Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Podrażnienie czy zapalenie trzustki?


Gość Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam od tygodnia zmagam sie z silnym bulem pod lewym żebrem po zjedzeniu czegoś tłustego wyniki badań wyszły ze alat 42 norma 41 lekko podwyższony morfologia w normie trójglicerydy 2,38 norma 230 obawiam sie ze może to być PZP ale jak zjem cos nie pieczonego smażonego to nic sie nie dzieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie, na moje problemy z trzustka pomogla mi laminine oraz enzymy trawienne pancreatin i wyciag z zielonego melona. U mnie zaczely sie problemy bardzo dawno ale je ignorowalam bo zylam w wiecznym pedzie i myslalam ze tak po prostu ma byc. Nie stronilam nigdy od alkoholu a prace mialam w wiecznym stresie. Ciagle zmienialam diety itd. Problemy rozpoczely sie od drastycznej zmiany diety (glodowka) bez przygotowania i wrocenie do normalnego jedzenia. Pozniej mi za to moj uklad a w szczegolnosci trzustka serdecznie podziekowala. Bol nie do wytrzymania. Spac nie moglam .Zaczelam szperac w internecie i juz mialam najgorsze wizje, swedziala mnie skora, bole plecow i oczywisce bol trzustki itd. Jadlam bardzo lekko (wegansko bezglutenowo) a trzustka nadal szalala. Bralam nospe, kreatin i nic mi nie pomogalo. Natrafilam w internecie na wywiad ze starszym panem ktory wyszedl z zaawansowanego raka trzustki bo bral sumplement o nazwie laminine. Ja kiedys go stosowlam aby sobie poprawic ogolnie samopoczucie ale szczeze nie widzialam zadnych spektakularnych efektow wiec odpuscilam. Mialam jeszcze jedno opakowanie i po tym filmie pomyslalam ze co mi szkodzi sprobowac. Teraz uwaga wzielam dwie tabletki i po 15 min wielka poprawa. Sama bylam w szoku i myslalam ze sobie wkrecilam ale jak pisalam bylam sceptycznie nastawiona. Nie bede pisala co to za produkt itd. Od razu zaznaczam ze nie jestem przedstawicielem handlowym tylko biore udzial w dyskusji co mi pomoglo. Biore to teraz drugi tydzien w tzw dawce uderzeniowej 4 tabletki dziennie, 2 rano i 2 wieczorem i widze 90% poprawy plus do tego biore enzymy trawienne pancreatin i wyciag z zielonego melona ( jak pisalam wyzej). Widze mega poprawe. Moze komus pomoze....nie jest to tani produkt, kupuje go na allegro, jedno opokowanie kosztuje 120-150 zl.Powodzenia i P.S starajcie sie nie stresowac (wiem ze latwo napisac) ale uklad pokarmowy nie znosi stresu, ja od razu mialam scisk i bol w trzustce jak mialam jakies stresogenne sytuacje... Trzymajcie sie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa marketing szeptany, choć nazwa powinna brzmieć *szemrany* i jest źródłem zarobku a nie poradą. Niestety człowiek chory jest zdesperowany i chwyta się takich bzdur a komuś kabza rośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez choruje na pzt wyniki mam wszystkie dobre czyli enzymy Ok krew Ok elastaza Ok... natomiast schudłem 11 kg bez boli bez rozwolnien ale są tluste stolce..w badaniu tk i eus minimalne zwapnienia bez widocznych innych zmian...według lekarzy trzustka działa ?! To czemu niemoge przytyć i mam wzdęcia...teraz jeszcze zrobię badanie na geny spik1..czy może ktoś się wypowiedzieć co jest grane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie torbiel w trzustce od 2011 roku wykryta przypadkowo. Brak objawów. Co pól roku usg na zmianę z tk. Co jakiś czas zwiększa rozmiary ta torbiel. W sumie przez 6 lat urosla o 1cm. Onkolog skierowala mnie do gastrologa. Czekam na EUS. Zastanawiam się czy mogłam przejść OZT? Wiele lat temu piekielny bol brzucha z gorączka, wymiotami i biegunką. Przez tydzien walczyłam i wygrałam. Teraz lekarz zadał pytanie czy miałam zapalenie trzustki. I tak się zastanawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam zapytać czy jest tu jeszcze ktoś, kto miewa dziwne bóle w lewym boku i bóle żołądka? Mam 21 lat i męczę się z tym od miesiąca. Miałam usg i wszystko wyszło dobrze, ale potem doszedł straszny stres, czarne myśli i teraz nic nie jem a jak próbuje jesc to wymiotuje. Bylam juz w szpitalu i porobili mi morfologie gdzie wyszla amylaza we krwi w normie tylko w moczu ponad 553.. Moj lekarz twierdzi ze wymyslam a ja ledwo zyje i nie wiem juz co robic. Prosze niech ktos napisze czy to mozliwe abym miala jakies zapalenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama ma kłopoty z trzustką już od paru lat. Lekarz stwierdził: PZT, na usg wychodzi TYLKO poszerzony przewód Wirsunga, nic więcej, na TK nic nie wyszło, chyba, że radiolog źle odczytał. W końcu, po roku dostała skierowanie na EUS, tutaj też lekarz robiący badanie nie był pewien, czy to PZT. Natomiast mama od zawsze ma wysoką amylazę we krwi, amylazy w moczu nie miała robionej, raz miała lipazę - też była poza normą i to wszystko. Podwyższony jest też cukier - ok.118, ale jeszcze nie cukrzyca. Takie wyniki zawsze wychodzą. Miała też kiedyś robione markery nowotworowe, ale wyszły w normie. Lekarka mówi, że to PZT, ,,coś się tli w tej trzustce* i że to jest nieuleczalne. Z objawów były i są ( nie zawsze) : nudności i pobolewania ( nie silne bóle). Także trzustka to okropne dziadostwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,ktorzy juz nie spią. Mam podobny problem do tych opisywanych wyzej. Tez mam taki dziwny lekki ćmiący bol po lewej stronie na wysokosci pępka, nieraz swędzi mnie skóra po tej stronie I przechodzi to na łopatkę. Czuję jakbym coś tam miała po tej lewej stronie, tak jakby cos mnie tam drażniło, pare razy zdarzylo sie ze czulam w tym miejscu lekkie pieczenie. Do tej pory wszystkie wyniki mialam ok,no co prawda robilam je ok. 6 mies. temu,ale musze zrobic amylazę I lipazę. Mam zle przeczucie,moze dlatego ze moja mama zmarla na raka trzustki. Ostatnio pobolewal mnie žolądek,wzięłam prawie trzy opakowania Polprazolu,musze uwazac co jem,bo czasami sie jeszcze odzywa. Jednak ćmiący ból po lewej stronie praktycznie towarzyszy mi cały czas.Lek.rodzinny przepisal mi Traumon w aerozolu mowiac ,ze to moze byc spowodowane neuralgią. Po zastosowaniu go jest lepiej, ale dalej cos tam czuje. Po ucisku prawej strony brzucha odczuwam lekki bol po lewej stronie . W przeszlosci rzadko pilam alkohol,jak juz to w malych ilosciach, z dieta bylo roznie ale unikalam rzeczy tlustych I ciężkostrawnych. Co to będzie ? Wybieram się do lekarza rodz. ale widze ze z oporem. Pozdrawiam wszystkich &#9786*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Yerzyk

Jola neuralgia to jest częsta diagnoza tyvh kretynow mających się za lekarzy. Masz jakieś badanie obrazowe typu usg? Na Facebooku jest też grupa o trzustce więc zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich trzustkowiczow tez borykam się s trzustka od roku u mnie tyle złego ze chudnę boli niemam ale to chudniecie mnie przeraża(tluste stolce bez biegunki) czy jest ktoś z podobna sytuacja jak moja ?? Proszę o kontakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka! Jestem tu nowa, ale objawy mamy podobne i tak się tułam po lekarzach...od rodzinnego, do chirurga i gastrologa... Żaden nie widzi dużego problemu, bo wyniki usg w porządku, wyniki z krwi jakieś pół roku temu też były ok a ja się męczę. Czasami czuję się że traktują mnie jak hipochondryczkę, a ja już nie mam sił tłumaczyć się że jest mi na prawdę bardzo źle. Mam bóle z lewej strony brzucha pod żebrami i na wysokości pępka, wzdęcia, czuję takie jakby opasanie - jakby mnie wciąż ktoś ściskał na wysokości nadbrzusza. Poza tym bolą mnie plecy z lewej strony, ból od ledźwi w górę się niesie. Jedyne co mi nie pasuje do trzustki to straszne zaparcia. Biegunek nie mam wcale, ale zaparcia masakryczne - potrafię nie iść do toalety kilka (czasem było i kilkanaście) dni. Czy u Was zawsze przy problemach z biegunką występowały zaparcia??? I jakie dokładnie badania robiliście, bo ja amylazę i lipazę, CRP i podstawową morfologię. czy robić coś jeszcze? Wybieram się obecnie do chirurga po skierowanie na TK brzucha bo już wysiadam psychicznie. Dodam że 2 miesiące temu po 2,5 miesiącu walki od czasu diagnozy zmarła moja Mama na neuroendokrynnego raka płuc.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hi, nie wiem czy ktos zaglada jeszcze na ta stronke. Napisze troche o sobie bo juz nie wiem jak sobie poradzic i musze sie wygadac. Od kilku lat mam problemy jelitowo - trawienne. Nie toleruje laktozy i fruktozy, mam stluszczona trzustke i watrobe. Niedawno sie dowiedzialam,  ze nietolerancja fruktozy powoduje, ze fruktoza zawarta w owocach zamienia sie w tluszcz w watrobie ! Zawsze jadlam owoce a wystepujace potem bole brzucha nigdy nie polaczylam z nietolerancja. Bole jakie mi czesto towarzysza to prawa i lewa strona brzucha pod zebrami (jakbym sobie przylozyla dlonie z prawej i lewej strony) Czesciej jednak boli po lewej stronie raz wyzej, raz nizej, w boku albo na plecach na wysokosci pasa i zeber. Mam wrazenie, ze bol napiera i chce sie bokami wydostac. Dolegliwosci sa przez kilka godzin albo dni. Bol na chwile przestaje jak gdyby nigdy nic (wtedy zaczynam sie zastanawiac czy faktycznie tak mnie bolalo) zeby za chwile znow dac znac o sobie. Czasami mam wrazenie jakbym miala tam jakies rany bo mnie piecze albo pali. Odzywiam sie zdrowo, od lat nie pale papierosow( kiedys palilam) alkohol tylko okolicznosciowo. Nie moge wyczuc czy to sa jakies reakcje na okreslone produkty i jaki organ sie buntuje. To co jadlam np. w niedziele i nie powodowalo bolu, szkodzi mi np. w srode. Zdarzaja sie 2-3 dniowe przerwy i czuje sie dobrze ale znow na nastepny dzien mam jazde bez trzymanki. Dzisiaj sie wystraszylam bo mialam kilkakrotnie w ciagu dnia ostre klucia w lewym boku az sie spocilam z bolu. Nigdy takich dolegliwosci nie doznalam. W sierpniu robilam sobie badania : morfologia- ok, AP-ok, CRP-0,5, GGT- ok, AST-ok, kreatynina-ok, lipase w serum14 , amylaza 51, mam podwyzszone trojglicerydy 247 (norma < 150) Glukosa w serum 109, kwas moczowy w serum jest podwyzszony 6,7 ( norma 2,6-6 ) elastaza w kale - ok  Podobno to badanie jest bardzo wiarygodne i wykrywa problemy z trzustka do 90%, czego nie mozna powiedziec o badaniu amylazy i lipazy. Mialam tez w 2019 roku dwa badanie za jednym zamachem -gastroskopie i kolonoskopie. W jelicie grubym byly 2 malenkie cysty, ktore zostaly usuniete. Powiedzcie prosze, co mi dolega i gdzie mam sie udac, bo moich dwoch lekarzy nic nie widza. Dodam jeszcze, ze podobno moje objawy ( ten przemieszczajacy sie bol) wskazywaly na lamblie i tez sie leczylam. No ale jak widac nic sie nie zmienilo. Dodam jeszcze, ze mieszkam w DE i naprawde mam fajnych lekarzy ( jeden internista-gastrolog a drugi homeopata) Niestety nie umieja mi pomoc. Pozdrawiam wszystkich i zycze zdrowka w tych trudnych czasach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×