, bo dziwne myśli mnie dręczą. Miał ktoś tak?  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość (po)ranny penis

Ilu z Was, mających opisane problemy, używało niemarkowych prezerwatyw (np. z Lidla)? Mi taki syf pojawił się po użyciu takich prezerwatyw, tak jakby było to uczulenie na lubrykant, którym są nasączone...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, znalazłem temat, bo też pojawiły się u mnie podobne problemy, wpisy widzę dodawane przez lata, czytałem wszystkie, ale ja poradze coś innego, otóż nie wiem czy słyszeliście, czytaliście, ale na niemowlęce pupy, równie delikatne, jak ,,nasz sprzęt" polecana jest zasypka z mąki ziemniaczanej, którą postanowiłem spróbować i podziałało, gwarancji nie daje, bo przypadki są różne, może lekarz być konieczny, ale ja przemywam od kilku dni, kilka razy dziennie wodą z szarym mydłem, dobrze spłukuje i wycieram papierowym ręcznikiem, a potem zasypka z owej mąki ziemniaczanej i sprzęt dochodzi do zdrowia, choć profilaktycznie, jeszcze pare dni, to powtórzę. Jak pomogę, cieszę się, pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość już_zdrowy

Hej,

Powód problemów- paciorkowce. Rozwiazanie to penicylina przez 2 tygodnie.


A teraz coś dla osób czytających. Miałem dokładnie te same objawy co 90% osób tutaj. Czytając ten temat czułem się jakbym czytał o sobie. W skrócie- biało-żółta maź na żołędziu, rozrastająca się czerwona plama/rana, potworny ból przy myciu, brak bólu przy oddawaniu moczu. Byłem długo leczony na grzybice przez pseudo lekarzy którzy nie wpadli na to żeby zrobić posiew. W końcu gdy już wszystkie maści (miałem ich chyba z 3) zawiodły i nie było poprawy to dermatolog (wcześniej byłem u lekarza rodzinnego i urologa) zaleciła posiew na którym wyszły paciorkowce, żadne grzyby. Od razu miałem przypisaną penicyline na 2 tygodnie i coś do dezynfekcji- w moim przypadku nadmanganian potasu. Przez pierwsze 3-4 dni nie było poprawy jednak choroba nie rozwijała się już. Potem znikła maź. Następnie przez tydzień rana goiła się coraz bardziej- widać były "wżery" zdrowej tkanki w tkanke chorą. Na sam koniec kuracji rana znikła kompletnie. Antybiotyk wraz z osłoną brałem ponad 2 tygodnie  żeby skończyć tabletki. Brałem je 2 razy dziennie. Nazwa to Augmentin. Co ciekawe przy odbycie wykryto mi też paciorkowce, ale inne.

Także chłopaki- nie wierzcie tutaj nikomu w jakieś maści itp. Jeśli macie grzybice- maści pewnie pomogą. Nie popełniajcie mojego błędu- zróbcie od razu posiew- nawet jakbyście mieli za to zapłacić. Lekarze z góry zakładają na te objawy grzybice i leczą ją. Nie działa? Zmieniamy maść. I tak w nieskończoność- a stan zapalny się zaognia.

Na zakończenie mogę dodać że jestem już 1.5 miesiąca po kuracji. Na żołędziu nic nie widać- ewentualnie minimalnie lekkie zaczerwienienia w miejscu największego zapalenia. Zostało coś w rodzaju blizny. Przy wzwodzie/orgaźmie czasami jeszcze czuje że coś było nie tak kiedyś, ale z tygodnia na tydzień czuje to coraz mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość już_zdrowy
W dniu 28.11.2018 o 13:52, Gość Gostek napisał:

Czytam powyższe komentarze i niektóre opisywane przez was objawy są bardzo podobne do tych, które występują u mnie. Moja historia rozpoczyna się dość dawno od swądu odbytu a kończy na owrzodzeniach na żołędziu penisa. Faktem jest, że ze wstydliwym swądem odbytu borykam się od kilku lat dopieczątowała lipcowa ranka na żołędziu penisa z powiedzmy białawą wydzieliną bez jakiegokolwiek bólu czy swędzenia. Wówczas miałem zorganizowany 2 miesięczny wyjazd za granicę i zbagatelizowałem dolegliwość zwłaszcza, że wyjazd miał być z dnia na dzień, a zarezerwowanie wizyty u specjalisty było już nie możliwe. Pojechałem z obawami. Podczas pobytu za granicą ranka jakby się zagoiła, ale pozostał taki białawy ślad. Gdy wróciłem problem powrócił, tym razem pojawiły się trzy czerwonawe wykwity. Udałem się, więc do dermatologa, który za razem był wenerologiem. Choć chorób wenerycznych u siebie nie podejrzewałem, zwłaszcza, że nie miałem stosunków seksualnych od dawna. Starsza Pani dermatolog zaleciła żele hipoalergiczne, badanie cukru we krwi i badania na pasożyty w kale w związku ze swądem odbytu, a za lek wiodący przypisała opisywany Primafucort i Bracelan na dwie dolegliwości, zwłaszcza, że swąd ten powrócił po stosowaniu Travocortu i Fucidinu. Po tygodniu, choć kuracja miała trwać 2 tygodnie, zauważyłem jakby reakcję alergiczną na któryś ze składników Primafucortu w postaci zajęcia prawie całego żołędzia jakby krwawą wysypką, a podczas higieny bólem i zaciskaniem się napletka. Zaniepokojony wróciłem, więc do Pani dermatolog, a ta zaleciła tym razem maść mupirox. Pocieszony, że to pomoże wróciłem do domu. Stosuję, ale dalej mam obawy, zwłaszcza, że ta maść jest na liszajce, które występują w innych miejscach a nie na tak delikatnej skórce żołędzia. Mam cichą nadzieję, że to pomoże, bo dziwne myśli mnie dręczą. Miał ktoś tak?  

Jeszcze dodam- to co napisał kolega to są dokładnie te objawy które ja miałem- też swędzenie odbytu które miałem przez 1 do 2 lat. Potem paciorkowce zaatakowały penisa. I też miałem niby reakcję alergiczną na jedną z maści- z tym że jak miałem reakcję alergiczną to od razu odsatwiłem i akurat przyszły wyniki posiewu.

Po kuracji penicyliną swędzenie odbytu też ustało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiedz mi a jaką dawke augumentin brałeś? Jestem wlasnie w trakcie leczenia ale dostaje 2 razy dziennie 500+125 czy to nie za mało?  Objawy piecznnie cewki zaczerwienie  ujścia cewki, częstomocz , w wymazie wyszedł b-hemolityczny gr.b a we weczśniejszym e. Coli i proteus mirabilis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem też rany po Pimafucorcie, teraz już 6 miesięcy mam po nim suchą skórę, jak zostawię na chwilę bez napletka to momentalnie robi się suchy tak jakby srebrzysty/foliowy. Próbowałem różnych nawilżaczy (maści,kremy, itp itd) i nic 😞 ktoś też tak ma?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stefano wyleczony

Dopiszę swoje, bo częściowo dzięki tym wpisom udało mi się to zaleczyć.

Standardowo zaczęło się od nawracającego swędzenia/zaczerwienienia całego penisa. Clotrimazolum pomagało, ale potem po stosunku czasem wracało, a czasem nie. Zacząłem stosować pimafucort i po pierwszym dniu była mega poprawa. Przeleczyłem 6 dni, potem znowu stosunek i znowu pojawiło się zaczerwienienie/swędzenie/brzydki zapach. Zrobiłem pauzę 2-3 dni od czegokolwiek i się pogorszyło znacznie, przy czym już teraz pojawiły się 3 ranki (jedna duża i dwie mniejsze). Ta duża bolesna. Znowu pimafucort przez tydzień, który przeleleczył wszystko do cna (czyli zaczerwienienie globalne i swędzenie zniknęło) ale ranki zostały. Poszedłem do dermatologa, który stwierdził, że te ranki to jednak grzybica (wątpliwe) ale dał Triderm i tą magiczną pastylkę do łyknięcia Flukocośtam. Powiedział, że jak po dwóch tygodniach nie przejdzie, to żeby się koniecznie zbadać na grzybicę. 
Zacząłem stosować triderm - ale po 2 dniach nie było żadnej zmiany - nadal 3 bolesne zaczerwienione

Wtedy przeczytałem wasze wpisy. Odstawiłem Triderm. Stosowałem zasypkę w ciągu dnia 3 razy, żeby to wysuszyć, a na wieczór solcaseryl. Po dwóch dniach wielkiej poprawy nie było, a dodatkowo pojawia się taka biała warstwa, o której ktoś tam wspominał (że niby się leczy, ale moim zdaniem to jednak coś jest nie w porządku). Wtedy postanowiłem, że jednak TERAZ to już zrobię te badania na grzyby i bakterie. 

Ale żeby to zrobić, trzeba odstawić specyfiki, żeby tam się wytworzyło bardziej naturalne środowisko. Więc od połowy dnia go wyczyściełm i wysuszyłem i zostawiłem w spokoju. Następnego dnia rano, jak robiłem wymaz, to było o wiele wiele lepiej. Zrobiłem badania, ale w następnych dniach czekając na wynik poprawiało się z dnia na dzień - jedyne co robiłem, to obmycie wodą, obmycie Rivanolem, wysuszenie pacjenta suszarką i zostawienie w spokoju. Poprawa była znaczna i obecnie, po tygodniu jest całkowicie okej.  Wczoraj dostałem badania - grzybów i bakterii brak. Był stosunek - brak pogorszenia i nawrotu.

Konkluzja, bo trochę sporo tekstu:
JEŻELI leczyliście się wcześniej tridermem/pimafucortem, i zostały bolące rany, i NIE macie całego czerwonego penisa i NIE macie swędzenia, to prawdopodobnie są to po prostu rany, które mają się zagoić. Każde smarowanie/zasypywanie bardziej temu przeszkadza niż pomaga. Dobrze jest zrobić test i zostawić go suchego bez żadnych specyfików i zobaczyć, czy wraca swędzenie/pieczenie (u mnie jakoś mniej więcej rozróżniałem swędzenie gojących się ran, od swędzenia od grzyba). Jak nie wraca, to dać mu odpocząć.

 

Dodatkowo - jeżeli czytasz te wpisy, to proponuję od razu iść na wymaz/posiew (dwa badania, jedno na grzyby drugie na bakterie), bo każdy przypadek jest inny. 


Powodzenia.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a mnie leczył i dermatolog i urolog  i zero wyleczenia od 3 miesięcy.  Urolog zdiagnozował opryszczke  pudło badania tego nie potwierdziły . Dermatolog najpierw potraktował to jakać imunologiczna reakcja skóry okazało sie pudło . Potem ,że to bakteryjna infekcja ale przepisane krople nic nie dały. W sumie zostałem sam ze swoim problemem bo każdy chętnie wyceniał swoje usługi ale pomocy konkretnej zero. Swedzenie zamieniająće się w małe sączace rany pojawiało się by po moczeniu w rozwotrze kaliku znikać . Obecnie nastapił nawrót i to dośc silny wkurzyłem się i zaniasłem wymazy na posiem spod napletka i cewki. Okazało się ,ze przyczyną jest staphylococcus aureus MRSA MSB podejrzewam ,że złapałem to w kiblu stacji paliw z którego zmuszony byłem skorzystać. Sprawa nei jest ciekawa i nei mam dostepu do odbrego lekarza bo tu gdzie meiszka w Łomży to totalna ciemnota intelektulana nastawiona tylko na darcie kasy z pacjenta. Może ktoś doradzi jak się ratowac i gdzie się udac do profesjonalistów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie ja to mam przechlapane bo od dwudziestu lat nie mam szans współżyć z kobietą. W szkole średniej złapałem grzybice penisa - nic wielkiego ale! Pani dermatolog przepisała mi masz clotimazolum i ten zakichany pimafucort. Niestety po nim tkanka na penisie zaczęła ropiec i już nigdy się nie odbudowała. Przez tą masc mam już na 60% zoladzia mokry i niegojący sie wysięk od ponad dwudziestu lat. Tkanka w tym miejscu już nigdy się nie zregenerowala a ja jestem pozbawiony aż do śmierci możliwości współżycia z kobietą - czyli bezsens przez głupią maść...Jeśli ktoś wie o lęku który by mógł tkankę zregenerować i nie byłby agresywny to piszcie na maila: jakub.przybylo@interia.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wyleczony gość_21

Witajcie, miałem podobny problem. Zaczęło się od niewielkich czerwonych kropek i plamek na żołędzi penisa które lekko swędziały ale NIE odczuwałem bólu podczas oddawania moczu ani nie miałem problemu ze zsuwaniem napletka. Sam podjąłem się próby zastosowania maści Clotrimazolum, która rzekomo pomagała ale problem po 2 tygodniach nawracał. Niestety do dermatologa (prywatnie) udałem się dopiero po ok. 3 miesiącach od wystąpienia problemu, a jak wiadomo zakażenia grzybicze, bakteryjne lub co najgorzej mieszane powinno się leczyć jak najszybciej! No więc lekarz dermatolog przepisała mi właśnie Pimafucort i Fluconazole, poprawa była oczywiście niewielka. Moim błędem było również to, że sam poszedłem do apteki i poprosiłem farmaceutę o jakieś leki bez recepty na bakterie i grzyby. Zastosowalem Tribiotic i Terbinafine i nabawiłem się stanu zapalnego pod napletkiem, wtedy już pieczenie, świąd i ból były nie do zniesienia, do tego ta biało-żółta serowata wydzielina. Masakra. Na całe szczęście udałem się do dermatologa na NFZ, który jak zobaczył mój nie mały problem to od razu zapytał jakie leki brałem, powiedziałem Pimafucort i Fluconazole i zastanowił się czy to na pewno zakażenie grzybicze a nie bakteryjne, być może mieszane albo inna choroba weneryczna. W KAŻDYM RAZIE przepisał mi antybiotyk w tabletkach o nazwie Unidox Solutab, który miałem stosować przez 7 dni razem z okładami/płukanką z szałwi profilaktycznie. Po 7 dniach zaczerwienienie zniknęło w 100% i od tamtej pory nie wracają żadne czerwone plamki, kropki, krostki itp. Od siebie powiem tyle, nie polecam leczyć się na własną rękę a iść najlepiej do dermatologa lub wenerologa. I pamiętajcie że po takiej dawce leków/maści mogą wam zostać blizny podskórne/rany tak jak koledzy wyżej pisali, które nie zawsze muszą się zagoić. Mój penis aktualnie wygląda normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Wyleczony gość_21

Pamiętajcie również o higienie intymnej, jednak nie do przesady. Ja cały czas stosuje szare mydło do mycia miejsc intymnych. Możecie spróbować również z żelem ziaja yego do higieny miejsc intymnych dla mężczyzn. Do tego zawsze po umyciu zsuncie napletek i go osuszcie dokładnie ręcznikiem. Jeszcze jedna bardzo ważna rzecz to dieta i zdrowy tryb życia. Musicie jeść takie rzeczy których grzyby i bakterie nie lubią. Odpada cukier, produkty mączne i czerwone mięso. Jedźcie dużo warzyw i owoców cytrusowych. Ja jeszcze profilaktycznie zastosowałem suplement diety A-Z CandiStop, pozytywnie się zadowoliłem. Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.03.2020 o 09:42, Gość Jakub napisał:

Słuchajcie ja to mam przechlapane bo od dwudziestu lat nie mam szans współżyć z kobietą. W szkole średniej złapałem grzybice penisa - nic wielkiego ale! Pani dermatolog przepisała mi masz clotimazolum i ten zakichany pimafucort. Niestety po nim tkanka na penisie zaczęła ropiec i już nigdy się nie odbudowała. Przez tą masc mam już na 60% zoladzia mokry i niegojący sie wysięk od ponad dwudziestu lat. Tkanka w tym miejscu już nigdy się nie zregenerowala a ja jestem pozbawiony aż do śmierci możliwości współżycia z kobietą - czyli bezsens przez głupią maść...Jeśli ktoś wie o lęku który by mógł tkankę zregenerować i nie byłby agresywny to piszcie na maila: jakub.przybylo@interia.pl

Ja męczyłem się z podobnym problemem od 1984r. praktycznie aż do teraz,przez te wszystkie lata cierpiałem jak cholera,piekło mnie,swędziało,zwłaszcza po umyciu,przy stosunkach z kobietami używałem prezerwatyw(jakoś dawałem radę),trudno mi nawet powiedzieć u ilu specjalistów byłem i ile razy przez te wszystkie lata,wiecznie miałem jakieś ranki na żołędziu z których coś ciekło,były też jakieś opuchlizny,z czasem zaczął mnie też swędzić odbyt,diagnozowano u mnie grzybicę,zakażnia bakteriologiczne,robiłem wymazy w laboratoriach,brałem antybiotyki,maści,przemywałem penisa różnymi specyfikami i nic,zawsze to powracało,kilka miesięcy temu kolejny raz zjawiłem się u dermatologa,u którego bywałem już wcześniej,zasugerował mi,abym poczytał o tym w internecie co jego zdaniem mi dolega i tak zrobiłem.Po przeczytaniu podjąłem decyzję,aby się obrzezać i tak się stało,3 miesiące temu.Blizna i rany po zabiegu goiły się powoli,oczywiście chodziłem do kontroli do dermatologa,brałem tabletki,smarowałem maściami i przemywałem takim fioletowym płynem o nazwie Pigmentum Castellani.Po 2 miesiącach od zabiegu pojawiła się opryszczka(zdaniem dermatologa) i nie chciała się zagoić,więc poszedłem do laboratorium i zrobiłem wymaz i okazało się że mam bakterie Escherichia coli.Dostałem na to maść z antybiotykiem i Heviran,ale one pomogły tylko trochę,obecnie biorę antybiotyk doustnie i widzę wyrazną poprawę,rana po opryszczce wygląda na zagojoną,nie czuję swędzenia i bólu,po raz pierwszy od tylu lat w końcu czuję się normalnie i jestem szczęśliwy.Nie wiem jak długo tak dobrze będzie,oby jak najdłużej,wybieram się wkrótce do kontroli,jestem dobrej nadziei i wam życzę abyście wygrali walkę z tym dziadostwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość farmaceuta

WARTO PRZECZYTAĆ! Panowie krótko i na temat. Mnie i moją stałą partnerkę zaczęły sporadycznie nawiedzać infekcje, jak mniemaliśmy grzybicze. Przeleczyliśmy się fluconazolem 2 razy zgodnie ze schematem leczenia, za każdym razem dłużej. Nic to nie dało więc pomimo mojej wiedzy postanowiłem się przeleczyć pimafucortem narzeczonej znalezionym w szufladzie, przez tydzień tylko, bo to m.in steryd, słaby ale steryd. Pimafucort jest na grzyby i bakterie również, to pomyślałem, że wygonię intruza miejscowo;D Miałem wcześniej doświadczenie ze sterydami na skórę przy łuszczycy i było ok. Tu nie było. Po 7 dniach skończyłem kurację i dostrzegłem suchą skórę żołędzi i pomyślałem "ocho, chyba zjebałem sprawę". Rano się obudziłem z takim nawrotem infekcji, że te 2 poprzednie razem wzięte to ledwie pryszcz. Dalej nie będę się rozwodził. Sprawę załatwiłem w 2 tygodnie od wdrożenia leczenia, tygodnia kiedy się zastanawiałem co z tym fantem zrobić nie liczę, bo nie było praktycznie żadnego progresu. To co wymyśliłem skonsultowałem jeszcze z zaprzyjaźnionym urologiem  w wieku mojego ojca, facet widział praktycznie wszystko jeśli chodzi o fujarkę. pkt 1. Zrób wymaz na posiew bakteryjny i grzybiczy(np. DIAGNOSTYKA itp), żeby wiedzieć z czym masz doczynienia (mi oba testy wyszły ujemne, wniosek: wybiłem intruza a to co miałem po pimafucorcie to posterydowe poparzenie skóry, ja podszedłem do tego jak do rany skórnej). Gdyby Tobie coś wyszło z wymazu to idź z wynikiem do lekarza po receptę na odpowiedni lek, żeby wspomóc dalszą kurację. pkt 2 NAJWAŻNIEJSZY: porady z forów żeby podwinąć napletek i wietrzyć interes, względnie dodatkowo kompres z nasączonym 0,9% NACL jest ok, ale... Lepiej jest kupić piankowy opatrunek MEPILEX AG, przyciąć nożyczkami i nałożyć na zmienione chorobowo miejsca na penisie ( po prostu kup np. rozmiar 10cmx10cm, przytnij na pół i otocz nim fujarkę, PLUS kup bandzaż ADHEZYJNY-bez kleju i obwiąż opatrunek z mapilexu AG żeby się nie odklejał). Nie bój się, Mepilex AG to miękka pianka która delikatnie siłą adhezji przykleja się do skóry, później odchodzi bez problemu nie uszkadzając skóry. AG to srebro które zabija wszelkie patogeny. Opatrunek przepuszcza tlen i zapewnia odpowiednią wilgotność potrzebną do regeneracji naskórka, tak żeby nie powstawały blizny, dodatkowo tworzy swoistą osłonę przed podrażnieniami mechanicznymi. Generalnie po zastosowaniu tego opatrunku efekty są widoczne po kilku godzinach noszenia, i w tym miejscu WAŻNA uwaga od doktora z której ja nie zdawałem sobie sprawy- noś opatrunek tylko w dzień!!! Ja miałem pomysł na założenie go również na noc żeby szybciej wrócić do formy, ale doktorek powiedział, że podwinięty napletek lupi spuchnąć i potem nie da się go ściągnąć i trzeba nacinać, a w nocy jak spisz to tego nie kontrolujesz co tam się na dole dzieje! pkt. 3. Mepilex AG oczyszcza ranę, więc wystarczy jak raz na dobę umyjesz fujarkę Borasolem rozcieńczonym na oko pół na pół z wodą, potem go spłucz 0,9% NACL (możesz go kupić w 5ml ampułkach w aptece) i tyle, nie majstruj za często przy interesie bo przy takiej podrażnionej skórze łatwo o całkiem nową infekcję.pkt 4. Kup ZINCAS FORTE i bierz 1tabletkę dziennie do końca opakowania, kup  również Vit. A hasco 2500j.m. i bierz 4 kapsułki dziennie do końca opakowania - cynk i witamina A przyspiesza regenerację komórek skóry, ładniej się też zagoi. Tyle, jednak nie było krótko ale myślę że na temat. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem płukać borasolem i roztworem z NaCl tak jak proponuje gość farmaceuta. Zaczęło mnie piec bardziej jakby jeszcze bardziej podrażniało. Czy to tak ma być ? Zaczerwienienie mam na końcu ujścia cewki i trochę na napletku. pieczenie przy oddawaniu moczu. W wymazie wychodzą bakterie e coli ale żadne antybiotyki nie pomagają. Miałem już mnóstwo antybiotykow z antybiogramu co robić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dramat walcze z tym od roku rany ropiejace zaleczone pozniej znowu powot do tego spuchnieta koncowka i bol taki tempy caly czas jezeli chodzi o masci to uzywalem: lamisalit chlorchinaldin h bo stwierdzono ze to liszaj twartdzinowy chociaz moim zdaniem wcale nie  mycosolon od podraznil chyba jeszcze bardziej argosulfan cicatridina fusacidtravocolt travogen podraznil do krwi triderm belcure fucidin clotrimazolum argosulfan clatre heviran alantan unidosx flucofast wiecej nie poamietam i gowno mi to pomoglo za 2 tyg jade do centrum drmatologii i powiem tym baranom ze chce wymaz posiew bo juz nie daje rady przepraszam ze tak chaotycznie ale boli od 2 tyg non stop a co mi pomoglo bo mialem 5 x nwrot roztwor z soli argentum oklady gazik oraz na rany oklad z soli fizjologicznej po tym bylo lepiiej ale mialem nawroty mam nadzieje, ze sie wylecze z tego gowna w koncu bo juz zwatpilem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×