Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Tzw. dzikie mięso na paznokciu


Gość DK

Rekomendowane odpowiedzi

Jest bardzo łatwy i bezbolesny sposób na pozbycie się dzikiego mięsa. To specjalny opatrunek Ligasano. Wyczytałem to na blogu podologa, który zajmuje się wrastającymi paznokciami i stosuje klamry na paznokcie. Facet ma jaja, jest widać bardzo kompetentny i konkretny. Możecie się od niego uczyć. Polecam przynajmniej jego lekturę ze zdjęciami. Facet ma gabinet w Żorach. zobaczcie sobie jego www i dla przykładu ten artykuł http://gabinet.podologiczny.pl/usuwanie-wrastajacych-paznokci-na-dwoch-palcach-stop-wizyta-1-2/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysiek

Też miałem ten problem . Dzikie mięso usunąłem z palucha tylko nie spadnijcie z krzeseł usunąłem - perhydrolem . To 35 % woda utleniona . Dwa razy umoczyłem palca w kieliszku na 1 sek i powtórka . szczypie zajebiście . Potem zrobiłem opatrunek z gazy i po dwóch dniach mięsko znikło. Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jestem Paweł  JP

Jak jest ropa to znieczulenie nie działa bądź bardzo słabo. Miałem 3 zastrzyki... Zgadnijcie jak było. 1 miesiąc paznokiec odrastał, a na drugim palcu to te mięsko mam pod paznokciem i na paznokciu. Chirurg ? Stanowczo nie ! Ropa i mięso po 2 stronach paznokcia i siedzenie w szpitalu razem z bólem = R.I.P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepszą metoda pozbycia się kłopotu wrastających paznokci ze wszystkimi ich następstwami jest metoda kostki arkady. Polega ona na korekcji nieprawidłowego wzrostu paznokcia. Leczenie obejmuje wszystkie przypadki od najcięższych(tak jak u mnie) po stadia początkowe. Poszukaj w internecie hasła Libramax.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem mieszkanką Czechowic Dziedzic i w mojej miejscowości nie ma gabinetów podologicznych. Musiałam skorzystać z wskazówek internetu. Na szczęscie znalazłam gabinet podologiczny w Żorach. Pan Cyrulik założyl mi klamrę fresera czy jakoś tak. Po trzech miesiącach paznokiec wyprowadził na cacy. Polecam tego pana bo ma naprawde duże zdolności. Warto zobaczyć jego zdjęcia z zabiegow (różńych, także z wrastającymi paznokciami, odciskami etc.) adres jak nazwa wwgabinet.podologiczny.pl albo http://gabinet.podologiczny.pl/category/zdjecia-z-zabiegow/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już drugi raz w ciągu kilku lat podczas robienia pedicure i usuwania skórek przy paznokciach zacięłam się nożyczkami.Przycięłam zbyt głęboko skórkę,której dalej nie odcięłam,bo nie była to tkanka martwa.Przy zacięciu bolało więc dalej nie cięłam.Prawdopodobnie w miejscu przycięcia skóry(ostatni palec u stopy,ten najmniejszy) powstało w ciągu kilku dni dzikie mięso.Stosowałam tabletki nadmanganianu potasu,próbując przypalić ale to nic nie pomogło.Smarowanie Unigelem również nie odniosło skutku.Przy wcześniejszym takim przypadku zacięcia stosowałam po prostu jodynę w płynie.Pamiętam,że szybko zasuszyło tkanki wrażliwe i odpadło pozostawiając skórę zdrową i już zagojoną.Obecnie po tygodniu męki i problemach z chodzeniem(bo boli jak cholera) zaczęłam stosować jodynę w bardzo dużej częstotliwości.Nawet co 10 minut smaruję tak aby wysuszyło nie tylko z wierzchu ale i w szczelinach przylegających do paznokcia(lekko patyczkiem z watą,takim do czyszczenia uszu odchylam to tzw. dzikie mięso aby trochę jodyny wpłynęło pomiędzy).Oprócz stosowania jodyny muszę nosić zwitek waty lub zwinięty płatek kosmetyczny bawełniany pomiędzy chorym ,a zdrowym palcem(można i zalecam przymocowanie go plastrem bez opatrunku,wąskim żeby nie wypadał) aby po 1. był dopływ powietrza,po 2. aby palce nie stykały się ze sobą,bo powodują ból podczas ucisku i chodzenia w obuwiu. Zatem wszystkim osobom mającym problem z *dzikim mięsem* naprawdę polecam stosowanie JODYNY(koszt buteleczki w aptece to 3zł) tak często jak tylko można(po wyschnięciu można nakładać kolejną porcję jodyny).Mam nadzieję,że mój problem szybko zniknie,bo to jest męczące.Pozdrawiam *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam ten sam problem co poprzednicy,czyli bolący opuchnięty palec i dzikie mięso ma jednym boku paznokcia, już po raz drugi w życiu borykam się z tym świństwem ,pierwszym razem byłam z tym u chirurga i wyciął mi jedną trzecią paznokcia i otaczające go dzikie mięso.Było ok palec się szybko zagoił i mogłam normalnie funkcjonować aż do momentu kiedy paznokieć odrósł do tego samego momentu w którym poprzednim razem zaczął się problem.Wychodzi na to że wycinanie i zrywanie załatwia problem na krótko gdzieś na 10 do 12 miesięcy ,mój mąż też miał kilkukrotnie zrywane i korygowane paznokcie i problem nawracał i nawracał ,obecnie był z tym w klinice stup i jest w trakcie leczenia ale jest to dość kosztowne,ale już nie mógł funkcjonować a pracować trzeba!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ponad 1,5 roku mam ten sam problem. Traktowałem to dzikie mięso nadmanganianem potasu jakiś czas. Niby przyschło ale nie odpadlo. Potem szare mydło , moczenie i maść antybakteryjna. Też bez rewelacji. Spróbuję sposób Justyny z ta jodyną. Nie dam się kroić. Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja również z tym się zmagałam parę dobrych tygodni. Przy dużym palcu u stopy zrobił mi się stan zapalny i narosło tzw. *dzikie mięso*. Trochę mnie to czasu, nerwów i bólu kosztowało - ale się uporałam z tym świństwem. Konsekwentnie i z uparciem smarowałam to fioletem gencjanowym (na wodzie, nie na spirytusie) - można kupić w aptece. I w ciągu dnia tak na 2-3 godziny smarowałam maścią Baneocin . Cały paznokieć miałam dokładnie fioletowy ale wysuszyło to świństwo, które gdy całkiem zaschło dosłownie wyskubałam. Również moczyłam w gorącej wodzie z szarym mydłem. pozdrawiam wszystkich i życzę wytrwałości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja meczylem sie jako nastolatek ok 2 lata z dzikim miesem i wrastajacym paznokciem. Nic nie pomagalo. Pamietam ze moj kolega mial podobnie i poszedl z tym do chirurga. A ten odziwo powiedział mu ze nic nie ma z tym robic tylko pozwolic aby paznokiec przebil sie przez to mieso na wylot. Ostrzegl ze to bedzie troche trwalo i bedzie bolesne. Bylem juz tak zdesperowany ze zrobilem to samo. Paznokiec wrastal coraz bardziej. Krew mi sie z tego lala i przy najmniejszym kontakcie palca z czymkolwiek no i bolalo. Jakie bylo moje zdziwienie jak sie paznokiec przebil na wylot... jak reka odjal wszystko sie zaczelo goic a dzikie mieso sie wchlonelo. Od tamtego czasu nigdy wiecej nie mialem z tym problemu, czyli jakies 18 lat. podkreslam tylko ze wtedy ważny jest max higjeny. No i sposob chyba kontrowersyjny ale mi pomogl. Zycze wszystkim powodzenia w walce *)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mialem problem z wrastajacym paznokciem u duzego palucha. Zle obcialem paznokiec i wyszlo mi dzikie mieso. Meczylem sie z tym ponad pol roku, probowalem roznych domowych sposobow i zadnej poprawy, W koncu zdecydowalem sie na wizyte u podiatry. Zabieg 40 minutowy ze znieczuleniem, wyciecie klinowe. Bardzo ladnie sie zagoilo, ulga i koniec problemu. Jedyny minus to dosc wysoki koszt ale oplacilo sie. Od teraz uwazam jak obcinam paznokcie i wiecej juz tam nie dlubie. Polecam podologie i podatriow a przede wszystkim obcinajcie paznokcie u nog tylko w linii prostej. Ja juz wyciagnalem wnioski usmiech.gif Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzikie mięso wyrosło mi na paluchu najprawdopodobniej od źle dobranego obuwia, bo nie było mowy o wrastającym paznokciu ( problemu wrastającego paznokcia pozbyłam się jako dziecko - lekarz zrobił korekcję paznokcia i był spokój). Po 3 dniach zgłosiłam się do chirurga, dał antybiotyk, żeby usunąć stan zapalny. Dodatkowo robiłam okłady ze spirytusu... troszkę piekło, ale mięsko się podsuszyło tak, że aż chirurg się zdziwił, że można to tak podleczyć:) Po 2 tygodniach zabieg: znieczulenie zadziałało, czułam tylko dotyk, żadnego bólu, wycięte mięsko i część paznokcia, założone szwy. 2 dni pobolało, jak to po zabiegu. Od paru lat spokój. Dziś wyrosło mi mikroskopijne mięsko przy paznokciu na środkowym palcu dłoni. Spróbuję sama się podleczyć, a jak po tygodniu nie przejdzie lecę do chirurga. Nie ma co zwlekać i przedłużać sobie bólu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie jest trochę inaczej. Ja uszkodzilam sobie wal paznokciowy poprzez uderzenia przy pracach domowych oraz zbyt krótkie obcinanie paznokci. Na początku był obrzęk lecz nie występowała ropa. Zignorowalam to. Po jakimś czasie zaczęło wyrastac tzw dzikie mięso. Palec był cały w barwie różowo szarego . Udałam się do apteki po pomoc . Moczylam palca w płynie lactacyd do higieny intymnej . 3 łyżeczki płynu na miskę wody w 30 stopniach temp i siedziałam 15 min max . Po moczeniu wejść pod prysznic i dokladnie wypłukać palec oraz cała stopę w ciepłej wodzie. Może i pomogło palec miał tylko różowa barwę przy dzikim mięsie a reszta znikła. Chodzenie z tym jednak było męczące wiec udałam się do chirurga. Bardzo się bałam bo to była moja pierwsza interwencja chirurgiczna. Dostałam znieczulenie po obu stronach. Zabieg trwał 3 minuty razem z szyciem. Nic nie bolało czujesz tylko ze ktoś coś robi z twoim palcem . Podczas zabiegu zostało usunięty kawałek paznokcia ktory wrastal oraz dzikie mięso . Została założona klamra i podany antybiotyk. Chirurg kazał zmieniac opatrunki i na tym tyle . Największy ból u mnie wystąpił pomiędzy 10 - 12 godzinach po zabiegu wiec dobrze mieć leki przeciwbólowe przy sobie . W następnych dniach czuje tylko tak jakby ranie i mocny puls palca i tyle nie jest to straszne. Chirurg zapewnił ze to więcej nie wróci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość *Petźich*

Mogę powiedzieć *witaj w klubie* dotkniętych problemem *dzikiego mięsa*. Latem ub.r. przy pracach polowych kopnąłem się w duży paluch u nogi. Bolało, jak.. nei wiem co!!! Krew się lała fest.. ale ustało. Myśląłem że to poboli, zagoi się i problem z głowy. Minął tydzień, dwa, miesiąc. Dalej boli i nie chce się goić. Pomimo stosowania różnych specyfików i antybiotyków bezpośrednio na ranę, nie wiele pomagało... Po kilku miesiącach miałem planową wizytę u dermatologa z powodu kurzajek i odcisków na dolnej części stopy. Przy okazji wspomniałem lekarzowi/ lekarce że mam taki problem i pokazałem palucha. Po szybkiej konsultacji i oragnoleptycznie zaraz stwierdziła, że jest to *dzikie mięso*, z którym wcześniej nie miałem nigdy do czynienia. Leczę się już ponad 8m-cy, ale (odpukać..) jest poprawa i widać progres. Boli mniej i zaczyna sie to zasklepiać. Lekarka przepisała mi na to produkt do zrobienia w aptece. Nazywa się to azotan (lub azotek) srebra. Dawkuje się to zakraplaczem na ranę. W kontakcie bezpośrednim na otwartą ranę czasem można jajko znieść, ale po godzinie, 1,5ej ból ustępuje.. przynajmniej do następnego *zabiegu* zakraplania. Do tego dostałem wodę bromową na okłady wokół palucha. I tak pomału ku lepszemu. Z palca przesłało się sączyć, bóle ustąpiły, obrzęk ustąpił i paluch dostał realnych kolorów, bo byłał siny i zaróżowiony i bolał niemiłosiernie. Życzę powodzenia w kuracjach osób dotknietych tym paskudztwem. Dla informacji nadmienię, że ta bystra p. dermatolog to p. Dr. Matyszczyk z Bielska-B. Pozdrawiam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich! Dlugo zbieralam sie do tego, zeby napisac i pomoc osoba dotknietym problemem tzw.DZIKIEGO MIESA i saczacej sie z niego ropno-krwistej wydzieliny. Znalazlam wkoncu czas i mam nadzieje, ze nie pojdzie on na marne i komus pomoge. Moja przygoda zaczela sie zaraz po urodzeniu dziecka.Wszystkie buty staly sie za ciasne,przez moje przytycie (27kg). Zaczelo sie od zaczerwienienia i lekkiego bolu w duzych paluchach u stop po stronie wewnetrznej. Zbagatelizowalam to. Po jakims czasie zaczela wyplywac mi biala ropna wydzielina,palece byly lekko opuchniete.Nie mialam czau zeby wybrac sie do lekarza,gdyz caly moj czas pochlanialo malenkie dziecko. Moczylam palce w goracej wodzie z szarym mydlem i robilam oklady z RIVANOLU.Pomagalo doraznie,bol powracal. W pozniejszym etapie palce BARDZO napuchly,zczerwienialy i zaczela wylewac sie ropa wraz z krwia. Bolalo potwornie!!!Nie moglam chodzic z bolu:( W takim stadium poszlam do lekarza pierwszego kontaktu. Lekarz przepisal mi 2 antybiotyki w masci:DETREOMECYNE,drugiej nazwy nie pamietam (jakis zaczynajacy sie na litere T.)mniejsza z tym.Nie pomogla ani jedna ani druga.nastepnie dostalam trzeci antybiotyk w masci MUPIROX oraz przepisano mio antybiotyk doustny Amotax. NIEPOMOGLO:( Wiec wyslano mnie do PODOLOGA (LEKARZ OD STOP) Mozna powiedziec ze mi troche pomogl,bo jeden paznokc mi sie wyleczyl calkowicie. Ale w drugim mialam gorsza bakterie, ktora na nic nie reagowala. Dopiero odkad zaczelam brac HEVIRAN (LEK NA OPRYSZCZKE ,ale pisze tez na nim ze jest on na zakazenie skory) objawy zaczely ustepowac i mieso zaczelo zasychac.Jestem obecnie na etapie strupka i czekam az odpadnie:) Polecam rowniez OCTANISEPT,jak najczesciej trzeba pryskac rane i czyscic. Nie pomoze leczenie od zewnatrz,trzeba leczyc od srodka,dlatego warto wyprobowac HEVIRAN (ja bralam 400-setke) kiedy juz nic nie pomaga. A chirurg to ostatecznosc!!! Najpierw trzeba odwiedzic PODOLOGA,nie dajcie usuwac sobie paznokci!! Powodzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam problem z dzikim mięsem na paluchu.W tamtym roku latem schodził mi paznokieć,jak odrastał byl nierówny,pofalowany a pedicurzystka tak sie za niego wzięła i tak piłowała uporczywie że narosło mi dzikie mięso ,na szczęscie wielkości jak głowka szpilki tej kolorowej.Przykładalam tribiotik maść ,nic lepiej ,potem ichtiolową a teraz wpadlam na pomysł i polewam olejkiem z drzewa herbacianego juz dwa dni .nic nie rozcieńczam.jakby sie wysuszałobo i mniej boli .moge dotykać to miejsce.ale dwa dni siedze w domu i nie zakladam butow rzecz jasna ,wiec nie wiem jak to bedzie jak bede musiala wyjsc na miasto.polewam tym olejkiem co godzine albo dwie i bez skarpetki chodze.wieczorem jeszcze mocze w bardzo ale to bardzo gorącej wodzie.Ten olejek polecila mi dawno temu inna pedicurzystka tez na paznokiec.Jak to wyleczę dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×