Krwiak ze swędzącym guzkiem na udzie

[Gość Anna]

Szanowny Panie, uderzyłam się czubkiem kija w udo, co zaskutkowało powstaniem bardzo dużego krwiaka (jego promień ma ok. 20 cm), jednak do pęknięcia skóry nie doszło. Oczywiście na drugi dzień ból był tak duży, że poszłąm do lekarza, ale nie tylko ból był problemem, przede wszystkim na skutek tego uderzenia pod skórą wyczówałam guzek. Lekarz 1-wszego kontaktu stwierdził, że nic się szczególnego tam nie dzieje, przepisał Lioton 1000 i Aescin i miałam się tak przez 7 dni leczyć. Jednak po 5 dniach siniak się zmniejsza, ale guzek jest większy, wyrażnie wyczówalny palcami, a przede wszystkim koszmarnie swędzi :/// Ponownie udałam się do lekarza rodzinnego, tym razem po coś na to okropne swędzenie... Jednak tym razem lekarz poprostu kazał zacisnąć mi zęby i stwierdził, że swędzi, bo się goi. Problem w tym, że ja nie wytrzymam tego swędzenia, a Pani farmaceutka powiedziała, że nie ma na to leku, a powinnam się skonsultować z chirurgiem. Co Pana zdaniem powinnam zrobić? Oczywiśćie oprócz zagryzania zębów *-)

[Gość Hilurg]

Polecam napary z amiodaryny.

[Gość dodano]

Poszukaj na: http://www.bolimnie.com/galeria-chorob znajdziesz dużo zdjęć jak mogą wyglądać choroby człowieka