Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Cała prawda o tym jak jest po usunięciu pęcherzyka żółciowego


Gość Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Kochani, proszę pomóżcie...Jestem 5 dobę po laparoskopii i nie wiem co mogą jeść:(:( w karcie wypisu jest zalecenie dieta lekkostrawna i tylko tyle, wg. mnie to pojęcie względne. Stosowałam taką w trakcie ataków jak i przed zabiegiem, a teraz przyszło mi podgrzewać mleko i wdrabiam 2 kromki weki. Jak tu żyć????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.06.2021 o 13:09, Gość Alicja napisał:

Witam Kochani, proszę pomóżcie...Jestem 5 dobę po laparoskopii i nie wiem co mogą jeść:(:( w karcie wypisu jest zalecenie dieta lekkostrawna i tylko tyle, wg. mnie to pojęcie względne. Stosowałam taką w trakcie ataków jak i przed zabiegiem, a teraz przyszło mi podgrzewać mleko i wdrabiam 2 kromki weki. Jak tu żyć????

Podobno są 2 szkoły. 

W PL dieta ścisła do końca życia , USA po miesiącu powoli wracać do nawyków żywieniowych.

Wybrałem opcję nr 2 i jutro mija rok od operacji i jest nawet ok.  Kilka rzeczy niestety odstawiłem , ale to metoda prób i błędów co Tobie szkodzi i jak się potem czujesz. Zdrówka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, jestem 2 miesiące po i jest rewelacyjnie, po prostu nowa jakość życia,  moja historia zaczęła się ponad 10 lat temu. Najpierw miałem mijający dyskomfort pod prawym żebrem, po jakimś czasie przypadkowo podczas USG wykryto pojedynczy złóg ok 2 cm. Od kilku lat bóle żołądka u góry dokładnie po środku, często nie związane z jedzeniem czyli dość niespecyficzne objawy jak na pęcherzyk tym bardziej że kamień się nie powiększał, ale ściany były pogrubione, w końcu poszedłem na operację, w sumie 7 dni, 2 dni kwarantanny, operacja, 3 dni dren i do domu. Od tamtej pory niezależnie co bym zjadł żadnych boli nie miałem, mogę jeść wszystko, aczkolwiek w szpitalu spadło prawie 8 kg :), więc nie szaleje z ilością jedzenia aby 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam operacje 27 października,  było wszystko dobrze,  trzymałam się  zaleceń lekarzy co do diety ,

minęło 3 tygodnie od operacji i jest gorzej niż przed operacja,  mam nudności,ciągle odbija mi się ,pieczenie i ból żołądka oraz pod rzebrami po prawej stronie, biorę leki przeciw bólowe na noc  bo inaczej nie mogę spać ,mam iść do lekarza zobaczymy co on mi powie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.02.2021 o 23:23, Gość Emmeritus napisał:

Jestem emerytowanym dyrektorem szpitala (z zawodu inżynierem), przeczytałem wypowiedzi uczestników forum, bo ktoś bliski z mojej rodziny też poddał się ciężkiej operacji usunięcia pęcherzyka żółciowego, bo rzekomo nie było wyjścia. Gdybym wiedział, że osoba ta ma poddać się tej operacji, to zrobiłbym wszystko, żeby do tego nie dopuścić. Poziom medycyny oceniam bardzo nisko. Sprowadza się on do tego, żeby klasa lekarzy dobrze zarobiła na pacjencie - stosowane są tu trzy strategie - zatrucie, wycięcie, wypalenie, czyli łapy i kieszenie wypisywaczy tabletek, wycinaczy chirurgów i wypalaczy radiologów. Kiedyś kryterium udanej operacji był okres 5-letni, po operacji, gdy istota cierpienia wynikającego z choroby, czy schorzenia, a nie tzw. objawy chorobowe, były trwale usunięte. Usunięcie organu odpowiedzialnego za regulację żółci w organizmie, nie rozwiązuje problemu, tylko na jakiś czas wyłącza jego skutki, które prędzej, czy później muszą wystąpić, co zresztą dobrze opisują niektórzy uczestnicy tego forum. Gdybym miał uporać się z tym problemem, to raczej sięgnąłbym do metod medycyny niekonwencjonalnej. Istnieją takie metody, ale nie będę o nich pisał, gdyż wymagają one dobrego przewodnika w samoleczeniu. Większość uczestników forum podaje swój młody wiek, a przy tym podaje swoje upodobania kulinarne, które - przepraszam za określenie- wskazują na spożywanie tzw. jedzenia śmieciowego. Nikt z forumowiczów nie wnika skąd się wziął ich problem, zapewne żaden z 'lekarzy specjalistów' konsumentów dużych pieniędzy z NFZ nic o tym im nie mówił, bo nie dostałby kasy pacjenta. I tu jest główny problem. Lekarz powinien zastanowić się, jak doszło do powstania schorzenie, czyli co było jego przyczyną, jak wstrzymać proces jego rozwoju i jak leczyć pacjenta, czyli jak przywrócić mu zdrowie ( mówimy o skutkach), a nie straszyć, że jak nie podda się "wycince", to dostanie raka. Osoba  z mojej rodziny, operowana pół roku wcześniej, mimo dyscypliny, zaczyna coraz bardziej skarżyć się na różne bóle, mówi mi, że planuje zrobić sobie badania, na moje pytanie, jakiemu konowałowi ma te badania przedstawić, obraża się na mnie.

Te twoje niekonwencjonalne metody to oczywiscie ocet jabłkowy? Każdy kto zna podstawy chemii wie ze takich kamieni nie da się rozpuścić w szklance w skondensowanym occie a co dopiero invivo. Syndrom po wycięciu pęcherzyka dotyczy ok. 10% osób i nie zawsze to są skrajne przypadki. Moim zdaniem zalecenie lekarzy co do 5 posiłków dziennie może być przyczyną bo cały czas aktywujemy układ trawienny,  każda dietę powinno się dobierać pod pacjenta. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałam usunięcie 4 dni temu , 4. Kamień zaczęło gnić , i pije kawę z cukrem normalnie ,jem mniej bo poprostu mi się nie chce szybko się najadam . I nic mi się nie dzieje 0 bólów, rozwolnienia czy innych niestworzonych rzeczy . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry wszystkim cierpiącym przed i po wycięciu pęcherzyka żółciowego. Dwa tygodnie temu poddałam się operacji. Zwlekałam ponad rok czasu. Ataki w ostatnim czasie tak się nasiliły, tak że nie mogłam nawet oddychać. Zanim poszłam na stół operacyjny próbowałam wszystkiego co znalazłam w internecie, w książkach i u "szamanów". Niestety nic nie pomogło. Kamieni nie miałam, tylko zagęszczoną żółć ( błoto). Piszę tu nie po to żeby straszyć innych, ale nie zwlekajcie jeżeli macie ataki. Po jakimś czasie są bardziej bolesne i dość często. Mogę tylko poradzić innym , którzy mają takie ataki kolki żółciowej, żeby zaopatrzyli się w sól Epson (spożywczą) i w momencie ataku wypili szklankę wody z łyżeczką tej soli. Pijcie bardzo wolno, małymi łyczkami ( bo może dojść do wymiotów). Robiłam właśni w taki sposób i po 30 minutach atak przechodził. Życzę wszystkim zdrówka. Trzymajcie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem 4 lata po wyzieciu pecherzyka zolciowego. Przed miałam tylko nudnosci ewentualnie sporadyczne bóle brzucha. Już miesiąc po zabiegu dostałam ataku kolki żółciowej wtedy jeszcze nie wiedziałam że to jest to wezwałam karetkę bo aż oddychać nie mogłam. Bóle pojawiały się sporadycznie raz w miesiącu i nie były tak silne . Dziś rano ponownie miałam atak który trwał ponad 2 godziny . No spa nie pomogła paracetamol dopiero po godzinie epuściło.  Dodatkowo nabawiłam się jelita drażliwego... ciągle nudnosci oraz nawracajace ataki przy stresie lub zbyt długie nie jedziecie. Powiedzcie czy ktoś z was stosował No spe ale w zastrzykach ? Czy działa szybciej niż normalna 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jest tu osoba ktora boryka sie z dysfunkcja zwieracza oddiego po wycieciu woreczka? Mialam 5 atakow bolu sor szpital zapalenis trzustki badz drog zolciowych - badania obrazowe prawidlowe. Ecpw przeciecie miesnia - nic nie dalo. 
przebywam w bielanskim w warszawie na gastro i sa pewno ze to zwieracz ale podobno nie ma tu ratunku i nikt nie zrobi w polsce testow cisnieniowych zweiracza. 
 

jesli ktos ma podobne doswiadczenia prosze i kontakt na meller80a@gmail.com 

 

szukam specjalisty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry

Witam Was wszystkich i wszystkiego dobrego z okazji Nowego roku, a przede wszystkim zdrowia życzę. 

Na forum jestem nowym użytkownikiem także przepraszam za błędy lub powtórzenie tematu lub zapytania. 

Moja żona miała 10dni temu usunięty woreczek żółciowy metodą laparoskopową. Dzień po operacji wróciła do domu. Od tego momentu ma bardzo duże bóle głowy - nie może sobie z nimi poradzić. Z tymi bólami głowy są związane zaniki pamięci, brak apetytu - je tylko śniadanie, a później niema już ochoty na jedzenie. Ogólnie nie może funkcjonować. Bóle głowy nasilają się popołudniami i wieczorem. 

Nie wiem czy to jest normalne takim zabiegu. Proszę o pomoc bo nie wiem jak mam pomóc żonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

jestem 1,5 tygodnia po usunięciu pęcherzyka żółciowego, zaczęło się wczoraj tj. 03.02.2023  lekki ucisk z prawej strony ok. 5 cm od mostka pod piersiami. Dziś jest już gorzej czuję większy ucisk przy schylaniu, wysiłku i oddechu. Czy ktoś z Państwa miał podobne dolegliwości po cholecystektomii ?

Edytowane przez Kamil7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×