Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Brak diety po usunięciu pęcherzyka żółciowego


Gość monika.

Rekomendowane odpowiedzi

1 czerwca mialam usuniety pecherzyk zolciowy. ( przez 6 miesiecy bralam tabletki odchudzajace `meridia`, zaznaczam , ze mialam wtedy 19 lat i wcale nie bylam otyla, chcialam byc super szczupla. Pani doktor na konsultacji ( po 2 atakach) powiedziala mi, ze to przez te tabletki, i oczywiscie trzeba to wyciac.) Zabieg odbyl sie laparoskopowo, kamieni jako takich nie bylo, tylko `zrosty i glina` jak mi powiedziaql chirurg. Interesuje mnie bardzo taka sprawa- po operacji, przez doslownie miesiac czasu mialam rygorystyczna diete* po 1,5 miesiaca bez problemu zajadalam i zajadam sie pizza, makaronami, ostrymi przyprawami, codziennie pije sporo alkoholu, do dzis dzien- i nie odczuwam jakichs ubocznych skutkow. Dlaczego tak jest? Mam obecnie 20 lat, a kolezanki mama ( kobieta w wieku 67 lat) od 8 miesiecy jest na ostrej diecie, bo cokolwiek zje, konczy sie to strasznym bolem. Od czego jest to zalezne? I czy moja `rozpusta` bedzie miec pozniejszy wplyw na moje zycie? bardzo prosze o odpowiedz. monika,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieznam odpowiedzi na twoje pytanie Moniko, ale jestem w tej samej sytuacji operacje miałem 26.01.2010. laparoskopowo. Dziś mineło 4 tygodnie a ja jadłem już kotlety mielone, kurczaka pieczonego i ogólnie nie stosuje jakiejś drastycznej diety, nie mam żadnych bóli po zjedzeniu czego kolwiek jak mnie straszono. Generalnie na kontroli powiedziano mi że jeśli nie boli to można jeść (metoda prób i błędów). Jak narażie jest ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszko, strasznie Ci wspolczuje. Wiem co to znaczy, bo wiem jak bolesnymi atakami konczylo sie pofolgowanie od diety przed zabiegiem. W kadym razie, moge jesc wszystko i wypijam naprawde duzo alkoholu. Pobadz jeszcze na dietce, i daj znac czy mozesz jesc wszystko :) a swoja droga- cos mi sie wydaje, iz to, czy mozna wszystko jesc, i w dosc krotkim czasie od zabiegu, zalezy od wieku.. Ja mialam 19 lat kiedy mi to dziadostwo usuneli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

**Generalnie na kontroli powiedziano mi że jeśli nie boli to można jeść (metoda prób i błędów). Jak narażie jest ok. ,, -przerażają mnie te słowa i nie przypuszczam aby jaki kolwiek lekarz tak powiedział nawet największy patałach . Miałam zabieg w czerwcu ubiegłego roku , przez 2 mies. uwazałam a puzniej odpuściłam byłam zawzięta jak ty Marcinie . Dzisiaj tego żałuję , możecie mi wierzyć na słowo powikłania są poważnie i sama jestem sobie winna .Agnieszko w przestrogach lekarzy coś jednak jest. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mialam operacje po urodzeniu syna,mały miał 8m-cy,ja mialam 22 lata w 2007 roku. Jem wszystko ogólnie jestem wielkim obżartuchem codziennie sobie mówie że sie biore za siebie i nic z tego najbardziej sie boje czy inne narządy nie dostaną po ,,tyłku,, bo przecież ile można,kaw pije 4-5 na dzien mam bardzo żółty język pewnie żółć nie daje rady z przetwarzaniem takiej ilości jedzenia,teraz jestem po drugim dziecku i mam zero dolegliwości jem dalej co sie da chociaż czasem coś mnie tak ściska jak myślicie czy grozi mi coś w moim brzuchu czy czas skończyć z podjadaniem wszystkiego?a i jeszcze jedno teraz ważę 94kg a w dniu operacji 61kg.pozdrawiam wszystkich bezworeczkowców

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 marca miałem usunięty laparoskopowo pęcherzyk żółciowy(kamienie i podejrzenie polipa).Chirurg orzekł,że nie ma co czekać i należy pozbyć się tego paskudztwa.Za tydzień miałem przyjść na usunięcie szwów,co właśnie dzisiaj uczyniłem.Przez ten tydzień stosowałem dietkę wątrobową wg rozpiski,którą otrzymałem przy wypisie ze szpitala.Dzisiaj tj. w tydzień po cholecystectomii chirurg powiedział,że mam zaczynać jeść wszystko w rozsądnych ilościach(nawet smażone). .Dodał,że czym prędzej tym lepiej,bo potem mogą być z tym większe trudności.Czekam na opinie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja miałam usunięty woreczek 3 dni temu. było w nim 15 kamieni. czuję się ok. jem już normalnie. tzn cieniutki rosołek z makaronem, wołowinką i marchewką, drożdżówki, biszkopty, paluszki, rybki gotowane, a także śieży chlebek z masłem wędlinką. nie wiem czy robię dobrze, ale czuję sięQL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...miałam usunięty woreczek 4.02....kamieni mi sie nazbierało nie mało bo 26 szt. i to na prawdę dużych ...miałam problemy podczas zabiegu ponieważ ścianki woreczka miałam bardzo pogrubione...ale wszystko sie udało...jest O.K...czuję się super...zaczynam powoli wszystko jeść ...metodą prób i błędów...jak mnie po czymś boli to odstawiam...do tej pory przestrzegałam diety ale już się we mnie silna wola kończy....odnośnie diety dostałam zalecenia od lekarz abym 6 miesięcy przestrzegała ..a potem można wszystkiego próbować...pozdrawiam wszystkich bez woreczków ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc , czytam te wasze wypowiedzi i widze w nich swoje czyny z przed lat - ogromny blad.........woreczka nie mam juz 15 lat ale obecnie znow mi sie cos *rodzi * w przewodach żólciowych a ból jest okropny, a co gorsza tego nie mozna wyciac a badania ktore trzeba wykonac aby w ogole zdiagnozowac co sie dzieje sa ryzykowne ze wzgledu na powiklania OT Z -ostre zapalenie trzustki ........kazdy kto mial kamienie w woreczku moze miec tendencje do tworzenia sie ich w przewodach...wiec raczej zalecam stosowanie diety watrobowej , niestety doszlam do tego troche pózno.....pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc Damianie jak narazie czuje sie dobrze ale stosuje diete jak wspominalam .Nie wykonalam jeszcze badania ERCP --to wlasnie ono powoduje powikłania OTZ ale wiem ze badanie to mozna zastąpic najpierw rezonansem magnetycznym a ewentualnie po rezonansie jesli sa wskazania wykonac ERCP, - ale co gorsza wyniki USG jamy brzusznej sa prawidlowe, nie widac kamieni no chyba ze to piasek wiec nie wykarze.. Czekam na wizyte u chirurga celem konsultacjii. Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Justyna

Witam wszystkich tych którzy pozbyli się woreczka tak jak ja ,zabieg miałam 19 Kwietnia 2010 r powiem wam szczerze że sama jeszcze nie wiem jak z tą dietą sobie radzić czasami się zapominam i zjadam coś po czym jest mi nie dobrze ostatnio zjadłam herbatniki z kawą zbożową i było mi nie dobrze ,a jak zjadłam jeden kawałek pizzy było wszystko ok.tak naprawę to od nikogo nie mogę się dowiedzieć kiedy ta dieta ma się skończyć w szpitalu zrobili swoje i wypuścili do domy dostałam kartkę z dietą i na tym się skończyło tylko ten internet nas ratuje bo zawsze coś można wyczytać ...(oczywiście nie zawsze coś mądrego ale tak już jest)pozdrawiam was wszystkich i mam nadzieję że jakoś wszyscy damy radę z dietą .Aby jak najszybciej się skończyła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Elbieta

Witam Cię Justynko ja miałam zabieg na woreczek 16 kwietnia i też nie uśmiecha mi się ta dieta .Też dostałam taką rozpiskę z dietą ze szpitala i radzę się do niej zastosować a taka dieta trwa do trzech miesięcy po zabiegu. Jeżeli nie będziemy tej diety stosowały to będziemy cierpiały bo żółć nie da rady a wątroba też na tym cierpi.Ja też bym zjadła już coś innego ale jak nie można to nie. Trzeba się podporządkować tej diecie to dla naszego dobra.Pozdrawiam i życzę dużo zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja jestem 2 tygodnie po usunięciu pęcherzyka. Lekarz zalecił w ciągu 2 tygodni wrócić do normalnego jedzenia i tak się też stało. Jem w zasadzie wszystko, zaczynałam od małych porcji, teraz już normalne. Każdy organizm reaguje trochę inaczej, ale pozostawanie na długiej ponad miesięcznej diecie - jeśli nie było komplikacji - wydelikaca przewód pokarmowy, który zwyczajnie rozleniwia się. Trudniej będzie powrócić do normalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marlena

Witam, mam na imię Marlena - 24 lata. Zabieg usunięcia woreczka miałam 18 maja 2010. Po wyjściu ze szpitala dostałam kartkę z dietą którą należy stosować przez miesiąc czasu a ja już po tygodniu mam dość kaszek i zupek które są zupełnie bezsmakowe, najgorsze jest to że słodyczy nie wolno */

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosia_już_po

Hej wszystkim, a mi wycieli woreczek 23.06.2010, więc dość niedawno. Powoli wracam do formy. Czy wy też dostaliście taką małą kartkę z tabelką co wolno, a czego nie wolno jeść? Niestety uważam, że jest ona mocno niewystarczająca. Próbuję stosować się do tych zaleceń, ale łatwo nie jest. Czy wy też ratujecie się kompotami z truskawek ostatnio? Tyle wspaniałych owoców :( I jeszcze pytanie do osób, które już kilka lat temu pozbyły się woreczka, czy ciężko jest wam utrzymać wagę bądź schudnąć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej, jestem 2 tygodnie po usunieciu woreczka. przestrzegam diety bardzo rygorystycznie, a jak mam ochotę na słodkie to wcinam żelki nimm 2. pomomo, że nie jem rzeczy zakazanych to czasami po posiłku mnie mdli. poza tym ok. w szpitalu powiedzieli mi, że diete mam trzymać miesiąc, w poradni na zdjęciu szwów mowili, że 3 miesiące,a jak byłam u lekarza rodzinnego to mówił, że rok !!! :) także naprawdę nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, dzisiaj wyszłam ze szpitala po wycięciu woreczka - czyli jest to druga doba po operacji, ordynator przy wypisie powiedział, że mam zaufać swojemu organizmowi i mogę pić i jeść wszystko, tylko po prostu wprowadzać nowe rzeczy stopniowo, czyli nie wszystko na raz. Zjadłam dzisiaj bułeczki z masełkiem i szyneczką konserwową, piłam kawę (rozpuszczalną) i coca-colę, teraz przymierzam się do gotowanego kurczaka z kartofelkami, koperkiem, masełkiem i marchewką. Żadnych dolegliwości! Myślę, ze każdy człowiek reaguje trochę inaczej i trzeba wsłuchać się w siebie. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem usunięcie woreczka żółciowego 10.08. czyli 5 dni temu. Miałem wewnątrz 12 dużych kamieni ok. 10 mm i dużo drobnych, oraz piasek. Jestem zadowolony że już jest po wszystkim i trochę się bałem. Stosuję się do diety i jem delikatne potrawy rosół z kurczaka, pieczywo pszenne z masełkiem i chudą wędlinką drobiową, jem jabłka i piję soczki marchwiowe. Za parę dni ide do ściągnięcia szwów. Mam nadzieję że po miesiącu mogę zaczynać wracać do normalnych zwyczajów żywieniowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochani! Mam 31 lat,podobno z wyglądu ,góra 26,ale mniejsza o to..W wieku 23 lat, miałam usuniety pęcherzyk żołciowy.Było to kilka tygodni po porodzie.Czułam się świetnie,bo w czasie ciąży,to miałam takie ataki,że wydawało mi się ,że umrę.Od tego ,czasu troche przeszłam i chciałabym Wam uświadomić,że to,że teraz się oki czujecie to nie wszystko.Ja od tego czasu przeszłam martwą ciąże ,poronienie, operacje na zatokach ,punkcję ,wypadek samochodowy,który nie skończył sie dobrze,rechabilitacje,rezonanse,tomografy,gastroskopie,kolonoskopie...itd.ale nie wtym rzecz..Nie myślcie,że...zabieg nie ma wpływu na zdrowie....Po latach organizm się odzywa....i nie ma na to wpływu, dieta...(Ja też mimo diety,wymiotuje żółcią...).Są chwile,że nie mogę wstać z łóżka,nie potrafię oddychac,wydaje mi sie ,że kamyczki wróciły,ale...do przewodów...sama nie wiem...Próbuję zajść w ciaże,ale mój organizm odmawia.Mam córkę z przed zabiegu,mój aniołek ma teraz 7 lat.Nie oszukujmy sie ,że laparoskopia nic nie zmienia ....to nie prawda....ja też się oszukiwałam...Pomyślcie o tym.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Ewo ja jestem 20 lat po zabiegu i 20 lat diety musze uwazac na wszystko co jem ,nie toleruje alkocholu ,nic smazonego,slodkiego poprostu masakra jak sie polakomilam to bol glowy ,wymioty zolcia szpital kroplowki powrot do domu i to samo od szesciu lat nie jem mleka krowiego,miesa ,wedliny i przestalam wymiotowac ,nie boli mnie glowa tak czesto czuje sie lepiej przed operacja bylo duzo lepiej ,u mnie w czasie operacji lekarz przecial tetnice na watrobie ,mam zrosty i dlatego tak sie mecze .Mam obecnie 50 lat i z gorki dlatego szczerze wspolczuje mlodym ktorzy maja problemy z watroba ja sama doszlam ze nie trawie miesa i laktozy dlatego odstawilam jem duzo owocow, gotowanych warzyw, kasze itd pozdrawiam wszystkich watrobowcow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam ja również mam kamice woreczka żółciowego, wiem o niej od 3 lat, kilka razy przymierzałam się do operacji, ale mam zrosty po wyrostku i boję się ze do końca poharatają mi brzuch jek nie dadzą rady z laparoskopią , niewiem już sama co robić jak trzymałąm dietę to nic mnie nie bolało, od pewnego czasu mam tępe bóle całego nadbrzusza i pleców to pewnie od tych kamieni, bo zaczęłam jeść wiecej , zauważyłam ze szkodza mi słodycze i kawa najbardziej, teraz bardzo pragnę dzidzi i nie wiem co robić słyszałam o problemach kobiet po wycięciu woreczka, że nie mogą donosić itp. co robić usunąć woreczek, czy zaryzykować i ratować się dietą w ciąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×