Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Uporczywy ból w prawym boku pod żebrami i pleców


Gość Iza

Rekomendowane odpowiedzi

witam Mam częste bóle w prawym boku pod żebrami.Najczęściej po wysiłku fizycznym.W pracy muszę się trochę podnosić z pozycji zgiętej do ziemi.Dodam ,że wystąpiła u mnie krew w moczu.Na badaniach kontrolnych skierowano mnie na badania do szpitala.Czekam już 15 mies.( IRLANDIA). Ktoś mial coś podobnego i co zdiagnozowano?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg.opisu Twoich dolegliwosci moze to byc reflux.Bol przychodzi jak zlodziej znienacka a czasem boli non stop pod zebrami i ciagnie az do piersi.Po gastroskopii lekarz przepisal mi 1x rano pantoprazol lub bicaNorm.Pomoglo mi bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Leszek 49lat

Witam.Jestem po bypasach -w 2009r. Od pół roku mam ból pod prawym żebrem na długości wątroby czasem promieniuje do prawej nerki(tak mi się wydaje)czasem jest to pieczenie jakby górnej części nerki,jestem po kilkakrotnym USG, kolonoskopii i wszystko jest ok,Ból nie jest związany z jedzeniem bo czasem boli już jak wstaje rano , a czasem nawet robię głodówki, i też boli, biorę od pół roku hepatil i ostropest plamisty na regenerację wątroby , Ból jak był tak jest.Skierowano mnie do gastroenterologa. Czekam . czy ktoś ma identyczne obiawy proszę napisać leszekppp@interia.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne objawy niezdiagnozowane.Odczuwam ból w prawej stronie pod żebrami,Wygląda to tak,że jak nachylę się trochę do przodu np. chcąc założyć buty,to momentalnie dostaję bardzo silnego bólu,pod żebrem robi się niesamowicie twarda kula jakby skurcz,trzyma chwilę i puszcza,potem jest obolałe i tak do następnego razu. Badanie USG wykluczyło obecność kamieni żółciowych a lekarz przed badaniem był tego pewien. Znalazłam pomoc na Kafeteria.pl Ktoś pytał czy można usuwać kamienie żółc. bezoperacyjnie strona główna *Zdrowie i Uroda* temat oczyszczania woreczka żółciowego i wątroby Jest to tzw, Kuracja życia Kuracja trwa jeden dzień jest bezpieczna i bezbolesna - podają szczegółowo po kolei co i o której godzinie trzeba robić. Na forum dyskusyjnym b.dużo osób wypowiada się bardzo pozytywnie o tej kuracji,podobno kamienie bezboleśnie wychodzą,więc napewno tę kurację przeprowadzę i potem Wam powiem co ze mnie wyszło.USG nie wykazuje podobno kamieni,jeżeli są w wątrobie,dopiero jak zejdą do woreczka.,to wtedy tak Pozdrawiam wszystkich cierpiących

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory miałem podobne bóle dwukrotnie. Tydzień przed świętami i o 7 rano po Sylwestrze. Za pierwszym razem bolało najbardziej. Obudziłem się o 3 w nocy i stwierdziłem znaczny ból z prawej strony pod żebrami, w okolicy wątroby przechodzący do tyłu w okolice nerki. Najbardziej bolało przy podnoszeniu się z łóżka i zmianie pozycji. Następnego dnia udałem się do lekarza, który zbadał mnie jedynie *na dotyk* uciskając mocno brzuch w tych okolicach. Bólu żadnego nie odczuwałem, natomiast zauważył u mnie grymas bólu kiedy podnosiłem się z kozetki. Lekarz stwierdził, że to raczej nie wątroba, nie nerki, a nerwoból. Ketanol w tyłek pomógł. Na cały dzień miałem spokój, ból odczuwalny był jako bardzo lekki dyskomfort. Następnego dnia było już lepiej, jeszcze następnego dnia zniknął całkowicie. Niespodziewanie wrócił o 7 rano po Sylwestrze, byłem zmuszony wziąć ibuprom (ale leki przeciwbólowe biorę bardzo rzadko), co tylko nieco złagodziło sytuację, ale nie do końca. W tej chwili, dzień po nie odczuwam bólu, tylko bardzo lekki dyskomfort, podejrzewam, że jutro nie będę nic czuł. W obu przypadkach dzień wcześniej piłem alkohol (3 piwa poprzednio i około 6 kieliszków w Sylwestra, więc w zasadzie nie wiele jak na faceta 80kg.). Pomiędzy dwoma bólami piłem i jadłem (święta) kilka razy więcej i żadnego bólu nie odczuwałem. Dlatego też wykluczam wątrobę, podobnie jak lekarz, który postawił na nerwoból w mięśniu międzyżebrowym. Już wcześniej diagnozowano u mnie nerwobóle, który odczuwałem jako bóle serca, a badania morfologiczne i kardiologiczne niczego nie wykazały. Za każdym badaniem mam wzorową krew i mocz, USG wychodzi czyste. Mimo to, jeśli ten ból ponownie mnie zaskoczy w nocy, mam zamiar zrobić komplet badań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ból po prawej stronie pod żebrami. Męczę się z tym już kilka lat. Zrobiłam wszystkie możliwe badania, łącznie z tomografią komputerową i gastroskopią - wg wyników badań jestem idealnie zdrowa... ból jest ciągły, a czasami się nasila..nie jest związany z żywieniem, stanem emocjonalnym itp. Lekarze (a chodziłam do różnych) nie wiedzą co mi dolega. Elka - jestem ciekawa, czy zastosowałaś metodę, o której pisałaś i z jakim skutkiem. Bardzo mnie zainteresowała, brzmi logicznie. Przed chwilą zamówiłam książkę H. Clark *Kuracja życia*.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co jakis czas - cyklicznie lapie mnie bol brzucha ,wykreca mi jelita mam biegunke i bol po prawej stronie pod zebrami promieniujacy do plec,stosuje scisla diete tak okolo 1-2tyg.troche normalnosci mala przerwa(ktora jest coraz krotsza)i wszystko od poczatku.Od kilku lat lykam controloc doraznie kreon.Parokrotnie mialam robiona gastroskopie,usg,2 razy kolonoskopie.Wyszlo tylko ze mam zanikowe zapalenie zoladka bez bakteri,jestem juz b.umeczona.Lekarz kaze tylko na okraglo lykac controloc i to wszystko,a ja czuje jak bym miala kamienie w woreczku-ale ich nie ma.Ciagle boli w tym prawym boku dokladnie czuje w ktorym miejscu (gdy polykam jedzenie)doprawdy nie wiem co mam juz robic moze ktos podpowie mi moze sa jakies metody niekonwecjonalne moze sam cierpial i sobie pomogl ,chce nadmienic mam 65 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam dopiero 18 lat i rowniez meczy mnie ten problem. Bol w prawym podzebzu wystepujacy jedynie rano po przebudzeniu. Silny, klujacy, przypomina kolke. Pierwszy raz pojawil sie dzien po sylwestrze gdy wypilam dosc dporo alkoholu. Potem objawy wystepowaly zawsze po wypiciu alkoholu a teraz towarzysza mi codziennie rano. Najpierw tlumaczylam to zniszczona watroba przez alkohol, zla diete, kawe i napoje energetyczne ktorych jako student wypijam cala mase. Zmienilam diete, odstawilam alkohol, kawe zmienilam na zbozowa, nie pije energetykow ani nic gazowanego i.... nic :D czasem rano nie moge zlapac oddechu poniewaz bol przy oddychaniu sie nasila. Teraz tez mnie boli. Zrobilam komplet badan i... nic :D wczesniej zdarzalo mi sie miewac rozne nerwobole - przed matura byl to zoladek, w podstawowce serce, teraz prawe podzebrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mam podobne objawy, ale zrobiono mi gastroskopię, usg brzucha i odpracowałam ginekologa i w sumie czysto, nie licząc żółciowego zapalenia żołądka. Podobne objawy miałam 8 lat temu i już zaczęłam podejrzewać nowotwór, ale wtedy okazało się, że jednak nie. Próbowałam wszelkich możliwych kuracji i nic nie pomagało, aż wreszcie trafiłam na zielarza, który dobrał mi zioła, które piłam przez 3 miesiące i do niedawna miałam spokój. Teraz więc wracam do ziół i mam nadzieję, że efekt będzie taki sam. Dla zainteresowanych podaję RP Kłącze tataraku Korzeń arcydzięgla Owoc jarzębiny Liść borówki czernicy Ziele krwawnika W takich samych proporcjach ! Zmieszać . 1 łyżkę ziół zalać wrzątkiem, zaparzać około 30 minut pod przykryciem. Pić przed posiłkami w miarę możliwości 3x dziennie. W smaku jest ohydne, ale mnie pomogło :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nareszcie Kaju ty podałaś przepis z ziół na te dolegliwości.Mam takie same bóle jak opisujesz ale ja mam od 9 miesięcy raka płuca prawego z przerzutami do węzłów chłonnych i nie wiem czy mogę takie zioła zażywać.W czerwcu miałam ostatnią chemię i przez 5 miesięcy było ok,ale za tydzień znów chemia bo pokazały się znów węzły,bóle po prawej stronie pod żebrami zaczęły się dzisiejszej nocy były nie do wytrzymania i dopiero wzięłam czopek Diclac i po pół godzinie ból ustał na 8 godzin.Ból ten przechodzi pod żebrami i kończy się na przestrzał na plecy.Współczuję wszystkim którzy na to cierpią ale nie załamujcie się ja mam jeszcze paskudnego lokatora ale dam radę bo mam wspaniałego przyjaciela Jurka który mnie wspiera i pomaga mi walczyć.Muszę wygrać tą walkę i wygram!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie piszecie mega pierdoły. Po 1sze 100% pewność co do HP można uzyskać jednynie poprzez test ureazowy (wykonywany w trakcie gastroskopii). Po 2gie gastroskopia nie boli i jest najlepszą metodą potwierdzenia lub wykluczenia chorób górnego odcinka przewodu pokarmowego. Po 2gie kolonoskopia w narkozie jest jeszcze przyjemniejsza niż gastroskopia więc nie ma się czego bać. Leczenie na własną rękę raczej nie popłaca. Przekonałem się o tym na własnej skórze. Po 3 gdzieś wyżej jakiś 18 latek napisał, że go boli od diety i że zmienił i nic. Jak się pracowało sumiennie przez kilka lat na bóle to trzeba przepracować 2 razy tyle, aby ich nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam wszystkich cierpiacych! moge sie dopisac do waszych objawow. co jakis czas mam silne bole brzucha calego i prawego boku nie tylko pod zebrami. bol jest tak silny ze nie spie po nocach. dodam tez ze bola mnie pelcy w okolicach nerek i w okolicy wyrostka gdzie rwie mnie udo i dretwieje noga. boli mnie rowniez czasem z lewej strony na dole. poszlam do przychodni...wymacali ,probka moczu. kiedys mialam infekcje i zwapnienia na nerkach wiec mysleli ze moze znow to. ale w moczu nic...dali tabletki rozkurczowe i przeciwbolowe ale po nich jest gorzej albo nic nie pomagaja...wrocilam do przychodni niestety 2 lekarzy nie wiedzialo co mi dolega wiec wyslali do szpitala na badania. tego samego dnia pojechalam...a tam wywiad srodowiskowy...potem badania krwii sprawdzenie cisnienia itd. przyszla jedna lekarka wywiad ,badanie obolalych miejsc...znow probka moczu...sprawdzanie odbytu czy czasem nie ma krwii...i coz czekanie..potem 2 lekarz znow wywiad ucieskanie obolalych miejsc...stwierdzil ze albo znow nerki sie odezwaly albo wyrostek chociaz na wyrostek po objawach nie wyglada...potem 3 lekarz pod krawatem chyba ordynator..dotknal w 3 miejscach nic nie powiedzial i psozedl...skierowali mnie na tomografie komputerowa odcinka brzucha. i kolejne godziny czekania z nadzieja ze sie dowiem co mi jest...ale niestety...3 razy pytalam sie czy to wyrostek stwierdzili ze nie. na tomografi wyszlo ze wszystko jest w normie nic nie jest powiekszone nie ma zadnego ogniska zapalnego, jednym slowem zdrowa. zdziwili sie ze w nerkach nic nie bylo. krew i mocz w normie . stwierdzili ze nie ma zagrozenia zycia..i ze nic nie moga juz dla mnie zrobic i wypisuja do domu. przepisali lek przeciwbolowy cocodamol i cos na poluznienie stolca...i oto jestem mecze sie juz 3 tydzien...mysli mnie zamecza...czuje sie bezsilna...od jakis 3 dni dretwieje mi szyja teraz czuje ze chyba cos z wezlami chlonnymi...wybieram sie znow do przychodni...nie mam pojecia co mi moze byc...moze ktos mial podobne objawy? jesli tak prosze o info moze komus w koncu jakis lekarz pomogl .ja juz nie wiem do jakiego mam sie udac:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam bóle od 20 lat. Napady bólu w postaci kłucia pod prawym żebrem, jakby kolka promieniuje do pleców,wzdęcie górnej części brzucha, wyczuwalne przy dotyku wzdęcie jelita, ból nasila się na wieczór . Nadmienię, że w 99% ból pojawia się na kilka dni lub dzień przed miesiączką. Czasami trwa jeden dzień czasami kilka. Rano po przebudzeniu jest dobrze nasila się po południu, apogeum późnym wieczorem. Pomaga termofor....tzn lekko łagodzi bo na ból nie ma lekarstwa. Badania w normie leczę się w poradni gastroenterologicznej. Czekam jeszcze na wyniki na celiakię i na tomografię jelit. Jak to nic nie wykaże uznam że to IBS spowodowany właśnie hormonami przedmiesiączkowymi a wtedy spróbuję terapii hormonalnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przez półtora roku chodziłam od lekarza do lekarza z bólami pleców i po prawej stronie pod żebrami. W tym czasie schudłam 16 kg. Kilka razy lądowałam w szpitalach. Wszystkie wyniki badań były idealne. Z 10 badań usg, 2 tomografie, eus w szpitalu i wszystko ok. Aż wreszcie drugie badanie eus na najnowszym sprzęcie i wyszło pzt. Mam 42 lata.Strach i dieta do końca życia.Ważę 47 kg przy 160 wzrostu i nie mogę przytyć. I proszę uwierzyć że silne bóle mam po prawej stronie, nie po lewej. Pzt rozwinęło się najprawdopodobniej po nierozpoznanym ozt 3 lata wcześniej. A co najlepsze amylazę i lipazę zawsze mam w normie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja również mam podobne objawy, sugeruję poczytać poniższy artykuł. Jestem w trakcie kuracji, mam nadzieję że pomoże. Spróbujcie się odrobaczyć ludzie, nie zaszkodzi spróbować! http://www.aniamaluje.com/2013/09/odrobacz-sie-czowieku-przepis-ma.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam bardzo podobne dolegliwości. Zaczęło sie tydzień temu od bólu pleców na odcinku lędźwiowym, bol był nie do zniesienia, nie miałam siły podnieść sie z łóżka, brałam Ketonal w zastrzykach i tak do Soboty, w Niedziele troche ustało, dzis mamy poniedziałek i czuje męczące kłucie pod prawym żebrem i niewielki bol pleców, drętwieją mi nogi i rece, mam problem z wypróżnieniem sie od kilku dni, do tego wczoraj doszła gorączka 40stopni, byłam dzis u lekarza, powiedziała, ze nerki i skierowała na badania, ostatni raz miałam takie bóle 3 lata temu i ustały same po ok. 2 tygodniach. Mam 20 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem te same bóle czyli prawa strona żołądka i promieniowanie do klatki piersiowej i na kręgosłup piersiowy. Oczywiście wszystkie badania w normie HP przeleczony kręgosłup w rezonansie mag. w normie. Nasilające się bóle wiosną i jesienią. Po latach doszedłem że to żołądek jest sprawcą dolegliwości. Pomogło mi baczniejsze przyglądanie po jakim jedzeniu wzmagają się dolegliwości. I teraz rzuciłem* kawę ,herbatę, sery białe i żółte, czekoladę. A zacząłem pić rumianek, szałwię. Jest poprawa znacząca. Mam 43 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście ze to lamblioza zdiagozować vega testem lub w dobeym labolatoeium mnie usunął pan prądami na dru dzien juz nie było zadnych bóli i tak jest do tej pory a męczyło mnie dobre pół roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również dołączam się do tego wątku, niestety mnie też boli, promieniuje do pleców. Jestem w trakcie badań, ale z własnego doświadczenia polecam MR jamy brzusznej z kontrastem (ewentualnie bez, ale obraz mniej czytelny w razie wątpliwości)+cholangiografia.Jak ktoś może czekać to na skierowanie, a jak możecie sobie pozwolić prywatnie, to najlepiej wybrać pracownię z nowoczesnym i o dużej rozdzielczości aparatem i zrobić od razu, bo USG nie zastąpi MR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam, że ból kłujący z prawej strony pod żebrami, ból pleców, ból opasający. Endoskopia wykazała zapalenie żołądka i dwunastnicy oraz bakterię Helicobakteri prio (jakoś tak to się pisze). Teraz mam kurację antybiotykową i mam nadzieję że pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×