Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból penisa po seksie po alkoholu


Gość Marcel

Rekomendowane odpowiedzi

U mnie to pieczenie pojawia się i po alkoholu (chyba 100% przypadków jak sobie popiwkuje) i w momentach gdy jestem zestresowany. Chodzi tu o takie dni gdy coś siedzi cały czas na głowie, albo ma się jakieś ważne zadania. Człowiek chce się odstresować a tu po chwili przyjemności przychodzi taka bomba. W moim przypadku ulge przynosi jedynie godzina siedzenia na kiblu. Musze przyznać że po takim maratonie bólu padam na wyro i śpie jak mops:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, napiszę może to komuś pomoże. Mam to samo. Z tym, że u mnie objawy występują po kawie albo coli. Jeśli będę miał wytrysk kiedy czuję, ze chce mi się siku to pieczenie cewki moczowej gwarantowane. Okropne pieczenie, przechodzi po jakichś 30 minutach. Można tylko siedzieć i płakać, znacie to. Byłem u lekarza, oddałem mocz do badań. Nie wykrył żadnych bakterii ani wirusów. Nie wiem o co chodzi. Martwi mnie to bo nie chcę czymś zarazić dziewczyny. Powodzenia wszystkim, którzy teraz cierpią. Współczuję Nam wszystkim.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 22 lata i ta sama przypadlosc co Wy Panowie... Nie tylko po alkoholu ale takze po coli i duzej ilosci wody. Czasami to nie wystepuje a czasami z kazdym wytryskiem... Masakra jednym slowem - pol godziny na kiblu murowane... Musze sie wybrac do lekarza bo zwariuje ja i moja dziewczyna bojac sie o mojego wacka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałem post jakieś rok temu. Powiem wam że niewiele się zmieniło. Jedyne co mogę potwierdzić to to że po alkoholach gazowanych zdecydowanie częściej, niż po wysokoprocentowych czy winie, ale uwaga np whisky+cola daje ten sam efekt co piwo. Czy ktoś testował te e-colie o których tu jeden kolega pisał ? moim zdaniem własnie to nie ma związku z alkoholem bo jak bakteria to by była zawsze. Czy jakieś wieći ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ej chłopaki ja mam to samo. Dzisiaj znowu po wypiciu dwóch piw po masturbacji odczuwam pieczenie , które jest nie do zniesienia . Zawse muszę jakąs tabletkę wziąc bo cięgle czuje pieczenie i chce mi się tak jak by sikać.. jak wy sobie z tym radzicie :(((

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poważnie mam takie same objawy. Przyznam, że nie odważyłem się moczyć jajek w słoiku albo autoerotyzmu w postaci masowania prostaty... no, ale już tak mnie piekło, że walnąłem 6ste piwo żeby zmusić się w końcu do sikania. Chyba się upiłem już mocno bo poszedłem nagle do kibla sprintem i usiadłem na kiblu w dresie, tak że sikając musiałem się pochylić do przodu żeby wyciągnąć sprzęt i chyba przez nacisk tam narządów jakoś to wypchałem i teraz siedzę bez bólu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Oczywiście doskwiera mi ta sama przypadłość co wszystkim zainteresowanym. Mam 24 lata, zadowalam się od ok 12 lat i jestem aktywny seksualnie od 8 lat. Pierwszy raz z takie pieczenie odczułem zupełnie przypadkiem. Miałem możne z 12-13lat. Jadąc autobusem, niewyobrażalnie mocno chciało mi się *siku* *) Gdy dobiegłem do domu, jakież było moje zdziwienie w toalecie, gdy oddałem tylko kilka kropel moczu. Tak teraz myślę, że od tamtej pory owe pieczenie nie doskwierało mi, aż do czasu kiedy zaczęła się moja przygoda z alkoholem. Bez znaczenia jaki rodzaj alkoholu spożyłem, po wytrysku efekt był taki sam, czyli piekielne pieczenie. Stało się to powodem mojej niechęci do alkoholu, zwłaszcza, że po nim czasami miewałem problemy ze wzwodem. Poza tym po spożyciu nawet niewielkiej ilości alkoholu, jeszcze pijany miewam bóle głowy, zatok i masę innych dolegliwości. Tak więc wiem, że to nie dla mnie. Teraz moją używką jest marihuana. Po niej nie mam żadnych problemów, to samo tyczy się *dnia po*. Seks po *trawce* jest na najwyższym poziomie, alkohol się chowa. W moim przypadku mam niesamowity wzwód, co odnotowała moja partnerka. Członek puchnie jak szalony :) Nie piję od ok 3lat, jednakże wcześniej zmagałem się z tym problemem jak wy wszyscy. Niestety polscy lekarze nie znaleźli żadnej przyczyny. Opiszę jak ja sobie z tym radziłem. Po wytrysku, kiedy nastąpiło pieczenie początkowo jak wszyscy na kibelek i trzeba było odsiedzieć swoje. Potem zacząłem na tym kibelku pić dużo wody, żeby jakoś się *przepłukać *. Potem wpadłem na pomysł już tu opisywany, czyli kolejny wytrysk. Tylko ja przed przystąpieniem do kolejnego wytrysku, wypijałem sporo wody. Tutaj ważne jest by masturbować się w pozycji klęcząco-siedzącej, lekko odchylony do tyłu, mocno rozłożyć nogi i członek mocno skierowany w dół. Zauważycie, że wytrysk będzie obfity, mimo że szczytowaliscie przed chwilą. To zwykle pomagało, lecz nie zawsze. Dlatego wypijałem tę wodę, ponieważ po drugim wytrysku szedłem na porządne *siku* i zwykle pieczenie ustępowało po ok 5min, a nie jak zwykle po 30-60min. Nie wiem czy to ma znaczenie, bo nikt tutaj o tym nie pisał. Ja osobiście masturbuje się bardzo często. Zawsze rano i wieczorem. Nawet po stosunku zdarza mi się dojść jeszcze raz. Więc może w tym tkwi problem. Może przewód jest podrażniony i alkohol wywołuje pieczenie. Nie jestem lekarzem i to tylko moje spekulacje. Mimo, że nie pije to czekam na jakieś rozwiązanie, bo czasami lubię walnąć piwko:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam to samo! Właśnie zlazlem z kibla... Nadal jest ciężko ale próbuje zapomnieć.. U mnie to trwa jakoś do godziny.. Powiem Wam co stosuje.. Przed stosunkiem zaparzcie sobie czarna kawkę.. (jeżeli jest możliwość) Potem do dzieła! A gdy nagle poczujesz dyskomfort wtedy kawa na raz! Mi pomaga jak nic innego!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja panowie zauważyłem iż latem zwłaszcza po cięzkiej odwadniajacej pracy na budowie w słońcu jest spoko podczas wieczornego piwkowania al jak przychodzi wrzesień i zima no to kapa. Po 2 głupich piwkach przed tv zaczyna się kropelkowanie kilka razy przez te magiczne 30 minut i cisnę tak aż wylatują takie niczym krochmal białawe lepkie kropelki co raczej jest jakąs wydzieliną z prostaty niż spermą. przedziwna sytuacja i niekomfortowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość 26lat, boli od 2

U mnie objawy w 90% pokrywają się z objawami kolegów. Specjalistą nie jestem ale też obstawiam, że to jakaś forma infekcji. Zwłaszcza, że zawsze przy okazji badań okresowych wychodzi mi coś w moczu ale lekarka za każdym razem mówi żeby dużo pić (nie piwa *) ) i powinno być dobrze. Teraz będzie trochę wolnego to myśle coś z tym zrobić bo to niesamowity dyskomfort. Obstawiał bym zapalenie cewki moczowej lub jakąś infekcję bakteryjną. Najgorzej jest w okresie jesienno zimowym. Pozdrawiam i życzę wytrwałości. Zacisnąć zęby i wytrzymać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie ten sam objaw i też wychodzi mi w moczu zakamienienie. Polecają pić więcej płynów. Moim zdaniem jak i kilku wypowiedzi tutaj problem polega na reakcji spermy z alkoholem i może bąbelkami zawartymi w piwie czy whisky z colą. Organizm chce się tego pozbyć i daje impuls do oddania moczu. Ale jak oddać jak już przed chwila oddaliśmy wszystko i z tąd te wyciskanie kropelek w przymusie by pozbawić się bólu. Mam to już kilka lat w zasadzie od kąd połączyłem sex i alkohol. Może tak jest po prostu i tyle. Nasz organizm nie toleruje alkoholu i sexu równocześnie. Ja łącząc te dwie rzeczy przygotowuje się na niewygodności. Siadam przy kompie czy zajmuje się czymś i czekam 10 minut. Wolę to niż stękanie na kiblu. I po 10 minutach prawie zawsze przechodzi. Nie wyobrażam sobie jak bym mógł sobie palec do odbytu wsadzać :) . Bądźmy facetami i jak już zdarzy się ten alkohol i wytrysk to przetrwajmy to godnie. Nie jest to taki straszny ból. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość GjenekLoska

U mnie np problem jest troche bardziej sprecyzowany, mianowicie po wypiciu kilku piw (czasami wystarczą 1-2, ale z reguły pojawia się to dopiero po 3-5 piwach),oraz nie oddaniu moczu przed stosunkiem, zawsze po wytrysku mam z tym problem, mimo iż odczuwam bardzo dużą potrzebę. Dyskomfort z tym związany jest bardzo dokuczliwy i mija dopiero po kilkunastu minutach. O dziwo kiedy wypije morze alkoholu nie ma żadnego problemu! Tak jak napisałem nie jest to ból, ale dyskomfort mówiąc krótko i na temat bardzo chce mi się lać, a nic nie idzie. Dodam jeszcze, że jeśli przed stosunkiem załatwie potrzebe z reguły nie ma problemu. Idzie z tym żyć, ale szukam jakiejś informacji na ten temat bo trochę mnie to niepokoi. Czy to nie objaw jakiegoś większego problemu, czy może tylko skutek uboczny połączenia alkoholu i wytrysku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, w wiekszosci przypadkow macie przewlekle nie bakteryjne zapalenie prostaty. Przy standardowym badaniu czesto nie wykrywane. Posiew tez nic nie pokaże. Polecam badanie USG TRUST u specjalisty 100% pewnosci. Czesto zapalenie przebiega bezobjawowo przez wiele lat... Alkohol podraznia prostate z tad takie objawy. Poczytajcie i udajcie sie do urologa. Wiem ze to temat wstydliwy, ale ja sie odwazylem i aktualnie juz jestem w trakcie leczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość adamowski

I co byl ktos u lekarza i uzyskal fachowa pomoc? Najbardziej mnie denerwuje to ze jak ktos ma problem to pisze na forum a jak ktos juz go rozwiaze to o tym forum zapomina a reszta paczy jak zaba w gnat i nie ma zadnej sensownej odpowiedzi. Nie jest to bol ale dyskomfort. Mestem czlowiekiem bardzo szybkim i zorganizowanym i szybkie piwko i szybki seksik to cos ma co zawsze znajduje czas podczas dnia z tym ze ni w zab nie pasuje mi podczas codziennego rytmu pol godziny kropelkowania. Pomocy ktos. Ja we wrzesniu ide do urologa zrobie usg czy ten caly posiew czy mi pomoze czy nie opisze jak wygladalo i co profesorek wykminil. Trzymajcie sie chlopaki i orzestancie se wkladac palce w dupe. Wierze ze jest jakies inne rozwiazanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żona w łóżku, a ja razem z kolegami pisze na forum... Objawy te same - szczypanie - sikanie co +/- 3 minuty - ustaje po pielęgnacji ciepłem (stosuję wodę) Przyczyna: - 1-3 piw - stosunek - powyżej nie występuje - mocne alkohole, nie występuje - QRWA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema. Jak wy wszyscy mam to samo. Rozwiazanie jest takie: nie walic gruchy na siedzaco i dymac z gory *D a jak juz musisz i wystapi to pieczenie to musisz szybko wypic browarka duszkiem za chwile chce Ci sie siku i przeczyscisz rure *D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zapaleniem prostaty można chodzić 10 i 15 lat nie wiedząc o tym. Prostata w połączeniu z alkoholem może się nasilać a parcie na stolec i siku na to wskazują. Po prostu ona jest tam zlokalizowana. Pieczenie przy oddawaniu moczu też, badanie usg prostaty, posiew moczu i PSA (hormon prostaty). Te trzy a nawet dwa badania usg i psa wykluczą prostatę lub potwierdzą Prostata często nie boli albo boli tam gdzie nie powinno daje różne objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzychu

To jest fakt. Jak sie ma chora prostate to trzeba unikac alkocholu. Albo przynajmniej seksu po nim. Alkochol podraznia prostate dochodzi do tego wytrysk i gotowe pieczenie i nacisk na pecherz. Bralem 3 tygodnie antybiotyki i leki przeciwzapalne. Efekt. Przestalo bolec na krotki czas i znowu powoli sie zaczyna. Walka z wiatrakami. Jednak Panowie musicie przezwyciezyc uprzedzenia i leki i udac sie do urologa. Tylko nie dajcie sie faszerowac odrazu prochami bez pewnosci ze to bakteryjne zapalenie. Pozdrawiam wszystkich prostatowcow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Chora na to samo

Jestem kobietą i mam dokładnie to samo, od 3 lat. Wielomiesięczne badania u wielu ginekologów pozwoliły jedynie stwierdzić, że...wszystko jest w porządku. Zauważyłam, że te objawy głównie wywoływał stres. Zmieniłam tryb życia, wyeliminowałam stres, objawy ustały, tylko nie mogę pić alkoholu. Jeśli się zdarzy, męczę się z objawami aż do miesiączki i później ustaje. Stwierdziliśmy z partnerem, że widocznie w określonych warunkach powstaje coś w rodzaju trucizny i podrażnia cewkę i pochwę... Mam wrażenie, że pewne choroby wywołane stresem nie są jakoś dobrze poznane i lekarze nie do końca wiedzą jak je leczyć... Mnie też faszerowali lekami, zanim odkryli, że to nie bakterie i inne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcin

Panowie, to niestety niebakteryjne zapalenie prostaty. Objawy mam te same. Urolog u mnie stwierdził tę chorobę i niestety jest ona okropnie trudna do wyleczenia, leki niezbyt pomagają. Jedynie co możecie zrobić słusznego to udac się do urologa. Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja do tej pory radziłem sobie smarując członka kremem swiss medical. Kupiłem go na stronie naporost.pl kupując na tej stronie oszczędziłem pieniądze, bo w aptece jest dużo drożej. Do urologa też na pewno się udam, ale doraźnie to pomaga na ból. Pozdrawiam i życzę zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Michael

Witam! Nie jesteście sami! Mam to samo! 2 piwa i sex z żoną...! Chłopak się zapowiadał ze po lekarzu napisze ale chyba już zapomniał o problemie i o forum *( a ja tu pod kołdra miedzy nogami bo szczypie.... Pozdrawiam i zdrówka! Zaraz powinno przejść.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×