Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Jak uchronić chorego na raka żołądka przed śmiercią głodową?


Gość załamany

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety to prawda nic nie pomoze!!! Mozna zmniejszyc bol niestety nie calkiem i odpowiednia dieta czy chemia przedluzyc zycie ot to wszystko .My borykalismy sie z tym problemem 14 miesiecy poruszylam pieklo niebo i ziemie aby pomoc mojej mamie.Bezsilnosc to najgorsze uczucie jakie moze byc,mimo ogromnych staran i zaangazowania calej mojej rodziny mama cierpiala.Udalo nam sie tylko wydluzyc zycie dawali jej pol roku zadziwila medycyne byla cholernie silna ,walczyla 14 dlugich miesiecy i juz jej nie ma.Odeszla 22 lipca nie doczekala swoich 69 urodzin ktore mialy byc 30 lipca!!!Bala sie smierci ale pod koniec poddala sie nie chciala juz zyc, nie tak odeszla tak jak chciala spokojnie w snie.Juz nie cierpi juz nie widze tego wystraszonego spojzenia jest spokojna moze szczesliwa.Mysle ze milosc zaslepila nas ze przez nas dluzej cierpiala kiedys byla silna osobowoscia a piepszony rak zmienil ja w roslinke.Kto chcial by tak zyc?Skoro wyrok i tak jest od razu i nie ma nadzieji.Jakie to zycie jest podle niesprawiedliwe odbiera nam cudowne istoty a tyle bydlakow chodzi po swiecie i nic im nie jest.Wspolczuje wam kochani i ztycze wytrwalosci wiele sily i powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie .... Poczytałam , i wszystko było u mnie tak właśnie jak u was przy chorobie nowotwór żołądka , po całkowitej resekcji w lutym 2014 roku ... wszyscy wiedzieli że mąż umrze ja dowiedziałam się od lekarza 20 sierpnia 2014 ..... Pani mąż umiera nikt pani nie powiedział a ja muszę ...... To był szok w jednym tylko się pomyliła , w dacie śmierci mówiła do listopada a odszedł 20 września .... 25 dni nie przyjął nawet łyżeczki wody ... i tak doktór mówiła .... Jestem w pól urwana i nie nadaję się do niczego , byłam z mężem razem do ostatniej chwili ... i to był chyba błąd strasznie odbiło mi się na moim zdrowiu psychicznym ..... Więc ja najbardziej was wszystkich rozumiem . Pozdrawiam serdecznie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy komu zależy na chorym ma do końca nadzieje walczy i wieży wykorzystuje każdy wariant . My walczymy chorzy cierpią bezsilność zabija . Od śmierci mojej mamy minęło 15 miesięcy jednak nie potrafimy sie pozbierać . Teraz widzę to wszystko inaczej moja walka była przedłużyłem cierpienie mamy . Cieszyliśmy sie każdym kolejnym dniem a ona wegetowała w bólach bezsilności to było zaślepienie egoizm . Kto chciałby tak żyć ? A w coda nie wierze juz , moja wiara była wystawiona na próbę . Juz nikomu bliskiemu nie pozwolę cierpieć jeśli lekarze nie dadzą szans . Nic na sile wbrew naturze .Wynik walki był taki smierć a ja i dzieci do tej pory terapia psychologiczna .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Droga Córko , tak cię nazwę jak piszesz . Czytałam wszystkie twoje wpisy nadzieje i wątpliwości , ja nie pisałam gdyż nie miałam siły . ale zglądałam tutaj zawsze . Byłam z wami pocichutku i dzisiaj sieddzęe cichutko . Od śmierci mojego męża mineło 14 mc , były okresy mojego załamania a tak jak piszesz chory cierpiał i był przytomny sama biegałam po morfinę żeby podali . Dzisiaj widzę błędy swoje i lekarzy nie da się opisać co to jest śmierć głodowa z sodą obarczjącą całe 30 dni ... Kończę bo ryczę ....... Pozdrawiam wszystkich ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samobójstwo nie czuje tylko jak realną opcją, ale jest postrzegana również jako praktyczne rozwiązanie. Widziałem to nieelastyczne stylu myślenia wiele razy z pacjentów, którzy samobójcze, jak i kiedy poszedłem w moich własnych doświadczeń samobójczych. Depresja infekuje jasność umysłu jak wirus atakuje ciało. To osłabia swoją obronę, paraliżuje swoją determinację i pozostawia narażone na działanie agresywnych myśli. Nic dziwnego, że ludzie, którzy przetrwał próby samobójczej podziwiać własnego zniekształconego myślenia. Dzięki Bogu, że nie przejść z nim. Nigdy nawet za opcje, gdy miałem myśli samobójcze. I nie był przy zdrowych zmysłach, ale teraz jestem. W przypadku wykrycia zachowania samobójcze, mogą wystąpić profilaktyka. Jednakże, istnieje wiele dzieci i dorosłych, których samobójcze objawy są dobrze ukryte. W tych przypadkach, wykrywanie i zapobieganie pozostaje nieuchwytny. Osoba, której samobójcze objawy są dobrze ukrytych i który umiera przez niespodzianek samobójczych i ogłusza nas, nie pozostawiając wskazówki do rozważenia. Twarda i zimna Prawda jest taka, że nie wszystkie samobójstwa można zapobiec. *Samobójcze* jest zdefiniowany jako cykl idei i zachowań, począwszy z podświadomych myśli do samego aktu samobójstwa. Badacze specjalizujący się w diagnozowaniu i leczeniu samobójstwo uwierzyć, że szczegółowo odrębne http://www.tanie-tlumaczenia.pl kategorie samobójstw pomaga zidentyfikować na ryzyko dzieci i dorosłych, a także pomaga w prewencji i interwencji efforts.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość JakoryMus

Czy dziecko musi walczyć, aby nadążyć za tempem klasy? Jaka jest atmosfera w domu, jak i czy rodzice czytają? Czy oni lektura? Czy rodzice spędzają czas czytania z dzieckiem? Jak dużo? Jak jest telewizor używany w domu? Odpowiedzi na te pytania są najważniejsze czynniki w tworzeniu zdrowego środowiska czytania. Wiele dzieci nigdy nie czytał poza to, co muszą one do szkoły, a to nic dziwnego, że często kończy się nienawidzić czytania. Niektóre utknąć w stadium komiksu książki i nigdy nie wyjść. Komiksy są doskonałe narzędzia tak długo, jak są one częścią programu tłumacz biuro online http://www.tanietlumaczenia.com.pl mającego na celu zabrać dziecko powyżej poziomu komiksu książki do innych rodzajów materiałów do czytania. Książki przygodowe, czasopisma wiek szczebla i opowieści byłby odpowiedni następny poziom. Daleko nie zbyt wiele dzieci proszeni są o to, co oni są naprawdę zainteresowani, a następnie kierowane do materiałów w tych obszarach, na ich poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość AleksanderBalcer

Po prostu trzeba je wzmocnić. Gazeta czytanie pomaga i pokazuje, jak można wykorzystać wiele z tych umiejętności. Większość ludzi jest dość biegły w szybko patrząc na lub przeglądając gazety, zwłaszcza tych, którzy czytają to w drodze do pracy lub z pracy. Czy można to zrobić? Jeśli nie, spróbuj ją kiedyś. Szybkie spojrzenie na historię lub nagłówku zwykle powie, co artykuł jest na temat. W tym momencie większość czytelników iść na podłączenie przez resztę papieru lub zatrzyma się i przeczytać cały artykuł. To nie jest złe, ale jest bardziej skuteczna metoda. To śledzić wszystkie trzy etapy określania swoje podejście. Po dowiedzieć się, co to opowieść o (Q1), zatrzymać i zadać sobie pytanie (Q2), *Czego chcesz od niego?* Upewnij się odpowiedzieć samemu. Twoja odpowiedź może być rozrywka, informacje finansowe lub inwestycji, dane dotyczące kandydata, lub informacje dotyczące pogody. Możesz być oddając swoją ciekawość. Bez względu na odpowiedź, świadomie formułowania będzie Ci bardziej świadomi tego, co się robi i chce osiągnąć. Pozwoli to świadomie zdecydować, czy chcesz, aby przeczytać historię i jak. Kiedy twój umysł jest przygotowany do materiału w ten sposób, łatwiej jest skupić uwagę na ten temat. Pomaga to również zrozumienie i przechowywania materiału. Jak widać, te pozytywne czynniki wzajemnie wspierać. Po określeniu, co chcesz od materiału, ale przed wyjazdem, aby ją przeczytać, zadaj sobie pytanie trzecie (Q3), *Co trzeba zrobić z tego materiału?* W wielu przypadkach, odpowiedź będzie nic. W niektórych przypadkach może być konieczne, aby korzystać z informacji w pracy, hobby, czy szkoły. Jeśli biuro tłumaczeń Katowice http://www.tlumaczeniakatowice.pl tak jest, będzie czytać dane, które chcesz zachować. Nie można zbliżyć się taki materiał niechcenia. Jeśli potrzebujesz nic z materiału i nie więcej od niego chcą, to należy przejść nad nim. Jeśli potrzebujesz nic z tego, ale chcę się nim cieszyć, prędkość odczytu zostanie określona przez cały dostępny czas. To również zależy od tego, co chciałbyś, aby czytać i szybkość, z jaką można wygodnie można go odczytać. Nie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od !7 miesiecy czytalam wszelkie wpisy na tema raka zolądka,bo niestety zaatakowal i moja mamę.Na poczatku przerażenie,ogromny strach i rozpacz. Nie wiadomo co robic,gdzie sie udac,kilkutygodniowe kolejki na operację. Póżniej oprzytomnienie i działanie. Uruchomienie wszelkich znajomości,możliwości i operacja kilkaset km od domu,bo wazny jest czas. Niestety nowotwor juz przeszedl przez ściany zołądka i był w okolicznych węzlach. Rokowania złe,ale kwalifikacja do dalszego leczenia i wiara od nowa. * cykli chemioterapii w Bydgoskim centrum i wyniki dobre. Kontrole co 2 miesiące,usg,gastro,markery,Rtg wszystko w normach. Radośc,ale ciągly strach nadal. regeneracja po chemiach.przybieranie na wadze i dobre samopoczucie przez kilka miesięcy.Nagle brak apetytu,wymioty i chudnięcie. Usg,gastro,markery w normie,Rtg na drożnosc też,a jeś nie mogła i wymioty pianą. Strach,bo typ sluzowokomórkowy wytwarza pianę i w stolcach i w wymiotach. Jeszcze nadzieja,że to zrosty i wyprawa do Bydgoszczy z blaganiem o operację,bo nigdzie przyjąc nie chca. Operacja trwa chwilę,bo nic sie nie da zrobic. Cala jama brzuszna zajeta,jelita splatane,rozsiew do otrzewnej i komisja lekarska mówi jej wprost,że umiera,że nie ma dla niej żadnych szans. Nas uprzedzają żeby nie dokarmiać dożylnie,bo przedłuzymy cierpienie. Miesiąc konania w ciągłym bólu,z wymiotami kalowymi,krwią i strasznym bólem. Do tego momentu wierzyłam,że będzie w tych dwóch procentach,jadła wszystko,świetnie się czuła,wszystkie wyniki w normie. Dlaczego tak sie stało???? Tacy doświadczeni onkolodzy,chirurdzy,nie dali zlecenia na tomograf??? Można było zobaczyć wznowę już duzo wcześniej i zawalczyć. Jeśli szkoda było na nia pieniędzy,bo już miała 67 lat to mogli chociaż zasugerować rodzinie,że warto to zrobić. Spychologia szpitali,odsylanie na różne oddziały i tak naprawdę nikogo jej loś i życie nie obchodziło oprócz nas. Mam ogromny żal do lekarzy. Nie do NFZ,ale do ludzi i ich bezosobowe podejście do spraw. Usłyszec wprost,że mama skończyła 67 lat i swoje już przezyła,że są limity jest karygodne. Gdyby chociaż powiedzieli to na początku choroby,staralibyśmy się sami stworzyc jej możliwości badań i leczenia. Zaufaliśmy lekarzom,bo wydawało mi sie,że sa to ludzie z powołania i przysięga Sokratesa zobowiązuje do pomocy ludziom chorym. Niestety...wiedząc jaki to typ nowotworu i jakie są rokowania nie opłaca im się walczyć o niektórych. UWAŻAJCIE!!!!! Doczytajcie gdzie mogą pojawiać sie wznowy i sami róbcie badania kontrolne. Mama przez 17 m-cy dostała 1 raz skierowanie na rtg pluc,@ razy na usg jb i co 3 miesiące na marker CEA i raz na wit B. Prawie wszystkie wyniki robilismy prywatnie co 2 miesiące. ginekolodzy,onkolodzy,gastrolodzy itd. Nie dajcie się zbyc po 2 min ugniataniu brzucha na wizycie kontroklnej i stwierdzeniu-jest dobrze !!!!! Tomografu w oczach i dłoniach nie maja,a tak wyglądaja wizyty na chirurgii onkologicznej w BYDGOSZCZY. 17 miesięcy od operacji. TYLKO!!!!! a rak był w całosci usunięty z zołądkiem w SZCZECINIE i jb. czysta. Po 4 chemii tomograf czysty. Niestety daliśmy się zwieść ,że jest dobrze i tomograf za często nie jest potrzebny.Mamy już nie ma i nigdy się z tym nie pogodzę. Rutyna lekarzy skróciła jej życie,ich podejście i ignorancja. Walczcie o swoich bliskich póki nie jest za póżno,upierajcie się,nia dajcie się zbyc. Sami chorzy są bezradni i przestraszeni. Widziałam jak przestraszona byla mam kiedy na ostetnich kontrolach bylam z nia w gab. Godziła się na wszystko,pan dr,to wyrocznia. Nie potrafiła nic wyprosić nawet gdy ją juz bardzo bolało,a oni odsylali gdzie indziej. Dopiero postawienie sprawy na ostrzu noża,wytknięcie błedów dało efekt,niestety za pózno. Ni chcę odbierać wam nadzieji,bo ona jest,ale musicie nauczyć się walczyć o własne zdrowie,zresztą każdy z nas. Konsultujcie u kilku lekarzy,nigdy nie ufajcie jednemu. To tylko ludzie jak każdy z nas. Są pracowici,z powołaniem,ale są też lenie,obiboki i tacy którzy lekceważą innych. To totolotek do kogo trafimy,więc szukajcie aż znajdziecie. Przykre,że ja na końcu drogi mamy znalazłam dopiero lekarza który powiedział co powinno byc,a nie bylo robione. Konała w boleściach,a nie musiała,chciała być z nami do końca,nie w hospicjum,ale ten czas był strasznie trudny dla nas. Lekarze odebrali nadzieje,Podali wyrok i przybliżony czas odejścia jej samej. Zgasła od razu :( Miesiąc smutku,,jej przemysleń,utkwionych oczu w martwy punkt i powolne konanie z głodu. Zabrali nan szansę pocieszania jej,radości z kazdego silniejszego dnia. Prosiła o pawulon,tabletki nasenne,powyrywała wenflony żeby szybciej odejść. Jesli lekarze przekazuja tak tragoczne wiadomości to niech tez dadzą tym chorym wóbór kiedy chcą odejść. Nie potrafiłam jej ulzyć,poprawić nastroju,humoru,bo lekarze zabili w niej wszystko zanim umarło ciało.Nie moge się pogodzic z taką śmiercią i cierpieniem. Była dla nas wszystkim,całą radością,filarem rodziny i naszą opoką. wierzyłam w nią bardziej niż w Boga w którego zwątpiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś , czytałam płakałam i tyle aż tyle ... Ja jestem świadkiem śmierci głodowej w bólach bez łyżeczki wody z sondą obarczającą i cewnikiem .. Powiem tyle mąż był po całkowitej resekcji żolądka , a potem powiedzieli że operacja była po to że przedłuzone miał życie ... od 1 marca operacja odszedł 20 września 2014 ..... Ja stałam przy łóżku i razem przeszłam ten ból . Rozumiem ciebie i całą rodzinę nie mogę dłużej pisać do dziś dnia płaczę i dzisiaj też same łzy lecą .. Miał 66 lat i rok na emeryturze był ... Pozdrawiam serdecznie wiem i rozumiem co to rak zołądka ... Pamietajcie dbajcie o siebie i badajcie się , ja mam zamiar zbadac się .... Pozdrawiam i przytulam się do ciebie ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mama po operacji usunięcia guza ( nie był zlokalizowany na żołądku ) chętnie piła tylko i wyłącznie Supportan drink. Taka jedna mała buteleczka ma aż 300 kcal więc jest w stanie dostarczyć wystarczającą ilość energii. Z tego co pamiętam to dostępny jest smak cappucino. Takie żywienie medyczne może w 100% zastąpić tradycyjną dietę ( u nas był czas gdy mama nie spożywała nic innego i wtedy wypijała około 5-6 takich buteleczek na dobę ). Może warto spróbować ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , mój tato choruje na raka żołądka od dwóch lat. Miał przeżuty na węzły chłonne i wątrobę..Na początku leczenia dostał chemie celowaną , która działała rewelacyjnie do czerwca tego roku.Były próby podawania innej chemii ale niestety bez skutków. W międzyczasie dostał zator płucny ,który udało się w miarę szybko zdiagnozować .Ale niestety po tym czasie nie ma lepiej jest coraz słabszy prawie w ogóle nie je, schudł już tak bardzo że została tylko skóra na kościach.Dodatkowo zbiera mu się płyn w brzuchu.Jeden lekarz zalecał opuszczenie płynu ale nie miał możliwości tego zrobić u siebie, kiedy tato trafił do szpitala to stwierdzili że najpierw tabletkami będą to leczyć.Niestety wypuścili go ze szpitala bardzo słabego a płyn nadal się zbiera,prawdopodobnie przez to kaszle i wychodzi z niego brązowa cuchnąca flegma. Ma już zapadnięte oczy i nawet nie ma siły mówić.Za dwa dni mamy jechać do onkologa na kolejną dawkę chemii ale myślę że nie zostanie mu podana bo jest za słaby.Nie wiem co ja mogłabym zrobić jeszcze żeby mu pomóc....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość prazykwantel sprzedam

Postanowiłem napisać zestawienie leków, które oprócz swojego podstawowego zastosowania przeciw pasożytom i grzybom, są używane w eksperymentalnym leczeniu raka. Leki te również wzmacniają działanie specjalistycznych leków przeciwrakowych.

W ostatnich miesiącach szereg osób zwróciło się do mnie o zaopatrzenie ich w leki, z polecenia lekarzy onkologów, którzy nie mogli wystawić recept z powodu zaawansowanego stopnia raka i zaprzestaniu leczenia konwencjonalnego.
Zawsze konsultuj się z onkologiem, jeśli zamierzasz się leczyć samodzielnie. Jeśli lekarz nie chce z Tobą współpracować, to szukaj drugiej opinii. Na początek wyślij mu kopie mojego maila lub wydrukuj, jako wstęp do dyskusji.

Poniżej wstawiłem tylko skrót informacji o tych lekach i bez linków do literatury medycznej, ponieważ wstawienie wielu linków wysłało by mojego maila do kosza.

GRYZEOFULWINA
Działa na większość rodzajów raka. Dawkowanie 500g 3x dziennie

KETOKONAZOL
Rak prostaty, wątroby
"Ketoconazole suppresses the growth of hepatocellular carcinoma"

VERMOX MEBENDAZOL
Wiele różnych nowotworów "Mebendazole, a well-known anti-helminthic drug in wide clinical use, has anti-cancer properties that have been elucidated in a broad range of pre-clinical studies across a number of different cancer types. Significantly, there are also two case reports of anti-cancer activity in humans."

ITRAKONAZOL
Rak prostaty, płuc, podstawnokomórkowy skóry. Możliwe białaczka, rak jajnika, piersi, trzustki. Może wzmacniać inne leki.
"Clinical trials have shown that patients with prostate, lung, and basal cell carcinoma have benefited from treatment with itraconazole, and there are additional reports of activity in leukaemia, ovarian, breast, and pancreatic cancers"

NIKLOZAMID
Rak piersi, prostaty, jelita grubego, jajnika, szpiczaka mnogiego, mózgu, ostra białaczka szpikowa, płuc, głowy i szyi.
"Anti-cancer activity of niclosamide has been demonstrated in human breast cancer, prostate cancer, colon cancer, ovarian cancer, multiple myeloma, acute myelogenous leukemia, glioblastoma, head and neck cancer and lung cancer cells"

ZENTEL ALBENDAZOL
Rak jajnika "A single dose of albendazole (150 mg/kg) dramatically suppressed tumor levels of both VEGF and HIF-1"

IWERMEKTYNA
Rak jajnika "Ivermectin exerts an anti-tumor effect on epithelial ovarian cancer EOC cells by interacting with the KPNB1 gene"

DISULFIRAM
Rak prostaty, piersi, jelita grubego:
"Of the more than 3000 patients taking Antabuse, the cancer death rate was 34% lower for the 1177 who stayed on the drug compared with those who stopped taking it, the researchers report today in Nature. The drug was an equal opportunity anticancer weapon; its benefits held for prostate, breast, and colon cancer, as well as cancer overall."

Specjalizuję się w sprzedaży leków przeciwpasożytniczych, przeciwgrzybiczych, które są albo trudno dostępne lub całkowicie niedostępne, nie wprowadzone jeszcze do sprzedaży lub wycofane.
Z listy wykluczyłem leki, których nie posiadam w sprzedaży, natomiast mogę je sprowadzić na zamówienie. Wszystkie leki pochodzą z Tajlandii, gdzie mieszkam.

W przypadku zakupów na leczenie raka, oferuje ceny hurtowe.

Jan Krongboon
tajskie leki przeciwpasożytnicze przeciwgrzybicze antybiotyki w leczeniu raka
 
Tajlandia 0066994403698 wyślij strzałkę, sms i oddzwonię
massagewarsaw gmail com
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×