Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Gorączka po zabiegu usunięcia wyrostka robaczkowego


Gość Magda

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W poniedziałek, 14 grudnia miałam zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego. Byłam zupełnie nieprzygotowana, i nie mam o niczym zielonego pojęcia. Miałam znieczulenie do kręgosłupa. Wszystko było według lekarzy dobrze, ale w drugiej dobie dostałam gorączki (38,7) i tak było jakiś czas. Do domu zostałam wypisana w czwartek, 17 grudnia, wtedy nie gorączkowałam. Byłam zdjąć szwy 21 grudnia, i według lekarza też było wszystko w porządku. Po zdjęciu szwów, rana zaczęła boleć i nieco cieknąć. Od dwóch dni mam poważne problemy. Wysoka temperatura, nocami nawet 41 stopni, nie pomagają leki, czuję się osłabiona, nie mogę nic jeść bo wszystko zaraz zwymiotuję. Wszystko mnie boli, najbardziej brzuch w okolicy rany. Dodam, że brzuch jest spuchnięty. Biorę zastrzyki, Fraxiparine, dostawałam je też w szpitalu, a do domu dostałam 10 zastrzyków. Czy to możliwe aby od tych zastrzyków pogorszył się mój stan? Biorę tabletki przeciwbólowe Zaldiar i w czasie gorączki polopirynę lub czopki. Jestem załamana. Nie wiem co się dzieje. Bardzo proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za odpowiedź, problem w tym, że byłam operowana na śląsku podczas odwiedzin u rodziny a mieszkam na podkarpaciu, tutaj doprosić się o pomoc jest bardzo ciężko, ty bardziej, że teraz są święta. Czy to na pewno zakażenie? A może gorączka wynika z przeziębienia? Szczerze mówiąc do szpitala udałam się z nerkami, w zeszłym roku miałam z nimi problem, w tym roku podobny ból wrócił, ale stwierdzili że to wyrostek. Może z nerkami też jest coś nie tak, i to od nich mam gorączke??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety takie objawy mogą świadczyć o dużego stopnia zakażeniu np. formującym się ropniu w jamie brzusznej. Musi Pani pilnie jednak skonsultować się bezpośrednio z lekarzem i to jak najszybciej (ostry dyżur w jakimś najbliższym szpitalu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zauważyłam że z rany wycieka jakiś *płyn* coś jakby ropa z krwią przybrało to kolor bardziej pomarańczowy. Zaniepokoiłam się. Nie mam możliwości dostania się teraz do szpitala, a najbliższy jest 25 km ode mnie. Jestem ze wsi, nie mam samochodu, autobusu też niestety nie ( wiem, śmiesznie to brzmi ale taka prawda) A co zrobią w szpitalu? Dadzą dren? Ile spędzę czasu w szpitalu? Szczerze to nienawidzę tego szpitala ze względu na obojętność ze strony lekarzy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wycieki przeszły wycieka niewielka ilość bardzo mało, a gorączka utrzymuje się na granicy nie większej niż 38 stopni nawet mniej więc też nie jest źle. Jestem osłabiona, bo nic nie jem, cały czas mnie bierze na wymioty, jak coś przegryzę w tej samej chwili to zwróce... Od kilku dni bardzo mało jem, za to dużo pije... Czym mam smarować bliznę? Tzn przemywać? Póki co używam spirytusu i fioletu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłam w szpitalu podejrzewali ropień, jednak okazało się, że wszystko ok. Lekarz zdarł strupki (trochę to dziwne) ponaciskał, powyciskał, wsadził do środka nożyczki i stwierdził, że narazie nic się nie dzieje. No cóż... Więc ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×