Skocz do zawartości
eChirurgia.pl

Kamień w woreczku żółciowym 2cm, konieczny zabieg chirurgiczny?


Gość agnieszka

Rekomendowane odpowiedzi

witam was wszystkich serdecznie miałam wycinane kamenie 4 miesoce temu myszlałam ze bendzie ok miałam na 22mm było bardzo mi ciezko przet 5 lat myszlałam ze to jest zołodek tak cały czas myszlałam az pewnego dnia juz zbulu już nie moglam i poszłam do lekarza jednego powedział ze to jest stan zapalny a n drugi dzien poszłam do inego lekarza i się jak okazło ze mam kamenie jak poszlam do tego lekarza ci mi powedził ze miłam stan myszlałam ze jej coś jej zrobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Mam 26 lat i kamień 1,6 cm, do tego chyba jeszcze jeden ale lekarz nie był pewny bo ten zasłaniał za bardzo. Jak na razie dostałam kurację tabletkową na rozpuszczenie kamieni - jakieś tabletki podobno jedyne skuteczne i jedyne dostępne w Polsce na receptę. Dzisiaj idę je wykupić i rozpoczynam kurację - za 3 miesiące kontrola i zobaczymy jaki będzie efekt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.Mam 42 lata i zdiagnozowany kamień wielkości 2 cm w woreczku, ale nie jet to takie proste. Ponoć ból ma się pojawiać po prawej stronie, a pojawia się po lewej. Później zaczyna boleć cały brzuch. Bylem już kilka razy na pogotowiu. Gastroskopia wykazała podrażnienie żołądka. Badania wynikające z kolonoskopii są ok. USG jamy brzusznej wykazał złóg wielkości 2 cm w woreczku oraz błotko żółciowe. Oprócz tego prawdopodobnie Zespół Jelita Drażliwego, dość powszechną dolegliwość. Na to ostatnie bardzo pomaga Triphala, szeroko stosowane i chyba najpopularniejsze ziołowe lekarstwo z medycyny indyjskiej (ajurweda) ze sklepu internetowego indyjskie recepty. Dodatkowo przeciw wzdęciom brałem Espumisan. To wszystko powinno pomóc na ,,ogólne problemy żołądkowo-jelitowe*. Co do punktowego bólu po lewej stronie, wydaje mi się, że dolegliwości mogą powodować kamienie wątrobowe. Nigdy do tej pory nie bolało mnie po prawej stronie, a tylko po lewej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Mi wycieli woreczek laparaskopowo 10 stycznia. Zdecydowałam się świadomie. Nie żałuję póki co. Niestety Ci którzy twierdzą , że to tylko zabieg są w błędzie. Jest to pełna operacja w narkozie. Ze szpitala wypuścili mnie 13 stycznia. Po operacji nie odczuwałam żadnych dolegliwości brzusznych, jedynie szwy trochę ciągną. Od dnia wyjścia ze szpitala nie biorę przeciwbólowych leków. Z każdym dniem jest coraz lepiej. Jestem osobą młodą *) mam 30 lat i miałam tylko jeden atak 31.12 . Okazało się właśnie , iż przyczyną są kamienie. Przeanalizowałam wszystkie za i przeciw ( również z internetu) i się zdecydowałam. Ponieważ nie interesuje mnie większa liczba operacji np przez zapalenie trzustki czy żółtaczka a rozbijanie farmakologiczne nie wchodzi w rachubę ponieważ staram się o drugie dziecko, decyzja była tak szybko podjęta. Myślę, że usunięcie wyjdzie mi tylko na dobre a stosowanie diety nie tylko w okresie miesiąca po operacji przyniesie zbawienne skutki nie tylko wątrobie. Od dnia pójścia do dziś schudłam równe 2 kg ( ważyłam 80 ). Dieta wcale nie jest taka zła i restrykcyjna. Wybór produktów jest naprawdę bardzo duży a jedynie należy się wystrzegać ciężkostrawnych posiłków. Moje motto życiowe brzmi : trzeba brać byka za rogi a nie spiep..ć przed nim *) bo to Ty się wtedy stajesz zwierzyną i uciekając przed problem wcale go nie rozwiążesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam stwierdzono u mnie w woreczku spora ilość kamieni mam mieć zabieg ,ale czekam jeszcze bo po ostrym ataku wźielam pierwszą szczepionke przeciw żółtaczce, zabieg za miesiąć o ile mnie wcześniej nie dopadnie ból ,mam 34 lat .Troszke sie boje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 2 dni temu zdiagnozowano u mnie kamień w woreczku zółciowym 23 mm. Wcześniej leczono mnie na żołądek, zaburzenia czynnościowe itd. a ból i tak ciągle się pojawiał. Obecnie mam skierowanie do szpitala na usunięcie. Jestem nieco przerażona narkozą, bólem pooperacyjnym i tym co będzie później. Nigdy bym nie pomyślała, że w wieku 27 wyląduję na stole operacyjnym :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zabieg usunięcia woreczka wybieram się 3 czerwca.Mój kryształ ma wymiary 17mm.O kamieniu dowiedziałam się przez przypadek na USG.Często miałam boleści (jak sobie wmawiałam) żołądka,więc poprosiłam moją lekarkę o prześwietlenie.Niespodzianka była okropna.Szybciutko wizyta u chirurga , od którego dostałam skierowanie do szpitala.Boję się,nie powiem,że nie.Próbuje szukać pozytywnych aspektów zabiegu i na chwile mam uśmiech pod nosem na myśl,że schudnę,odpocznę od pracy i zaoszczędzę pieniążków na jedzeniu przez dietę.Głowa do góry,woreczek w dół.Człowiek jest tak skonstruowany,że potrafi znieść wiele bólu,a nasze woreczki to mały pan PIKUŚ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam jestem 4 dni po zabiegu usuniecia woreczka kanien był 2,5 wyglada jak jajeczko przepiurcze kazdemu co ma taki problem radze szybko sie go pozdyć zabieg przeszłam dobrze teraz dochodze do siebie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta operacja nie jest, aż taka straszna. Mimo to koleżanka mi mówiła, że bardzo ją boli po zabiegu. Ja jej kupiłam krem znieczulający swiss medical ze strony naporost.pl i jest bardzo zadowolona, bo nic nie czuje już bólu. Ja dla siebie też mam i krem działa lepiej niż tabletki przeciwbólowe, a na tej stronie jest najszybciej i najtaniej jak się się da. Serdecznie polecam, głównie po zabiegach, ale także na co dzień jak kogoś boli skóra. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam kamyk 2,5cm, lekarz powiedział, że nie ma co zwlekać z operacja. Tylko, że ja świadomie odmówiłam i poprosiłam o następny termin, może za kilka miesięcy. Obecnie sprawdzam naturalne sposoby rozpuszczenia. Trafiłam ostatnio na książkę dr. Zieby, w której opisuje, że jest możliwe rozpuszczenie kamieni w łatwy, choć długotrwały sposób. Próbuję wszystkiego. Napewno napisze jak się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, 5 czerwca miałam laparoskopowy zabieg usunięcia pęcherzyka żółciowego, dziś w nocy obudziłam się i miałam plaster i koszulę przesiąkniętą krwią z rany w okolicach pępka, gdzie był wcześniej umieszczony dren, czy to krwawienie jest normalne, czy powinnam się niepokoić? Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Poczytałem, mam trochę otuchy po przeczytaniu postów. Na 17/00 ide do szpitala na wycięcie pechezyka. Jutro tj. 18.12.2017 mam mieć operacje. Dreszcz emocji jest. Ma to być laparoskopia w WIML. Napisze jak wyjdę, lekarka powiedziała, że w piątek do domu jak dobrze pójdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Krzysztof

Witam, tu Krzysztof wybudzony i nareperowany. Jak napisałem poprzednio miałem operacje 18.12.2017. W niedziele dzień przyjęcia wziąłem proszek nasenny czerwonkawy taki dali w szpitalu z dowolnością wzięcia, ja wam to polecam. Ogoliłem brzych jednorazówką, którą otrzymałem od pewnej młodej pielęgniarki. Poczyniłem rano te czynność przed prysznicem. Po prysznicu obejrzała mnie druga starsza pielegniarka i się załamała, ze nie ogolony. Wzięła mnie na stół i elektryczną maszynką zrobiła to perfekcyjnie. Tak powinni robic z każdym, kto ma owłosioną klate.. Po goleniu, prysznic obowiązkowy , a pielegniarka owija nogi bandażem elastycznym,to jest tuz przed pójściem na sale operacyjną.Na sali położyłem się na stole operacyjnym, jakoś bez stresu to było, poprzypinali mi elektrody, a pani anastezjolog powiedziała, zrobie zastrzyk w ramie i zacznie krecic się w głowie i tak się stało zaczęło się delikatnie krecic w głowie i dalej nic nie pamiętam. Obudziłem się na sali pooperacyjnej chyba 12, nie pamiętam, kroplówki cichutko i bez bólu.Przespalismy noc do 7/00 wtorek, było nas 3 facetów, zylaki, przepuklina i ja woreczek Po 7 na wózkach przetransportowali nas na nasze poprzednie sale. Po 12/00 lekarze zadali pytanie czy dobrze się czujemy, powiedzieliśmy, ze tak, zaytali* chcecie do domu ? wiec wszyscy jednomyślnie ze tak i tak się stało.. dostałem wypisac 24 godz po laparoskopii, ale to nie była dobra decyzja. dopiero na drugi dzień czułem radykalną poprawe. Wychodzcie minimum na drugi dzień.Głowa do góry nie jest to straszne, podziękowania dla bloku operacyjnego WIML Warszawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×