Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Operacja przeskakującego obojczyka


Gość Piotr

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, starając się skrócić, żeby nie marnować niczyjego czasu. Mam 15 lat (skończone, *rocznikowo* 16) i jestem osobą często uprawiającą sport różnego rodzaju (m.in. Muay Thai, piłka nożna, bieganie). Kilka dni temu bez rozgrzewki zrobiłem kilka pompek, wszystko było dobrze. Rano, kolejnego dnia, gdy standardowo zagrałem całą symfonię strzelając kośćmi niezwykle słyszalnym był jeden trzask - mianowicie w obojczyku. Po każdym podobnym ruchu było to samo, jednak nie odczuwałem jakiegokolwiek bólu. Obecnie na końcu lewego obojczyka (pod szyją) widać jak on lekko *wystaje*, a po każdym ruchu obrotowym ręką obojczyk przeskakuje do przodu i do tyłu. Oczywiście drugi podobnie *się chowa*, jednak nie trzeszczy i nie jest to takie gwałtowne, a przede wszystkim obojczyk nie wystaje. Dziś byłem z tym problemem u chirurga, który stwierdził (razem ze starszym chirurgiem, którego zawołał), że samo to się nie naprawi, wręcz przeciwnie. Z racji mojego czynnego uprawiania sportu nie ma sensu wrzucać mnie w gips na 6 tygodni, tym bardziej, że to może nie przynieść oczekiwanych efektów. Wręczył mi skierowanie do chirurga dziecięcego i wg. niego powinienem jak najszybciej przejść zabieg (/operacje), której on nigdy w życiu ani nie widział, ani nie wykonywał. W skrócie mówiąc, powinni mi wstawić jakiś stabilizujący pręcik, czy coś w tym stylu. I tu nasuwają się pytanie, czy taki zabieg jest skomplikowany? Ile może trwać, ile czasu będę przykuty do łóżka, a ile nie będę mógł uprawiać sportu? I najważniejsze - czy będę mógł jeszcze uprawiać thai box? (dla sprostowania - sztuka walki którą można porównać do kicbboxingu). Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź i mam nadzieję że ktoś to w ogóle przeczyta, mam też nadzieję że napisałem w odpowiednim dziale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość haemophilus

Mogło dojść do uszkodzenia stawu mostkowo-obojczykowego lub do zerwania więzadeł stabilizujących staw stąd niestabilność. Należy skonsultować się z chirurgiem dziecięcym co do konkretnej przyczyny i sposobu leczenia. Rehabilitacja może nie przynieść oczekiwanych rezultatów, stąd trzeba rozważyć operację. Czas jej trwania będzie różny ze względu na przyczynę, ale nie powinien przekraczać 1,5 h. Do łóżka może być Pan przykuty na czas snu i 1-2 dni po zabiegu, pewnie zostanie założona specjalna szyna stabilizująca. Co do sportu to jest on niewykluczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedź... Dla uzupełnienia, właśnie piszę jedną ręką... Chirurg dziecięcy zdecydował, że muszę nosić przez 4 tygodnie ortezę usztywniającą, a później *zobaczymy co dalej*. Nawet osoby pracujące w szpitalu, które pomagały mi w zakładaniu tej ortezy powiedziały szczerze, że prawdopodobnie to nic nie da. No cóż, mi pozostaje czekać tracąc 4 tygodnie z życia... Dziękuję jeszcze raz za odpowiedź i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu przeskakuje mi obojczyk a właściwie wydaje mi się że od zawsze mi przeskakuje tylko po prostu nie zwracałem na to większej uwagi. Słyszałem, że koniecznie trzeba przejść operację czy to prawda ? Dodam, że to mnie nie boli po prostu czuję pewien dyskomfort przy obrotach w tył lub przód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Piotr, mój syn ma ten sam problem. Obojczyk przeskakuje mu już rok,zaczęło się gdy miał 16 lat od upadku na rolkach Pierwszy lekarz powiedział ,że operacja po 18 Teraz ma 17 i trafiliśmy do lekarza który dał skierowanie na operację od razu. Czy Ty jesteś już po operacji ? Czy możesz napisać jak wygląda leczenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli trenujesz sztuki walki to powtarzasz wiele razy dany wzorzec ruchu przy ciosach i w tym wypadku rozwijają i wzmacniają Ci się mięśnie klatki piersiowej. Jeśli to trwa dłuższy czas i nie pilnowałeś by jednocześnie wzmacniać grzbiet, czyli grupę mięśni przeciwstawnych do klatki piersiowej, to istnieje ryzyko że wytworzy Ci się dysbalans mięśniowy, który polega na zbyt dużej rożnicy w sile i elastyczności jednych mięśni względem drugich, stąd nieprawidłowe ustawienie kości. Należałoby wystarczająco wcześnie zaprzestać treningu ktory pogarsza ten stan, do czasu aż się nie doprowadzi sytuacji do normy, jeśli to ten uraz to ćwiczeniami grzbietu należy zadziałać antagonistycznie. Wiem co mowię bo sam trenuje sztuki walki i mam ten sam problem, obojczyk przy mostku przeskakuje przy roznych ruchach obrotowych ramienia. Jest nieco lepiej, ale niestaty nie wyleczyłem urazu do końca. Jeśli ktoś ma taki problem to piszcie do mnie na gadu, można się wymienić doświadczeniami i może akurat sobie pomóc nawzajem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej! Mam 19 lat i od ponad roku zmagam się z tym samym problemem. Żaden lekarz nie był w stanie mi pomóc, dopiero niedawno mój nowy ortopeda zaproponował *eksperyment* (wstawienie płytki/śruby). Mój mail to aneczkaa19193@wp.pl - bardzo proszę, jeśli ktokolwiek mógłby mi opisać swoje doświadczenia z tym problemem, bardzo proszę o kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemek Rogal &#127477*&am

Witam miałem wykonana operacje stabilizacji stawu barkowo-obokczykowego lewego za pomocą płytki hakowej. Nie miałem problemu przy szyi lecz przy dalszym końcu obojczyka poprostu zaczął wystawać ponad normę. Płytkę założono mi na okres 4 miesięcy poczta wyciągnięto, obojczyk nadal delikatnie wystaje ale przeskakiwani nie ma i nie boli. Co innego cały staw ramienny w którym mam luzy jak cholera i ciegle strzela *p Mam takiego pecha ze w moim ciele strzela juz prawie kazdy staw a ze względu na operowany bark większości rzeczy dźwigalem prawym, i dziś obudziłem sie ze strzelającym obojczykiem z drugiej strony &#128514*&#128514*&#128514* Nic tylko sie napić. W najbliższej przyszłości zamierzam zgłosić sie do fizjoterapelty i chyba juz na kolanach prosić o pomoc bo nic mi nie pomaga &#128514* Nigdy u fizjoterapeuty nie byłem z problemem aparatu ruchu wiec czemu nie *p Może akurat na mnie spojrzy i powie *Panie tutaj trzeba inaczej* &#128514*&#128514* Jeśli ktoś ma jakieś pytania odnośnie wcześniej wspomnianej operacji lub rekonwalescencji po niej to chętnie odpowiem na pare pytań *) Sam osobiście juz nie szukam odpowiedzi na takie kwestie w internecie bo raz ze przewertowałem juz cały a dwa ze po przeczytaniu większości wpisów idzie sie raczej załamać niż podnieść na duchu &#128514*&#128514* Pozdrawiam i pamiętajcie trawis pastrana miał znacznie więcej kontuzji, znacznie poważniejszych i jakoś żyje, to samo tyczy sie innych sportowców *) Nie ma co sie załamywać paroma strzelającymi stawami czy kościami. Byle do przodu !! &#128526*&#128526*

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! :) Mianowicie.. jestem tydzień po operacji, która fachowo nazywa się &#8222*plastyka stawu obojczykowo-mostkowego&#8221*. Zaczynajac od przedpoczatku - oczywiście każdy lekarz tylko kręcił głowa i nie wiedział co mi powiedzieć a tym bardziej co zrobić z moim problemem. Obojczyk &#8222*wyskakiwał&#8221* mi bezbolesnie przez 2 lata, grałam wtedy w siatkówkę niczym się nie przejmując. A przez kolejne 2 lata zaczął się cyrk - drętwienie, ból przy dźwiganiu, obciążaniu ramienia, machaniu tą ręką.. marudziłam rodzicom, w końcu wybraliśmy się do prof. Baczkowskiego i on przeprowadził mi operacje. Minął od operacji tydzień. Do powiązania mi tej torebki stawowej (czy jakoś tak) użył mojego ścięgna z łydki. Operacja podobno się udała, teraz muszę chodzić sztywno przez 6 tygodni w tzw. ortezie. Ale.. jak to kobieta.. czesałam włosy, musiałam lekko podnieść ta rękę i nagle bum. Obojczyk wyskoczył i schował się z powrotem.. i tu jest moje pytanie. Czy to po prostu nigdy się nie naprawi? Nie zrośnie? Minął tydzień od operacji czyli w efekcie odważniej ruszam ręką bo mnie nie boli. Myślałam ze teraz będzie mi się trzymał ten obojczyk na nowym ścięgnie, a on wciąż wyskakuje... myślicie ze po tych 6 tygodniach zrośnie się na tyle, ze wszystko będzie miało szczęśliwy koniec?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Przemek

 Witam, wiem ze stary temat ale chciałbym spytać czy komus taka plastyka stawu mostkowo obojczykowego pomogla w sposób znaczny  wyleczyla albo jakie  metody próbowaliście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, mam ten sam problem od dobrych 5 lat. 

Przyczyna: przewróciłam się gdy szłam tyłem i upadłam na wyprostowaną rękę. 

Skutek: nowy skill, czyli wyskakujący obojczyk, jeździłam pół roku po lekarzach, miałam prześwietlenie, USG i ostatecznie tomografię. Okazało się że jest to zerwane więzadło obojczykowo mostkowe z poszerzona torebką stawową czy jakoś tak. Nie da się tego zewnętrznie wyleczyć czy też naprawić, jedynie co to operacja ale jest to widoczne miejsce więc nie chcieli mnie operować, ponieważ też nie sprawia mi to bólu, cofnij, nie sprawiło po 5 latach jest tragedia chrupie mi w łopatce i barku tak jakby kości mi się pokruszyły. Ból promieniuje na cały ten obszar, praktycznie nie mogę utrzymać większego ciężaru bo ręką odmawia współpracy. Lekarz mówił że się może pogorszyć np. niedowład i brak czucia, tak też się stało, nie wiem co dalej, czy wracać do lekarza i kazać się kroić? Czy komuś pomogła operacja? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam to wszystko to aż mnie zaczął bolec obojczyk na sama myśl... ja ze swoim obojczykiem zmagam się już 5 miesięcy i nie ma żadnej poprawy, tylko ja mam złamanie kości obojczyka... nie ma zrostu, po raz drugi nosze orteze. Nawet bez żadnego ruchu cos mi tam w tej kości strzela.. przeszłam 5 miesięcy temu operacje zespolenia płytka lcp, ale niestety zrostu nie ma... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do operacji to chyba ostatecznosc malo kto wykonuje ten zabieg a z tego co w moim szpitalu to ordynator mowil ze  tego narazie nie refunduja jest takie cos jak proloterapia moze nie musi naprawic urazu ja sam jade na  zabieg niedlugo, a zeby mnjej bolalo i chrupalo to  nie dźwigać ciezarow ta reka ogolnie duzo ruchu ale  lekkiego np  spacer basen i wzmacniac miesnie lopatki czyli plecy no i dobrze  wysypiac sie to tez naprawde wazne 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do zalamania to cos calkiem innego i powinmo Ci sie zrosnac moze wiecej mleka albo jakies suplementy no i sztywno a co do roznych plytek itp to uwaga bo pod obojzykiem sa wazne struktury tetnica podobojczykowa krtan itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2018 o 10:39, Gość Przemek napisał:

Co do operacji to chyba ostatecznosc malo kto wykonuje ten zabieg a z tego co w moim szpitalu to ordynator mowil ze  tego narazie nie refunduja jest takie cos jak proloterapia moze nie musi naprawic urazu ja sam jade na  zabieg niedlugo, a zeby mnjej bolalo i chrupalo to  nie dźwigać ciezarow ta reka ogolnie duzo ruchu ale  lekkiego np  spacer basen i wzmacniac miesnie lopatki czyli plecy no i dobrze  wysypiac sie to tez naprawde wazne 

Możesz napisać jak po tej prologerapii? Sam mam niestabilność stawu mostkowo obojczykowego i rozważam proloterapie. Mój email: bielany88@gmail.com 

Dzięki pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! 

Temat może trochę stary, ale jeśli jeszcze komuś mogę pomóc, to dobrze. Jestem 22 lata po operacji stawu mostkowo-obojczykowego. U mnie obojczyk wyskakiwał dobre dwa lata, zanim zdecydowałam się na operację. Staw został połączony ścięgnem pobranym z przedramienia. Przez miesiąc po operacji staw był unieruchomiony, przez kolejny rok nie wolno mi było zbyt wysoko podnosić ręki do góry i zalecono oszczędzanie tej okolicy. Do końca życia mam zakaz wykonywania ruchów typu wieszanie się na drążku, podciąganie itp. Poza tym funkcjonuję zupełnie normalnie i nie mam żadnych dolegliwości. Dzięki połączeniu ścięgnem mam pełną ruchomość stawu. Operację przeszłam w Piekarach Śląskich. Super specjaliści, choć i dla nich byłam ciekawym przypadkiem i kilku lekarzy widziało to pierwszy raz na oczy. Nie decydujcie się na połączenia sztywne, typu zespolenie płytką, czy czymś w tym rodzaju, bo to z pewnością ograniczy ruchomość stawu.

Pozdrawiam i życzę zdrowia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.02.2020 o 15:17, Gość Mario napisał:

Przykre jak operacja tego stawu robi z człowieka kaleke...

Cześć Mario,

Ja też zmagam się z problemami z obojczykiem. Proloterapia mi coś pomogła ale niestety nie zlikwidowała problemu całkowicie. Możesz mi napisać jaki miałeś problem i jaki zabieg? 

Pozdrawiam Agnieszka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, bardzo duza niestabilnosc w obu stawach w jednym naprawde BARDZO duza, poprostu potrzebujesz wiecej zabiegow lub Twoj organizm z roznych przeczyn moze slabo sie regenerowac i nie odbudowywje az tak sciegnien, po roku od pierwszej prolo po okolo 7 zabiegach cwicze na silowni moge dosyc obciazac ten staw bez zadnych konswkewncji ale tego nie robie pozdrawiam i zycze powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×