Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Węzły chłonne na szyi i pod pachami


Gość Paweł

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym poruszyć temat który mnie dotyczy i niestety ani ja ani lekarze nie mogą sobie z tym poradzić.Mianowicie od około 10 miesięcy mam powiększone węzły chłonne w okolicach katów żuchwy do 2 cm, tylne u podstawy szyi oraz pod pachami, z prawej strony około 2cm z lewej około 1,5.Wszystko zaczęło się w marcu, strasznie łzawiły mi oczy,miałem zatkany nos, pobolewała mnie szyja z prawej strony, pachwina również z prawej strony, prawe jądro. udałem sie z tym do lekarza ogólnego niestety leczeni nie przysłoniło skutków i zostałem skierowany do laryngologa . tam dostałem antybiotyki,i niby węzły chłonne znajdujące się przy śliniankach zniknęły natomiast wyżej opisane dalej są. następnie na przełomie maja i czerwca powiększyły mi się boleśnie migdałki które są do tej pory. bolało mnie wtedy gardło, szyja nawet przy dotykaniu. jakiekolwiek leczenie, szczepionki nie dawały efektu. węzły i migdałki cały czas takiej samej wielkości. w końcu laryngolog wysłał mnie do onkologa na biopsje węzła. onkolog przeprowadził wywiad, poodtykał węzłów, obejrzał badania krwi, rtg płuc, usg brzucha, usg szyi i stwierdził ze te węzły nie są w obrębie zainteresowania onkologi. zlecił mi tylko kilka badan takich jak ldh, toksoplazmoza, borelioza, wszystko oki, i odesłał mnie do laryngologa. udałem się ponownie do laryngologa, on mnie obejrzał i stwierdził również ze te węzły nie są złymi węzłami ale zaproponował wycięcie jednego z nich do badania na co się zgodziłem. udałem sie do szpitala i jakoś w szpitalu wyczułem kolejny węzeł na szyi z tym ze po lewej stronie u podstawy szyi. lekarze zadecydowali ze wytną mi właśnie ten węzełek. wyniki badan to: węzły reaktywne bo w sumie pobrano mi 3 wycinki. a wiec wydaje sie ze co gorsze wykluczone. jednak nie dawało mi to spokoju i poszedłem do onkologa, onkolog nie bardzo miał ochotę robić mi znowu jakieś badania ale mówi ze jak taki uparty jestem to zrobi mi tym razem biopsje cienko igłowa z innego węzła z szyi. wynik badan taki jak poprzednio. i wszystko niby w porządku ale węzły dalej są i nie wiem co może powodować ich powiększenie. do tego co tydzień może 2 boli mnie gardło a o migdałkach nie wspomnę. kilka dni temu chyba gdzieś mnie przewiało i węzełek pod pacha powiększył się trochę bardziej i był bardzo bolesny. udałem się znowu do lekarza i puki co biorę leki przeciwzapalne. mam nadzieje ze ten wezłek zniknie albo przynajmniej wróci do poprzednich rozmiarów. podsumowując wszystko przeszedłem na prawde duża ilość badan takich jak rtg klatki piersiowej x3, usg brzucha x3( po leczeniu antybiotykami na wątrobie pokazały mi się naczyniaki, tak twierdzi radiolog, kontrolne usg sprzed 2 tygodni nie pokazało aby sie te naczyniaki powiększały albo żeby doszło coś jeszcze), usg szyi chyba z 6 razy miałem wykonywane gdzie węzły są prawie cały czas takich samych rozmiarów, różnica to 1mm w tą lub tą, według radiologów nie są to węzły złe, maja widoczne zatoki itd. nie pamiętam dokładnych opisów. kolejne badania to rtg zatok, badanie endoskopowe jamy nosowo gardłowej gdzie wyszedł delikatnie powiększony migdałek gardłowy. jeżeli chodzi o badania krwi to miałem morfologie z rozmazem, biochemie, crp, ob, cukier wszystko idealnie, jedynie na niektórych badaniach enzymy wątrobowe miałem podwyższone według lekarzy nieznacznie. robiłem również badania na takie choroby jak kiła, HIV, toksokaroza, toksoplazmoza, cytomegalia, mykoplazma, chlamydia, borelioza, choroba kociego pazura, ASO i wszystko w normie, brak zakażeń. jedynie co mi wyszło to wysokie przeciwciała na wirus EBV, pierwsze to 452,po miesiącu 548, a po kolejnym miesiącu 627 przy normie do 20. sa to wyniki w klasie igg, w klasie igm brak przeciwciał. lekarze twierdza ze świadczy to o przebytym zakażeniu a nie o aktualnym. natomiast martwi mnie ze te przeciwciała cały czas rosną przez tak długi okres czasu. reasumując wydaje się ze jestem przebadany na prawdę dobrze i pod każdym kierunkiem ale dalej nie ma diagnozy co się dzieje ze węzły są cały czas powiększone. w związku z tym wszystkim chciał bym zapytać czy można wykluczyć chorobę rozrostowa jeżeli badanie węzłów jakie miałem nic nie pokazało czy istnieje możliwość ze akurat w tych wycinkach nic nie było. proszę również o rozwiniecie tematu tych przeciwciał na ebv, czemu one tak długo rosną i są na tak wysoki poziomie. Jakie badanie mogę jeszcze wykonać aby w końcu zdiagnozować co się dzieje. chciał bym również spytać czy przy zapaleniu zatok, gardła czy migdałków możliwe jest powiększenie właśnie węzłów pod pachami. wiem ze przez internet diagnozy nie postawi się ale może państwa wskazówki pozwolą mi postawić w końcu diagnozę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy można wykluczyć chorobę rozrostowa jeżeli badanie węzłów jakie miałem nic nie pokazało czy istnieje możliwość ze akurat w tych wycinkach nic nie było. - miał Pan przeprowadzone tak szczegółowe badania (włącznie z histopatologią pobranego węzła chłonnego), że można wykluczyć chorobę rozrostową układu chłonnego czemu one tak długo rosną i są na tak wysoki poziomie - po zakażeniu wirusowym najpierw wzrastają przeciwciała typu igM (około2-3 miesiące), gdy zaczynają zanikać na skutek zdrowienia organizmu powoli pojawiają się i wzrastają przeciwciała klasy G (objaw pozakażeniowy), które mogą utrzymywać się w organizmie nawet ponad rok chciał bym również spytać czy przy zapaleniu zatok, gardła czy migdałków możliwe jest powiększenie właśnie węzłów pod pachami - jeśli stan zapalny jest rozległy, przewlekły także węzły pachowe mogą być powiększone

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumie i dziękuję za odpowiedz. Pytam o to wszystko gdyż mam już dosyć wszystkich moich dolegliwości. Tak jak Pan/Pani wspomniał o przeciwciałach na EBV lekarze podejrzewaj ze to właśnie jest przyczyna moich dolegliwości. Natomiast mnie niepokoi ze tak długo to wszystko trwa. Co do przewlekłych stanów zapalnych zatok, gardła czy migdałków to mecze się z gardłem już od jakiś 2 lat, do tego regularnie na jesień oraz wiosnę zatyka mi uszy oraz pobolewa mnie pod prawym okiem, jak by zatoka szczękowa prawa. Niestety badania nie potwierdzają aby coś tam się działo. Laryngolog który zdecydował się pobrać mi węzeł twierdzi iż moje migdałki nie pełnia już swojej funkcji, że mam chroniczne zapalenie i proponuje usunięcie ich. Wspomniał tylko o podniebiennych ale mam również problemy z gardłowym, ostatnio czuje tam bóle a do tego zacząłem chrapać. Co Państwo sądzą o usunięciu tych migdałków, słyszałem różne opinie i w sumie jestem zdecydowany ale jest jakaś niepewność. Również proszę o rade co zrobić z tymi bólami w okolicach zatoki szczękowej. Badania nic nie pokazują a mnie często w tym miejscu pobolewa, mam uczucie pełności, rozpierania. Lekarzom ciężko jest podjąć jakąś decyzje jeżeli w badaniach jest wszystko ok. Na razie kazali obserwować. Chciał bym również spytać czy problemy które opisałem mogą mieć wpływ na bóle w okolicach piersi, szczególnie prawej (po tej stronie mam bóle chyba zatoki szczękowej oraz bóle gardła) bóle ramion, barku, bóle kolana. Ogólnie bolą mnie ostatnio właśnie te miejsca, innych dolegliwości bólowych nie odczuwam. Ostatnio również kiedy zaczęły się te bóle znowu mam problem z gardłem oraz zatkało mi prawe ucho. Prosił bym o jakieś wskazówki jak dalej mam postępować, chciał bym wrócić do stanu zdrowia sprzed 10 miesięcy kiedy nic mi nie dolegało. Choroby rozrostowe jak pan zauważył raczej zostały wykluczone ze względu na przyprowadzana diagnostykę. Żadne z badań nie wykazało jakichkolwiek zmian czy to badania obrazowe czy badania krwi. Cieszy mnie to ale tak długo trwające dolegliwości niepokoją mnie, jest jakaś niepewność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może Państwo maja inną koncepcje i widzieli by inny kierunku ustalenia moich dolegliwości. Może ja zupełnie w złym kierunku się badałem, może wskazane by były inne badania i szukanie przyczyn gdzie indziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze niestety nie otrzymam odpowiedzi na powyższe pytania. Chciał bym spytać teraz o jeszcze jedna rzecz. Mianowicie chodzi mi o to jaki związek ma ze sobą migdałek podniebienny a mięśnie szyi, barku oraz mięśnie klatki piersiowej. Postanowiłem ostatnie ze przydało by się trochę ruchu i tak zacząłem chodzić na siłownie, sporo biegam. Podczas niektórych ćwiczeń na siłowni na mięśnie barku oraz klatki piersiowej czuje jak pobolewa mnie migdałek. Wspomniałem już ze laryngolog uznał że mam chroniczne zapalnie migdałków ale czy możliwe są takie objawy??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość haemophilus

Ból może promieniować w inne okolice, dodatkowo przyczynia się do tego przebieg niektórych struktur anatomicznych (naczyń, nerwów). Jeśli chodzi o zatkanie uszu może to być wynik powiększenia migdałka gardłowego. To czego jeszcze nie wykonano to TK ukierunkowane na zatoki oboczne nosa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj! spróbuj pozbyć się pasożytów.Niekiedy to one są przyczyną takich niezidentyfikowanych dolegliwości.czy byłeś może gdzieś w krajach egzotycznych/ nawet kilka lat temu?nawet sobie nie wyobrażasz jakie sputoszenie mogą zrobićnp przywry.poczytaj trochę.polecam książkę Siemionowej ,,Zycie bez pasożytów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×