Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Ból lewej strony brzucha, zaraz pod małymi żebrami


Gość KodaK

Rekomendowane odpowiedzi

Wittam. Od około 1,5 miesiąca odczuwam napięcie, czasem ból po lewej stronie nadbrzusza, zaraz pod tymi małymi żebrami, które nie są połączone z mostkiem. Czytałem tutaj sporo tematów, ale żadnen nie odpowiada mojemu problemowi. Ból mi nie przeszkadza w nocy, zmniejsza się jak się położę i rozluźnię mięśnie. Bolące miejsce gdy zaczne je dotykać i męczyć uciskaniem to ból nir rośnie. To coś występuje prawie przez cały dzień, jak się czymś zajmę to mnie nie boli. Co znajduje się w tym miejscu co mnie boli?trzustka, żołądek, jelito? To coś mnie boli czasem nawet na boku ciała po lewej stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno określić bez badania co to może być. Może to coś związanego z nerką, śledzioną, jelitem grubym, być może trzustką. Ale najczęściej bóle takie są związane z patologią w zakresie kręgosłupa (zwyrodnienie) lub ból może być związany z samoistnym podrażnieniem nerwów obwodowych (neuralgia). Najlepiej w tej sprawie skonsultować się bezpośrednio z lekarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym tygodniu udam się do lekarza w tej sprawie jeśli ból się nie zmniejszy. Panie doktorze, to słowo jakim określiłem ten dyskomfort to może za dużo powiedziane, ze jest to ból - jest to napięcię, jakby gniecenie w srodku. A jak się leczy takie bóle? Dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie identyczne objawy ! plus wzdęcia i to już kilka lat ... do badań wymienionych wyżej dodałem jeszcze kolonoskopię i tomografię - wszystko w normie. Ktoś z Was doszedł co to może być ? jelito nadwrażliwe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dwoch miesiecy mam podobne dolegliwosci . Ten ucisk w lewej stronie pod malym zebrem zaczal sie od bardzo krotkiego mocnego skurczu . Nie wiem od jakich badan mam zaczac ? Mam okolo 15 kg nadwagi i lubie slodkosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacznij od gastroenterologa. Ja dodatkowo zauważyłem że zaczynam czuć ten ucisk/ból w stresie, niedługo powtórzę badania ... zobaczymy, może to jakiś rodzaj stresu albo mały kamyk w nerce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Karolina Ewa

Mam to samo i wlasnie szukam odpowiedzi,jak sie czyms zajme to nie mysle o tym,a to takie uczucie - nie bol,taki ucisk i nie duzy. tylko teraz mam anemie:(w poniedzialek ide do lekarza rodzinnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając Wasze opisy to jakbym czytała dokładnie moje objawy. Ból jest delikatny, na granicy odczuwalności, ale jednak ból. Po lewej stronie brzucha, zaraz jak kończą się żebra. Trwa to już ponad rok. Boli mnie całe dnie, bez znaczenia czy przed czy po jedzeniu, ciągle równo. Badanie usg nic nie wykazało. Dieta nie pomogła. Szukam info w necie, ale to miejsce jest jedyne gdzie znalazłam coś podobnego do moich dolegliwości. Może ktoś podpowie jakie badania warto byłoby jeszcze zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem u lekarza ... diagnoza bóle czynnościowe jelita (czy jakoś tak),diagnoza - zmienić dietę + Duspatalin, dla pewności zrobiłem jeszcze badania krwi .... Te bóle mają przeważnie ludzie z siedzącą pracą. Ale sam nie wiem ... to ma być tylko takie proste... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też miałam takie same objawy jak wy... byłam u lekarza i stwierdził jakieś skurcze po lewej stronie przepisał jakieś leki rozkurczowe i przeciwbólowe i kazał się stawić u lekarza za 2 tyg. Po 2 tyg nic nie pomogło więc przepisał mnie do szpitala zrobili mi tam chyba wszystkie możliwe badania... i nic nie wyszło.. w końcu przestałam chodzić do tego lekarza.. i co najlepsze zaczełam biegać i prowadzić aktywny tryb życia dlatego, że zaczeła się wiosna i to mi pomogło! Przeszło jak ręką odjął bóle zaczeły być mniejsze i miałam odczucie jakby mi coś tam puściło i przeszło* )) Teraz prowadzę aktywny tryb życia i jest dobrze*)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś czasu mam straszne bóle brzucha, właśnie pod małymi żebrami....Jest tak silny, że w potrafi mnie obudzić w środku nocy...Nawet ketonal przestał pomagać... Nie wiem co to może być...W dzień jest troszkę lżej, ale jak tylko przychodzi wieczór boję się położyć... Jestem osobą prowadzącą bardzo aktywny tryb życia. dużo czasu spędzam na świeżym powietrzu. już nie wiem co mam jeść czy robić, a do lekarza jakoś ciężko mi się wybrać, nie lubię do nich chodzić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam mam jak wiekszopsc z was te same objawy odczuwam bol czyli dyskonfort tylko w dzien w nocy nic mnie nie boli lekarz gastrolog swierdzil jelito drazliwe ,ale cholera wie mialam tez usg jamy brzusznej wszystko ok ale bol jest caly czas jesli ktos wie co robic to prosze pisac monialisek@wp.pl jak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja 2 tyg temu gdy się pochylilam poczulam silne ukłucie z lewej strony, bardzo blisko jajnika, myslalam ze przejdzie lub ze cos naciagnelam bo dzien wczesniej cwiczylam. Jednak ten ból utrzymuje się już 2 tygodnie, gdy sie schylam lub dotykam w tym miejscu. Taki ból jakbym miała jakiegos wielkiego siniaka tyle ze od srodka. Dzisiaj zaczelo mnie bolec wyzej, dokladnie pod lewym zebrem, taki sam rodzaj bólu tyle ze mocniejszy. Dziwne jest to ze te dwa miejsca sa dokladnie w lini pionowej. Dzisiaj mam tez temperature 37.5 i czuje sie jakos dziwnie. Dodam też ze 12 tygodni temu urodzilam i jeszcze nie mialam rzadnego badania ginekologicznego (mieszkam w Anglii a tu nie robia dopuki nie ma powodu). Czy moze to byc zwiazane z porodem czy moze to cos innego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja mam dokładnie to samo co tu opisujecie od około dwóch miesięcy, jeszcze nie byłem u lekarza ale podejrzewam że to od kręgosłupa ponieważ zaczęło się gdy spałem przez kilka dni na bardzo niewygodnym łóżku. Dodam że prowadzę siedzący tryb życia, pochłonięty pracą prawie w ogóle nie mam ruchu. Dolegliwości nasilają się gdy długo siedzę w pozycji tak jakby z rozluźnionymi mięśniami pleców, trochę skrzywiony, dodatkowo odczuwam czasami kręgosłup poniżej lędźwi, zazwyczaj wtedy nasila się ten dyskomfort w lewym boku. Jeżeli ktoś chce wymienić się informacjami proszę o wiadomość na hrogowski100 małpa gmail kropka com.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam.ja rowniez od dlugiego czasu mam taki ucisk,jakby mnie cos gniotlo od srodka z lewej strony.pod koniec lipca trafilam do szpitala z bardzo silnym bolem brzucha,i wysoka goraczka.lekarze na chirurgi podejrzewali zapalenie uchylkow(ale stwierdzili ze to niemozliwe bo na to choruja starsi ludzie)mialam bardzo podwyzszone leukocyty,oraz crp.zrobiono mi badania,podano antybiotyki,jakies kroplowki.na tomografie wyszlo ze wszystko oki narzady w porzadku.tylko wezly chlonne wewnatrzotrzewnowe powiekszone byly.ale lekarz powiedzial ze przy ostrym stanie zapalnym to normalne.usg niby w porzadku.gdzies na nerce jakies torbielki okolomiedniczkowe.no i po tych badaniach ,po antybiotyku,poprawa nastapila bol ustapil puscili mnie do domu.gastrolog do ktorego sie wybralam (bo takie bylo zalecenie),stwierdzil ze to chyba jakies zatrucie.mieli mi zrobic kolonoskopie lecz nie zrobili.i powiem szczerze nadal mnie gniecie a przyczyny nie znam.juz sama nie wiem gdzie jeszcze sie udac.zapisali mi jakies leki na flore bakteryjna,i duspatalin retard .łykam od ponad miesiaca .i nic.moze ktos cos podpowie.bo ja juz sama niewiem co robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z bolem zaraz pod lewym zebrem mecze sie juz ze dwa lata. gastroskopia, kolonoskopia, tomografia, usg, badania krwi, kal, mocz. PPI, leki antyspazmatyczne, antydepresanty w malych dawkach na nerwobole i nic dalej sie mecze. czekam na rezonans magnetyczny. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż postanowiłem napisać, bo szokujące jest dla mnie jak wielu ludzi męczy się dokładnie z tym samym problemem, na który NIKT nie potrafi nic poradzić. Spodziewałem się, że na podstawie niekończącej się listy badań, którą przyszło mi wykonać, jestem po prostu jakimś wyjątkiem na pół świata, ale jednak nie! Drodzy Państwo! Mój ból zaczął się od GIGANTYCZNYCH spazmów, które dosłownie zrzucały mnie na kolana. Początkowo ból był nasilony w lewej nerce, ale okazało się, że to tylko promieniowanie. Tak samo jak Wy, odczuwam go: - krótką chwilę po bardzo dużej dawce stresu - często kiedy jem większy posiłek - kiedy źle się nachyle, ułożę - randomowo, kiedy ból ma ochotę przyjść i mi dowalić Jestem pod stałą opieką gastroenterologa, co roku mam robioną kolonoskopię, gastroskopię, badania krwi, rezonans magnetyczny głowy. Większość lekarzy, szczególnie w klinice gastroenterologii we Wrocławiu, próbowała podciągnąć to pod skurcze jelita. Problem w tym, że w momencie, w którym do nich trafiłem, byłem już dobry rok czasu na duspatalinie/spasmolinie (wymiana co jakiś czas), gasecu, salofalku, aziatiopinie itd itd. Jednym słowem: moje jelita były w IDEALNYM stanie, co też potwierdziły badania. Przyszło mi niestety zachorować również na PSC, co oznacza, że moja wątroba i drogi żółciowe również były poddawane stałemu leczeniu, a więc kolejna przyczyna została odsunięta. Lekarze w klinice nie potrafili mi pomóc, nikt z nich nie wiedział o co chodzi. Został zwołany specjalny sztab i narada nad moim nietypowym przypadkiem, po czym Pan Profesor stwierdził, iż mogę być jednym z nielicznych wypadków nietypowej, prawie niemożliwej do wykrycia, przepukliny żebrowej - cokolwiek to znaczy, podobno opisali kiedyś JEDEN taki przypadek. Ich radą było... nie przejmować się problemem i iść do domu. Tak też zrobiłem, w końcu nie śmiałbym podważać wiedzy co najmniej 10 lekarzy analizujących mój przypadek. Ból jednak jak występował, tak nadal występuje. Jakiś czas temu postanowiłem jeszcze raz próbować rozwiązać problem. Udałem się zatem najpierw na USG jamy brzusznej. Nie wykazało nic, oprócz powiększonych dróg żółciowych, co w moim przypadku jest normalne i nie dotyczy w żaden sposób owego bólu. Chirurg był na tyle uprzejmy i zainteresowany tym przypadkiem, że postanowił sprawdzić jeszcze opłucną i część kręgosłupa. Tam również nic... Powiedział mi natomiast jedną, bardzo możliwą rzecz: istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że problemem może być żebro wypadające ze stawu jakiegośtam. Jedynym lekarstwem na to jest... rozciąganie się. I wiecie co? To NA PRAWDĘ pomaga! Za każdym razem, kiedy teraz czuję ból, staram się wyciągnąć jak najbardziej kręgosłup (ręce do góry i ciągniemy, jeżeli nie mamy drążka lub po prostu zwisamy na drążku, rozluźniając całe ciało), porobić skłony itd. Wszystko, co pozwoli żebru z powrotem wrócić do jego należytej pozycji. To podsunęło mi również jedną myśl: cały problem zaczął się w momencie, kiedy przestałem chodzić na siłownię, gdzie ZAWSZE podczas rozgrzewki wyciągałem się na drążku. Zatem moi drodzy, nie jestem oczywiście pewien, czy to nie jest jakiś cholerny niewykrywalny przypadek guza, raka, innego tałatajstwa, ale szczerze - nie interesuje mnie to. Zrozumiałem, że żeby być zdrowym, trzeba żyć zdrowo. Nie ma możliwości, aby organizm, który jest zawalany TONĄ chemii w jedzeniu, powietrzu, wodzie i leczeniu, był w stanie całą ją usunąć bez należytego wysiłku z naszej strony. Zatem, dużo wody, dużo biegania, dużo ćwiczeń, oddychać pełną piersią, mniej siedzieć, więcej na powietrzu. Wszystko będzie dobrze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak należy być zawsze optymistycznie nastawionym ale .,, Od 2 dni mam podobne objawy czyli kłucie z lewej strony zaraz pod żebrami około 10-12cm od mostka. Chodzę na spacer 3-4 razy w tygodniu ok 1h pływam raz w tygodniu + sauna latem trochę więcej adrenaliny skaczę na spadochronie zimą jak jest śnieg jeżdżę na nartach , praca siedząco chodząca i ból jest.Delikatny kłujący upierdliwy.Co robić nie ma tu żadnej wskazówki dla mnie. Jeśli nie przestanie zrobię badanie krwi i moczu w rozszerzonym badaniu. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, wiem, że wątek jest już dość stary, ale może ktoś podejmie temat na nowo..A więc kochani, ja jestem już u granic możliwości z bólem, który towarzyszy mi od 4 lat, zlokalizowany jest na lewym żebrze bliżej żołądka, czasami mam wrażenie jak by był umiejscowiony trochę głębiej, zrobiłam mnóstwo badań, które są ok, oprócz lipazy gdzie norma jest 60 uI a ja mam 67, amylaza w normie, badania usg ok, badanie eus ok, u mnie dochodzi jeszcze czasami problemy jelitowo żołądkowe z problemem męczę się ok 4 lat. Moja pani gastrolog, która zresztą pracuje w szpitalu twierdz, że bóle na pewno nie są pochodzenia trzustkowego, a mi brakuje już sił...Tak bardzo chciałabym pozbyć się tego bólu. W nocy również nie odczuwam żadnych dolegliwości bólowych...Jestem już tym mocno zmęczona...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×