Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Powikłania po stabilizacji kręgosłupa po urazie


Gość Bobcia88

Rekomendowane odpowiedzi

Hej czytalam nie raz wasze wpisy na tej stronie, dzis stwierdzilam ze dodam cos od siebie w październiku 2014 mialam wypadek wybochowe zlamanie l1 ze stenoza do kanalu kregowego zalozono mi stabiluzacje od th 11 do l3 i teraz w maju maja mi ja usunąć bo nie daje rady normalnie funkcjonować oczywiście rok bylam na l4 bo mam jeszcze problem ze stawem skokowym ale bol kręgosłupa przy pracy 12 h na nogach ( pracuje w szpitalu ) rozklada mnie czasem na lopatki. Bylam dwa razy w sanatorium i obecnie mam rehabilitacje w stocerze ale mam wrażenie ze najbardziej pomaga mipprofesjonalny masaż i lezenie z poduszka elektryczna zwlaszcza po pracy. Obawiam sie operacji usuniecia tej stabilizacji ale mam ogromna nadzieję ze te dolegliwości znikna albo chociaz sie zmniejsza. Trzymam za was kciuki *) bede mogła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj miałam usunięty stabilizator u mnie nadal bez zmian , może w twoim przypadku będzie lepiej każdy inaczej funkcjonuje ,ale jak mi powiedziano raz naruszone kręgi zachowują się jak domino nic nie będzie już takie samo , ale walcz a masaż daje ulgę cieplo też ja odczułąm ulgę w pracy jak stosowalam plastry rozgrzewające tylko to mi pomagało i to te najmocniejsze .trzymaj się nie poddawaj .pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej jestem właśnie w 6 dobie po usunięciu stabilizacji, od wczoraj juz w domu i szczerze gdybym jeszcze raz miala przez to przechodzic to juz bym sie z własnej woli nie zdecydowala :) na razie zalecania jak przy pierwszej operacji praktycznie zero siedzenia, bol niestety jest na pewno mniejszy niz po pierwszej jedynym pocieszeniem jest to ze z dnia na dzień jest lepiej *) zobaczymy po paru miesiącach jaki będzie rezultat *) ps okazalo sie w trakcie operacji ze górne śruby sa juz poluzowane wiec pewnie prędzej czy później reoperacja byłaby nieunikniona *) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem caly watek, dodam wiec cos od siebie. Mialem kompresyjnie zlamany l4, stabilizacja l2-5 w 2003r. Trzy lata bolalo mnie to masakrycznie, ale przeszlo/nauczylem sie tak siedziec/stac, ze moglem względnie normalnie funkcjonować. Myslalem nad usuwaniem, ale niby nic powaznego sie nie dzialo, a operacja to zawsze ryzyko, wiec odpuscilem. Generalnie uwazalem na siebie, staralem sie nie dzwigac itd, chociaz zdarzalo mi sie tez grać w pilke... Od jakiegos czasu zaczal mi doskwierac bol o wiele silniejszu, tj. nie moglem godziny usiedziec, co gorsza, nawet jak lezalem pojawialo sie klucie, ktorego wczesniej nie bylo. Wczesniej, oczywiscie, zdarzalo sie, ze cos mi tam w kregoslupie chrupnelo przy wstawaniu albo i w niektórych intymnych sytuacjach heh, ale bylo ok. Teraz najwyrazniej jest ucisk na nerw i okazalo sie, ze dwa stabilizatory sa zlamane. Ciezko mi nawet ocenic, kiedy to sie stalo, mozliwe, ze z tymi zlamanymi chodze juz pare ladnych lat, ale dalo to o sobie znac dopiero jak dluzszy czas znacznie mniej się ruszalem i przytylem.. Generalnie czeka mnie wiec pewnie usuwanie tego zelastwa po prawie 15 latach. Ciekaw jestem, czy wyjmowac beda calosc, czy tylko spiluja, to co wystaje *) bo srubu chyba dawno zrosly sie z koscia. Jesli na watek zagladaja jeszczr osoby, ktore moglyby powiedzieć ile czasu zajelo im dochodzenie do siebie po usunieciu stabilozatorow, to bylbym wdzieczny za info. Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem 10 miesiecy po stabilizacji l5s1 usuwaniu przepuchliny i zalozeniustabilizatorow 4 srubki 2 prety od operacji bol tylko w tym miejscu kolo 1msc od 5 czuje jak cala kregoslup chrupie dziennie po 20 dzwonilem do lek ktory mnie operowal i wytlumaczylem przyjechalem do szpitala wypisal skierowanie na next operacje usuniecia tego mie za szybko troche? Czy to zdazylo sie zrosnac? Dodam ze mialem niedowlad stopy prawej. Teraz odczuwam ciagly bol w prawej pachwinie operacja ma byc 18.06.2018 a tomograf 11.01 martwie sie a fsychicznie jestem wykonczony 25lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja miałem operację w Regensburgu. I od dnia operacji radnego bólu. Po 6 tygodniach mam być w miarę zdrowy. Rehabilitację zaczynam, odrazu po szpitalu, gdzie mnie przewiozą. A przed operacją stopą nie mogłem ruszyć. Lekarze tylko powiedzieli że dobrze żetylko 2dni to trwa i 16 godzinach od karetki byłem w niedzielę byłem operowany. Cz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, Mija 1,5 roku od usunięcia stabilizazji i niestety czeka mnie kolejna operacja tym razem po dlugich szukaniach kogoś dobrego zdecydowałam się na Grodzisk i dr Górskiego. Dlaczego o tym piszę bo może warto zastanowić się dobrze przed usunięciem stabilizacji. U mnie cały kręgosłup,, siadł * czeka mnie osteotomia i ponowne założenie stabilizacji- 3 operacja. Na samą myśl o niej robi mi się słabo bo dobrze wiem z czym to się wiąże :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, jestem tu nowa. :) Po krotce opiszę moja historie. 15 sierpnia 2017r miałam wypadek samochodowy podczas którego doszło do złamania kręgu L1. Mam stabilizację pomiędzy th12 a l2. 4 śruby i 2 pręty. Neurochirurg który mnie operowal twierdzi że moje złamanie było na tyle złe, że śruby muszę mieć raczej do końca swojego życia.. Twierdzi, że wyjęcie ich może skończyć się dla mnie źle. Wspomnę, że mam 23 lata i 1 grudnia wróciłam do mojej dotychczasowej pracy po 3.5 msc bycia na l4 - praca nie była fizyczna więc spokojnie dawałam radę 6-8h zmiany wyrabiać. Prace niestety straciłam, byłam zmuszona szukać nowej i niestety nie wytrzymał mój kręgosłup pracy w sklepie odzieżowym stojąc 10h na nogach. :( Przy zmęczeniu leci mi do przodu co powoduje że wizualnie wyglądam na zgarbioną. Czy ktoś z was też udczuwal coś takiego jak ja? Tzn przy tym zmęczeniu ból promieniuje mi aż do żeber i nie jestem w stanie wystać.. PS. Alicja - dałaś mi do myślenia z tym usunięciem stabilizacji. :( ja marzę żeby kiedyś móc to wyjąć i żyć jak dawniej ale po Twojej historii zwatpilam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do alicji # a dlaczego po usunieciu stabilizatora siadl Ci kregoslup? Nie byl zrosjiety? Ja mialam stabilizacje 8 lat temu. 6 srub i dwa prety. W ciazy niestety zlamala sie sruba. Wyszlo to na rtg. Czekam obecnie na rezonans. Bolowo jest ok da sie wytrzymac. Boje sie ze teraz beda chcieli usunac stabilizator. Wolalabym nic nie ruszac ale nie wiem czy tak mozna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie! Moja mama jest prawie 3 tygodnie po stabilizacji odcinka piersiowego (8 śrub i pręty) przez ropne zapalenie kręgosłupa. Przeczytałam wszystkie wpisy i nie doszukałam się szczegółów, których szukałam. Bardzo proszę o informację jak przechodziliście pierwsze tygodnie po zabiegu. Przede wszystkim, czy w pierwszych tygodniach po operacji miewaliście stany podgorączkowe i wysokie gorączki? Czy i jak długo po operacji przyjmowaliście zalecony antybiotyk? Czy szybko się męczyliście przy podstawowych czynnościach i jak długo to trwało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ewelina- po wyjęciu stabilizacji miałam tak jak Ty, im bardziej mnie bolalo A musiałam stać czy siedzieć tym bardziej się garbilam. Jakby moje ciało nie miało siły utrzymać kręgosłupa. Jak potoczyło się moja historia...W styczniu tego roku ponowną stabilizacja na 3 odcinkach w trakcie operacji okazało się że l1 po wypadku i wybuchowym zlamaniu ( po prawie 5 latach) nie zrosl się...i tak więc w lutym miałam kolejną już 4 operacje z dostępu bocznego, wywalili trzon l1 i dyski pomiędzy i wystawili endoproteze tzw koszyczek. Do końca życia mam to mieć. Operowal mnie dr Wichrowski i dr Górski ich zdaniem błędem w sztuce było usuwanie stabilizacji zwłaszcza na odcinku piersiowo- ledzwiowym. Pomimo badań rtg, mr,  tk nikt nie myślał że ten krąg jest w tak kiepskim stanie,  a może widzieli to w stocerze przy drugiej operacji...Na dzień dzisiejszy jestem na świadczenia rehabilitacyjnym i myślę że od stycznia po roku czasu wrócę do pracy. Szału nie ma liczę że kolejna rehabilitacja bardziej mi pomoże. Polecam bardzo basen, pływanie na placach- po nim czuję że mam siłę się prostować.                     P.Aniu- każdy reaguje inaczej na operacje,  ja nigdy nie miałam gorączki po operacjach, antybiotyki dostawalam profilaktycznie. Najgorsza dla mnie np była 3 operacje kręgosłupa, długo nie mogłam dojść do siebie i brałam długo leki przeciwbólowe. Po ostatniej operacji z dostępu bocznego miałam problem z oddychaniem i szybko się meczylam bo miałam drenaż oplucnej.  Na pewno operacje dają każdemu w kość.  Życzę wszystkim zdrowia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.12.2017 o 00:17, Gość Alicja napisał:

Witam ponownie, Mija 1,5 roku od usunięcia stabilizazji i niestety czeka mnie kolejna operacja tym razem po dlugich szukaniach kogoś dobrego zdecydowałam się na Grodzisk i dr Górskiego. Dlaczego o tym piszę bo może warto zastanowić się dobrze przed usunięciem stabilizacji. U mnie cały kręgosłup,, siadł * czeka mnie osteotomia i ponowne założenie stabilizacji- 3 operacja. Na samą myśl o niej robi mi się słabo bo dobrze wiem z czym to się wiąże 😕

Alicjo, ja też miałam wybuchowe złamanie L1, dodatkowo złamanie L2 i stabilizację w takim zakresie jak Ty. Czy mogłabyś coś więcej napisać o swoim przypadku, dlaczego kości się nie zrosły itp. Podaję również swój email: doriss85@gmail.com  Będę wdzięczna za kontakt.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×