Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ogromny ból po skręceniu stawu skokowego


Gość Wojtek

Rekomendowane odpowiedzi

6 dni temu źle upadłem i po wizycie na pogotowiu okazało się, że mam skręcony staw skokowy.Oczywiście lekarz zalecił nic innego jak gips na 2 tygodnie.Ból odczuwałem tylko przez pierwszy dzień, później już spokojnie mogłem chodzić o kulach.Niestety po 3-4 dniach przy spuszczaniu nogi w pozycji pionowej odczuwam ogromny ból, tak jakby płyn czy krew zlewała mi się do kostki, to jest naprawdę bolesne i chciałbym wiedzieć czy to normalne, czy też powinienem udać się się do lekarza w tej sprawie?Jak noga jest w pozycji poziomej ból mija, staram się jak najczęściej trzymać ją w górze.Lecz niepokoi mnie to, że nie mogę chodzić, bo ból jest nie do wytrzymania.Chciałbym się dowiedzieć czy tak *powinno* być czy też muszę udać się do lekarza?Noga w gipsie będzie jeszcze przez dokładnie 7 dni. Pozdrawiam i dziękuję za odp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie dolegliwości mogą występować w przypadku takiego urazu. To normalne. Ból spowodowany jest obrzękiem i być może nawet niewielkim wysiękiem w stawie skokowym. Takie dolegliwości nasilają się zwłaszcza przy pionizacji kończyny dolnej. Proszę postarać się odciążać kończynę, mieć ją w poziomie okresowo, aby odbarczać obrzęk i zgłosić w terminie na kontrolę ortopedyczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, Dwa miesiące temu po raz 4ty albo już i 5ty (nie pamiętam :D) skręciłam kostkę. A dokładnie ok 3razy miałąm skręconą raz zwichniętą i znów skręconą. Raz nabawiłąm się kontuzji w kwietniu po wyleczeniu znów skręciłam (dokładnie po 2msc) póżniej w międzyczasie trafiło się zwichnięcie, skręcenie itd. :) z reguły posługiwałam się bandażami elastycznymi, maściami i lekami od lekarzy. Ostatnie skręcenie zakończyło się 3tygodniową szyną gipsową, zastrzykami przeciwzakrzepowymi tabletkami na problemy z żylami itd. Po zdjeciu szyny wiadomo ... dość dziwne uczucie mieć spowrotem nogę i móc na niej stawać więc w sumie uznałam, że jest wporządku i lekarz stwierdził zakończenie leczenia. Jednakże zauważyłam, że ból nadal nie mija. Z początku traktowałam to jako normalną rzecz po takiej kontuzji, jednakże ból zamienia się z napadowego do w zasadzie nieustającego. Mam odczucie jakbym miałam *zmęczoną nogę* brak siły w niej, ból przeszywający nawet w trakcie leżenia. Przy próbie lekkiego przesunięcia stopy w bok ból się nasila a dodatkowo napotyka na blokadę. Lekarz ogólnei powiedział, że kostka jest już zmasakrowana dość poważnie, że jakaś część już w ogóle zanikła i mam taką górkę miękką przy kostce. tak jakby nadal opuchlizna a do tego z miękką mazią. Prócz bólu jest jeszcze uczucie ciągłego skurczu w stopie i jak próbuję zgiąć palce jest tak jakby odrętwiała. Na zdjęciu rentgenowskim nic nie widać. żadnych przesunięć, odłamków ani nic... Tak jak poprzednik utrzymując nogę w dole już po kilku minutach mam od czucie bólu, odrętwienia oraz tak jakby *nacieku* ... Planuję iść do lekarza, ale chciałam się dowiedzieć czy ktoś też boryka się z takim problemem i co to może być.. Czytałam również o powikłaniach i o niektórych zabiegach tj. rekonstrukcja więzadeł itd. Boję się że i to mi grozi. Proszę o poradę i pomoc. *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skręciłem kostkę z uszkodzeniem błony kostnej (cokolwiek to znaczy ), po urazie kostka wyglądała jak piłka do tenisa a teraz cała noga jest spuchnięte i nie odczuwam bólu tylko gdy mam nogę skierowaną w dół. W szpitalu założyli mi zdejmowany gips na 2 tygodnie ale po 4 dniach opuchlizna jest coraz większa a ból silniejszy nie spałem już prawie 2 noce zwijając się z bólu. Czy to normalne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość biedrynq

Ja już wielokrotnie miałam skręcone obie kostki, wiec takie sytuacje jakoś specjalnie na mnie nie działają. Ale jak już ostatnio miałam mały wypadek na rowerze i kostka była opuchnięta, tak, że przez kilka tygodni nie chciała się goić i miałam problemy z chodzeniem to mnie trochę zaniepokoiło. Po namowach mamy i trenera w końcu zapisałam się do zaprzyjaźnionego ortopedy w Łodzi http://melissamed.pl/ortopeda (i chyba dobrze się stało) - tam dowiedziałam się, że staw jest poważnie skręcony, opuchlizna może stopniowo schodzić nawet przez 1,5 miesiąca i że warto zrobić dodatkowe badania... Taka diagnoza (operacja stawów skokowych w wieku 23 lat...) w końcu zmotywowała mnie do działania i od marca zaczynam kolejne etapy leczenia i badania. Mam nadzieję, że to tylko tak poważnie wygląda, a w środku wszystko jest dobrze i obejdzie się bez poważnych ingerencji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×